Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKoniczynka28 wrote:Pewnie najlepiej jakby się wypowiedziały te dziewczyny, którym się udało. Jednak ja miałam 4 inseminacje, w tym 2 z zastrzykiem. Ale zastrzyk dostawałam zawsze jak pęcherzyk miał już 21 mm tylko dla pewności, by na termin inseminacji pękł. Wiec jak piszecie zwykle o mniejszych niż 20 i zastrzyku to mi się wydaje dziwne. Ale ja znam podejście tylko mojego lekarza.
Dodatkowa rzecz to warto zbadać estradiol na dzień- dwa przed owulacja. Czyli np. Przed tym jak Masz zastrzyk. Dlaczego? Bo może niby miałaś 3 pecherzyki ale tylko 1 z dojrzała komórka do zapłodnienia. Na usg na podstawie wielości nie da się tego ocenić. Ja teraz miałam na dwóch pękniętych pęcherzykach, na 2 dni przed IUI 1 miał 20 a drugi 17. Oba pękły naturalnie, bez zastrzyku, bo to było na usg tuż przed IUI. Ale na podstawie wyniku estradiolu lekarz potwierdził, ze tylko w jednym jest dojrzała komórka. Wiec może warto ten estradiol badać. Chociaż wtedy wiadomo jak to finalnie wyglada.
I kolejna kwestia zawsze powinno się sprawdzić, czy pecherzyki pękły na usg. Jedni lekarze robią na pękniętych inni nie. Ale jeśli na IUI nie ma pękniętego to powinno się sprawdzić np 1-2 dni po.
Kolejna kwestia suplementacja progesteronu. Przy próbach wspieranych medycznie powinno się tworzyć idealne warunki. Dlatego warto mierzyć poziom proga po IUI. Zwykle robi się to 8 dni po owulacji, wtedy jest szczyt. A to już lekarz powinien dobrać suplementacji w zależności od potrzeb, np duphaston, Luteina, Prolutex, Cyclogest.. to zależy. I suplementacja aż do wyniku bety. Podobno (przynajmniej opinia mojego lekarza) wynik bezpieczny do zagnieżdżenia zarodka to minimum 20. A im więcej tym lepiej.Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Koniczynka28 wrote:Anet8 jak dzisiaj? Jutro robisz sikansca?
Jestem mega ciekawa!!!
Mi się już chyba włącza złość przed wynikiem 🙄 bo jakaś jestem zła jak osa i wredna dla wszystkich w koło 🤨 i sama teraz tak pomyślałam, ze to pewnie przez to, ze we wtorek testuje :p
To straszne, ze targa nami tyle emocji! Ale mam wrażenie teraz, ze jak teraz nie wyjdzie to tym razem będę przede wszystkim zła 🤷♀️
Tak, sikam jutro. Im bliżej wtorku, tym jestem mniej cierpliwa i nadzieja coraz bardziej zaczyna rosnąć. Trzeba to przerwać, bo rozczarowanie będzie większe. I właśnie ta złość, chyba nawet będzie większa niż zawód.
Dam rano znać
Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Aga1510 wrote:Moim zdaniem pregnyl za wcześnie, powinien być podawany przy okolo 21 mm. Ale proszę żeby inne dziewczyny potwierdziły.
Ja pierwszą inseminacje miałam bez zastrzyku, trzy kolejne z zastrzykiem.
Dwa razy przy przy pęcherzyku 22 mm i zabieg po półtorej godziny.
Ostatnia inseminacja i zastrzyk przy pęcherzyku 19mm ok 20 godzin przed zabiegiem. -
Dzisiaj moja pierwsza IUI 2 pęcherzyki w prawym jajniku ~ 18 i 20 mm Ovitrelle dostałam przed zabiegiem oprócz kwasu i witaminy D Nie mam.nic przyjmować Dostinex odstawić w razie test+ serduszkowac mam jeszcze dzisiaj jutro i w poniedziałek......🥺😊
Koniczynka28, OlaNova lubią tę wiadomość
Gameta Gdynia czerwiec 2020
1 IUI 1 sierpień 2020 / nieudana
2 IUI 28 sierpień 2020 / nieudana
3 IUI 1 grudzień 2021 / nieudana
odstawienie leków - odpuściłam ;-( -
Mała S wrote:Dzisiaj moja pierwsza IUI 2 pęcherzyki w prawym jajniku ~ 18 i 20 mm Ovitrelle dostałam przed zabiegiem oprócz kwasu i witaminy D Nie mam.nic przyjmować Dostinex odstawić w razie test+ serduszkowac mam jeszcze dzisiaj jutro i w poniedziałek......🥺😊
-
nick nieaktualnyAnaby89 wrote:Dziewczyny co sądzicie o mojej drugiej insemicjai? W sensie co mogło pójść waszym zdaniem nie tak? Chciałabym wziąć wszystko pod uwagę przy trzeciej.
10 dc 3 pęcherzyki 17,17,16, pregnyl
12 dc pęcherzyki niepęknięte inseminacja
Pozniej poprawianie w domu.
Nie mam jeszcze badań genetycznych., lekarz nie sprawdzał czy w końcu pękły.
Czy zabieg mógł być za wcześnie?
U mnie w klinice zabiegi odbywają się tylko od pn do soboty. A ja teoretycznie owulacje mam równo i zazwyczaj wypada w niedzielę. Cykl zaczął się dziś i chciałabym podejść do IUI ostatni raz.
Ja może opisze mój przypadek bo jak sama szukałam informacji na nurtujące mnie pytania to nie było wszystkich.
W marcu mieliśmy podchodzi do pierwszej IUI ale u męża wyszła chlamydie z krwi - powtórzył wynik z moczu i jednak chory nie był. Wybuchła cała ta pandemia i dupa 🤷🏻♀️
Miałam już clo i ovitrelle wykupione , wiec za namawia koleżanki z pracy na własna rękę zaczęłam brać od 5-9 dnia cyklu clo , po czym na oko zrobiłam zastrzyk ( chodziły przypadki ze komuś tak się udalo😂) - zrobił się torbiel z tego tylko bo mi nie pękły 🤷🏻♀️
Ja się leczyłam w programie niepłodności z miasta. Wznowili inseminacje od lipca.
Zaczęłam brać clo od 5-9 (08-12.07) dnia cyklu. 10 dpo (13.07.20) ( miałam monitoring i były dwa pecherzyki w lewym jajniku 17mm i 20mm , w prawym miałam 3 ale nie dojrzałe. Endometrium 6 mm.
Na drugi dzień o 15 był zastrzyk (11dpo - 14.07.20) a 15 lipca o 17:00 inseminacja. Pecherzyki dwa - 17mm i 22,6 mm. Endometrium 6,8mm.
Tu napewno nam pomogło praca nad nasieniem męża od 2 miesiacy przed inseminacja odstawił do zera alkohol, wprowadziliśmy diete antyoksydantowa , dużo suplementów : l-karnityna , Q10 , i taki lek który ciezko dostać ( tylko internet ) thorne.
OlaNova lubi tę wiadomość
-
Kasia1991 wrote:Ja może opisze mój przypadek bo jak sama szukałam informacji na nurtujące mnie pytania to nie było wszystkich.
W marcu mieliśmy podchodzi do pierwszej IUI ale u męża wyszła chlamydie z krwi - powtórzył wynik z moczu i jednak chory nie był. Wybuchła cała ta pandemia i dupa 🤷🏻♀️
Miałam już clo i ovitrelle wykupione , wiec za namawia koleżanki z pracy na własna rękę zaczęłam brać od 5-9 dnia cyklu clo , po czym na oko zrobiłam zastrzyk ( chodziły przypadki ze komuś tak się udalo😂) - zrobił się torbiel z tego tylko bo mi nie pękły 🤷🏻♀️
Ja się leczyłam w programie niepłodności z miasta. Wznowili inseminacje od lipca.
Zaczęłam brać clo od 5-9 (08-12.07) dnia cyklu. 10 dpo (13.07.20) ( miałam monitoring i były dwa pecherzyki w lewym jajniku 17mm i 20mm , w prawym miałam 3 ale nie dojrzałe. Endometrium 6 mm.
Na drugi dzień o 15 był zastrzyk (11dpo - 14.07.20) a 15 lipca o 17:00 inseminacja. Pecherzyki dwa - 17mm i 22,6 mm. Endometrium 6,8mm.
Tu napewno nam pomogło praca nad nasieniem męża od 2 miesiacy przed inseminacja odstawił do zera alkohol, wprowadziliśmy diete antyoksydantowa , dużo suplementów : l-karnityna , Q10 , i taki lek który ciezko dostać ( tylko internet ) thorne.
Kasia 1991 a mogłabyś napisać jakie parametry miało nasienie podane przy iui? U nas było: parametry nasienia po preparatyce 40mln/1ml Ruch A 25%, B 40%. Podano 6,5mln o ruchu postępowym. Nie wiem czy to dobre wyniki czy nie 🤷♀️
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Niestety u mnie biel na teście. Znowu porażka 😔
Czekam na betę, ale już się nie łudzę.. -
Aneta8 wrote:Niestety u mnie biel na teście. Znowu porażka 😔
Czekam na betę, ale już się nie łudzę..(((( czekałam na Twój wynik. Robiłaś tez o czułości 10?
Wiem, ze czujesz się pewnie okropnie, bo to już 4. Zabieg. Ja dzisiaj już miałam koszmary przez to w nocy... ale nie możemy się poddawać. Ale na pewno mamy prawo odpocząć. Popłakać, zając czymś innym myśli i potem zastanowić się co robić dalej. Dopóki się jest w cyklu kolejna inseminacja to o dziwno jeszcze jest jakoś tak łatwiej, ale jak trzeba dalej podjąć decyzje o zmianie to jednak wydaje się trudniejsze.
Ja się już czuje zmęczona. Ale widzę na forum wiem dziewczyn, które z pomocą medyczna walczą i po 5 lat i je podziwiam. Mam nadzieje, ze my aż tyle nie będziemy musiały walczyć.
-
Koniczynka28 wrote:Ehhh przykro mi Kochana, strasznie
(((( czekałam na Twój wynik. Robiłaś tez o czułości 10?
Wiem, ze czujesz się pewnie okropnie, bo to już 4. Zabieg. Ja dzisiaj już miałam koszmary przez to w nocy... ale nie możemy się poddawać. Ale na pewno mamy prawo odpocząć. Popłakać, zając czymś innym myśli i potem zastanowić się co robić dalej. Dopóki się jest w cyklu kolejna inseminacja to o dziwno jeszcze jest jakoś tak łatwiej, ale jak trzeba dalej podjąć decyzje o zmianie to jednak wydaje się trudniejsze.
Ja się już czuje zmęczona. Ale widzę na forum wiem dziewczyn, które z pomocą medyczna walczą i po 5 lat i je podziwiam. Mam nadzieje, ze my aż tyle nie będziemy musiały walczyć.
Dzięki Kochana 😘 tak test był o czułości 10.
Już nawet nie płacze, ale nie wiem co robić dalej
Na pewno zrobimy dodatkowe badania. Mój mąż dostał skierowanie na badanie fragmentacji DNA i test wiązania plemników z hialuronianem. Ja poczytam jeszcze co mogłabym zrobić dodatkowo.
Ale chyba zmienimy lekarza w klinice. Widzę, że ta nasza już nie ma na nas pomysłu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2020, 09:43
Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
Aneta8 wrote:Dzięki Kochana 😘 tak test był o czułości 10.
Już nawet nie płacze, ale nie wiem co robić dalej
Na pewno zrobimy dodatkowe badania. Mój mąż dostał skierowanie na badanie fragmentacji DNA i test wiązania plemników z hialuronianem. Ja poczytam jeszcze co mogłabym zrobić dodatkowo.
Ale chyba zmienimy lekarza w klinice. Widzę, że ta nasza już nie ma na nas pomysłu.
Ja np. Ufam i cenie swoją doktor. Ale jeśli się teraz nie udało. To tez czuje, ze jej kompetencje się kończą chyba.
Tez jestem zdania, ze warto porobić jeszcze badania skoro jeszcze coś się da przebadać. Zamiast pudlowac. Ja chyba jestem gotowa na in vitro. Mój partner jeszcze nie. To nawet on i mój lekarz chcą dalej próbować IUI...🤷♀️A ja się czuje jak na karuzeli. Jednak jeśli teraz nie wyszło to nie chce pudlowac dalej bez badan genetycznych. Pewnie będzie trzeba zrobić krótka przerwe. I będę miała dylemat bo badania obowiązkowe pozwalają nam czasowo na ostatnia próbę IUI... -
Koniczynka28 wrote:Ja np. Ufam i cenie swoją doktor. Ale jeśli się teraz nie udało. To tez czuje, ze jej kompetencje się kończą chyba.
Tez jestem zdania, ze warto porobić jeszcze badania skoro jeszcze coś się da przebadać. Zamiast pudlowac. Ja chyba jestem gotowa na in vitro. Mój partner jeszcze nie. To nawet on i mój lekarz chcą dalej próbować IUI...🤷♀️A ja się czuje jak na karuzeli. Jednak jeśli teraz nie wyszło to nie chce pudlowac dalej bez badan genetycznych. Pewnie będzie trzeba zrobić krótka przerwe. I będę miała dylemat bo badania obowiązkowe pozwalają nam czasowo na ostatnia próbę IUI...
Ja na in vitro nie jestem jeszcze gotowa.. bo oczekuję jakiejś diagnozy.
Zrobimy te badania, potem urlop i we wrześniu będziemy działać dalej.
I cały czas trzymam za Ciebie kciuki!Koniczynka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta9191 wrote:Kasia 1991 a mogłabyś napisać jakie parametry miało nasienie podane przy iui? U nas było: parametry nasienia po preparatyce 40mln/1ml Ruch A 25%, B 40%. Podano 6,5mln o ruchu postępowym. Nie wiem czy to dobre wyniki czy nie 🤷♀️
Już podaje , podam ci zdjęcie wyników
https://zapodaj.net/a4c1433035423.jpg.html -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Dawno mnie było. Przechodziłam załamanie nerwowe,ponieważ jestem po wizycie u lekarza. Przygotowuje się do drugiej inseminacji ale lekarz namawia mnie do laparoskopii. Bardzo się boję tego zabiegu. Na samą myśl płaczę. Jeszcze poczytałam wasze wpisy o metodzie drożności hsg i już zupełnie mnie to rozbiło:( znów ból... l4 ,tłumaczenie się pracodawcy
ehh. Dlaczego my musimy tyle przechodzić, żeby mieć to upragnione dzieciątko:(
👧 29 lat
🧑 32 lata
Starania o dzidziutka :
3 lata
👧 * niewydolność przysadki mózgowej
* hypoplastyczna macica
* brak owulacji
🧑 * budowa prawidłowa plemników 1%/2%
1 IUI lipiec/2020 - 🙁 -
Martys_ wrote:Cześć dziewczyny. Dawno mnie było. Przechodziłam załamanie nerwowe,ponieważ jestem po wizycie u lekarza. Przygotowuje się do drugiej inseminacji ale lekarz namawia mnie do laparoskopii. Bardzo się boję tego zabiegu. Na samą myśl płaczę. Jeszcze poczytałam wasze wpisy o metodzie drożności hsg i już zupełnie mnie to rozbiło:( znów ból... l4 ,tłumaczenie się pracodawcy
ehh. Dlaczego my musimy tyle przechodzić, żeby mieć to upragnione dzieciątko:(
Ja miałam robione w trakcie pracy. Wyskoczyłam na 1.5 h i normalnie wróciłam. Nie ma się czego bac. Warto zapłacić za sonoHSG ok. 700zl. To drożność z kontrastem pod usg. Bierzesz na pol godz przed lek przeciwzapalny mocny przeciwbólowy i całe badanie trwa chwilkę. Nie należy do przyjemnych ale ból przez maks 5 min. Potem takie hm uczucie w podbrzuszu jak na miesiączkę przez 1-2 dni i tyle.
A jakie masz wskazania do laparoskopii? -
anu_ska2401 wrote:Cześć dziewczyny. Dziś moj 10 dzień po inseminacji. Czy myślicie ze z testu już by coś wyszło? Psychicznie nie daje już rady. Chciałabym już wiedzieć .....
Rozumiem, czekanie jest okropne i ciężko to sobie zracjonalizować. Mi pomaga jedynie zajmowania głowy. Bo chociaż z boku, wiem jak do tego powinnam podejść to ciężko ogarnąć własna psychikę.
Miałaś zastrzyk na wywołanie owulacji przed zabiegiem? (Ovitrelle lub pregnyl)? > jeśli tak to za wczesnie. Mi wręcz lekarz rekomendował betę najwcześniej zawsze jakieś 17 dni po zastrzyku. Ale robiłam 15 dni po i 14 do zabiegu i nie wychodzil w krwi zastrzyk. Jednak czytałam na forach, ze np jakaś dziewczyna miala kreskę 13 dni po zastrzyku na sikanscu a beta z krwi negatywna. Może to zastrzyk, a może po prostu test oszukaniec? Generalnie warto poczekać w tym przypadku. Chcemy być w ciąży a nie na niby w ciąży przez 2 dni j potem przyzywać podwójne rozczarowanie.
Jeśli nie miałaś zastrzyku może się wstrzymaj do jutra? Mi tym razem o dziwno lekarz kazał już po 11 dniach testować. Miałam bez zastrzyku na pękniętym pęcherzyku. Idę na betę 11 dnia po o 7. Ale ze o wyniku dowiem się daleko od domu w delegacji, postanowiłam tez ze rano zrobię sikanca o czułości 10, żeby wiedzieć na co się nastawiać.
Ale sama wiem, ze jest ciężko. Ja już dzisiaj miałam koszmary. Co chwila sen, ze się nie udało. A potem sen, ze się udało ale potem wychodziło, ze było puste jajo... także na poziomie świadomym ogarniam, a podświadomie już świruje. Nie ucze się na błędach, bo to już moje 4. czekanie. Jednak za każdym razem troszke mniej trudne. -
Koniczynka28 wrote:Martys rozumiem, ze nie miałaś HSG? Kompletnie nie ma się czego bac. Może to HSG na NFZ jest straszniejsze, ale ja nie wiem co tu tak demonizować. No chyba, ze jak ktoś ma niedrożne to tak mega boli??🤷♀️
Ja miałam robione w trakcie pracy. Wyskoczyłam na 1.5 h i normalnie wróciłam. Nie ma się czego bac. Warto zapłacić za sonoHSG ok. 700zl. To drożność z kontrastem pod usg. Bierzesz na pol godz przed lek przeciwzapalny mocny przeciwbólowy i całe badanie trwa chwilkę. Nie należy do przyjemnych ale ból przez maks 5 min. Potem takie hm uczucie w podbrzuszu jak na miesiączkę przez 1-2 dni i tyle.
A jakie masz wskazania do laparoskopii?
U mnie problem z niewydolnością przysadki mózgowej A za tym idzie szereg innych schorzeń. M.in hypoplastyczna macica i brak owulacji...👧 29 lat
🧑 32 lata
Starania o dzidziutka :
3 lata
👧 * niewydolność przysadki mózgowej
* hypoplastyczna macica
* brak owulacji
🧑 * budowa prawidłowa plemników 1%/2%
1 IUI lipiec/2020 - 🙁 -
Martys_ wrote:Właśnie chciałabym dodać taką stopkę abyście widziały jakie u mnie problemy ale nie mogę tego ogarnąć. Jestem rozbita psychicznie.
U mnie problem z niewydolnością przysadki mózgowej A za tym idzie szereg innych schorzeń. M.in hypoplastyczna macica i brak owulacji...
Skoro mówisz, ze masz problemy z owulacja to pewnie miałaś stymulację? Czym byłaś stymulowana? Jakie efekty?
Ja już 2 razy gonadropinami i żadnej różnicy do owulacji naturalnych. A nawet gorsza owulacja, jeśli chodzi o poziom estradiolu m.in. To mnie trochę niepokoi. Ale lekarze mówią, ze niby stymulacja na jednych działa taka na innych inna. 🤷♀️🤷♀️ Wiec niby uspokajają. Ale się zdziwiłam, ze jestem na to taka oporna.