WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2020 👑
Odpowiedz

Inseminacja 2020 👑

Oceń ten wątek:
  • Olalalalaa Autorytet
    Postów: 302 333

    Wysłany: 3 lipca 2020, 06:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) ja za tydzień już 4 podejście🙈 pewnie się znowu nie uda 🙄 no ale próbować trzeba :/
    Coś Wam opowiem. Rok temu wybrałam się do lekarza który jest irydologiem (czyta z oka) oprócz tego jest ginekologiem, za namową rodziców bo bolały mnie plecy itd.
    Wyczytał mi z oka co trwało z 10 min, kiedy miałam złamana rękę ze miałam wtedy 7 lat, ile lat pale fajki, ze mam nadrzerkę szyjki macicy, ze miałam kolkę nerkową 4 lata temu itd itp . Mało tam nie zemdlałam z tego szoku ze chłop wie więcej o mnie niż kto kolwiek i resztę badania miałam na leżąco 😅
    Ale dla sprawdzenia pojechałam do obecnego mojego gina, mówię ze mam nadrzerke (podałam dokładną wielkość ) a ten w śmiech i pyta czuje Pani ? 😂 przecież była Pani u mnie miesiąc temu i było ok. Na co ja ze irydolog mi z oka wyczytał 😅 no nie był przekonany ale jak zobaczył na własne oczy ze jest dokładnie ta nadrzerka to aż zapisał sobie numer do tego irydologa.
    Wczoraj mówi do mnie lekarz żebym może poszła do tego irydologa powiedziała co i jak i niech szuka w oczach przyczyny naszych nie powodzen.
    Tylko póki co irydolog (mieszka na mojej ulicy) nie przyjmuje bo COVID i tylko przez telefon wizyty. Ale chyba go zaczepię jak go zobaczę i poproszę niech zrobi wyjątek .
    Jak powie mi co jest grane (a na 99 % jestem przekonana ze powie) to Wam napisze :)
    Możecie wierzyć lub nie ale on pomógł wielu ludziom czy dzieciom .

    Balbineczka, KAR, OlaNova lubią tę wiadomość

    oar8s65g5yww9w01.png
    ONA: 29 lat
    ON:26 lat
    Wrogi śluz
    14.01 - 1 IUI 🍷
    14.05 - 2 IUI 🍷
    11.06 - 3 IUI 🍷
    12.07 - 4 IUI -❤️
    27.07 beta 56,54 ✊
    28.07 beta 82
    01.08 - 200,15 😻
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2020, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalalalaa wrote:
    Hej dziewczyny :) ja za tydzień już 4 podejście🙈 pewnie się znowu nie uda 🙄 no ale próbować trzeba :/
    Coś Wam opowiem. Rok temu wybrałam się do lekarza który jest irydologiem (czyta z oka) oprócz tego jest ginekologiem, za namową rodziców bo bolały mnie plecy itd.
    Wyczytał mi z oka co trwało z 10 min, kiedy miałam złamana rękę ze miałam wtedy 7 lat, ile lat pale fajki, ze mam nadrzerkę szyjki macicy, ze miałam kolkę nerkową 4 lata temu itd itp . Mało tam nie zemdlałam z tego szoku ze chłop wie więcej o mnie niż kto kolwiek i resztę badania miałam na leżąco 😅
    Ale dla sprawdzenia pojechałam do obecnego mojego gina, mówię ze mam nadrzerke (podałam dokładną wielkość ) a ten w śmiech i pyta czuje Pani ? 😂 przecież była Pani u mnie miesiąc temu i było ok. Na co ja ze irydolog mi z oka wyczytał 😅 no nie był przekonany ale jak zobaczył na własne oczy ze jest dokładnie ta nadrzerka to aż zapisał sobie numer do tego irydologa.
    Wczoraj mówi do mnie lekarz żebym może poszła do tego irydologa powiedziała co i jak i niech szuka w oczach przyczyny naszych nie powodzen.
    Tylko póki co irydolog (mieszka na mojej ulicy) nie przyjmuje bo COVID i tylko przez telefon wizyty. Ale chyba go zaczepię jak go zobaczę i poproszę niech zrobi wyjątek .
    Jak powie mi co jest grane (a na 99 % jestem przekonana ze powie) to Wam napisze :)
    Możecie wierzyć lub nie ale on pomógł wielu ludziom czy dzieciom .
    Wow, no ja Ci wierzę. Może rzeczywiście to jest wyjście. Na pewno nie zaszkodzi. A lekarz w czym upatruje niepowodzenia? Co do nadzerki to mialam lata temu wymrazana i od tej pory spokoj.

    Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie. Czy Wasze macice w usg mają zawsze jednorodne echo? Mnie ostatnio właśnie wyszło niejednorodne i trochę się tym martwię.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 07:15

  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 3 lipca 2020, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1510 wrote:
    Wow, no ja Ci wierzę. Może rzeczywiście to jest wyjście. Na pewno nie zaszkodzi. A lekarz w czym upatruje niepowodzenia? Co do nadzerki to mialam lata temu wymrazana i od tej pory spokoj.

    Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie. Czy Wasze macice w usg mają zawsze jednorodne echo? Mnie ostatnio właśnie wyszło niejednorodne i trochę się tym martwię.
    Czesc. Z tym tematem echo to nie wiem. Nigdy nic takiego nie słyszałam u lekarza. Ale co do nadżerki to ja mam mała od kilku lat. Zawsze lekarz to mówi. I mówi, ze jeśli nie rodziłam jeszcze to lepiej tak zostawic i nie wymrazac. Zająć się tym po urodzeniu dziecka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 07:56

  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 3 lipca 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Ja jeszcze nie wieki dzień testowania. Ale 8 dni po zabiegu i testowanie progesteronu. Moj lekarz tak każe. Jestem na lekach tzn. Między innymi Prolutex (ale testuje 24 h od zastrzyku), tak jak ostatnio. Generalnie mimo leków już różnych proga mam zawsze takiego praktycznie jak miałam bez nich przed inseminacjach...czyli w normie (dla kobiety nie w ciąży). Ostatnio były wyniki 22. Trzymajcie kciuki, żeby było więcej! Jakoś po tym już wiem jak się nastawiać trochę. Nie wiem czy to ma sens. Ale wysoki wynik dałby mi jakaś nadzieje, ze coś się w tym organizmie dzieje. Wyniki pewnie ok. 15

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 08:00

  • Olalalalaa Autorytet
    Postów: 302 333

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1510 wrote:
    Wow, no ja Ci wierzę. Może rzeczywiście to jest wyjście. Na pewno nie zaszkodzi. A lekarz w czym upatruje niepowodzenia? Co do nadzerki to mialam lata temu wymrazana i od tej pory spokoj.

    Dziewczyny, a ja mam do Was pytanie. Czy Wasze macice w usg mają zawsze jednorodne echo? Mnie ostatnio właśnie wyszło niejednorodne i trochę się tym martwię.

    Moj lekarz to jest zdziwiony ze się nie udaje bo nasienie jak na dawcę po prostu idealne, ja wszystko gitara oprócz wrogiego śluzu ale mówi ze on w ten wrogi śluz do końca nie wierzy🤷🏼‍♀️ Także mówi ze może to przyczyna tego ze ja zawsze jestem taka prędka i pewnie cały czas o tym myśle i żeby może zrobić przerwę z dwa miesiące od IUI i gdzieś wyjechać, odpocząć ale mówiłam mu ze mnie szlag wtedy trafi jak tylko jeden miesiąc będziemy mieli stracony bez jakichś działań. Dla niego widzę to tez jest cios jako lekarza jak się nie udaje :/

    oar8s65g5yww9w01.png
    ONA: 29 lat
    ON:26 lat
    Wrogi śluz
    14.01 - 1 IUI 🍷
    14.05 - 2 IUI 🍷
    11.06 - 3 IUI 🍷
    12.07 - 4 IUI -❤️
    27.07 beta 56,54 ✊
    28.07 beta 82
    01.08 - 200,15 😻
  • Swatka Autorytet
    Postów: 950 1424

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaNova wrote:
    A ile dni po zastrzyku? I czy zastrzyk był w pojedynczej czy podwójnej dawce?
    Mi po 14 dniach od zastrzyku beta wyszła 0,45.
    Może skonsultuj się z lekarzem zwłaszcza jak bierzesz luteine czy coś...
    Mój lekarz przy tej becie powiedział żeby odstawić luteine i jak okres będzie się spóźnić to powtórzyć bete.


    Zastrzyk mialam 13 dni od bety robiony, pregnyl 500x2.

    age.png

    age.png
    AMH - 1.18 ng/ml
    NK 29%
    05.01.2021 r. - transfer 8A
    8 dpt - beta hcg 2.31
    10 dpt - beta hcg 22.92
    13 dpt - beta hcg 88.17
    15 dpt - beta hcg 233.90
    17 dpt - beta hcg 629.40
    22 dpt pecherzyk ciążowy
    27 dpt zarodek z ❤
    16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
    4.03 - 3.79 cm 💗
    13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
    16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤
  • Swatka Autorytet
    Postów: 950 1424

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    Przykro mi. Jeszcze będzie dobrze. Próbujesz dalej IUI?


    Raczej tak bo to była pierwsza IUI.

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
    AMH - 1.18 ng/ml
    NK 29%
    05.01.2021 r. - transfer 8A
    8 dpt - beta hcg 2.31
    10 dpt - beta hcg 22.92
    13 dpt - beta hcg 88.17
    15 dpt - beta hcg 233.90
    17 dpt - beta hcg 629.40
    22 dpt pecherzyk ciążowy
    27 dpt zarodek z ❤
    16.02 - całe 1.63 cm szczęścia 💗
    4.03 - 3.79 cm 💗
    13.03 - 4.80 cm 💗 rośnie kruszynka
    16.03 - prenatalne, zdrowy chłopczyk ❤
  • Kika Autorytet
    Postów: 1103 1181

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalalalaa wrote:
    Moj lekarz to jest zdziwiony ze się nie udaje bo nasienie jak na dawcę po prostu idealne, ja wszystko gitara oprócz wrogiego śluzu ale mówi ze on w ten wrogi śluz do końca nie wierzy🤷🏼‍♀️ Także mówi ze może to przyczyna tego ze ja zawsze jestem taka prędka i pewnie cały czas o tym myśle i żeby może zrobić przerwę z dwa miesiące od IUI i gdzieś wyjechać, odpocząć ale mówiłam mu ze mnie szlag wtedy trafi jak tylko jeden miesiąc będziemy mieli stracony bez jakichś działań. Dla niego widzę to tez jest cios jako lekarza jak się nie udaje :/

    A robiłaś wynik na ureaplasme i mykoplazame? Ja też mam wrogi śluz. Przed podejściem do IUI miałam zlecone zrobienie wymazu także na to. Okazało się że mam ureaplasme. Brałam z mężem antybiotyk, zrobiliśmy potem kontrolny, a w międzyczasie była IUI. Na kontrolnym wyszło że niby nie ma, no i się udało przy pierwszym podejściu. Może to zbieg okoliczności ale oczywiście naczytałam się że ureaplasma powoduje trudności.

    km5ssg18adat8uu9.png

    03.06 - 1 IUI 🎉
    18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
    15.10 - 2 IUI 🍷
    12.11 - 3 IUI 🙏✊
    24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
    26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
    01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
    03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
    12.12 jest ❤️

    Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalalalaa wrote:
    Moj lekarz to jest zdziwiony ze się nie udaje bo nasienie jak na dawcę po prostu idealne, ja wszystko gitara oprócz wrogiego śluzu ale mówi ze on w ten wrogi śluz do końca nie wierzy🤷🏼‍♀️ Także mówi ze może to przyczyna tego ze ja zawsze jestem taka prędka i pewnie cały czas o tym myśle i żeby może zrobić przerwę z dwa miesiące od IUI i gdzieś wyjechać, odpocząć ale mówiłam mu ze mnie szlag wtedy trafi jak tylko jeden miesiąc będziemy mieli stracony bez jakichś działań. Dla niego widzę to tez jest cios jako lekarza jak się nie udaje :/
    Inseminacja omija wrogi śluz więc to macie z glowy. Najgorsza to ta niewiedza. Rozważacie in vitro?

  • Olalalalaa Autorytet
    Postów: 302 333

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kika wrote:
    A robiłaś wynik na ureaplasme i mykoplazame? Ja też mam wrogi śluz. Przed podejściem do IUI miałam zlecone zrobienie wymazu także na to. Okazało się że mam ureaplasme. Brałam z mężem antybiotyk, zrobiliśmy potem kontrolny, a w międzyczasie była IUI. Na kontrolnym wyszło że niby nie ma, no i się udało przy pierwszym podejściu. Może to zbieg okoliczności ale oczywiście naczytałam się że ureaplasma powoduje trudności.

    Nie miałam 🙈 ale zapytam doktorka jak będę u niego w przyszłym tyg na monitoringu. Moj mąż mówi ze może by mu dać z tysiąc i niech się bardziej przyłoży 😂😂 ale on naprawdę się stara 🙈

    oar8s65g5yww9w01.png
    ONA: 29 lat
    ON:26 lat
    Wrogi śluz
    14.01 - 1 IUI 🍷
    14.05 - 2 IUI 🍷
    11.06 - 3 IUI 🍷
    12.07 - 4 IUI -❤️
    27.07 beta 56,54 ✊
    28.07 beta 82
    01.08 - 200,15 😻
  • Olalalalaa Autorytet
    Postów: 302 333

    Wysłany: 3 lipca 2020, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1510 wrote:
    Inseminacja omija wrogi śluz więc to macie z glowy. Najgorsza to ta niewiedza. Rozważacie in vitro?
    Tak oczywiście, myślałam ze zrobimy do 5-6 podejść i jak lipa będzie to odrazu chce in vitro. Myśleliśmy ze 3 razy spróbujemy tylko IUI ale lekarz mówi ze jak in vitro nie wyjdzie za drugim czy trzecim razem to wtedy już wkurwiona będę na maksa 😂 wiec stwierdziliśmy ze jeszcze zrobimy kilka 😌

    oar8s65g5yww9w01.png
    ONA: 29 lat
    ON:26 lat
    Wrogi śluz
    14.01 - 1 IUI 🍷
    14.05 - 2 IUI 🍷
    11.06 - 3 IUI 🍷
    12.07 - 4 IUI -❤️
    27.07 beta 56,54 ✊
    28.07 beta 82
    01.08 - 200,15 😻
  • Natalik Autorytet
    Postów: 298 298

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    My planujemy podchodzić do 4 IUI. Niestety jednak musimy powtórzyć wszystkie badania, bo tamte już straciły ważność. Oboje mamy takie samo zaparcie do walki. Mąż też mocno przeżywa niepowodzenia, choć nie pokazuje tego tak jak ja. Ale mówi też, że chyba jeszcze bardziej bolą go moje łzy i zawód..
    Po ostatnim niepowodzeniu powiedział mi piękną rzecz.. że obiecuje mi, że z dzieckiem czy bez będzie ze mną obrzydliwie szczęśliwy ❤️ mega mnie to ujęło.

    Natalik, mam nadzieje, że i Twój mąż nie przestanie Cię wspierać i będziecie w tym razem 😗
    Aneta , wspaniale że masz w nim takie wsparcie .
    Mój też mnie wspiera i zawsze ze mna jezdzi na wszystkje wizyty. Jednak on mówi że nie chce żeby nasze życie kręcilo się tylko w tym temacie . On uważa że najlepiej jak będziemy się starać naturalnie . Nawet gdyby miało to trwać kolejne lata . Niby zgodził się na iui. Ja już tym żyje bo zostały dwa miesiące a on odpowiada mi że jak przyjdzie czas to wtedy będziemy się tym martwić .
    To o co napisałaś jest piękne że oboje macie takie samo zaparcie. Ja mam wrażenie że jestem z tym sama .

    Starania od 11.2018
    03.2019 ciąża biochemiczna
    Niedoczynność tarczycy
    Słabe wyniki partnera
    08.06.2020 HyCoSy
    10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalalalaa wrote:
    Tak oczywiście, myślałam ze zrobimy do 5-6 podejść i jak lipa będzie to odrazu chce in vitro. Myśleliśmy ze 3 razy spróbujemy tylko IUI ale lekarz mówi ze jak in vitro nie wyjdzie za drugim czy trzecim razem to wtedy już wkurwiona będę na maksa 😂 wiec stwierdziliśmy ze jeszcze zrobimy kilka 😌
    Kurde, powiem Ci, że gdybym miała pewność, że in vitro siądzie to bym się nie zastanawiała. Ale co jak nie siądzie? no wtedy rozpacz. My w lipcu podchodzimy do pierwszej IUI, mam być stymulowana Lamettą 3-7dc, potem monitoring no i zobaczymy. Lekarz daje 10 % szans na powodzenie. Nie wiem czy to dużo czy mało, czy standardowo?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2020, 09:07

  • Natalik Autorytet
    Postów: 298 298

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaNova wrote:
    Może tak tylko powiedział... może nie miał nic złego na myśli, a może kieruje się względami finansowymi?
    Jak czujesz się źle z tym to z nim o tym porozmawiaj, pewnie nie wie co Ty czujesz. Nie miej do niego pretensji ani nie zmuszaj go do seksu, bo to właśnie działa zniechecajaco...
    Jak długo się staracie?

    Mój mnie bardzo wspiera. Tzn nie czuje tego co ja, nie rozumie po prostu, ale jest przy mnie i jest zaangażowany. Raz na laptopie nie zamknęłam tego forum i przejrzał kilka wpisów i był w szoku jak my to wszystko przeżywamy, nie miał pojęcia że starania o dziecko wywołują u nas ogromne i skrajne emocje, że to podchodzi pod depresję.
    Ja przy nim hamuje się z emocjami, wstydzę się...
    Mąż jest zainteresowany leczeniem, dopytuje, sam szuka info w necie, liczy się że teraz głównym naszym celem jest dziecko więc cała kasa idzie na leczenie, nie planujemy za bardzo wakacji ani innych wydatków. Nie zawsze mamy ochotę na sex, ale czasem obracamy to w żart i na leniucha, mimo że na początku się nie chce zawsze jest fajne i miłe :)
    Też gdy zaczelismy się diagnozowac to ustaliliśmy plan działania i się tego trzymamy.

    Powodzenia 🌷
    My staramy się od listopada 2018.
    Nie chodzi o pieniążki bo jakoś z tym damy radę . Nie chce właśnie go do niczego zmuszać. Tylko jak ja nie przycisnę to obawiam się że nic z tego nie wyjdzie . Niestety mój nie poszuka nic sam , nie dopyta.
    Tak jak napisałaś Twoj mąż nie miał pojęcia jak to na nas wpływa a mój to widzi i nie podoba mu się to . Uważam że przesadzam .
    A Wy doskonale rozumiecie jakie to jest pragnienie i ze kobieta naprawdę zrobilaby wszystko żeby urodzić dziecko.

    Starania od 11.2018
    03.2019 ciąża biochemiczna
    Niedoczynność tarczycy
    Słabe wyniki partnera
    08.06.2020 HyCoSy
    10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏

  • Natalik Autorytet
    Postów: 298 298

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    Czesc Natalii. A może on właśnie w ten sposób radzi sobie z cała ta sytuacja? Mysle, ze dla wielu mężczyzn brak możliwości spłodzenia dziecka to przytyk w ich męskość (niepotrzebnie). Wszyscy jesteśmy inni i inaczej sobie radzimy z trudnymi sytuacjami. To co Tobie pozostaje to komunikować mu szczerze swoje potrzeby, strachy ale i dać przestrzeń jemu, może trochę zmusić do rozmowy. Nie może Ci wprowadzać takiej presji. Warto podjąć trudne tematy i rozmawiać bez tego wiele par kończy rozstaniem.
    Konieczynka zdecydowanie się z Tobą zgadzam . Ale niestety on już ma dosyć tego tematu .
    No to nie chce naciskać bo to do niczego nie doprowadzi .

    Starania od 11.2018
    03.2019 ciąża biochemiczna
    Niedoczynność tarczycy
    Słabe wyniki partnera
    08.06.2020 HyCoSy
    10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏

  • Olalalalaa Autorytet
    Postów: 302 333

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga1510 wrote:
    Kurde, powiem Ci, że gdybym miała pewność, że in vitro siądzie to bym się nie zastanawiała. Ale co jak nie siądzie? no wtedy rozpacz. My w lipcu podchodzimy do pierwszej IUI, mam być stymulowana Lamettą 3-7dc, potem monitoring no i zobaczymy. Lekarz daje 10 % szans na powodzenie. Nie wiem czy to dużo czy mało, czy standardowo?

    No właśnie, jakby była pewność to odrazu byśmy zrobili tak samo, bo to już nie kosztuje jak IUI 700 czy 1000 tylko 5 tysięcy minimum także obawy jeśli chodzi o niepowodzenie wzrastają i to mocno. 10 % chyba tak normalnie. Mówił moj ze za pierwszym do rzadkość i najwiecej jest ciąż z drugiej i trzeciej IUI statystycznie. Ale trzeba próbować no nie ma wyjścia 🤷🏼‍♀️ Po to w większości my kobiety żyjemy 🙈

    oar8s65g5yww9w01.png
    ONA: 29 lat
    ON:26 lat
    Wrogi śluz
    14.01 - 1 IUI 🍷
    14.05 - 2 IUI 🍷
    11.06 - 3 IUI 🍷
    12.07 - 4 IUI -❤️
    27.07 beta 56,54 ✊
    28.07 beta 82
    01.08 - 200,15 😻
  • Olalalalaa Autorytet
    Postów: 302 333

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalik wrote:
    My staramy się od listopada 2018.
    Nie chodzi o pieniążki bo jakoś z tym damy radę . Nie chce właśnie go do niczego zmuszać. Tylko jak ja nie przycisnę to obawiam się że nic z tego nie wyjdzie . Niestety mój nie poszuka nic sam , nie dopyta.
    Tak jak napisałaś Twoj mąż nie miał pojęcia jak to na nas wpływa a mój to widzi i nie podoba mu się to . Uważam że przesadzam .
    A Wy doskonale rozumiecie jakie to jest pragnienie i ze kobieta naprawdę zrobilaby wszystko żeby urodzić dziecko.
    Kochana trzeba jakoś pogadać i się dogadać przede wszystkim. Moj nie chciał najpierw IUI ale go namówiłam i chyba nie wpłynęło to na niego jakoś negatywnie bo jak proszę ze np jutro IUI i żeby jechał ze mną oddać nasienie to raz dwa jedzie oddaje płaci. Jak rozmawialiśmy o in vitro „w razie co” to on ze to to na pewno nie ! Bo dziecko z probówki i w ogóle . Ale powiedziałam ze to jest moje marzenie, ze nie chce żyć bez dziecka/dzieci, ze nie spełnię się jako kobieta i wiecznie będę zadufana i wściekła. Ale jak widział moj płacz,rozpacz i to jak to wpływa na moja psychikę gdy IUI się nie udaje, sam powiedział ze jeśli tylko będę chciała na in vitro tez jest gotowy, żebym tylko się nie martwiła i żebyśmy o tym nie rozmawiali za często. Także tak to u nas wyglada. Czasami gadamy ze ooo zrobimy np w tym miejscu na ogrodzie plac zabaw miejmy nadzieje nie długo :) rozmawiamy tak jakbyśmy mieli mieć nie długo dziecko, ale absolutnie zero tematu ze coś nie wyjdzie, ze zaraz znowu IUI, ze nie długo trzeba się szykować do in vitro itd. Wziął to na klatę jakoś. Serio trzeba gadać gadać, płakać, prosić. W końcu zrozumie

    oar8s65g5yww9w01.png
    ONA: 29 lat
    ON:26 lat
    Wrogi śluz
    14.01 - 1 IUI 🍷
    14.05 - 2 IUI 🍷
    11.06 - 3 IUI 🍷
    12.07 - 4 IUI -❤️
    27.07 beta 56,54 ✊
    28.07 beta 82
    01.08 - 200,15 😻
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalik wrote:
    Konieczynka zdecydowanie się z Tobą zgadzam . Ale niestety on już ma dosyć tego tematu .
    No to nie chce naciskać bo to do niczego nie doprowadzi .
    Eh przykro mi. Ja bez tego wsparcia czułabym się bardzo samotna. Mój partner widzę, ze zupełnie inaczej to przeżywa ale stara się zrozumieć mnie tzn być chociaż, wysłuchać. Ale widzę duze różnice w przeżywaniu. To tez nie dzieje się w ich organizmie..

  • Natalik Autorytet
    Postów: 298 298

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olalalalaa wrote:
    Kochana trzeba jakoś pogadać i się dogadać przede wszystkim. Moj nie chciał najpierw IUI ale go namówiłam i chyba nie wpłynęło to na niego jakoś negatywnie bo jak proszę ze np jutro IUI i żeby jechał ze mną oddać nasienie to raz dwa jedzie oddaje płaci. Jak rozmawialiśmy o in vitro „w razie co” to on ze to to na pewno nie ! Bo dziecko z probówki i w ogóle . Ale powiedziałam ze to jest moje marzenie, ze nie chce żyć bez dziecka/dzieci, ze nie spełnię się jako kobieta i wiecznie będę zadufana i wściekła. Ale jak widział moj płacz,rozpacz i to jak to wpływa na moja psychikę gdy IUI się nie udaje, sam powiedział ze jeśli tylko będę chciała na in vitro tez jest gotowy, żebym tylko się nie martwiła i żebyśmy o tym nie rozmawiali za często. Także tak to u nas wyglada. Czasami gadamy ze ooo zrobimy np w tym miejscu na ogrodzie plac zabaw miejmy nadzieje nie długo :) rozmawiamy tak jakbyśmy mieli mieć nie długo dziecko, ale absolutnie zero tematu ze coś nie wyjdzie, ze zaraz znowu IUI, ze nie długo trzeba się szykować do in vitro itd. Wziął to na klatę jakoś. Serio trzeba gadać gadać, płakać, prosić. W końcu zrozumie
    Olalalalaa masz rację. Mam nadzieję że jakoś uda nam się porozumieć i ze sie uda . Nie ma innej opcji !
    Tak nie raz dziewczyny piszecie , trzeba się wyplakac ale rano wstać i walczyć dalej

    Starania od 11.2018
    03.2019 ciąża biochemiczna
    Niedoczynność tarczycy
    Słabe wyniki partnera
    08.06.2020 HyCoSy
    10.2020 betaHCG 417 po48h 909🤞🙏

  • anett13 Ekspertka
    Postów: 227 174

    Wysłany: 3 lipca 2020, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po monitoringu, mam 3 pecherzyki (2 po prawej 15,17 i jeden po lewej 17 mm) w poniedziałek IUI 🥰🥰

    Koniczynka28, niezapominajka12345, OlaNova lubią tę wiadomość

    I IUI udana ❤️ córka 2019
    II IUI udana ❤️córka 2021

    III IUI-6.03.2025❌
    IV IUI-2.04.2025❌
‹‹ 398 399 400 401 402 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ