Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
Kiara1992. wrote:Witam Was dziewczyny . Nie wiem czy jest tu jeszcze któraś z Was z wątku inseminacja 2018 , ale po krótce przedstawię swoją niestety smutną historię
Na początku 2018 dowiedzieliśmy się że mój mąż jest bezplodny , więc wchodziła w grę tylko inseminacja nasieniem dawcy . To już był dla nas duży cios , ale czego się nie robi aby otrzymać swoje małe szczęście . Po 3 inseminacji się udałoBoże co to była za radość , na którejś z wizyt dowiedzielismy się że nasz ukochany Skarbek ma wadę serca HLHS tzn że urodzi się z jedną komora serca. Nie będę pisała nawet jak się wtedy czułam bo postanowiłam walczyć i się nie poddawać. 05.03.2019 przyszedł na świat nasz kochany synek Wojtuś. Nawet choroby po nim nie było widać, taki był piekny . W 8 dobie życia przeszedł operację na otwartym sercu w Niemczech. Potem 3 tygodnie leżał pod ECMO sztucznym pluco sercu, kiedy po kilku próbach odlaczenia od niego serce nie podejmowalo pracy , powiedzieli mi że nic już nie zrobią .
Moje jedyne wyczekane dziecko umarło mi na rękach . Od tamtej pory uczęszczam na psychoterapię, ale chce podjąć jeszcze jedna próbę bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci . Oczywiście nie jestem na to gotowa , nie wiem jak mam nawet wejść po tym wszystkim do kliniki , ale wiem że gotowa nigdy nie będę . Strach przed tym samym co mnie spotkało mnie paraliżuje i nie wiem co będzie .
Zrobiłam termin w klinice na 30.09 , więc już nie ma odwrotu.
Potrzebuje waszego wsparcia ...
Mamy tego samego dnia wizytę w tej samej klinice. Tez korzystamy z nasienia dawcy. I chyba jesteśmy w tym samym wieku.
Czy w tej klinice leczylas się poprzednio?
Do jakiego idziesz lekarza?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 09:01
-
Kiara1992. wrote:Witam Was dziewczyny . Nie wiem czy jest tu jeszcze któraś z Was z wątku inseminacja 2018 , ale po krótce przedstawię swoją niestety smutną historię
Na początku 2018 dowiedzieliśmy się że mój mąż jest bezplodny , więc wchodziła w grę tylko inseminacja nasieniem dawcy . To już był dla nas duży cios , ale czego się nie robi aby otrzymać swoje małe szczęście . Po 3 inseminacji się udałoBoże co to była za radość , na którejś z wizyt dowiedzielismy się że nasz ukochany Skarbek ma wadę serca HLHS tzn że urodzi się z jedną komora serca. Nie będę pisała nawet jak się wtedy czułam bo postanowiłam walczyć i się nie poddawać. 05.03.2019 przyszedł na świat nasz kochany synek Wojtuś. Nawet choroby po nim nie było widać, taki był piekny . W 8 dobie życia przeszedł operację na otwartym sercu w Niemczech. Potem 3 tygodnie leżał pod ECMO sztucznym pluco sercu, kiedy po kilku próbach odlaczenia od niego serce nie podejmowalo pracy , powiedzieli mi że nic już nie zrobią .
Moje jedyne wyczekane dziecko umarło mi na rękach . Od tamtej pory uczęszczam na psychoterapię, ale chce podjąć jeszcze jedna próbę bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci . Oczywiście nie jestem na to gotowa , nie wiem jak mam nawet wejść po tym wszystkim do kliniki , ale wiem że gotowa nigdy nie będę . Strach przed tym samym co mnie spotkało mnie paraliżuje i nie wiem co będzie .
Zrobiłam termin w klinice na 30.09 , więc już nie ma odwrotu.
Potrzebuje waszego wsparcia ...👧 29 lat
🧑 32 lata
Starania o dzidziutka :
3 lata
👧 * niewydolność przysadki mózgowej
* hypoplastyczna macica
* brak owulacji
🧑 * budowa prawidłowa plemników 1%/2%
1 IUI lipiec/2020 - 🙁 -
Kiara1992. wrote:Witam Was dziewczyny . Nie wiem czy jest tu jeszcze któraś z Was z wątku inseminacja 2018 , ale po krótce przedstawię swoją niestety smutną historię
Na początku 2018 dowiedzieliśmy się że mój mąż jest bezplodny , więc wchodziła w grę tylko inseminacja nasieniem dawcy . To już był dla nas duży cios , ale czego się nie robi aby otrzymać swoje małe szczęście . Po 3 inseminacji się udałoBoże co to była za radość , na którejś z wizyt dowiedzielismy się że nasz ukochany Skarbek ma wadę serca HLHS tzn że urodzi się z jedną komora serca. Nie będę pisała nawet jak się wtedy czułam bo postanowiłam walczyć i się nie poddawać. 05.03.2019 przyszedł na świat nasz kochany synek Wojtuś. Nawet choroby po nim nie było widać, taki był piekny . W 8 dobie życia przeszedł operację na otwartym sercu w Niemczech. Potem 3 tygodnie leżał pod ECMO sztucznym pluco sercu, kiedy po kilku próbach odlaczenia od niego serce nie podejmowalo pracy , powiedzieli mi że nic już nie zrobią .
Moje jedyne wyczekane dziecko umarło mi na rękach . Od tamtej pory uczęszczam na psychoterapię, ale chce podjąć jeszcze jedna próbę bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci . Oczywiście nie jestem na to gotowa , nie wiem jak mam nawet wejść po tym wszystkim do kliniki , ale wiem że gotowa nigdy nie będę . Strach przed tym samym co mnie spotkało mnie paraliżuje i nie wiem co będzie .
Zrobiłam termin w klinice na 30.09 , więc już nie ma odwrotu.
Potrzebuje waszego wsparcia ...
Witaj. Bardzo mi przykro z powodu Waszej straty. Dobrze, że podjeliście decyzję o kolejnej próbie. Tu, na forum możesz liczyć na nasze wsparcie i dobre słowo, także pisz śmiało
03.06 - 1 IUI 🎉
18.07 - Aniołek - poronienie zatrzymane w 8tc 💔
15.10 - 2 IUI 🍷
12.11 - 3 IUI 🙏✊
24.11(25dc) - beta 48,4 mlU/ml
26.11(27dc) - beta 191,0 mlU/ml, progesteron 71,9 ng/ml
01.12 (32dc) beta 3855 mlU/ml
03.12 (34dc) beta 7657 mlU/ml, progesteron 51,6 ng/ml
12.12 jest ❤️
Kropeczko, zostań z nami ❤️🙏 -
Kiara1992, ja tylko poprę to co Dziewczyny napisały powyżej. Zimny dreszcz mnie przeszedł po Twoim poście, nawet sobie nie wyobrażam przez co przechodziliście i przechodzicie. Dobrze, że korzystacie z terapii, cudownie że się nie poddajecie i walczycie dalej. My już Cię przypilnujemy, zebyś poszła do Novum! Jak wpadniesz w wir leczenia to już będzie dobrze, najgorzej jest zawsze zacząć.
Każda z nas tutaj, bądź na innym wątku, jest po różnych przejściach, każda historia jest inna, ale mamy współny cel: urodzenie zdrowego dzidziusia. Wspieramy się i rozwiewamy wszelkie wątpliwościPrzycupnij do nas i updatuj co słychać
szalona1106 lubi tę wiadomość
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Koniczynka28 wrote:Czesc Kochana. Nawet nie wyobrażam siebie tej straty. Wiem, ze Wasze dziecko na zawsze już będzie z Wami. Jesteś silna. Mam nadzieje, ze uda Wam się ponownie i tym razem wszystko skończy się szczęśliwie. 😘
Mamy tego samego dnia wizytę w tej samej klinice. Tez korzystamy z nasienia dawcy. I chyba jesteśmy w tym samym wieku.
Czy w tej klinice leczylas się poprzednio?
Do jakiego idziesz lekarza?
2018- 3 inseminacje AID
05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
30.09.2020- termin w klinice novum
14.10.2020- 1 AID 🥳
beta 360
13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡ -
nick nieaktualnyLilak wrote:Widzimy, widzimy 😘 pytałaś o statystyki. Ja ich nie zgłębiam bo są przybijające, na samym początku tego wątku ktoś takie prowadził.
Bierzesz coś na ANA dodatnie? Encorton?
nic nie biorę, lekarz widział wyniki ale nic nie zlecił dalej ;( koniecznie spytam o to na nast wizycie. Właściwie to miano tych przeciwciał miałam niskie bo 1:100 a w necie znalazłam info ''niskie miano przeciwciał (1:100) i brak objawów klinicznych nie wymagają dodatkowych badań i powtarzania testu''Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 11:55
-
nick nieaktualnyHejka, mam pytanie odnośnie kliniki Invicta.
Zostało mi tydzień do 🐒 i za tydzień mam wizytę. Zdecydowaliśmy sie na inseminację. Tzn dopiero na tej wizycie powiem, że w tym cyklu chcemy. Już wcześniej z lekarzem rozmawiałam na ten temat więc nie jest to tylko mój/nasz pomysł. Tylko pytanie, czy koniecznie muszę przyjść na tą wizytę z mężem czy umowę można podpisać np na następnej. Mój mąż świeżo otworzył firmę i potrzebujemy maksymalnie zminimalizować jego wolne tym bardziej w środku tygodnia.oczywiscie jak będzie trzeba to będzie 😊 -
gosia89 wrote:nic nie biorę, lekarz widział wyniki ale nic nie zlecił dalej ;( koniecznie spytam o to na nast wizycie. Właściwie to miano tych przeciwciał miałam niskie bo 1:100 a w necie znalazłam info ''niskie miano przeciwciał (1:100) i brak objawów klinicznych nie wymagają dodatkowych badań i powtarzania testu''
Ja mam 1:80.
Typ świecenia też jest ważny, ja mam homogenny.
Do tego ASA dodatnie 1:10. Encorton mam w bardzo małej dawce, tylko pół tabletki dziennie. -
Zielone.Slońce wrote:Hejka, mam pytanie odnośnie kliniki Invicta.
Zostało mi tydzień do 🐒 i za tydzień mam wizytę. Zdecydowaliśmy sie na inseminację. Tzn dopiero na tej wizycie powiem, że w tym cyklu chcemy. Już wcześniej z lekarzem rozmawiałam na ten temat więc nie jest to tylko mój/nasz pomysł. Tylko pytanie, czy koniecznie muszę przyjść na tą wizytę z mężem czy umowę można podpisać np na następnej. Mój mąż świeżo otworzył firmę i potrzebujemy maksymalnie zminimalizować jego wolne tym bardziej w środku tygodnia.oczywiscie jak będzie trzeba to będzie 😊 -
Dziewczyny, nie wytrzymałam i zrobiłam przed chwilą test. Powinnam zrobić jutro. Niestety biel, nic nie wyszło. Jestem zrozpaczona. Zrobię jeszcze jutro rano, może test o tej porze to nie był dobry pomysł.Starania od 2017 roku
Ja - 41 lat, on- 43 lata
On- niskie parametry nasienia, SM
AMH- 0.29, FSH -17,06
12.06.2020 - IUI 1 - nieudana
06.07.2020 r. - IUI 2- nieudana
26.08.2020- IUI 3 - nieudana
09.2024- ivf 1- Stediril, Bemfola, Menopur, Gonapeptyl. Pęcherzyk 10 mm. Stymulacja przerwana. Brak reakcji na leki.
09.2024- priming estrogenowy, Duphaston
10.2024 -ivf 2 - Mensinorm 300-450 Rekovelle 12.0, Clostilbegyt, 5 pęcherzyków, Stymulacja przerwana.
11.2024 - Primolut nor
2025 - in vitro na cyklu naturalnym? -
Blanka wrote:Dziewczyny, nie wytrzymałam i zrobiłam przed chwilą test. Powinnam zrobić jutro. Niestety biel, nic nie wyszło. Jestem zrozpaczona. Zrobię jeszcze jutro rano, może test o tej porze to nie był dobry pomysł.👧 29 lat
🧑 32 lata
Starania o dzidziutka :
3 lata
👧 * niewydolność przysadki mózgowej
* hypoplastyczna macica
* brak owulacji
🧑 * budowa prawidłowa plemników 1%/2%
1 IUI lipiec/2020 - 🙁 -
Blanka wrote:Dziewczyny, nie wytrzymałam i zrobiłam przed chwilą test. Powinnam zrobić jutro. Niestety biel, nic nie wyszło. Jestem zrozpaczona. Zrobię jeszcze jutro rano, może test o tej porze to nie był dobry pomysł.
U mnie tez Kochana biel - czekam na 🐒InviMed Wrocław 🍀
9.02.2021 - punkcja: pobrane 22 oocyty z czego 18 dojrzałych
12.02.2021 - transfer 3 dniowych Maluszków ❤️❤️
7 dpt - beta 23,6 U/l, 10 dpt - beta 186,6 U/l, 12 dpt - 443,4 U/l, 14 dpt - 928,6 U/l, 20 dpt - 7497 U/l
28 dpt - zarodek 5mm z ♥️
25.03 - Maleństwo 1,8 cm
28.04 - prenatalne - będzie Synuś 💙
Podejście nr 2 ♥️
5.12.2023 - transfer ❄️🍀
6dptw - beta 35,7 U/l, 8dpt - beta 140,3 U/l, 10dpt - beta 417,1 U/l, 13dpt - beta 1633,2 U/l, 17dpt - beta 9944,7U/l, 22dpt - beta 38817,3 U/l, 28dpt - 8mm Malucha z bijącym ♥️
Mamy ❄️
-
Kiara1992. wrote:Witam Was dziewczyny . Nie wiem czy jest tu jeszcze któraś z Was z wątku inseminacja 2018 , ale po krótce przedstawię swoją niestety smutną historię
Na początku 2018 dowiedzieliśmy się że mój mąż jest bezplodny , więc wchodziła w grę tylko inseminacja nasieniem dawcy . To już był dla nas duży cios , ale czego się nie robi aby otrzymać swoje małe szczęście . Po 3 inseminacji się udałoBoże co to była za radość , na którejś z wizyt dowiedzielismy się że nasz ukochany Skarbek ma wadę serca HLHS tzn że urodzi się z jedną komora serca. Nie będę pisała nawet jak się wtedy czułam bo postanowiłam walczyć i się nie poddawać. 05.03.2019 przyszedł na świat nasz kochany synek Wojtuś. Nawet choroby po nim nie było widać, taki był piekny . W 8 dobie życia przeszedł operację na otwartym sercu w Niemczech. Potem 3 tygodnie leżał pod ECMO sztucznym pluco sercu, kiedy po kilku próbach odlaczenia od niego serce nie podejmowalo pracy , powiedzieli mi że nic już nie zrobią .
Moje jedyne wyczekane dziecko umarło mi na rękach . Od tamtej pory uczęszczam na psychoterapię, ale chce podjąć jeszcze jedna próbę bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci . Oczywiście nie jestem na to gotowa , nie wiem jak mam nawet wejść po tym wszystkim do kliniki , ale wiem że gotowa nigdy nie będę . Strach przed tym samym co mnie spotkało mnie paraliżuje i nie wiem co będzie .
Zrobiłam termin w klinice na 30.09 , więc już nie ma odwrotu.
Potrzebuje waszego wsparcia ...
Kiara - dziękuję, że się podzieliłaś swoją historią. Sciskam Cię mocno - jesteś wielka za to, jak wspaniale walczyłaś o swojego Aniołka. To będzie dla Nas ogromy dar i zaszczyt mieć Cię tutaj na forum.
Będziemy Cię wspierać! Jedna za Wszystkie i Wszystkie za Jedną!KAR, Martys_ lubią tę wiadomość
-
Lilak wrote:Ja też po swojej 3 IUI. Już mi się nie chce nawet słuchać jak wszystko jest idealnie, piękne pęcherzyki, super endo, dużo płodnego śluzu, nasienie rewelka... Tylko ciągle dupa.
Oby to było to dziewczyny!
Oby było u Ciebie do trzech razy sztuka i się w końcu udało ✊ W ciągu ostatnich dni dużo z Was dziewczyny miało iui więc mam nadzieję, że za 2 tygodnie będą piękne bety 🍀🍀🍀Lilak lubi tę wiadomość
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Annn90 wrote:U mnie tez Kochana biel - czekam na 🐒
Nie robisz bety z krwi?
Ja: 30 lat On: 31 lat
Starania od lipca 2019
12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)
09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
25.10.2021 - FET - blastka 4aa
6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
24 dpt - mamy serduszko!!!
1 mrozaczek 4aa na zimowisku -
Blanka wrote:Dziewczyny, nie wytrzymałam i zrobiłam przed chwilą test. Powinnam zrobić jutro. Niestety biel, nic nie wyszło. Jestem zrozpaczona. Zrobię jeszcze jutro rano, może test o tej porze to nie był dobry pomysł.
Blanka jak tam? Powtarzałaś test? -
nick nieaktualnyLilak wrote:Mnie zaintrygował ten nowy test ciążowy z krwi. Ściąga się kilka kropli z palca. Któraś z Was stosowała? Niedługo nie trzeba będzie chodzić na betę do laboratorium, wszystko się w domu sprawdzi.
Lilak lubi tę wiadomość