Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Kika wrote:Dziś byliśmy u lekarza, niestety serduszko przestało bić 😭💔 w przyszłym tygodniu mam zabieg. Pewnie jak się pozbieram i otrząsnę wrócę do Was by przystąpić do drugiej IUI..
😭😭😭 bardzo mi przykronie mogę sobie wyobrazić większego bólu niż strata dziecka... również życzę dużo siły :*
mała pociecha, ale zawsze: raz się udało, uda się kolejny raz! tego Ci życzę z całego serca :* Trzymaj się, jesteśmy tu z Tobą.Kika lubi tę wiadomość
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
marczelinka2112 wrote:Kika bardzo mi przykro😢😢 ale nie załamuj się! Skoro raz się udało i to za pierwszym razem to następnym razem też się uda i na pewno będzie już wszystko dobrze. Trzymam za Was kciuki🤞
Dziewczyny kto testuje w tym tygodniu? Jutro ktoś zaczyna dobra passę? Ja w środę będę 14 dpo IUI i wtedy właśnie jadę na betę.. w tym cyklu żadnych objawów. Ostatnim razem odczuwałam kłucie w jajnikach, ból podbrzusza a teraz kompletnie nic.
Ja testuję w piątek 24 lipca, beta a po godzinie wizyta u gina prowadzącego. To będzie 11 dzień po IUI, a 25 dc (cykle mam ok 30 dniowe), bo trzeba sprawdzić co z luteiną. IUI była na niepękniętych, dlatego uważam, że 11 dni po IUI to za wcześnie, no ale słucham lekarza.
W tym cyklu nie mam żadnych "objawów" albo już nie zwracam na nie uwagi. Miałam kilka dni takich co podbrzusze, jajniki? bolały mnie przy np siadaniu/wstawaniu, ale jakoś nie było tak uciążliwe jak czasem bywało...
Nie nastawiam się na nic... tzn boję się, że pęcherzyki mi nie pękły i znów będę miała torbiel, więc nie nakręcam się, że się uda.
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Balbineczka wrote:Ooo to fajnie, testujemy razem 😊 Tzn co konkretnie czujesz ?
Balbineczka, Lilak, ja też z WamiIdę na betę jakoś o 14, a na 15 mam wizytę u gina. U mnie to będzie 11 dzień po IUI, ale tak zalecił lekarz.
Balbineczka lubi tę wiadomość
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
marczelinka2112 wrote:Kika bardzo mi przykro😢😢 ale nie załamuj się! Skoro raz się udało i to za pierwszym razem to następnym razem też się uda i na pewno będzie już wszystko dobrze. Trzymam za Was kciuki🤞
Dziewczyny kto testuje w tym tygodniu? Jutro ktoś zaczyna dobra passę? Ja w środę będę 14 dpo IUI i wtedy właśnie jadę na betę.. w tym cyklu żadnych objawów. Ostatnim razem odczuwałam kłucie w jajnikach, ból podbrzusza a teraz kompletnie nic.starania od lipca 2018 r.
wiek: 27 lat
AMH:
11.2019 - 4,00
09.2020 - 3.46
Badanie nasienia(morfologia) - 0%
01.2020: Sono HSG - obydwa jajowody drożne
06.05.2020: I IUI. ❌😔
08.06.2020: II IUI ❌😔
08.07.2020: III IUI ❌😔 😔
09.2020: in vitro -
OlaNova wrote:Balbineczka, Lilak, ja też z Wami
Idę na betę jakoś o 14, a na 15 mam wizytę u gina. U mnie to będzie 11 dzień po IUI, ale tak zalecił lekarz.
U mnie też zlecił 11 dni po. Też miałam 13.07 IUI, cykle mam 27dniowe. Razem będzie raźniej czekać 🍀OlaNova lubi tę wiadomość
-
Powodzenia kochane w tym tygodniu!!!
Czekamy na pozytywy🙏🏻🙏🏻❤️❤️Lilak , OlaNova lubią tę wiadomość
2,5 roku starań
ona 27 lat
AMH 3,2
KIR BX brak:2DS2,2DS3, 2DS4
ANA1/2/3-dodatnie
on 29 lat
Morfologia: 5%
2 IUI nieudane
09.2020 1 IVF Mamy ❄️❄️
13.10.2020 Transfer 5.1.1🙏
6dpt beta 11,36
8dpt beta 60,77
10dpt beta 164,7
15dpt beta 1014
22dpt beta 8249
27dpt beta 22560
28dpt ❤️ -
nick nieaktualny
-
A ja mam pytanie z innej kategorii.
Jak sobie radzicie z częstymi wizytami u lekarza a praca?
Ja w tym tygodniu zaczynam znów monitoring do kolejnej IUI i wizyta u endo oraz zabieg. Zapewne ze 4 wyjścia z pracy.
Ogólnie mam duża elastyczność w pracy, ale te wszystkie wyjścia są często już któryś miesiąc i zaczynaja się pytania od szefa i dociekania, co się dzieje...
Chodzicie na zwolnienia w okolicach zabiegu?
Rodzi to w ogóle jakieś pytania w pracy?
A może Wasz szef wie o sytuacji? Ja na razie nic nie mówiłam... Jakoś nie mam ochoty dzielić się tymi problemami...
Ale jednak mnie to stresuje. Mam dużo odpowiedzialnych zadań, które mnie mocno angażuja... Dodatkowo konieczność częstych wizyt, badan dodaje stresów... coraz ciężej mi to wszystko pogodzić
Jakie są Wasze metody na godzenie leczenia z praca?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2020, 20:59
-
Hej ja tydzień po IUI dopiero a wydaje mi się jakby minął z miesiąc 😂 lekarz kazał tym razem imprezować, bawić się, normalnie pic alkohol i robić to co lubię najbardziej 😅 no i tak czynię dziewczyny😅 dał mi nawet zwolnienie na dwa tygodnie i kazał jechać gdzieś nad jezioro i w ogóle zapomnieć o pracy 🙈 także wakacje pełną parą 😁 w między czasie zrobiłam kilka pakietów badań z lux medu. Wydałam prawie 3 tys zł i o dziwo wszystko idealnie 🙄
OlaNova lubi tę wiadomość
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Olalalalaa wrote:Hej ja tydzień po IUI dopiero a wydaje mi się jakby minął z miesiąc 😂 lekarz kazał tym razem imprezować, bawić się, normalnie pic alkohol i robić to co lubię najbardziej 😅 no i tak czynię dziewczyny😅 dał mi nawet zwolnienie na dwa tygodnie i kazał jechać gdzieś nad jezioro i w ogóle zapomnieć o pracy 🙈 także wakacje pełną parą 😁 w między czasie zrobiłam kilka pakietów badań z lux medu. Wydałam prawie 3 tys zł i o dziwo wszystko idealnie 🙄
Mi zawsze lekarz proponuje zwolnienie, ale ja jakoś unikam...
zastanawiam się jak teraz zrobić, chociaż na czas przygotowania do zabiegu i wizyt -
Koniczynka28 wrote:A poprzednio tez chodziłaś na zwolnienia?
Mi zawsze lekarz proponuje zwolnienie, ale ja jakoś unikam...
zastanawiam się jak teraz zrobić, chociaż na czas przygotowania do zabiegu i wizyt
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Koniczynka28 wrote:A ja mam pytanie z innej kategorii.
Jak sobie radzicie z częstymi wizytami u lekarza a praca?
Ja w tym tygodniu zaczynam znów monitoring do kolejnej IUI i wizyta u endo oraz zabieg. Zapewne ze 4 wyjścia z pracy.
Ogólnie mam duża elastyczność w pracy, ale te wszystkie wyjścia są często już któryś miesiąc i zaczynaja się pytania od szefa i dociekania, co się dzieje...
Chodzicie na zwolnienia w okolicach zabiegu?
Rodzi to w ogóle jakieś pytania w pracy?
A może Wasz szef wie o sytuacji? Ja na razie nic nie mówiłam... Jakoś nie mam ochoty dzielić się tymi problemami...
Ale jednak mnie to stresuje. Mam dużo odpowiedzialnych zadań, które mnie mocno angażuja... Dodatkowo konieczność częstych wizyt, badan dodaje stresów... coraz ciężej mi to wszystko pogodzić
Jakie są Wasze metody na godzenie leczenia z praca?
Mi jak do tej pory udawało się wszytko załatwiać w czasie po pracy. Ostatnią IUI miałam rano, ale że byłam na pracy zdalnej, udało się bez problemu w czasie pracy, tylko moja koordynatorka wiedziała, szefowa nieW przyszłym tygodniu 4 podejście, mam nadzieję, że uda się po południu umówić 🤞🏻
-
Koniczynka28 wrote:A ja mam pytanie z innej kategorii.
Jak sobie radzicie z częstymi wizytami u lekarza a praca?
Ja w tym tygodniu zaczynam znów monitoring do kolejnej IUI i wizyta u endo oraz zabieg. Zapewne ze 4 wyjścia z pracy.
Ogólnie mam duża elastyczność w pracy, ale te wszystkie wyjścia są często już któryś miesiąc i zaczynaja się pytania od szefa i dociekania, co się dzieje...
Chodzicie na zwolnienia w okolicach zabiegu?
Rodzi to w ogóle jakieś pytania w pracy?
A może Wasz szef wie o sytuacji? Ja na razie nic nie mówiłam... Jakoś nie mam ochoty dzielić się tymi problemami...
Ale jednak mnie to stresuje. Mam dużo odpowiedzialnych zadań, które mnie mocno angażuja... Dodatkowo konieczność częstych wizyt, badan dodaje stresów... coraz ciężej mi to wszystko pogodzić
Jakie są Wasze metody na godzenie leczenia z praca?
Wszystko zależy od ludzi i szefa. Ja uczciwie powiedziałam o co chodzi i spotkało się to na początku z dużym zrozumieniem, a teraz czuję presję i takie ciche oczekiwanie, że przecież i tak pewnie niedługo pójdę na zwolnienie i macierzyński. Zauważyłam zmianę relacji. Szczerze, drugi raz bym tego nie zrobiła.Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Lilak wrote:Wszystko zależy od ludzi i szefa. Ja uczciwie powiedziałam o co chodzi i spotkało się to na początku z dużym zrozumieniem, a teraz czuję presję i takie ciche oczekiwanie, że przecież i tak pewnie niedługo pójdę na zwolnienie i macierzyński. Zauważyłam zmianę relacji. Szczerze, drugi raz bym tego nie zrobiła.
chyba muszę bardziej samolubnie patrzeć na to i tak się praca nie przejmować. Chyba pojde na zwolnienie od po pierwszym usg na te 3-4 dni i nie będę się tłumaczyła.
Ja leczę się prywatnie a niestety ciagle wizyty w ciągu dnia pracy... nie ma opcji po południu zwykle
Trochę to wku..., ze jeszcze tym musimy się przejmować.
OlaNova lubi tę wiadomość
-
Koniczynka28 wrote:No właśnie tego się boje. Mam niby wyrozumiałego szefa. Ale tez mam wrażenie, ze zraz by patrzył na mnie jak na wyjściu i powoli szukał zastepstwA.. no a prawda jest taka, ze mi nie wiadomo kiedy się uda i czy uda...
chyba muszę bardziej samolubnie patrzeć na to i tak się praca nie przejmować. Chyba pojde na zwolnienie od po pierwszym usg na te 3-4 dni i nie będę się tłumaczyła.
Ja leczę się prywatnie a niestety ciagle wizyty w ciągu dnia pracy... nie ma opcji po południu zwykle
Trochę to wku..., ze jeszcze tym musimy się przejmować.
Właśnie nie wiadomo kiedy się uda, a normalne, że pracodawca będzie myślał o zastępstwie. Chyba lepiej wziąć zwolnienie na te kilka dni i nic nikomu nie tłumaczyć. Ja w tym miesiącu żeby uniknąć zwalniania z pracy wzięłam kilka dni urlopu, relaks na słońcu dobrze zrobi naszym skołatanym nerwom 🌞🙂Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
A tak jak mówisz prywatne leczenie niekoniecznie oznacza bez kolejek. Jestem umówiona na 14.00 a wchodzę o 15.20, bo jak lekarz dobry to i czasem dłużej przytrzyma niż te wyznaczone 15 minut a potem opóźnienia i nerwy, że urwałam się z pracy na max 40 minut a nie ma mnie 2 godziny.
Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Koniczynka28 wrote:No właśnie tego się boje. Mam niby wyrozumiałego szefa. Ale tez mam wrażenie, ze zraz by patrzył na mnie jak na wyjściu i powoli szukał zastepstwA.. no a prawda jest taka, ze mi nie wiadomo kiedy się uda i czy uda...
chyba muszę bardziej samolubnie patrzeć na to i tak się praca nie przejmować. Chyba pojde na zwolnienie od po pierwszym usg na te 3-4 dni i nie będę się tłumaczyła.
Ja leczę się prywatnie a niestety ciagle wizyty w ciągu dnia pracy... nie ma opcji po południu zwykle
Trochę to wku..., ze jeszcze tym musimy się przejmować.
Lilak , Koniczynka28 lubią tę wiadomość
ONA: 29 lat
ON:26 lat
Wrogi śluz
14.01 - 1 IUI 🍷
14.05 - 2 IUI 🍷
11.06 - 3 IUI 🍷
12.07 - 4 IUI -❤️
27.07 beta 56,54 ✊
28.07 beta 82
01.08 - 200,15 😻
-
Ja mam słaba sytuacje w firmie i tym bardziej nic nie mówię. Wie jedna koleżanka, która też się stara rok.
Nam w pracy przysługuje 1h przerwa na lunch, biorę taxi i jadę do lekarza i nikt nie zwraca na to uwagi, bo wszyscy gdzieś wychodzą w ciągu dnia. Na dzień iui wzięłam urlop na żądanie. A potem normalnie do pracy. Też się w pracy denerwuje i stresuje, dlatego w razie czego też sobie jakiś urlop wezmę na 1-2 tyg...
Nie chce brać zwolnienia, bo będzie widać w systemie nazwisko lekarza (tzn numer, łatwy do zidentyfikowania). Moja szefowa jest taka co by sprawdzila nazwisko i od razu jej wyskoczy nazwa kliniki...
Nie chce żeby zacierali ręce na moje odejście czy zwolnienie.
Rozumiem ten stres związany z pracą, też tu na forum szukałam u Dziewczyn wskazówek jak one sobie z tym radzą. Zwłaszcza że mój mąż zarabia hm najniższą krajową, więc stres związany z finansami znam bardzo dobrze (u mnie w firmie cięcia pensji i etatow).
Muszę popracować nad swoim myśleniem, muszę skupić się na sobie A nie martwić się czy sobie w pracy poradzą beze mnie i czy mi się uda utrzymać etat żeby pociągnąć budżet domowy.
Leczymy się prywatnie. Z lekka ręka już wydaliśmy 4 tys na same badania i wizyty (przez 6 miesiecy). Więc to normalne że się o to martwię, ale przez to zaniedbuje siebie, na szczęście pomału się tego oduczam
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Olalalalaa wrote:Hej ja tydzień po IUI dopiero a wydaje mi się jakby minął z miesiąc 😂 lekarz kazał tym razem imprezować, bawić się, normalnie pic alkohol i robić to co lubię najbardziej 😅 no i tak czynię dziewczyny😅 dał mi nawet zwolnienie na dwa tygodnie i kazał jechać gdzieś nad jezioro i w ogóle zapomnieć o pracy 🙈 także wakacje pełną parą 😁 w między czasie zrobiłam kilka pakietów badań z lux medu. Wydałam prawie 3 tys zł i o dziwo wszystko idealnie 🙄
No i super! Odpoczywaj!
Wow to co to za pakiety?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2020, 23:07
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Koniczynka28 wrote:
Trochę to wku..., ze jeszcze tym musimy się przejmować.
Prawda... może rząd powinien jakieś nowe regulacje wprowadzić, które jeszcze bardziej będą chronić kobietę w pracy... żeby pracodawca nie czuł że kobieta co zajdzie to problem dla firmy. Pracodawca powinien też wprowadzić prorodzinną atmosferę. U nas niby taka jest, ale ja słyszę to i owo i wiem jak są traktowane dziewczyny które zachodzą w ciążę.
Niepłodność to jest coraz częstszy problem, powinien być szeroko dyskutowany, bez tabu. Może wtedy kobiety nie bałyby się przyznać pracodawcy o leczeniu i że będą potrzebowały kilku dni wolnym co miesiąc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2020, 23:17
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku