X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2019
Odpowiedz

Inseminacja 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Już czytałam, że ten lekarz jest dość "ciężki", jeśli nie jest się jego pacjentką.

    Drożność jest refundowana, jeśli robią ją podczas laparo i histero.
    No mogłabym to samo napisać. Zero uśmiechu dobrego słowa kompletnie nic. Jedynie co fajne pokazał mi na USG plemniki po podaniu i sprawdził pęknięcie pęcherzyków.

    Ja nie miałam robionej drożności dlatego pytam.

    doktor mi powiedział, że po CC mogą być zrosty itp. ale próbujemy naradzie bez takich badań

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 17:03

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy któraś z Was orientuje się jakie antybiotyki mają negatywny wpływ na nasienie? Czytałam, że te z erytromycyną, cymetydyną i sulfasalazyną ale może jeszcze jakieś?
    Któraś z Was też ostatnio miała ten problem...

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1262

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Llucy wrote:
    Hej dziewczyny,
    w skrocie:
    35 lat, 5 lat staran naturalnie ( jak bedzie to bedzie) i nic.
    Od sierpnia 2019 stymulacja pod okiem lekarza.
    W najblizszy piatek IUI.
    Mam mega metlik w glowie, zadnych nadziei ze to cos pomoże... masakra
    Najgorsze ze bez diagnozy.. niby wszystko ok a dzidzi nie ma.
    Kupa pieniedzy juz poszla na badania, zastrzyki itd.
    bez konca....moj M tez jakos zbytnio nie jest nastawiony pozytywnie.
    Czy to ma sens? Kiedy odpuscic? ...
    Nie przejmuj się masz jeszcze dużo czasu😁 moja kuzynka urodziła 1 syna w wieku 37 lat, a drugiego w wieku 39. A starali się z 8 lat. Najważniejsze, to trafić w ręce specjalisty ( najlepiej z kliniki niepłodności), bo tam zajmą się wami kompleksowo i nie będą tracić waszago czasu - tylko działać! Ja żałuję, że do kliniki trafiłam dopiero po roku bezskutecznych starań w wieku 37 lat :/ My daliśmy sobie rok czasu ... jak teraz nie wyjdą iui, to na wiosnę zamierzamy podejść do ivf- żeby nie tracić życia na wieczne czekanie na kolejny cykl i testowanie, ...a jak się i to nie uda to rozpoczynamy proces adopcji! Najważniejsze to wyznaczyć sobie granicę i nie żyć tylko staraniami, bo szkoda życia!!!

    AniiiInsem, Sivaa5 lubią tę wiadomość

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1262

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tekla wrote:
    To my mamy tak samo. Tylko dłużej walczymy. Ostatnio liczyliśmy i doliczylismy się 40 tyś i stwierdziliśmy, że już nie będziemy prowadzić księgowości. My będziemy działać jeszcze 1,5 roku. Później kończę magiczne 40 lat i odpuszczamy. U nas nieplodnosc idiopatyczna. Teraz mogę powiedzieć, że ani imunnologia, ani genetyka, ani ginekologia nic nie pokazały. Cóż my już to robimy dla zasady, żeby nie mieć sobie nic do zarzucenia. Nadzieja nas opuściła. Przeszliśmy wszystkie etapy żałoby. Działamy 6 lat. Od lekarza do lekarza. 2 immunologów, 9 ginekologów, 2 genetyków. 4 największe miasta i 3 mniejsze 🙄🙄🙄 mogę książkę napisać o swoich staraniach.
    To możemy sobie podać rękę 🤨 ja mam córkę 7 letnią, i w zeszłym roku straciłam syna w 17 tyg. ( poczęty w 5 CS) a od 1,5 roku nic, nie potrafię zajść w ciążę, a wyniki ok!? Już zaczynam myśleć, że to nie ciało, a głowa jest chora i blokuje :/ ...bo boi się kolejnej straty😔
    Ale postanowiłam z mężem, że powalczymy do końca 2020 a potem odpuszczamy, bo nie chcemy tracić życia na wieczne stymulację, testowanie i rozczarowania :/ ... przymierza my się już na poważnie do adopcji 🙂

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Lencia Autorytet
    Postów: 300 455

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KaroLina wrote:
    Dziewczyny, czy któraś z Was orientuje się jakie antybiotyki mają negatywny wpływ na nasienie? Czytałam, że te z erytromycyną, cymetydyną i sulfasalazyną ale może jeszcze jakieś?
    Któraś z Was też ostatnio miała ten problem...

    Ja o tym pisałam. Znalazłam artykuł, w którym były wypisane wszystkie zagrażające plemnikom antybiotyki. Potem dopytałam lekarza i mój akurat brał taki bezpieczny coś na az... nie pamiętam nazwy tej substancji. Pytał tylko, czy mąż miał gorączkę. Okaże się na dniach, czy coś się pozmieniało w wynikach.

    Starania od 10.2018.
    Ja: '91. On '90.
    3xIUI 😔
    I IVF krótki - FET 2BB 😔 FET 1BA 😔
    II IVF krótki - FET 1AA 😔
    Zmiana kliniki:
    III IVF długi - brak zarodków
    IV IVF krótki - FET 4BA (N) 🍀
    6dpt II; 7dpt 70,42, prog. 44,7; 9dpt 190,01; 12dpt 812,75; 14dpt 2015,92; 17dpt GS 5,6mm; 25dpt CRL 5,3mm i ❤️

    09.2022 Julian 3960g 56cm 💙
  • Llucy Debiutantka
    Postów: 7 3

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tekla wrote:
    To my mamy tak samo. Tylko dłużej walczymy. Ostatnio liczyliśmy i doliczylismy się 40 tyś i stwierdziliśmy, że już nie będziemy prowadzić księgowości. My będziemy działać jeszcze 1,5 roku. Później kończę magiczne 40 lat i odpuszczamy. U nas nieplodnosc idiopatyczna. Teraz mogę powiedzieć, że ani imunnologia, ani genetyka, ani ginekologia nic nie pokazały. Cóż my już to robimy dla zasady, żeby nie mieć sobie nic do zarzucenia. Nadzieja nas opuściła. Przeszliśmy wszystkie etapy żałoby. Działamy 6 lat. Od lekarza do lekarza. 2 immunologów, 9 ginekologów, 2 genetyków. 4 największe miasta i 3 mniejsze 🙄🙄🙄 mogę książkę napisać o swoich staraniach.

    i jakie wnioski z tego podają lekarze? gdzie jest problem, wiadomo cos?
    Czasem mam wrazenie ze to leczenie to ściema i co mamy pisane to i tak bedzie...

  • Tekla Przyjaciółka
    Postów: 190 45

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Llucy wrote:
    i jakie wnioski z tego podają lekarze? gdzie jest problem, wiadomo cos?
    Czasem mam wrazenie ze to leczenie to ściema i co mamy pisane to i tak bedzie...

    Jakość komórek jajowych. Dostałam garść suplementów, mąż też. Słynna pani prof ginekolog imunnolog ble ble stwierdziła, że w takich przypadkach nie warto robić in vitro tylko pracować nad jakością. Wydała taka opinie dlatego, że robiliśmy wszystko co możliwe i nic nie wyszło pod względem genetyki, imunnologi itp itd. Mamy dietę, suplementy na parę ok 1500 zł w tej chwili dbamy o siebie 🙄🙄🙄mnie już ręce opadły. Mam hodowle kotów, więc dokuilam nową kocice, kilka książek. Nie wierzę akurat, że brak dziecka to stan głowy, bo były w naszym życiu takie momenty, że człowiek przez kwartał nawet nie myślał. Żałoba i takie tam.

  • Sivaa5 Ekspertka
    Postów: 239 139

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś 8dc byłam na wizycie i się okazało że pęcherzyk jeden zaledwie 8mm, w drugim jajniku malutkie pęcherzyki że nie bierzemy ich pod uwagę, i endo 6mm, slabiutko 😏
    Mam przyjąć zastrzyk mensinorm w piątek i w niedzielę i w pn monitoring i prawdopodobnie inseminacja,chybaze będzie już za późno po Owu.. Albo (co nawet nie chce o tym myśleć) będzie cykl bez Owu i nawet ten mały pęcherzyk już nie urośnie 🤔
    No mam jednak nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 23:00

    34l.
    Starania od 2013r
    Listopad 2015 laparo
    Endometrioza 2st 😡
    Lipiec 2016 [*] 7tc
    Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
    25.11.2019 1 IUI 😥
    17.12.2019 2IUI 😥
    11.01.2020 3 IUI 😥
    20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥

    1 procedura
    IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥

    2procedura
    IVF-ICSI-transfer 4.05.21
    2❄️❄️
    Criotransfer 28.07 udany!
    Aniołek 9tc 😓

    AMH 1,64

    Mutacje:
    FV R2_4070A-G,
    MTHFR_1298A-C
    PAI-1 4G
    W układach heterozygotycznych
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie, ja w tym cyklu w 9 dc miałam pecherzyk chyba 10 mm a endo tylko 4,5 mm to dopiero mało (to było w zeszły poniedziałek), iui miałam w sobote w 14 dc i pęcherzyk podrósł do 22 mm a endo 9 mm więc jeszcze trochę czasu masz, na pewno urośnie 👍😊 trzymam kciuki!!
    Sivaa5 wrote:
    Dziś 8dc byłam na wizycie i się okazało że pęcherzyk jeden zaledwie 8mm, w drugim jajniki malutkie że nie bierzemy ich pod uwagę, i endo 6mm, slabiutko 😏
    Mam przyjąć zastrzyk mensinorm w piątek i w niedzielę i w pn monitoring i prawdopodobnie inseminacja,chybaze będzie już za późno po Owu.. Albo (co nawet nie chce o tym myśleć) będzie cykl bez Owu i nawet ten mały pęcherzyk już nie urośnie 🤔
    No mam jednak nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • Sivaa5 Ekspertka
    Postów: 239 139

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M.lena wrote:
    Mnie w trakcie zakładania tej aparatury do IUI coś tam pobolało ale później zupełnie nic. Tak jak ilka dni przed kuły mnie jajniki to po zabiegu raczej nie. Bardzo dobrze się czuję. ;) Zresztą wydaje mi się,że u mnie drożności jajowodow nic nie przebije.. to było barbarzyństwo dopiero. A IUI to w końcu alternatywne zapłodnienie czyt. stosunek .. hehe

    To miałyśmy identyczne odczucia co do iui, nie wspominając o droznosci.. 🙈 O matko..
    Miałam dwa razy, trzeci już przy laparo więc luz hehe

    34l.
    Starania od 2013r
    Listopad 2015 laparo
    Endometrioza 2st 😡
    Lipiec 2016 [*] 7tc
    Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
    25.11.2019 1 IUI 😥
    17.12.2019 2IUI 😥
    11.01.2020 3 IUI 😥
    20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥

    1 procedura
    IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥

    2procedura
    IVF-ICSI-transfer 4.05.21
    2❄️❄️
    Criotransfer 28.07 udany!
    Aniołek 9tc 😓

    AMH 1,64

    Mutacje:
    FV R2_4070A-G,
    MTHFR_1298A-C
    PAI-1 4G
    W układach heterozygotycznych
  • Sivaa5 Ekspertka
    Postów: 239 139

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Llucy wrote:
    Hej dziewczyny,
    w skrocie:
    35 lat, 5 lat staran naturalnie ( jak bedzie to bedzie) i nic.
    Od sierpnia 2019 stymulacja pod okiem lekarza.
    W najblizszy piatek IUI.
    Mam mega metlik w glowie, zadnych nadziei ze to cos pomoże... masakra
    Najgorsze ze bez diagnozy.. niby wszystko ok a dzidzi nie ma.
    Kupa pieniedzy juz poszla na badania, zastrzyki itd.
    bez konca....moj M tez jakos zbytnio nie jest nastawiony pozytywnie.
    Czy to ma sens? Kiedy odpuscic? ...

    Mamy podobny staż starań.. 🙈 Choć większość czasu w klinice i bez skutku.
    Nie odpuszczaj! Walczcie 💪 chybaze zabraknie sił to nic na siłę.. Trzeba myśleć pozytywnie!
    My walczymy cały czas

    34l.
    Starania od 2013r
    Listopad 2015 laparo
    Endometrioza 2st 😡
    Lipiec 2016 [*] 7tc
    Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
    25.11.2019 1 IUI 😥
    17.12.2019 2IUI 😥
    11.01.2020 3 IUI 😥
    20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥

    1 procedura
    IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥

    2procedura
    IVF-ICSI-transfer 4.05.21
    2❄️❄️
    Criotransfer 28.07 udany!
    Aniołek 9tc 😓

    AMH 1,64

    Mutacje:
    FV R2_4070A-G,
    MTHFR_1298A-C
    PAI-1 4G
    W układach heterozygotycznych
  • Sivaa5 Ekspertka
    Postów: 239 139

    Wysłany: 11 grudnia 2019, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Spokojnie, ja w tym cyklu w 9 dc miałam pecherzyk chyba 10 mm a endo tylko 4,5 mm to dopiero mało (to było w zeszły poniedziałek), iui miałam w sobote w 14 dc i pęcherzyk podrósł do 22 mm a endo 9 mm więc jeszcze trochę czasu masz, na pewno urośnie 👍😊 trzymam kciuki!!

    Oo to dobra wiadomość 😊

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

    34l.
    Starania od 2013r
    Listopad 2015 laparo
    Endometrioza 2st 😡
    Lipiec 2016 [*] 7tc
    Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
    25.11.2019 1 IUI 😥
    17.12.2019 2IUI 😥
    11.01.2020 3 IUI 😥
    20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥

    1 procedura
    IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥

    2procedura
    IVF-ICSI-transfer 4.05.21
    2❄️❄️
    Criotransfer 28.07 udany!
    Aniołek 9tc 😓

    AMH 1,64

    Mutacje:
    FV R2_4070A-G,
    MTHFR_1298A-C
    PAI-1 4G
    W układach heterozygotycznych
  • zaplątana Autorytet
    Postów: 424 821

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Załapałam totalnego doła i nie mogę z niego się wygrzebać. 11.12 bym testowała, ale niestety... Zaczęłam dzisiaj Aromka, a na 18.12 umówiony monitoring. Psychicznie jest ze mną źle. Sama to czuję i widzę. Mam w głowie tylko czarne myśli, że teraz owulacja będzie po niedrożnej stronie, że będziemy czekać bezowocnie na cud, który się nie zdarzy... Z mężem nawet nie mam ochoty gadać, bo on jest przekonany, że pęcherzyki będą po dobrej stronie. Mówi, że skoro dwie owulacje z rzędu miałam po niedrożnej, to teraz dwie będą po drożej. Niby dałam sobie czas na starania o dziecko do moich 30. urodzin, ale nie wiem, czy dam radę psychicznie walczyć jeszcze 1.5 roku. Za nami 3 lata. Bardzo długie. Teraz, gdy zapadła decyzja o AID, nie możemy się wpasować w terminy, badania itp. Całe życie mamy pod wielką górę. Brakuje mi już sił. 😭

    Lat 30
    11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
    01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
    10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
    niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
    wyrzuty PRL - Dostinex
    Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
    27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
    20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
    Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
    17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
    28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
    Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
    02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
    Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.

    7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
    progesteron - 19.59 🙏
    9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
    11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
    progesteron - 16.80 🙏
    13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
    25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏

    Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
    Czekam na Ciebie, okruszku. ❤
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 05:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaplątana wrote:
    Załapałam totalnego doła i nie mogę z niego się wygrzebać. 11.12 bym testowała, ale niestety... Zaczęłam dzisiaj Aromka, a na 18.12 umówiony monitoring. Psychicznie jest ze mną źle. Sama to czuję i widzę. Mam w głowie tylko czarne myśli, że teraz owulacja będzie po niedrożnej stronie, że będziemy czekać bezowocnie na cud, który się nie zdarzy... Z mężem nawet nie mam ochoty gadać, bo on jest przekonany, że pęcherzyki będą po dobrej stronie. Mówi, że skoro dwie owulacje z rzędu miałam po niedrożnej, to teraz dwie będą po drożej. Niby dałam sobie czas na starania o dziecko do moich 30. urodzin, ale nie wiem, czy dam radę psychicznie walczyć jeszcze 1.5 roku. Za nami 3 lata. Bardzo długie. Teraz, gdy zapadła decyzja o AID, nie możemy się wpasować w terminy, badania itp. Całe życie mamy pod wielką górę. Brakuje mi już sił. 😭

    Kochana najważniejsze to się nie poddawać !
    Każda z nas ma chwile załamania, dola i czarne myśli.. wypłacz się i odrazu będzie Ci lżej. Faceci maja inne podejście do tego, niby to przezywają ale to w naszej głowie to non stop siedzi. Ściskam Cię mocno 😘 i uwierz w to ,ze w końcu i u Was zaświeci slonce 🙂

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 06:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lencia wrote:
    Ja już po wizycie i jak zwykle czeski film :D Na prawym jajniku pęcherzyk 20 mm, na lewym 15 mm (kiedyś mówiłam, że chcę bliżniaki, haha). Jutro mam robić test owulacyjny i jak się pokaże nawet nie jakaś super mocna ta druga kreska to mam przyjeżdżać, a jak nie to w piątek 9.30 wizyta i zobaczymy co z weekendem. Lekarz powiedział, że on niechętnie zleca Ovitrelle, woli jak owulacja jest naturalnie. Chociaż czuję, że w piątek jednak będzie zastrzyk, a IUI w sobotę, żeby nie ryzykować z poniedziałkiem. Dzisiaj 10 dc, więc mega wcześnie jak na mnie i raczej nie spodziewam się jutro pozytywnego testu, ale po clo i duphastonie to mi się ostatni cykl skrócił do książkowych 28 dni i teraz to w sumie cholera wie. Czyli znowu wszystko na wariata :D

    Ja też z wczoraj byłam na wizycie. Endometrium troche małe 6,7 pecherzyk 18. Dzisiaj rano zastrzyk ovritelle. Piątek godz 14.00 uiu. Widze ze twój lekarz zaangażowany. Bo mój tragedia. Miałam wrażenie że tylko ja chcę zrobić tą uiu. Mówi że 2 i ostatnia bo nie ma sensu... Ze trzeba się przygotowywać do in vitro... Brak podejścia do pacjenta 😣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lencia wrote:
    Ja o tym pisałam. Znalazłam artykuł, w którym były wypisane wszystkie zagrażające plemnikom antybiotyki. Potem dopytałam lekarza i mój akurat brał taki bezpieczny coś na az... nie pamiętam nazwy tej substancji. Pytał tylko, czy mąż miał gorączkę. Okaże się na dniach, czy coś się pozmieniało w wynikach.

    Daj znać proszę jak wyniki.
    Mój mąż też niby dostał antybiotyki, które nie są wymienione jako negatywnie wpływające na nasienie ale kto to wie?

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1262

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaplątana wrote:
    Załapałam totalnego doła i nie mogę z niego się wygrzebać. 11.12 bym testowała, ale niestety... Zaczęłam dzisiaj Aromka, a na 18.12 umówiony monitoring. Psychicznie jest ze mną źle. Sama to czuję i widzę. Mam w głowie tylko czarne myśli, że teraz owulacja będzie po niedrożnej stronie, że będziemy czekać bezowocnie na cud, który się nie zdarzy... Z mężem nawet nie mam ochoty gadać, bo on jest przekonany, że pęcherzyki będą po dobrej stronie. Mówi, że skoro dwie owulacje z rzędu miałam po niedrożnej, to teraz dwie będą po drożej. Niby dałam sobie czas na starania o dziecko do moich 30. urodzin, ale nie wiem, czy dam radę psychicznie walczyć jeszcze 1.5 roku. Za nami 3 lata. Bardzo długie. Teraz, gdy zapadła decyzja o AID, nie możemy się wpasować w terminy, badania itp. Całe życie mamy pod wielką górę. Brakuje mi już sił. 😭
    Zaplątana- głowa do góry, z mojej perspektywy jesteś młodziutka, masz dużo czasu na starania :) poczytaj sobie historie "moremi" pierwsze dziecko urodziła przed 38 Ur, a teraz spodziewa się 3 - trzeba mieć nadzieję i nie mozna tracić wiary, że się uda🙏 może zróbcie sobie przerwę 2-3 m-ce, odpocznijcie od tematu, naładujcie akumulatory ...i spróbujcie wtedy z nową energią?!? Jak pisała Nadzieja, każda z nas ma chwilę załamania i zwątpienia, żałoby i bólu, ale się nie poddamy, bo mamy cel i jesteśmy 💪💪💪 nie poddawaj się jeszcze nie teraz!!! Niech te starania będą w twoim życiu, ale nie na pierwszym miejscu. Znajdź sobie jakieś zajęcie, hobby - niech te starania nie zdominują Twojego życia, bo ono minie nie wiesz kiedy, a ty spędzisz je na czekaniu :/
    Ja też zaczynam dziś Aromka 4-8dc, powalczmy w tym miesiącu razem, będzie dobrze... Wierzę, że grudzień to magiczny m-c 🎄🍀🙏🌈

    Nadzieja27, zaplątana lubią tę wiadomość

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • zaplątana Autorytet
    Postów: 424 821

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania12 wrote:
    Zaplątana- głowa do góry, z mojej perspektywy jesteś młodziutka, masz dużo czasu na starania :) poczytaj sobie historie "moremi" pierwsze dziecko urodziła przed 38 Ur, a teraz spodziewa się 3 - trzeba mieć nadzieję i nie mozna tracić wiary, że się uda🙏 może zróbcie sobie przerwę 2-3 m-ce, odpocznijcie od tematu, naładujcie akumulatory ...i spróbujcie wtedy z nową energią?!? Jak pisała Nadzieja, każda z nas ma chwilę załamania i zwątpienia, żałoby i bólu, ale się nie poddamy, bo mamy cel i jesteśmy 💪💪💪 nie poddawaj się jeszcze nie teraz!!! Niech te starania będą w twoim życiu, ale nie na pierwszym miejscu. Znajdź sobie jakieś zajęcie, hobby - niech te starania nie zdominują Twojego życia, bo ono minie nie wiesz kiedy, a ty spędzisz je na czekaniu :/
    Ja też zaczynam dziś Aromka 4-8dc, powalczmy w tym miesiącu razem, będzie dobrze... Wierzę, że grudzień to magiczny m-c 🎄🍀🙏🌈

    Niestety, ale my nie możemy odpuścić, bo mam tylko jeden jajowód drożny i ginekolog powiedziała, że szkoda tracić cyklu, gdyby w tej przerwie była owulacja po drożej stronie. W sumie to ma też rację. Przez to wszystko cały czas głowa na najwyższych obrotach. Kwestia z wiekiem... Niby jestem jeszcze młoda, ale mieć pierwsze dziecko grubo po 30., to nie dla mnie. Zawsze mówiłam, że czas na rodzenie dzieci jest do 30. lat i to mi się raczej nie zmieni.

    Lat 30
    11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
    01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
    10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
    niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
    wyrzuty PRL - Dostinex
    Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
    27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
    20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
    Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
    17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
    28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
    Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
    02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
    Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.

    7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
    progesteron - 19.59 🙏
    9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
    11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
    progesteron - 16.80 🙏
    13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
    25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏

    Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
    Czekam na Ciebie, okruszku. ❤
  • zaplątana Autorytet
    Postów: 424 821

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja27 wrote:
    Kochana najważniejsze to się nie poddawać !
    Każda z nas ma chwile załamania, dola i czarne myśli.. wypłacz się i odrazu będzie Ci lżej. Faceci maja inne podejście do tego, niby to przezywają ale to w naszej głowie to non stop siedzi. Ściskam Cię mocno 😘 i uwierz w to ,ze w końcu i u Was zaświeci slonce 🙂

    Dziekuję za słowa otuchy. Dzisiaj mam dzień wolny, więc będę ryczeć do upadłego. Poza tym, czuję, że bierze mnie jakieś choróbsko. A co jeszcze gorsze, znowu się pojawił brzydki zapach z pępka po laparo i ból brzucha. Laparoskopię miałam 3 października i lekarze od tego czasu faszerują mnie antybiotykami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2019, 10:46

    Lat 30
    11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
    01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
    10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
    niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
    wyrzuty PRL - Dostinex
    Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
    27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
    20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
    Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
    17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
    28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
    Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
    02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
    Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.

    7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
    progesteron - 19.59 🙏
    9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
    11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
    progesteron - 16.80 🙏
    13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
    25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏

    Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
    Czekam na Ciebie, okruszku. ❤
  • Silvia Autorytet
    Postów: 380 324

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaplątana wrote:
    Dziekuję za słowa otuchy. Dzisiaj mam dzień wolny, więc będę ryczeć do upadłego. Poza tym, czuję, że bierze mnie jakieś choróbsko. A co jeszcze gorsze, znowu się pojawił brzydki zapach z pępka po laparo i ból brzucha. Laparoskopię miałam 3 października i lekarze od tego czasu faszerują mnie antybiotykami.

    Ja po laparoskopii dwa lata później miałam brzydki zapach z pępka plus ropa, okazało się że to zapalenie pępka i pomogło mi roztwór wody z sodą oczyszczoną na wacik i po kilku dniach przeszło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2019, 11:24

    Starania od 11.2017r.
    -Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
    -Insulinooporność
    -lekkie PCOS
    04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
    06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
    07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
    20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
    16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
    01.20r. - lametta na własną rękę
    02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
    22.06.20r. - transfer 4ab
    8dpt - beta 114.09 🥰
    11dpt - beta 301.78 🥰
    18dpt - beta 3258.58 🥰
    synuś 💙
    23.02.23r. transfer 3BB🐣
    6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
    8dpt - beta 56 🥰
    13dpt - beta 593 🥰
    15dpt - beta 1654 🥰
    20dpt - beta 7314 🥰
    Drugi synuś 🩵
    Zostały jeszcze ❄❄❄❄
‹‹ 590 591 592 593 594 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ