Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewela86 wrote:Uda_się! czy oprócz bólu piersi masz plamienie albo ból brzucha jak na okres? Pytanie też do innych dziewczyn Mam lekkie plamienie i jutro spodziewam się miesiączki, ale dopóki nie przyjdzie to jest nadzieja. Czy któraś z zaciążonych tak miała, że w dniu spodziewanej miesiączki miała plamienie i ból brzucha i okazało się, że to ciąża?👩:
✘ AZW, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Nadciśnienie
✘ Immunologia
✔ drożne jajowody
✔ AMH 6,30
23.05.2019 - 1 podejście do iui 🤞
03.06.2019 - beta 17,52 🤰
Styczeń 2020 - 👶
29.01.2022 - 1 podejście do iui 🤞
09.02.2022 - beta 70,94 🤰
Październik 2022 - 👶👶
👨:
✔ bez skazy -
nick nieaktualnyUda_się! wrote:Dzis mam 25 dc, plamienie zazwyczaj mam ok 1 dnia przed @ i zawsze zwiastowalo nadchodzacy okres, bol brzucha mam bardzo rzadko, jajnikow to praktycznie wogole nie czuje, moze to zle, ze nie boli? 🙄
Nic tylko sie cieszyć!!
Moja koleżanka jest juz w 4 miesiącu ciazy i nic sie nie zmieniło poza lekkim zaokragleniem brzucha i wieczna chęcią spania. Zero innych objawów
Na pewno jest wszystko w porządku -
Hej dziewczyny!
Troche mnie tu nie bylo, ale widze, ze kilku dziewczynom sie udalo! Gratulacje!!
Od jutra zaczynam znow brac Clo i bierzemy sie znow do roboty i podchodzimy do drugiego IUI.
Martwi mnie tylko to, ze ten cykl mialam ekstremalnie krotki (22 dni), mam nadzieje, ze na wizycie moja doktor bedzie mi w stanie powiedziec co to sie porobilo, bo nie powiem, ale troche mnie to zestresowalo...Aniulinka lubi tę wiadomość
-
Hej wszystkim ponownie! Mevr _A ja tez zrobiłam sobie przerwę w maju 😉Majowy cykl tez miałam jak na mnie króciótki- może to efekt po clo z poprzedniego miesiąca?? Dziś 1 dzień cyklu, jutro usg dla sprawdzenia czy można zacząć stymulację i od czwartku tez ruszam z clo, także jestem dzień za Tobą 😋 Mam nadzieję, ze tym razem uśmiechnie się do nas szczęście, bo tak szczerze to już zwątpiłam i miałam zamiar odpuścić IUI. Wczoraj byłam już nawet na konsultacji pod kątem IVF, ale mój lekarz tchnął we mnie nowe nadzieje i te 2 ostatnie razy jeszcze spróbujemy IUI. Choć oczywiście liczę na to, ze ten cykl będzie szczęśliwy. Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie, a szczęściarzom którym się udało serdecznie gratuluję!!
Mevr_A, Pat87, Aniulinka, anna1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA no i ja robię podejście nr 2 tylko, że na naturalnym cyklu. Pierwsze usg 10dnia cyklu czyli w następną środę.
Jeśli w tym miesiącu nie zaskoczy robimy przerwę wakacyjną. I bedziemy myśleć co dalej.
Także jestem z Wami 🙏✊✊✊Mevr_A, Pat87 lubią tę wiadomość
-
BlackDi wrote:Hej wszystkim ponownie! Mevr _A ja tez zrobiłam sobie przerwę w maju 😉Majowy cykl tez miałam jak na mnie króciótki- może to efekt po clo z poprzedniego miesiąca?? Dziś 1 dzień cyklu, jutro usg dla sprawdzenia czy można zacząć stymulację i od czwartku tez ruszam z clo, także jestem dzień za Tobą 😋 Mam nadzieję, ze tym razem uśmiechnie się do nas szczęście, bo tak szczerze to już zwątpiłam i miałam zamiar odpuścić IUI. Wczoraj byłam już nawet na konsultacji pod kątem IVF, ale mój lekarz tchnął we mnie nowe nadzieje i te 2 ostatnie razy jeszcze spróbujemy IUI. Choć oczywiście liczę na to, ze ten cykl będzie szczęśliwy. Trzymam mocno kciuki za Was wszystkie, a szczęściarzom którym się udało serdecznie gratuluję!!
No to w tym miesiacu mam staraniowa partnerke Bede trzymac kciuki!
Ja ogolnie po pierwszej inseminacji stracilam zapal i nadzieje, ale w Belgii (albo przynajmniej w moim szpitalu) sciezka jest dosyc konkretna i malo elastyczna - jesli stwierdzona jest nieplodnosc idiopatyczna, dopiero po 4 probach IUI podchodzi sie do IVF.
No, ale mam nadzieje, ze uda sie wczesniej, a najlepiej juz w czerwcuBlackDi, Aniulinka lubią tę wiadomość
-
Znam to uczucie, pierwsza porażka najbardziej boli...Wiem tez jak elastyczna jest w Belgii jest ta ścieżka 😂 bo jesteśmy sąsiadkami 😉 Ja już jestem po czterech podejściach. 3 przed laparoskopią i 1 po. Także jeszcze max 2 i jak się nie uda to na jesieni startuje z IVF, bo latka niestety lecą i psychicznie już coraz trudniej...Ale damy radę i w końcu się uda 🥰
-
Faktycznie, Ty tez leczysz sie w Belgii! W takim razie u mnie chyba bardzo wierza w IUI, ze poki co nie chca za bardzo rozmawiac o IVF w naszym przypadku.
-
nick nieaktualnyMevr_A wrote:No to w tym miesiacu mam staraniowa partnerke Bede trzymac kciuki!
Ja ogolnie po pierwszej inseminacji stracilam zapal i nadzieje, ale w Belgii (albo przynajmniej w moim szpitalu) sciezka jest dosyc konkretna i malo elastyczna - jesli stwierdzona jest nieplodnosc idiopatyczna, dopiero po 4 probach IUI podchodzi sie do IVF.
No, ale mam nadzieje, ze uda sie wczesniej, a najlepiej juz w czerwcu
Rownież leczę się w Belgii i również mam takie samo wrażenie..
Przyznam szczerze, ginekolog kierując mnie tam mówił, że to jest najlepszy szpital w Belgii, ale jakoś tego nie czuje chociaż gdyby spojrzeć na liczbę par, które tam mijam.. zobaczymyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2019, 13:44
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlackDi wrote:No właśnie w jakim szpitalu? Ale powiem Wam dziewczyny, ze ja byłam w trzech i wszędzie są tłumy i kolejki... to aż niewiarygodne ze tyle par ma problem
Ja sama byłam zaskoczona... Ja poszłam do uz ze wzgledu również na to, że są czesto wizyty, a ten mam najbliżej. Podobno w erasme też jest ok -
Ja lecze sie w ZOL w Genk. Mieszkam w Holandii, zaraz przy granicy z Belgia, a ze nie chcialam sie tu leczyc, to tak naprawde poszlam do szpitala, w ktorym przyjmowala moja ginekolog, bo sie okazalo, ze poza endometrioza, specjalizuje sie tez w leczeniu nieplodnosci. Takze mam pakiet 2 w 1
I tutaj tez tlumy. Dopoki i mnie ten problem nie dotknal, nie zdawalam sobie sprawy, jak wiele osob sie teraz mierzy z nieplodnoscia...Aniulinka lubi tę wiadomość
-
A co do schematu działania to przeważnie po 3 nieudanych IUI kierują na laparoskopię, później jeżeli podczas laparo usuną jakaś ,,przeszkodę” to ewentualnie IUI do poprawki , no a potem to już IVF. No ale trzymam za nas wszystkie kciuki , żeby nas ominęła ta przyjemność
Aniulinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlackDi wrote:Ja jestem z Antwerpii, wiec troszkę mi nie po drodze 😋 Ale Twoja klinika podobno taka super, ze nawet z Emiratów przylatują się leczyć ...wiec jesteś w dobrych rękach 😉
To samo mi mówili.. i mnóstwo Chińczyków. Zapłakane Panie też widziałam.
Ale do Polski bez dziecka nie wrócę! 😂😂
troche mnie przeraża, że nie poznałam żadnej dziewczyny ktorej by sie udało zajść z adenomiozą - wyszło mi na rezonansie. Chociaż w uz mówią, że nie ma żadnych badań naukowych które mówią o tym, że adenomioza przeszkadza.
Ciekawe czy zaproponują mi po 3 IUI laparoskopie czy od razu in vitro 🤷♂️ -
nick nieaktualnyBlackDi wrote:A co do schematu działania to przeważnie po 3 nieudanych IUI kierują na laparoskopię, później jeżeli podczas laparo usuną jakaś ,,przeszkodę” to ewentualnie IUI do poprawki , no a potem to już IVF. No ale trzymam za nas wszystkie kciuki , żeby nas ominęła ta przyjemność
Mam nadzieje ze tak bedzie.
I mam nadzieję ze czerwiec bedzie nam udany 🙏🙏🙏✊Mevr_A lubi tę wiadomość