Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
ja za tydzień już 4 podejście🙈 pewnie się znowu nie uda 🙄 no ale próbować trzeba
Coś Wam opowiem. Rok temu wybrałam się do lekarza który jest irydologiem (czyta z oka) oprócz tego jest ginekologiem, za namową rodziców bo bolały mnie plecy itd.
Wyczytał mi z oka co trwało z 10 min, kiedy miałam złamana rękę ze miałam wtedy 7 lat, ile lat pale fajki, ze mam nadrzerkę szyjki macicy, ze miałam kolkę nerkową 4 lata temu itd itp . Mało tam nie zemdlałam z tego szoku ze chłop wie więcej o mnie niż kto kolwiek i resztę badania miałam na leżąco 😅
Ale dla sprawdzenia pojechałam do obecnego mojego gina, mówię ze mam nadrzerke (podałam dokładną wielkość ) a ten w śmiech i pyta czuje Pani ? 😂 przecież była Pani u mnie miesiąc temu i było ok. Na co ja ze irydolog mi z oka wyczytał 😅 no nie był przekonany ale jak zobaczył na własne oczy ze jest dokładnie ta nadrzerka to aż zapisał sobie numer do tego irydologa.
Wczoraj mówi do mnie lekarz żebym może poszła do tego irydologa powiedziała co i jak i niech szuka w oczach przyczyny naszych nie powodzen.
Tylko póki co irydolog (mieszka na mojej ulicy) nie przyjmuje bo COVID i tylko przez telefon wizyty. Ale chyba go zaczepię jak go zobaczę i poproszę niech zrobi wyjątek .
Jak powie mi co jest grane (a na 99 % jestem przekonana ze powie) to Wam napisze
Możecie wierzyć lub nie ale on pomógł wielu ludziom czy dzieciom .Balbineczka, KAR, OlaNova lubią tę wiadomość
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
nick nieaktualnyOlalalalaa wrote:Hej dziewczyny
ja za tydzień już 4 podejście🙈 pewnie się znowu nie uda 🙄 no ale próbować trzeba
Coś Wam opowiem. Rok temu wybrałam się do lekarza który jest irydologiem (czyta z oka) oprócz tego jest ginekologiem, za namową rodziców bo bolały mnie plecy itd.
Wyczytał mi z oka co trwało z 10 min, kiedy miałam złamana rękę ze miałam wtedy 7 lat, ile lat pale fajki, ze mam nadrzerkę szyjki macicy, ze miałam kolkę nerkową 4 lata temu itd itp . Mało tam nie zemdlałam z tego szoku ze chłop wie więcej o mnie niż kto kolwiek i resztę badania miałam na leżąco 😅
Ale dla sprawdzenia pojechałam do obecnego mojego gina, mówię ze mam nadrzerke (podałam dokładną wielkość ) a ten w śmiech i pyta czuje Pani ? 😂 przecież była Pani u mnie miesiąc temu i było ok. Na co ja ze irydolog mi z oka wyczytał 😅 no nie był przekonany ale jak zobaczył na własne oczy ze jest dokładnie ta nadrzerka to aż zapisał sobie numer do tego irydologa.
Wczoraj mówi do mnie lekarz żebym może poszła do tego irydologa powiedziała co i jak i niech szuka w oczach przyczyny naszych nie powodzen.
Tylko póki co irydolog (mieszka na mojej ulicy) nie przyjmuje bo COVID i tylko przez telefon wizyty. Ale chyba go zaczepię jak go zobaczę i poproszę niech zrobi wyjątek .
Jak powie mi co jest grane (a na 99 % jestem przekonana ze powie) to Wam napisze
Możecie wierzyć lub nie ale on pomógł wielu ludziom czy dzieciom .
Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie. Czy Wasze macice w usg mają zawsze jednorodne echo? Mnie ostatnio właśnie wyszło niejednorodne i trochę się tym martwię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 07:15
-
Aga1510 wrote:Wow, no ja Ci wierzę. Może rzeczywiście to jest wyjście. Na pewno nie zaszkodzi. A lekarz w czym upatruje niepowodzenia? Co do nadzerki to mialam lata temu wymrazana i od tej pory spokoj.
Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie. Czy Wasze macice w usg mają zawsze jednorodne echo? Mnie ostatnio właśnie wyszło niejednorodne i trochę się tym martwię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 07:56
-
Hej dziewczyny. Ja jeszcze nie wieki dzień testowania. Ale 8 dni po zabiegu i testowanie progesteronu. Moj lekarz tak każe. Jestem na lekach tzn. Między innymi Prolutex (ale testuje 24 h od zastrzyku), tak jak ostatnio. Generalnie mimo leków już różnych proga mam zawsze takiego praktycznie jak miałam bez nich przed inseminacjach...czyli w normie (dla kobiety nie w ciąży). Ostatnio były wyniki 22. Trzymajcie kciuki, żeby było więcej! Jakoś po tym już wiem jak się nastawiać trochę. Nie wiem czy to ma sens. Ale wysoki wynik dałby mi jakaś nadzieje, ze coś się w tym organizmie dzieje. Wyniki pewnie ok. 15
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 08:00
-
Aga1510 wrote:Wow, no ja Ci wierzę. Może rzeczywiście to jest wyjście. Na pewno nie zaszkodzi. A lekarz w czym upatruje niepowodzenia? Co do nadzerki to mialam lata temu wymrazana i od tej pory spokoj.
Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie. Czy Wasze macice w usg mają zawsze jednorodne echo? Mnie ostatnio właśnie wyszło niejednorodne i trochę się tym martwię.
Moj lekarz to jest zdziwiony ze się nie udaje bo nasienie jak na dawcę po prostu idealne, ja wszystko gitara oprócz wrogiego śluzu ale mówi ze on w ten wrogi śluz do końca nie wierzy🤷🏼♀️ Także mówi ze może to przyczyna tego ze ja zawsze jestem taka prędka i pewnie cały czas o tym myśle i żeby może zrobić przerwę z dwa miesiące od IUI i gdzieś wyjechać, odpocząć ale mówiłam mu ze mnie szlag wtedy trafi jak tylko jeden miesiąc będziemy mieli stracony bez jakichś działań. Dla niego widzę to tez jest cios jako lekarza jak się nie udaje
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
OlaNova wrote:A ile dni po zastrzyku? I czy zastrzyk był w pojedynczej czy podwójnej dawce?
Mi po 14 dniach od zastrzyku beta wyszła 0,45.
Może skonsultuj się z lekarzem zwłaszcza jak bierzesz luteine czy coś...
Mój lekarz przy tej becie powiedział żeby odstawić luteine i jak okres będzie się spóźnić to powtórzyć bete.
Zastrzyk mialam 13 dni od bety robiony, pregnyl 500x2.
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Koniczynka28 wrote:Przykro mi. Jeszcze będzie dobrze. Próbujesz dalej IUI?
Raczej tak bo to była pierwsza IUI.Koniczynka28 lubi tę wiadomość
AMH - 1.18 ng/ml
NK 29%
05.01.2021 r. - transfer 8A
8 dpt - beta hcg 2.31
10 dpt - beta hcg 22.92
13 dpt - beta hcg 88.17
15 dpt - beta hcg 233.90
17 dpt - beta hcg 629.40
22 dpt pecherzyk ciążowy
27 dpt zarodek z ❤
16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
4.03 - 3.79 cm 💗
13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤ -
Olalalalaa wrote:Moj lekarz to jest zdziwiony ze się nie udaje bo nasienie jak na dawcę po prostu idealne, ja wszystko gitara oprócz wrogiego śluzu ale mówi ze on w ten wrogi śluz do końca nie wierzy🤷🏼♀️ Także mówi ze może to przyczyna tego ze ja zawsze jestem taka prędka i pewnie cały czas o tym myśle i żeby może zrobić przerwę z dwa miesiące od IUI i gdzieś wyjechać, odpocząć ale mówiłam mu ze mnie szlag wtedy trafi jak tylko jeden miesiąc będziemy mieli stracony bez jakichś działań. Dla niego widzę to tez jest cios jako lekarza jak się nie udaje
A robiłaś wynik na ureaplasme i mykoplazame? Ja też mam wrogi śluz. Przed podejściem do IUI miałam zlecone zrobienie wymazu także na to. Okazało się że mam ureaplasme. Brałam z mężem antybiotyk, zrobiliśmy potem kontrolny, a w międzyczasie była IUI. Na kontrolnym wyszło że niby nie ma, no i się udało przy pierwszym podejściu. Może to zbieg okoliczności ale oczywiście naczytałam się że ureaplasma powoduje trudności.
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
nick nieaktualnyOlalalalaa wrote:Moj lekarz to jest zdziwiony ze się nie udaje bo nasienie jak na dawcę po prostu idealne, ja wszystko gitara oprócz wrogiego śluzu ale mówi ze on w ten wrogi śluz do końca nie wierzy🤷🏼♀️ Także mówi ze może to przyczyna tego ze ja zawsze jestem taka prędka i pewnie cały czas o tym myśle i żeby może zrobić przerwę z dwa miesiące od IUI i gdzieś wyjechać, odpocząć ale mówiłam mu ze mnie szlag wtedy trafi jak tylko jeden miesiąc będziemy mieli stracony bez jakichś działań. Dla niego widzę to tez jest cios jako lekarza jak się nie udaje
-
Kika wrote:A robiłaś wynik na ureaplasme i mykoplazame? Ja też mam wrogi śluz. Przed podejściem do IUI miałam zlecone zrobienie wymazu także na to. Okazało się że mam ureaplasme. Brałam z mężem antybiotyk, zrobiliśmy potem kontrolny, a w międzyczasie była IUI. Na kontrolnym wyszło że niby nie ma, no i się udało przy pierwszym podejściu. Może to zbieg okoliczności ale oczywiście naczytałam się że ureaplasma powoduje trudności.
Nie miałam 🙈 ale zapytam doktorka jak będę u niego w przyszłym tyg na monitoringu. Moj mąż mówi ze może by mu dać z tysiąc i niech się bardziej przyłoży 😂😂 ale on naprawdę się stara 🙈
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Aga1510 wrote:Inseminacja omija wrogi śluz więc to macie z glowy. Najgorsza to ta niewiedza. Rozważacie in vitro?
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Aneta8 wrote:My planujemy podchodzić do 4 IUI. Niestety jednak musimy powtórzyć wszystkie badania, bo tamte już straciły ważność. Oboje mamy takie samo zaparcie do walki. Mąż też mocno przeżywa niepowodzenia, choć nie pokazuje tego tak jak ja. Ale mówi też, że chyba jeszcze bardziej bolą go moje łzy i zawód..
Po ostatnim niepowodzeniu powiedział mi piękną rzecz.. że obiecuje mi, że z dzieckiem czy bez będzie ze mną obrzydliwie szczęśliwy ❤️ mega mnie to ujęło.
Natalik, mam nadzieje, że i Twój mąż nie przestanie Cię wspierać i będziecie w tym razem 😗
Mój też mnie wspiera i zawsze ze mna jezdzi na wszystkje wizyty. Jednak on mówi że nie chce żeby nasze życie kręcilo się tylko w tym temacie . On uważa że najlepiej jak będziemy się starać naturalnie . Nawet gdyby miało to trwać kolejne lata . Niby zgodził się na iui. Ja już tym żyje bo zostały dwa miesiące a on odpowiada mi że jak przyjdzie czas to wtedy będziemy się tym martwić .
To o co napisałaś jest piękne że oboje macie takie samo zaparcie. Ja mam wrażenie że jestem z tym sama .Starania od 11.2018
03.2019 ciąża biochemiczna
Niedoczynność tarczycy
Słabe wyniki partnera
08.06.2020 HyCoSy
10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏
-
nick nieaktualnyOlalalalaa wrote:Tak oczywiście, myślałam ze zrobimy do 5-6 podejść i jak lipa będzie to odrazu chce in vitro. Myśleliśmy ze 3 razy spróbujemy tylko IUI ale lekarz mówi ze jak in vitro nie wyjdzie za drugim czy trzecim razem to wtedy już wkurwiona będę na maksa 😂 wiec stwierdziliśmy ze jeszcze zrobimy kilka 😌
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 09:07
-
OlaNova wrote:Może tak tylko powiedział... może nie miał nic złego na myśli, a może kieruje się względami finansowymi?
Jak czujesz się źle z tym to z nim o tym porozmawiaj, pewnie nie wie co Ty czujesz. Nie miej do niego pretensji ani nie zmuszaj go do seksu, bo to właśnie działa zniechecajaco...
Jak długo się staracie?
Mój mnie bardzo wspiera. Tzn nie czuje tego co ja, nie rozumie po prostu, ale jest przy mnie i jest zaangażowany. Raz na laptopie nie zamknęłam tego forum i przejrzał kilka wpisów i był w szoku jak my to wszystko przeżywamy, nie miał pojęcia że starania o dziecko wywołują u nas ogromne i skrajne emocje, że to podchodzi pod depresję.
Ja przy nim hamuje się z emocjami, wstydzę się...
Mąż jest zainteresowany leczeniem, dopytuje, sam szuka info w necie, liczy się że teraz głównym naszym celem jest dziecko więc cała kasa idzie na leczenie, nie planujemy za bardzo wakacji ani innych wydatków. Nie zawsze mamy ochotę na sex, ale czasem obracamy to w żart i na leniucha, mimo że na początku się nie chce zawsze jest fajne i miłe
Też gdy zaczelismy się diagnozowac to ustaliliśmy plan działania i się tego trzymamy.
Powodzenia 🌷
Nie chodzi o pieniążki bo jakoś z tym damy radę . Nie chce właśnie go do niczego zmuszać. Tylko jak ja nie przycisnę to obawiam się że nic z tego nie wyjdzie . Niestety mój nie poszuka nic sam , nie dopyta.
Tak jak napisałaś Twoj mąż nie miał pojęcia jak to na nas wpływa a mój to widzi i nie podoba mu się to . Uważam że przesadzam .
A Wy doskonale rozumiecie jakie to jest pragnienie i ze kobieta naprawdę zrobilaby wszystko żeby urodzić dziecko.Starania od 11.2018
03.2019 ciąża biochemiczna
Niedoczynność tarczycy
Słabe wyniki partnera
08.06.2020 HyCoSy
10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏
-
Koniczynka28 wrote:Czesc Natalii. A może on właśnie w ten sposób radzi sobie z cała ta sytuacja? Mysle, ze dla wielu mężczyzn brak możliwości spłodzenia dziecka to przytyk w ich męskość (niepotrzebnie). Wszyscy jesteśmy inni i inaczej sobie radzimy z trudnymi sytuacjami. To co Tobie pozostaje to komunikować mu szczerze swoje potrzeby, strachy ale i dać przestrzeń jemu, może trochę zmusić do rozmowy. Nie może Ci wprowadzać takiej presji. Warto podjąć trudne tematy i rozmawiać bez tego wiele par kończy rozstaniem.
No to nie chce naciskać bo to do niczego nie doprowadzi .Starania od 11.2018
03.2019 ciąża biochemiczna
Niedoczynność tarczycy
Słabe wyniki partnera
08.06.2020 HyCoSy
10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏
-
Aga1510 wrote:Kurde, powiem Ci, że gdybym miała pewność, że in vitro siądzie to bym się nie zastanawiała. Ale co jak nie siądzie? no wtedy rozpacz. My w lipcu podchodzimy do pierwszej IUI, mam być stymulowana Lamettą 3-7dc, potem monitoring no i zobaczymy. Lekarz daje 10 % szans na powodzenie. Nie wiem czy to dużo czy mało, czy standardowo?
No właśnie, jakby była pewność to odrazu byśmy zrobili tak samo, bo to już nie kosztuje jak IUI 700 czy 1000 tylko 5 tysięcy minimum także obawy jeśli chodzi o niepowodzenie wzrastają i to mocno. 10 % chyba tak normalnie. Mówił moj ze za pierwszym do rzadkość i najwiecej jest ciąż z drugiej i trzeciej IUI statystycznie. Ale trzeba próbować no nie ma wyjścia 🤷🏼♀️ Po to w większości my kobiety żyjemy 🙈
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Natalik wrote:My staramy się od listopada 2018.
Nie chodzi o pieniążki bo jakoś z tym damy radę . Nie chce właśnie go do niczego zmuszać. Tylko jak ja nie przycisnę to obawiam się że nic z tego nie wyjdzie . Niestety mój nie poszuka nic sam , nie dopyta.
Tak jak napisałaś Twoj mąż nie miał pojęcia jak to na nas wpływa a mój to widzi i nie podoba mu się to . Uważam że przesadzam .
A Wy doskonale rozumiecie jakie to jest pragnienie i ze kobieta naprawdę zrobilaby wszystko żeby urodzić dziecko.rozmawiamy tak jakbyśmy mieli mieć nie długo dziecko, ale absolutnie zero tematu ze coś nie wyjdzie, ze zaraz znowu IUI, ze nie długo trzeba się szykować do in vitro itd. Wziął to na klatę jakoś. Serio trzeba gadać gadać, płakać, prosić. W końcu zrozumie
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Natalik wrote:Konieczynka zdecydowanie się z Tobą zgadzam . Ale niestety on już ma dosyć tego tematu .
No to nie chce naciskać bo to do niczego nie doprowadzi . -
Olalalalaa wrote:Kochana trzeba jakoś pogadać i się dogadać przede wszystkim. Moj nie chciał najpierw IUI ale go namówiłam i chyba nie wpłynęło to na niego jakoś negatywnie bo jak proszę ze np jutro IUI i żeby jechał ze mną oddać nasienie to raz dwa jedzie oddaje płaci. Jak rozmawialiśmy o in vitro „w razie co” to on ze to to na pewno nie ! Bo dziecko z probówki i w ogóle . Ale powiedziałam ze to jest moje marzenie, ze nie chce żyć bez dziecka/dzieci, ze nie spełnię się jako kobieta i wiecznie będę zadufana i wściekła. Ale jak widział moj płacz,rozpacz i to jak to wpływa na moja psychikę gdy IUI się nie udaje, sam powiedział ze jeśli tylko będę chciała na in vitro tez jest gotowy, żebym tylko się nie martwiła i żebyśmy o tym nie rozmawiali za często. Także tak to u nas wyglada. Czasami gadamy ze ooo zrobimy np w tym miejscu na ogrodzie plac zabaw miejmy nadzieje nie długo
rozmawiamy tak jakbyśmy mieli mieć nie długo dziecko, ale absolutnie zero tematu ze coś nie wyjdzie, ze zaraz znowu IUI, ze nie długo trzeba się szykować do in vitro itd. Wziął to na klatę jakoś. Serio trzeba gadać gadać, płakać, prosić. W końcu zrozumie
Tak nie raz dziewczyny piszecie , trzeba się wyplakac ale rano wstać i walczyć dalejStarania od 11.2018
03.2019 ciąża biochemiczna
Niedoczynność tarczycy
Słabe wyniki partnera
08.06.2020 HyCoSy
10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏
-
Ja po monitoringu, mam 3 pecherzyki (2 po prawej 15,17 i jeden po lewej 17 mm) w poniedziałek IUI 🥰🥰
Koniczynka28, niezapominajka12345, OlaNova lubią tę wiadomość
I IUI udana ❤️ córka 2019
II IUI udana ❤️córka 2021
III IUI-6.03.2025❌
IV IUI-2.04.2025❌