Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulina12345 wrote:Ja się z profilem wstrzymam. Umówiłam się na wizytę do immunologa zajmującego się nieplodnoscia. Już na pierwszą wizytę mam mieć wyniki ANA, cross match, KIR, MLR. I pani w recepcji mi powiedziała że po tych wynikach już będą wiedzieć czy niepowodzenia inseminacji sugeruje coś immunologicznego. Byłam dziś z mężem i zapłaciłam 750zl. Stwierdziłam, że warto bo nie podejdę do kolejnych inseminacji lub innych vitro bez tej wiedzy
Bardzo dobra decyzja, do kogo się zarejestrowałaś? -
Hej dziewczyny.
Na tym wątku jeszcze się nie udzielałam ale podczytuje Was od czasu do czasu i 3mam mocno kciuki za to aby w końcu się udało. chciałam was pytać przy jakim AMH miałyście lub będziecie miały wykonywane iui ?
PozdrawiamStarania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
oloowa2709 wrote:Hej dziewczyny.
Na tym wątku jeszcze się nie udzielałam ale podczytuje Was od czasu do czasu i 3mam mocno kciuki za to aby w końcu się udało. chciałam was pytać przy jakim AMH miałyście lub będziecie miały wykonywane iui ?
Pozdrawiam
Hej ja miałam iui przy AMH 0,9
oloowa2709 lubi tę wiadomość
👩Maaa 32
I IVF
👣 24.01 👶♥️ -
Hej dziewczyny chciałam się z wami tak nieśmiało przywitać bo bardzo możliwe że niedługo czeka mnie IUI choć może też się okazać że in vitro.Jestem po jednym poronieniu(listopad 2018) I od tamtego czasu nie zachodzą w ciążę. Mąż zrobił badanie nasienia i mamy 98%patologi a u mnie mutacja MTHFR heterozygota 1298AC i 677CT i dodatnie ANA ale na granicy przyzwoitości;) .Lekarz przy pozytywnym tesccie ciążowy zalecił steryd i heparyna. Nie dawno bylam pierwszy raz w klinice i czekam na wyniki wymazu z szyjki i potem mam się umówić na HSSG i nie ukrywam że bardzo się boję tego badania.Mozecie mi napisać jak się przygotować i w ogóle jak to przebiega i czy bardzo boli .Liczyłam na to że już nie będzie potrzeby robić tego badania , w końcu raz zaszłam w ciaze wiec przynajmniej jeden jajowod jest drozny.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
04.09 .24 Transfer zarodka 4AA ❌( wlew z accofilu, ivig)
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Ewelina26 wrote:Hej dziewczyny chciałam się z wami tak nieśmiało przywitać bo bardzo możliwe że niedługo czeka mnie IUI choć może też się okazać że in vitro.Jestem po jednym poronieniu(listopad 2018) I od tamtego czasu nie zachodzą w ciążę. Mąż zrobił badanie nasienia i mamy 98%patologi a u mnie mutacja MTHFR heterozygota 1298AC i 677CT i dodatnie ANA ale na granicy przyzwoitości;) .Lekarz przy pozytywnym tesccie ciążowy zalecił steryd i heparyna. Nie dawno bylam pierwszy raz w klinice i czekam na wyniki wymazu z szyjki i potem mam się umówić na HSSG i nie ukrywam że bardzo się boję tego badania.Mozecie mi napisać jak się przygotować i w ogóle jak to przebiega i czy bardzo boli .Liczyłam na to że już nie będzie potrzeby robić tego badania , w końcu raz zaszłam w ciaze wiec przynajmniej jeden jajowod jest drozny.
Faktycznie lepiej idź z kimś. Ja nie byłam w stanie za bardzo łazić- szybko do auta i lekarz kazał mi już tego dnia tylko leżeć. Odpoczynek przyda Ci się na pewno . Trzymam kciukiJa:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Ewelina26 wrote:Hej dziewczyny chciałam się z wami tak nieśmiało przywitać bo bardzo możliwe że niedługo czeka mnie IUI choć może też się okazać że in vitro.Jestem po jednym poronieniu(listopad 2018) I od tamtego czasu nie zachodzą w ciążę. Mąż zrobił badanie nasienia i mamy 98%patologi a u mnie mutacja MTHFR heterozygota 1298AC i 677CT i dodatnie ANA ale na granicy przyzwoitości;) .Lekarz przy pozytywnym tesccie ciążowy zalecił steryd i heparyna. Nie dawno bylam pierwszy raz w klinice i czekam na wyniki wymazu z szyjki i potem mam się umówić na HSSG i nie ukrywam że bardzo się boję tego badania.Mozecie mi napisać jak się przygotować i w ogóle jak to przebiega i czy bardzo boli .Liczyłam na to że już nie będzie potrzeby robić tego badania , w końcu raz zaszłam w ciaze wiec przynajmniej jeden jajowod jest drozny.
Hej ja robiłam dwa razy hsg i nie było przyjemne ale da się przeżyć. Dziwne uczucie parcia przy napełnianiu balonika, i nieokreślony jakby rozrywający delikatnie ból przy przepływie płynu. Obydwa badania bez znieczulenia, tylko dożylnie ketonal przed. Da się przeżyć 😉 ale to indywidualna sprawa, zależy od progu bólu i wytrzymałości o danej osoby. Nie ma się czego bać tylko leć i rób, ja po pierwszym hsg zaszłam naturalnie w ciąże ale niestety zatrzymała się w 8tyg...
👩Maaa 32
I IVF
👣 24.01 👶♥️ -
e.wela wrote:Tekla, Paulina do Was pytanko odnośnie badan p/c plemnikowych, jajnikowych i jądrowych... Ma coś znaczenie, np dc, przed owu czy po ?
Wydaje mi się że nie ale wolę się upewnić 😁
Jutro się wybieram
Nie ma, można robić w dowolnym czasie. -
Paulina12345 wrote:Szyybkooo!
Zapewne dlatego, że prywatnie i nie jest jakimś szczególnie wybitnym specjalistą, taki przecietny hematolog, ale może odczytać te hokusy pokusy. Wyszły mi obniżone leukocyty t . Zobaczymy 🙄🙄 i podwyzszone komorki nk.Paulina12345 lubi tę wiadomość
-
Tekla wrote:Zapewne dlatego, że prywatnie i nie jest jakimś szczególnie wybitnym specjalistą, taki przecietny hematolog, ale może odczytać te hokusy pokusy. Wyszły mi obniżone leukocyty t . Zobaczymy 🙄🙄 i podwyzszone komorki nk.
Bardzo jestem ciekawa co Ci powie -
nick nieaktualnyMaaaa wrote:Hej ja robiłam dwa razy hsg i nie było przyjemne ale da się przeżyć. Dziwne uczucie parcia przy napełnianiu balonika, i nieokreślony jakby rozrywający delikatnie ból przy przepływie płynu. Obydwa badania bez znieczulenia, tylko dożylnie ketonal przed. Da się przeżyć 😉 ale to indywidualna sprawa, zależy od progu bólu i wytrzymałości o danej osoby. Nie ma się czego bać tylko leć i rób, ja po pierwszym hsg zaszłam naturalnie w ciąże ale niestety zatrzymała się w 8tyg...
-
nick nieaktualnyEwelina26 wrote:Hej dziewczyny chciałam się z wami tak nieśmiało przywitać bo bardzo możliwe że niedługo czeka mnie IUI choć może też się okazać że in vitro.Jestem po jednym poronieniu(listopad 2018) I od tamtego czasu nie zachodzą w ciążę. Mąż zrobił badanie nasienia i mamy 98%patologi a u mnie mutacja MTHFR heterozygota 1298AC i 677CT i dodatnie ANA ale na granicy przyzwoitości;) .Lekarz przy pozytywnym tesccie ciążowy zalecił steryd i heparyna. Nie dawno bylam pierwszy raz w klinice i czekam na wyniki wymazu z szyjki i potem mam się umówić na HSSG i nie ukrywam że bardzo się boję tego badania.Mozecie mi napisać jak się przygotować i w ogóle jak to przebiega i czy bardzo boli .Liczyłam na to że już nie będzie potrzeby robić tego badania , w końcu raz zaszłam w ciaze wiec przynajmniej jeden jajowod jest drozny.
-
e.wela wrote:Tekla, Paulina do Was pytanko odnośnie badan p/c plemnikowych, jajnikowych i jądrowych... Ma coś znaczenie, np dc, przed owu czy po ?
Wydaje mi się że nie ale wolę się upewnić 😁
Jutro się wybieram
Ooo czyli we trzy jedziemy na tym samym wózku... Ja robiłam byle kiedy. Korzystałam z urlopu jeszcze. Pisz jak będziesz coś wiedziec o wynikach proszę. -
Hiacynta48 wrote:Monia wysłałam do Ciebie zaproszenie bo chyba inaczej nie można wysłać wiadomości. Jestem ciekawa jak Ty sobie radzisz z tym że oprócz problemów z zajściem jescze jest problem ze współżyciem. Ech ciężka sprawa. A jak tam po iui? Coś zwiastuje?
Hiacynta48 zaproszenie zaakceptowane 👍🙂.
Jeżeli chodzi o " te" łóżkowe sprawy to my jak najbardziej mamy udane lecz nie wiem dlaczego jak już mam dni płodne to ja i mój facet jakoś się stresujemy w naszej podświadomości. Czasem sobie myślę żebym chyba nie chciała wiedzieć kiedy one wypadają żeby za dużo nie myśleć. A jak już one miną to cała presja i stres mnie opuszcza i wtedy dopiero cieszę się seksem. No ale niestety bez współżycia w odpowiednim momencie nie uda nam się osiągnąć celu noi jak mam tylko "to"robić ze wzgledu na to by było maleństwo i co miesiąc się nie udaje to ja już mam po prostu tego dosyć. W tym momencie czekamy na wyczekiwany okres. Leki już odebrałam. Jeżeli okres wypadnie mi w weekend to od przyszłego tygodnia zaczynamy z stymulacja i pierwszą iui koło połowy września. 🤗💪
Monia1990tiger