Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
kamisia wrote:Jeśli nie pękają pęcherzyki to może masz IO, co jest częste przy PCO. Badałaś insulinę po obciążeniu?
Badałam badałam wszystko ani cukrzycy ani io nie mam zobaczymy teraz dostanę podwójną dawkę ovitrelle tym razem przed iui lekarz mówi że powinno dac radę. -
Cześć Dziewczyny 😉
Ja też proszę o dopisanie do listy. W styczniu podchodzimy do pierwszej iui. Kiedy dokładnie dowiem się prawdopodobnie 17.01, ale myślę , że będzie to ok 20.01. Chyba ,że stanie sie cud i aktualny cykl zakończy się pozytywnie bo testowanie wypada 5.01.
U nas problemem jest jedynie morfologia plemników. Zresztą trochę naszej historii opisane jest w stopce. Mąż aktualnie suplementuje Fertilman Plus.
Trzymam kciuki za nas wszystkie ✊✊✊ -
Anka.j wrote:Badałam badałam wszystko ani cukrzycy ani io nie mam zobaczymy teraz dostanę podwójną dawkę ovitrelle tym razem przed iui lekarz mówi że powinno dac radę.
No bo coś ewidentnie doprowadza do tego, że te pęcherzyki nie pękają.
No to trzymam kciuki🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest
🔹mamy jeszcze ❄️❄️
Kubuś 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊 -
Dziewczyny ja zostaję z Wami Tak się z Wami zżyłam, że nie mogłabym teraz odejść i Was opuścić Codziennie śledzę Wasze losy, zaglądam, czytam, kibicuję, dowiaduję się nowych rzeczy.
Co prawda IUI miałam w zeszłym roku, teraz jestem po laparoskopii i udrożnieniu jajowodu i na razie staramy się naturalnie, ale nie wiem co będzie w tym roku. Czy się uda czy nie, może wyjdą jakieś nowe badania, może znowu będę stymulowana jeśli okaże się, że pęcherzyk nie pęka, a może zaskoczy naturalnie. Trochę mi lżej czytając Wasze historie i widząc, że macie tyle siły i determinacji i jakiś plan na dalsze działanie dlatego tu zostajęPaulina12345, nat87, CappuccinoBoo, idigi85 lubią tę wiadomość
6 lat starań o pierwsze dziecko
niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia czynnościowa, wrogi śluz
maj 2016 HSG- prawy jajowód niedrożny
marzec 2017- histeroskopia- usunięcie polipa endometrialnego
wrzesień 2017- histeroskopia- usunięcie polipów endometrialnych
19.02.2019 1 IUI
18.04.2019 2 IUI
10.2019 - laparoskopia- udrożniony jajowód
01.2020 - II kreski na teście Naturalny cud -
kamisia wrote:No bo coś ewidentnie doprowadza do tego, że te pęcherzyki nie pękają.
No to trzymam kciuki
Z tego co wyczytałam to przy pco tak jest.. rosną pecherzyk i nie pękają bo nie ma jakiegoś hormonu powstają torbiele i tak w kółko ( miesiączkę mam tylko po przyjmowaniu progesteronu besins od 16 do 25dc) sama nie dostanę
W każdym razie wierzę, że trafiłam do dobrego specjalisty i on pomoże
-
Ewela86 wrote:Dziewczyny ja zostaję z Wami Tak się z Wami zżyłam, że nie mogłabym teraz odejść i Was opuścić Codziennie śledzę Wasze losy, zaglądam, czytam, kibicuję, dowiaduję się nowych rzeczy.
Co prawda IUI miałam w zeszłym roku, teraz jestem po laparoskopii i udrożnieniu jajowodu i na razie staramy się naturalnie, ale nie wiem co będzie w tym roku. Czy się uda czy nie, może wyjdą jakieś nowe badania, może znowu będę stymulowana jeśli okaże się, że pęcherzyk nie pęka, a może zaskoczy naturalnie. Trochę mi lżej czytając Wasze historie i widząc, że macie tyle siły i determinacji i jakiś plan na dalsze działanie dlatego tu zostaję
Mi mój mąż wczoraj powiedział że jest dumny że daje radę i się nie rozklejam. A tu już 4 iui nieudane, ciągle narastające problemy immunologiczne, Hashimoto ale będę walczyć dalej. Mam bardzo wierzącego męża ktory powiedział, że na in vitro jeżeli będzie trzeba to zgodzi się tylko raz. Dlatego też jestem w innej sytuacji niż większość dziewczyn, które podchodzą do in vitro i jeżeli nie pójdzie to wtedy się mocniej badaja. Ja mam naodwrot. Będę ciągną inseminacje nawet i do 8 razy jeżeli nadal będą coraz lepsze cyrki wychodziły w immunologii gdyż uważam że poprzednie iui były zrobione bezsensu. In vitro to ostateczność jak się cała zbadam gdyż wiem, że jak mi nie wyjdzie, to mój mąż powie już pas -
nick nieaktualnyCześć,
Też chętnie dołączę, na wtorek 7.01 mam zaplanowaną pierwszą IUI lepiej byłoby w poniedziałek ale takie moje szczęście że akurat przypada święto..do tej pory dosłownie zawsze owulacja wypadala mi w weekend, wczorajsze usg wskazuje właśnie na wtorek, oby tym razem się przesunela i nie zdarzyła się w sobotę czy w niedzielę.. -
Hej dziewczyny. Ja też dołączam. Jestem już po pierwszej nieudanej iui, teraz na tabletkach anty na wyciszenie organizmu i jak dobrze pójdzie to w lutym druga iui.
Kurcze dziewczyny mam problem z moimi wynikami krzywej cukrowej i insulinowej. Robiłam tydzień temu i wyszły mi takie wyniki :
Insulina na czczo -6,65 (norma do 23.46)
Insulina po 1 h -22,18
Insulina po 2 h- 25,77
Glukoza na czczo- 115 (norma 60-100), tj
6,38 mmol/l
Glukoza po 1 h-137 (norma do 180)
Glukoza po 2h- 142 (norma do 142)
Dr mi tylko napisał że będę musiała brać jakieś leki i da znać po nowym roku, jednak nadal się nie odzywa. Może Wy wiecie czy to już IO? (Chociaż z kalkulatora homa wychodzi ze jest 1.89 a IO niby od 2), ale chyba jednak coś z tą insulina nie tak skoro nie spada po obciążeniu?🤔
Czy to już stan przedcukrzycowy? Czy co? Niby z tej glukozy na czczo wychodzi ze tak, ale robiłam to po świętach (a była słodka beza, mało ruchu itp) i badanie robione ok godz 10 rano więc czytałam że może za późno i powinnam powtórzyć.
Więc dzisiaj powtórzyłam chociaż glukoze na czczo o godz 7.30 i nagle wyszła mi tylko 3,68 (norma 3,33-6,11 mmol/l), a kurcze niecały tydzień temu było 6,38 mmol/l, dziwne to trochę więc teraz niby glukoza jest ok i być może nie powinnam jednak brać żadnych leków.🙄🙈starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Paulina12345 wrote:Mi mój mąż wczoraj powiedział że jest dumny że daje radę i się nie rozklejam. A tu już 4 iui nieudane, ciągle narastające problemy immunologiczne, Hashimoto ale będę walczyć dalej. Mam bardzo wierzącego męża ktory powiedział, że na in vitro jeżeli będzie trzeba to zgodzi się tylko raz. Dlatego też jestem w innej sytuacji niż większość dziewczyn, które podchodzą do in vitro i jeżeli nie pójdzie to wtedy się mocniej badaja. Ja mam naodwrot. Będę ciągną inseminacje nawet i do 8 razy jeżeli nadal będą coraz lepsze cyrki wychodziły w immunologii gdyż uważam że poprzednie iui były zrobione bezsensu. In vitro to ostateczność jak się cała zbadam gdyż wiem, że jak mi nie wyjdzie, to mój mąż powie już pas
A ja właśnie często się rozklejałam i płakałam, ostatnio trochę rzadziej. U nas też in vitro wykluczone z różnych względów, uparłam się na te IUI, niestety nie przyniosły efektu. Jakbym mogła to podchodziłabym jeszcze raz albo dwa, ale niestety badania straciły ważność i kolejny raz ich nie robiliśmy bo za dużo mnie to kosztowało, mój mąż też źle to wszystko zniósł. Dużo wyczytałam z netu i z tego forum, sporo rzeczy sama zasugerowałam lekarzom, a czuję, że teraz stoję w martwym punkcie. Idę za kilka dni do mojej ginki zrobić cytologię i spytam o jakieś badania. Może też mam coś z immunologią. Może powtórzę testosteron bo kiedyś miałam podwyższony, prolaktyna też mi skacze, nie zawsze pęcherzyki pękały i w sumie nie wiem czy to wina prolaktyny czy czegoś innego.6 lat starań o pierwsze dziecko
niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia czynnościowa, wrogi śluz
maj 2016 HSG- prawy jajowód niedrożny
marzec 2017- histeroskopia- usunięcie polipa endometrialnego
wrzesień 2017- histeroskopia- usunięcie polipów endometrialnych
19.02.2019 1 IUI
18.04.2019 2 IUI
10.2019 - laparoskopia- udrożniony jajowód
01.2020 - II kreski na teście Naturalny cud -
Cześć dziewczyny Również i ja z miłą chęcią dołącze do tego wątku Myślę że najprędzej to na luty mogę być wpisana na 1 IUIPoczątek starań o maleństwo 2015r.
AMH 4,94
25.11.2019r. Decyzja o IVF. Pierwszy termin w klinice.
28.01.2020r.Biopsja Męża (TESE) -wyniki dobre
24.04.2020r.Zaczynamy działać!!!
11.05.2020r.1Stymulacja
16.05.2020r. Transfer-nieudany.
9.08.2020r. 2Stymulacja-Transfer odwołany.
19.10.2020r. 2Transfer(crio)-cb
4.12.2020r. Histeroskopia usunięcie polipa.
16.01.2021r. 3Stymulacja(Punkcja)
15.02.2021r.3Transfer(crio)nieudany.
22.06.2021r.IUI😢
20.07.2021r. IUI 😢
28.11.2022r. Transfer AZ 🥰 🍀🤞
8 dpt beta 84,5
10dpt beta 172
15dpt beta 1456
Adaś jest już z nami 🥰 16.08.23r. -
MonM wrote:Cześć,
Też chętnie dołączę, na wtorek 7.01 mam zaplanowaną pierwszą IUI lepiej byłoby w poniedziałek ale takie moje szczęście że akurat przypada święto..do tej pory dosłownie zawsze owulacja wypadala mi w weekend, wczorajsze usg wskazuje właśnie na wtorek, oby tym razem się przesunela i nie zdarzyła się w sobotę czy w niedzielę..Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka
-
nick nieaktualny
-
Hej, dopiszcie i mnie na iui w styczniu, pewnie będzie ok. 13-16.01, często mam późno owulację, więc zapewne okaże się za tydzień na wizycie jak rośnie pęcherzyk. Pierwsza iui na cyklu z clo, a reszta na naturalnym bo nie mam problemów z owulacją. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak my wszystkie, jaki mamy naprawdę problem... badań pełno, nawet dziś odebraliśmy kariotypy, zrobiliśmy dla własnego spokoju po 3 iui, mimo iż nie myślimy o in vitro.
To będzie nasze 4 i ostatnie podejście i już nad tym się zastanawialiśmy czy ma sens, ale jeszcze chwilę mamy ważne badania, więc postanowiliśmy, że ostatnia próba. -
Dziewczyny, wszystkie Was wpisałam i już nie mogę się doczekać jak będę wpisywać 🎉 przy nickach😍 oby było ich jak najwiecej! Jak wpisze 🍷 to oznacza okres, a także pozwolenie na kilka dni topienia smutków i poprawę endometrium czerwonym winem❤️
Za wtorkową owulacje trzymam kciuki - niech się spóźni jak tramwaje się spóźniają jak się spieszę do pracy😂 a jak wyglądało Twoje endometrium i pęcherzyk wczoraj na USG? Na pocieszenie- ja miałam mieć IUI jeszcze w starym roku, a tutaj owulacja postanowiła się spóźnić ( Jak tramwaj😂) i miałam ja w Nowy Rok. Teraz wiec grzecznie czekam na kolejny cykl i już chce do kliniki, nienawidzę takiej bezczynności😭 -
chessy wrote:Hej, dopiszcie i mnie na iui w styczniu, pewnie będzie ok. 13-16.01, często mam późno owulację, więc zapewne okaże się za tydzień na wizycie jak rośnie pęcherzyk. Pierwsza iui na cyklu z clo, a reszta na naturalnym bo nie mam problemów z owulacją. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak my wszystkie, jaki mamy naprawdę problem... badań pełno, nawet dziś odebraliśmy kariotypy, zrobiliśmy dla własnego spokoju po 3 iui, mimo iż nie myślimy o in vitro.
To będzie nasze 4 i ostatnie podejście i już nad tym się zastanawialiśmy czy ma sens, ale jeszcze chwilę mamy ważne badania, więc postanowiliśmy, że ostatnia próba.
Wpisana i mam nadzieje będziesz szybko wypisana ikonką🎉 zwiastująca sukces!
Kariotypy tez w porządku? A badania na trombofilie? I wszystko w normie, badania nasienia również? Oby jednak ta ostatnia próba się udała, bo jak się zna chociaż problem to ma się cel, żeby go wyleczyć, pozbyć się, a tak jak wszystkie wyniki ok to trzeba szukać i szukać. Czekamy w takim razie na dalsze informacje❤️ -
Jestem i ja 😉
3 iui w styczniu, proszę o wpisanie 😉
w środę wizyta i zobaczymy.
Ja mam podobnie jak zuzka endometrioze 2st.
Ok 10lat temu podejrzewana po objawach, od lekarza do lekarza, potem powoli planowane starania więc pierwsze badania, pierwsze hsg (oba wtedy drozne) potem konieczna 1 laparo, zrosty usunięte.
Pół roku później udało się choć nie na długo, był to 7tc.
Kolejne badania, mała przerwa, kolejne hsg i jeden był już niedrozny.
Wizyta u immunologa, zlecone kolejne badania.
W lipcu tego roku druga laparo, okazało się że i ten drugi jajowód endo zaatakowała, także wszystko zostało oczyszczone i zaczęliśmy z czysta karta, jakby na nowo i wielkimi nadziejami..
Liczę na szczęśliwy styczeń 2020 💪😁🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2020, 23:14
34l.
Starania od 2013r
Listopad 2015 laparo
Endometrioza 2st 😡
Lipiec 2016 [*] 7tc
Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
25.11.2019 1 IUI 😥
17.12.2019 2IUI 😥
11.01.2020 3 IUI 😥
20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥
1 procedura
IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥
2procedura
IVF-ICSI-transfer 4.05.21
2❄️❄️
Criotransfer 28.07 udany!
Aniołek 9tc 😓
AMH 1,64
Mutacje:
FV R2_4070A-G,
MTHFR_1298A-C
PAI-1 4G
W układach heterozygotycznych -
Sivaa5 wrote:Jestem i ja 😉
3 iui w styczniu, proszę o wpisanie 😉
w środę wizyta i zobaczymy.
Ja mam podobnie jak zuzka endometrioze 2st.
Ok 10lat temu podejrzewana po objawach, od lekarza do lekarza, potem powoli planowane starania więc pierwsze badania, pierwsze hsg (oba wtedy drozne) potem konieczna 1 laparo, zrosty usunięte.
Pół roku później udało się choć nie na długo, był to 7tc.
Kolejne badania, mała przerwa, kolejne hsg i jeden był już niedrozny.
Wizyta u immunologa, zlecone kolejne badania.
W lipcu tego roku druga laparo, okazało się że i ten drugi jajowód endo zaatakowała, także wszystko zostało oczyszczone i zaczęliśmy z czysta karta, jakby na nowo i wielkimi nadziejami..
Liczę na szczęśliwy styczeń 2020 💪😁🥰
Ehh przykro mi to czytać bo wiem co czujesz... A ile sobie czasu dajecie na starania naturalne i iui po tym udrożnieniu? Co mówi na ten temat lekarz? Mój że rok to max i żeby robić in vitro...październik 2019-udrożnienie jajowódów,
październik 2019- 1 IUI
listopad 2019- 2 IUI
grudzień 2019-starania naturalne wizyta u dr Paśnika,
styczeń 2020-3 IUI ?
ja: ANA, Hashimoto, nietolerancja na produkty mleczne, endometrioza II st., AMH 8,04,
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G (heterozygotyczny)
homocysteina 8,67
mąż: teratozoospermia 2-3%,
Leki: Encorton, Acard, Plaquenil, -
CappuccinoBoo wrote:Wpisana i mam nadzieje będziesz szybko wypisana ikonką🎉 zwiastująca sukces!
Kariotypy tez w porządku? A badania na trombofilie? I wszystko w normie, badania nasienia również? Oby jednak ta ostatnia próba się udała, bo jak się zna chociaż problem to ma się cel, żeby go wyleczyć, pozbyć się, a tak jak wszystkie wyniki ok to trzeba szukać i szukać. Czekamy w takim razie na dalsze informacje❤️
Dziękuję i życzę nam wszystkim sukcesu w nowym roku
Kariotypy i nasienie w porządku, ale o trombofilii niewiele wiem, nie interesowałam się akurat tym tematem i mój lekarz chyba też na razie niespecjalnie. Jedyne co wykonywałam, to co kojarzy mi się z krzepliwością, to przeciwciała antykardiolipinowe po poronieniu i wyszły ok. ale to na własną rękę postanowiłam zrobić wtedy, bo szukałam sama jakiejś przyczyny, a nie byłam jeszcze pod opieką kliniki. Dokładnie tak jak mówisz, łatwiej jest gdy już się wie co konkretnie nam przeszkadza, a bez tego.. bezsilnie błądzimy.
nat87 lubi tę wiadomość
-
Ewela86 wrote:A ja właśnie często się rozklejałam i płakałam, ostatnio trochę rzadziej. U nas też in vitro wykluczone z różnych względów, uparłam się na te IUI, niestety nie przyniosły efektu. Jakbym mogła to podchodziłabym jeszcze raz albo dwa, ale niestety badania straciły ważność i kolejny raz ich nie robiliśmy bo za dużo mnie to kosztowało, mój mąż też źle to wszystko zniósł. Dużo wyczytałam z netu i z tego forum, sporo rzeczy sama zasugerowałam lekarzom, a czuję, że teraz stoję w martwym punkcie. Idę za kilka dni do mojej ginki zrobić cytologię i spytam o jakieś badania. Może też mam coś z immunologią. Może powtórzę testosteron bo kiedyś miałam podwyższony, prolaktyna też mi skacze, nie zawsze pęcherzyki pękały i w sumie nie wiem czy to wina prolaktyny czy czegoś innego.
Immunologia kosztuje duuuuuuzoooo, ale trochę mi się te badania łącza w całość .... Ja wydałam na nią krocie a ile mnie jeszcze czeka kasy do wydania to nie wiem ale się nie poddaje. Ostatnio wypatrzyłam jeden trop. Od dziecka mam bóle reumatyczne nóg. Chyba pójdę na wizytę do reumatologa żeby mi coś zlecil. Skądś się to moje Ana w najwyższym mianie bierze... U mnie sprawa jest chyba o tyle poważna że nie da się leczyć objawów bo to za mało. Jeżeli w styczniowej iui która mam nadzieję będzie na czas Encorton, acard heparyna, euthyrox itp nie dadzą rady i znów będę mieć c biochemiczna albo czarne upławy to oznaczac chyba będzie że trzeba się lepiej przyglądnąć przyczynie bo zarodek z in vitro też może zostać zgładzony przez mój układ immunologiczny...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2020, 00:09
Ewela86 lubi tę wiadomość
-
Mania12 wrote:Z córką zero problemów zaskoczyło 3 m_ ce po odstawieniu antyków, tylko wtedy miałam 29l. Z synkiem 5 m-cy -35lat. A teraz 1.5 roku i nic, nawet żadnej cb. Wszystkie wyniki u mnie w normie, tylko wg dr wiek już nie ten 🙈🙉🙊 jedyne co na razie wyszło źle to morfologia męża 2%, ale już działamy z suplami.
Ja mam 34l, do niedawna przejmowałam się tym bardzo mocno, teraz juz mniej. Moja znajoma pracuje w klinice niepłodności w Irlandii i powiedziała mi, że tam babki zaczynają się martwić jak kończą 45l a ciąży brak. Mają całkowicie inne odejście niż my... Ogólnie tam, późne macierzyństwo to norma. Jakie suplementy bierzesz?
Starania od 12.2017.
Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
Ja: 36l. AMH 2,71
On: 34l: morfologia słabo
1 IUI / 12.2019 /🍷
2 IUI / 02.2020 /🍷
1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
Crio / 04.2020 / 🍷
2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
Crio / 08.2020 / 🍷
Crio / 11.2020 / 🍷
Od 02.2021
KRIOBANK, Białystok
3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
Crio / 05.2021 / 🍷
Crio / 06.2021 / 🥳
beta 5dpt 27,27
29dpt ❤️