X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2020 👑
Odpowiedz

Inseminacja 2020 👑

Oceń ten wątek:
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 14 września 2020, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoś tak miał?
    AMH rok temu przed staraniami 2.82)mam dobre swoje owulacje potwierdzone kilkukrotnie na monitoringu, nie mam pocs)
    Od roku profertil female i zaczęłam leczyć tarczyce (euthyrox), miałam 3 stymulację i teraz po roku odświeżyła badanie przed in vitro i AMH 5.70
    ??? Czy to dobrze czy to zle, czy to nie ma znaczenia?
    z tego, co wiem zwykle wysokie AMH może wskazywać na pocs. Ktoś miał tak po odświeżeniu wyników????

    Edit; trochę się uspokoiłam, bo inne są normy w dowolnym dniu cyklu (do 12,6) a w 3 dc (do10,5) Wiec pewnie różnica może poniekąd wynikać z dnia cyklu, w którym było wykonane badanie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2020, 21:49

  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 15 września 2020, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny, ja już po wczorajszym monitoringu, 11dc, pęcherzyki narazie dość małe więc dostałam Mensinorm przez 5 dni, w piątek kolejna kontrola i miejmy nadzieję, że w poniedziałek IUI. To będzie już 3 ehh, moja pani dr twierdzi, że coś musi być głebiej nie tak, że się nie udaje☹️ ja stwierdziłam, że chcę spróbować jeszcze raz, ale jeśli się nie uda to kazała zrobić ASA, ANA 1,2, IMK, CBA, MLR, KIR, HLA-C i kariotypy😞 dla mnie to wszystko to jeszcze czarna magia i taką miałam nadzieję, że jednak uda się nie ruszać immunologii, pomijając już, że te badania pewnie kosztują grube miliony😅 jestem coraz bardziej zniechęcona, myślę nawet, czy nie zrobić przerwy od tego wszystkiego po kolejnej nieudanej IUI, chociaż z drugiej strony pewnie nie będę umiała tak całkowicie wyłączyć głowy😐

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • Just-me89 Koleżanka
    Postów: 31 11

    Wysłany: 15 września 2020, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    cześć dziewczyny, ja już po wczorajszym monitoringu, 11dc, pęcherzyki narazie dość małe więc dostałam Mensinorm przez 5 dni, w piątek kolejna kontrola i miejmy nadzieję, że w poniedziałek IUI. To będzie już 3 ehh, moja pani dr twierdzi, że coś musi być głebiej nie tak, że się nie udaje☹️ ja stwierdziłam, że chcę spróbować jeszcze raz, ale jeśli się nie uda to kazała zrobić ASA, ANA 1,2, IMK, CBA, MLR, KIR, HLA-C i kariotypy😞 dla mnie to wszystko to jeszcze czarna magia i taką miałam nadzieję, że jednak uda się nie ruszać immunologii, pomijając już, że te badania pewnie kosztują grube miliony😅 jestem coraz bardziej zniechęcona, myślę nawet, czy nie zrobić przerwy od tego wszystkiego po kolejnej nieudanej IUI, chociaż z drugiej strony pewnie nie będę umiała tak całkowicie wyłączyć głowy😐
    Mamy podobnie też miałam wczoraj 11dc i miałam robić ostatnia IUI ale po letrozolu okazało się że już po owulacji. Strasznie szybko w tym cyklu więc przekładamy na kolejny. Z jednej strony się cieszę bo jestem już tym wszystkim zmęczona i chociaż miesiąc oddechu. U mnie niestety lekarz twierdzi że kolejnym krokiem jest in vitro którego (przynajmniej na razie) nie chcemy. Nie wiem gdzie dalej szukać pomocy, co jeszcze badać. Przecież musi istnieć jakas przyczyna. Smutne to wszystko i przygnębiające

    wyniki dobre/ starania od 4.2018-32CS/
    2.03.2020-1IUI-udana/ CP/usunięcie prawego jajowodu
    2 IUI-nieudana
    3 IUI-nieudana
    9.10.2020 4 IUI-??
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 15 września 2020, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Just-me89 wrote:
    Mamy podobnie też miałam wczoraj 11dc i miałam robić ostatnia IUI ale po letrozolu okazało się że już po owulacji. Strasznie szybko w tym cyklu więc przekładamy na kolejny. Z jednej strony się cieszę bo jestem już tym wszystkim zmęczona i chociaż miesiąc oddechu. U mnie niestety lekarz twierdzi że kolejnym krokiem jest in vitro którego (przynajmniej na razie) nie chcemy. Nie wiem gdzie dalej szukać pomocy, co jeszcze badać. Przecież musi istnieć jakas przyczyna. Smutne to wszystko i przygnębiające
    W genetyce i immunologi. U mnie w chu badan i nadal nikt przyczyny nie orzekł. Ale szukamy dalej.
    Ja in vitro nie chce w ciemno. Inseminacja jest mniej i nwazyjna. Przed invitro nie przekonuje mnie informacja, ze przyczyna nieznana 🤦

  • Blanka Autorytet
    Postów: 254 136

    Wysłany: 15 września 2020, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, niestety moja trzecia iui nie udała się. Okres się spóźnił, był bardzo bolesny, jeszcze takiego nie miałam. Lekarz do którego chodzimy nie chce nam sugerować dalszej drogi. Powiedział, że sami musimy podjąć decyzję. Twierdzi, że inseminacja się nie powiedzie, badania immunologiczne i genetyczne w moim przypadku nic nie wskażą ponieważ takie badania robi się w sytuacji gdy kobieta zachodzi w ciąże ale następuje poronienie. Powiedział, że pozostaje in vitro. Wpisaliśmy się przed iui do programu finansowania in vitro. Aby doszło do dofinansowania musimy przejść procedurę w tym roku. Boje się, nie jestem przekonana do in vitro tym bardziej, że to inwazyjna metoda, dająca trochę większe szanse niż iui. Przez to że muszę się już decydować ze względu na dofinansowanie bardzo się stresuję. Może są tu Dziewczyny które zaczęły już podejście do invitro? Chętnie posłucham Waszych rad.

    Starania od 2017 roku
    Ja - 41 lat, on- 43 lata
    On- niskie parametry nasienia, SM
    AMH- 0.29, FSH -17,06
    12.06.2020 - IUI 1 - nieudana
    06.07.2020 r. - IUI 2- nieudana
    26.08.2020- IUI 3 - nieudana
    09.2024- ivf 1- Stediril, Bemfola, Menopur, Gonapeptyl. Pęcherzyk 10 mm. Stymulacja przerwana. Brak reakcji na leki.
    09.2024- priming estrogenowy, Duphaston
    10.2024 -ivf 2 - Mensinorm 300-450 Rekovelle 12.0, Clostilbegyt, 5 pęcherzyków, Stymulacja przerwana.
    11.2024 - Primolut nor
    2025 - in vitro na cyklu naturalnym?
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 15 września 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka wrote:
    Dziewczyny, niestety moja trzecia iui nie udała się. Okres się spóźnił, był bardzo bolesny, jeszcze takiego nie miałam. Lekarz do którego chodzimy nie chce nam sugerować dalszej drogi. Powiedział, że sami musimy podjąć decyzję. Twierdzi, że inseminacja się nie powiedzie, badania immunologiczne i genetyczne w moim przypadku nic nie wskażą ponieważ takie badania robi się w sytuacji gdy kobieta zachodzi w ciąże ale następuje poronienie. Powiedział, że pozostaje in vitro. Wpisaliśmy się przed iui do programu finansowania in vitro. Aby doszło do dofinansowania musimy przejść procedurę w tym roku. Boje się, nie jestem przekonana do in vitro tym bardziej, że to inwazyjna metoda, dająca trochę większe szanse niż iui. Przez to że muszę się już decydować ze względu na dofinansowanie bardzo się stresuję. Może są tu Dziewczyny które zaczęły już podejście do invitro? Chętnie posłucham Waszych rad.

    Jestem w podobnej sytuacji. Co prawda czekam na wynik 3 IUI ale już wiem, że nic z tego. Chcę zacząć procedurę in vitro tyle, że ja nie łapię się na żadne dofinansowania. Ciągle mam mętlik w głowie. Kiedy brałam drugi ślub odkładaliśmy plany z dzieckiem na później bo przecież bez problemu urodziłam już dwoje. Teraz jestem rozsypana. Nie chcę podchodzić do 4 IUI bo nie widzę sensu.
    Zmieniam klinikę, zmieniam taktykę i zobaczymy co los przyniesie.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 15 września 2020, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka wrote:
    Dziewczyny, niestety moja trzecia iui nie udała się. Okres się spóźnił, był bardzo bolesny, jeszcze takiego nie miałam. Lekarz do którego chodzimy nie chce nam sugerować dalszej drogi. Powiedział, że sami musimy podjąć decyzję. Twierdzi, że inseminacja się nie powiedzie, badania immunologiczne i genetyczne w moim przypadku nic nie wskażą ponieważ takie badania robi się w sytuacji gdy kobieta zachodzi w ciąże ale następuje poronienie. Powiedział, że pozostaje in vitro. Wpisaliśmy się przed iui do programu finansowania in vitro. Aby doszło do dofinansowania musimy przejść procedurę w tym roku. Boje się, nie jestem przekonana do in vitro tym bardziej, że to inwazyjna metoda, dająca trochę większe szanse niż iui. Przez to że muszę się już decydować ze względu na dofinansowanie bardzo się stresuję. Może są tu Dziewczyny które zaczęły już podejście do invitro? Chętnie posłucham Waszych rad.
    Kochana nie prawda. Ja tez w ciąży nigdy nie byłam. Są badania genetyczne i immunologiczne, które robi się żeby wykryć problem np z zagniezdzeniem a są które związane są z poronieniem. Wielu ginekologów nie akceptuje immunologi. Jeśli Ci nie wykryli przyczyny to warto się wybrać do immunologa.
    Przykro mi, ze nie wyszło tym razem 😔
    Odpocznijcie trochę, pośpiech nie jest dobrym sprzymierzeńcem
    Ja zaczęłam immunologie, jestem w trakcie badan. Pierwsza wizyta in vitro w nowej klinice za 2 tygodnie.
    Niby u mnie wszystko ok. Ale to niemożliwe. Ja w ciemno in vitro nie zrobię. Niestety nie łapie się na żadna refundację 😕

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 13:26

    Róża29, OlaNova lubią tę wiadomość

  • Róża29 Znajoma
    Postów: 29 27

    Wysłany: 15 września 2020, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka wrote:
    Dziewczyny, niestety moja trzecia iui nie udała się. Okres się spóźnił, był bardzo bolesny, jeszcze takiego nie miałam. Lekarz do którego chodzimy nie chce nam sugerować dalszej drogi. Powiedział, że sami musimy podjąć decyzję. Twierdzi, że inseminacja się nie powiedzie, badania immunologiczne i genetyczne w moim przypadku nic nie wskażą ponieważ takie badania robi się w sytuacji gdy kobieta zachodzi w ciąże ale następuje poronienie. Powiedział, że pozostaje in vitro. Wpisaliśmy się przed iui do programu finansowania in vitro. Aby doszło do dofinansowania musimy przejść procedurę w tym roku. Boje się, nie jestem przekonana do in vitro tym bardziej, że to inwazyjna metoda, dająca trochę większe szanse niż iui. Przez to że muszę się już decydować ze względu na dofinansowanie bardzo się stresuję. Może są tu Dziewczyny które zaczęły już podejście do invitro? Chętnie posłucham Waszych rad.
    Hej, jestem w podobnej sytuacji, inseminacje nie powodzily się, nigdy nie miałam pozytywnego testu i lekarz sklierowal na podstawowe badania przeciwcial asa, ana, aoa jeszcze przed in vitro. Tutaj czesc wynikow pokazalo niedogodności wiec licze, ze moze bez in vitro uda sie po wdrozeniu lekow immuno 😉

  • Blanka Autorytet
    Postów: 254 136

    Wysłany: 15 września 2020, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilak, Koniczynka28, Róża29 bardzo dziękuję Wam za wpisy.
    Lekarz zlecił ponowne badanie AMH ( ponoć od tego zależy wysokość dofinansowania), Lh, estradiol, fsh w trzecim dniu cyklu i potem mamy przyjść na wizytę podczas której będzie ustalać procedurę ( długi, krótki protokół). Czyli żadnych badań immunologicznych, itp. Mój Mąż ma słabe nasienie i może on patrzy pod tym kątem ale wprost tego nie komunikuje. Naprawdę jestem w kropce. A czemu nie łapiecie się na dofinansowanie? My podczas ostatniej wizyty zostaliśmy wpisani na listę w klinice bo były jeszcze wolne trzy miejsca. Leczę się w Gdyni w klinice Gameta.

    Nie czuję się dobrze podchodząc do in vitro bez innych badań. Dodatkowo ostatni okres miałam straszny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 14:00

    Starania od 2017 roku
    Ja - 41 lat, on- 43 lata
    On- niskie parametry nasienia, SM
    AMH- 0.29, FSH -17,06
    12.06.2020 - IUI 1 - nieudana
    06.07.2020 r. - IUI 2- nieudana
    26.08.2020- IUI 3 - nieudana
    09.2024- ivf 1- Stediril, Bemfola, Menopur, Gonapeptyl. Pęcherzyk 10 mm. Stymulacja przerwana. Brak reakcji na leki.
    09.2024- priming estrogenowy, Duphaston
    10.2024 -ivf 2 - Mensinorm 300-450 Rekovelle 12.0, Clostilbegyt, 5 pęcherzyków, Stymulacja przerwana.
    11.2024 - Primolut nor
    2025 - in vitro na cyklu naturalnym?
  • Lilak Autorytet
    Postów: 1570 929

    Wysłany: 15 września 2020, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka wrote:
    Lilak, Koniczynka28, Róża29 bardzo dziękuję Wam za wpisy.
    Lekarz zlecił ponowne badanie AMH ( ponoć od tego zależy wysokość dofinansowania), Lh, estradiol, fsh w trzecim dniu cyklu i potem mamy przyjść na wizytę podczas której będzie ustalać procedurę ( długi, krótki protokół). Czyli żadnych badań immunologicznych, itp. Mój Mąż ma słabe nasienie i może on patrzy pod tym kątem ale wprost tego nie komunikuje. Naprawdę jestem w kropce. A czemu nie łapiecie się na dofinansowanie? My podczas ostatniej wizyty zostaliśmy wpisani na listę w klinice bo były jeszcze wolne trzy miejsca. Leczę się w Gdyni w klinice Gameta.

    Nie czuję się dobrze podchodząc do in vitro bez innych badań. Dodatkowo ostatni okres miałam straszny.

    W moim mieście nie ma dofinansowania. Jest od marszałka ale muszę mieć udokumentowany rok leczenia niepłodności a tyle nie mam, bo poprzedni lekarze do których chodziłam zbywali mnie odsyłając żebym wróciła po roku nieudanych starań. Także faktyczne starania pod okiem lekarza mam dopiero od maja.
    I bardzo się cieszę, że nie posłuchałam ich rad bo już po pierwszych badaniach było wiadomo, że mogę mieć problem.

    ❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
    15b891ccdb.png
  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 15 września 2020, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    Czy ktoś tak miał?
    AMH rok temu przed staraniami 2.82)mam dobre swoje owulacje potwierdzone kilkukrotnie na monitoringu, nie mam pocs)
    Od roku profertil female i zaczęłam leczyć tarczyce (euthyrox), miałam 3 stymulację i teraz po roku odświeżyła badanie przed in vitro i AMH 5.70
    ??? Czy to dobrze czy to zle, czy to nie ma znaczenia?
    z tego, co wiem zwykle wysokie AMH może wskazywać na pocs. Ktoś miał tak po odświeżeniu wyników????

    Edit; trochę się uspokoiłam, bo inne są normy w dowolnym dniu cyklu (do 12,6) a w 3 dc (do10,5) Wiec pewnie różnica może poniekąd wynikać z dnia cyklu, w którym było wykonane badanie.

    A ile czasu minęło od ostatniej dawki leku na stymulacje?
    Ja mam zamiar odczekać cały jeden cykl bez stymulacji i dopiero powtórzyć AMH, bo te leki co bralysmy mogą mieć wpływ na wynik.

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 15 września 2020, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    cześć dziewczyny, ja już po wczorajszym monitoringu, 11dc, pęcherzyki narazie dość małe więc dostałam Mensinorm przez 5 dni, w piątek kolejna kontrola i miejmy nadzieję, że w poniedziałek IUI. To będzie już 3 ehh, moja pani dr twierdzi, że coś musi być głebiej nie tak, że się nie udaje☹️ ja stwierdziłam, że chcę spróbować jeszcze raz, ale jeśli się nie uda to kazała zrobić ASA, ANA 1,2, IMK, CBA, MLR, KIR, HLA-C i kariotypy😞 dla mnie to wszystko to jeszcze czarna magia i taką miałam nadzieję, że jednak uda się nie ruszać immunologii, pomijając już, że te badania pewnie kosztują grube miliony😅 jestem coraz bardziej zniechęcona, myślę nawet, czy nie zrobić przerwy od tego wszystkiego po kolejnej nieudanej IUI, chociaż z drugiej strony pewnie nie będę umiała tak całkowicie wyłączyć głowy😐

    U mnie podobne rozterki w głowie. Za tydzień poznam wynik mojej 3 iui, mam plan rzucić stymulacje i wizyty lekarskie, A robić sobie pomału badania genetyczne, ale też nie wiem czy głowa pozwoli mi odpuścić i czy np jeszcze na 1-2 cykle brać Aromek i chodzić na monitoringi...
    Z jednej strony chciałabym odstawić już Aromek i powtórzyć badania hormonalne, a z drugiej Aromek zwiększa szanse w cyklu (zwłaszcza jak ktoś ma 1 jajowod nieczynny).

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 15 września 2020, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    W genetyce i immunologi. U mnie w chu badan i nadal nikt przyczyny nie orzekł. Ale szukamy dalej.
    Ja in vitro nie chce w ciemno. Inseminacja jest mniej i nwazyjna. Przed invitro nie przekonuje mnie informacja, ze przyczyna nieznana 🤦

    Dokładnie. Immunologia i genetyka, laparoskopia, dieta i suplementy. Może terapia jeśli głowa nie wytrzymuje. Są takie poradnie naprotechnologii ale nie jestem w temacie.

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 15 września 2020, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka wrote:
    Dziewczyny, niestety moja trzecia iui nie udała się. Okres się spóźnił, był bardzo bolesny, jeszcze takiego nie miałam. Lekarz do którego chodzimy nie chce nam sugerować dalszej drogi. Powiedział, że sami musimy podjąć decyzję. Twierdzi, że inseminacja się nie powiedzie, badania immunologiczne i genetyczne w moim przypadku nic nie wskażą ponieważ takie badania robi się w sytuacji gdy kobieta zachodzi w ciąże ale następuje poronienie. Powiedział, że pozostaje in vitro. Wpisaliśmy się przed iui do programu finansowania in vitro. Aby doszło do dofinansowania musimy przejść procedurę w tym roku. Boje się, nie jestem przekonana do in vitro tym bardziej, że to inwazyjna metoda, dająca trochę większe szanse niż iui. Przez to że muszę się już decydować ze względu na dofinansowanie bardzo się stresuję. Może są tu Dziewczyny które zaczęły już podejście do invitro? Chętnie posłucham Waszych rad.

    Hej, bardzo mi przykro, że się nie udało:(
    A miałaś robione usg po owulacji żeby spr czy pękło, czy nie zrobiła się torbiel?
    Jak spóźniony i bolacy okres to mi wygląda na torbiel, lub może cb, ale ta by wyszła w becie. Robiłaś betehcg z krwi?

    Był w tu u nas na wątku CinniMinni, test ciążowy sikany ja oszukał chyba po 2 lub 3 iui (nie pamiętam ;D) i z rozpędu po zlosci poszla od razu w kolejnym cyklu do in vitro, miała jeszcze ważne badania. Miała do nas tu zaglądać, więc jak to będziesz czytać kochana CinniMinni to może odpiszesz coś naszej Blance? ;)

    Podziwiam ją za to! Byłam w szoku, ja bym biadoliła i nie mogła się zdecydować. Może warto iść za ciosem i robić to in vitro, zwłaszcza że możecie liczyć w tym roku na dofinansowanie. Rozumiem strach przed nwazyjna metoda, sama boję się narkozy, ale trzeba trzymać kciuki za krótki protokół to jest mniej tych leków... ;)

    Nam lekarz przed in vitro kazał zrobić genetyke, a Wam?
    (Tak na wyrost, żebyśmy już mogli się oswajac z in vitro gdyby 3 iui nie wyszla)

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 15 września 2020, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaNova wrote:
    U mnie podobne rozterki w głowie. Za tydzień poznam wynik mojej 3 iui, mam plan rzucić stymulacje i wizyty lekarskie, A robić sobie pomału badania genetyczne, ale też nie wiem czy głowa pozwoli mi odpuścić i czy np jeszcze na 1-2 cykle brać Aromek i chodzić na monitoringi...
    Z jednej strony chciałabym odstawić już Aromek i powtórzyć badania hormonalne, a z drugiej Aromek zwiększa szanse w cyklu (zwłaszcza jak ktoś ma 1 jajowod nieczynny).

    a mówił Ci coś lekarz, dlaczego IUI mogą się nie udawać? i ile cykli już bierzesz Aromek? bo ja w sumie prawie od początku roku i nie wiem, czy aż tyle czasu można brać😐

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 15 września 2020, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blanka wrote:
    Lilak, Koniczynka28, Róża29 bardzo dziękuję Wam za wpisy.
    Lekarz zlecił ponowne badanie AMH ( ponoć od tego zależy wysokość dofinansowania), Lh, estradiol, fsh w trzecim dniu cyklu i potem mamy przyjść na wizytę podczas której będzie ustalać procedurę ( długi, krótki protokół). Czyli żadnych badań immunologicznych, itp. Mój Mąż ma słabe nasienie i może on patrzy pod tym kątem ale wprost tego nie komunikuje. Naprawdę jestem w kropce. A czemu nie łapiecie się na dofinansowanie? My podczas ostatniej wizyty zostaliśmy wpisani na listę w klinice bo były jeszcze wolne trzy miejsca. Leczę się w Gdyni w klinice Gameta.

    Nie czuję się dobrze podchodząc do in vitro bez innych badań. Dodatkowo ostatni okres miałam straszny.
    W Lublinie nie ma dofinansowań, a my będziemy leczyć się w wawie bo tu słaba klinika a nie jesteśmy mieszkańcami Wawy :)

  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 15 września 2020, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaNova wrote:
    A ile czasu minęło od ostatniej dawki leku na stymulacje?
    Ja mam zamiar odczekać cały jeden cykl bez stymulacji i dopiero powtórzyć AMH, bo te leki co bralysmy mogą mieć wpływ na wynik.
    Od ostataniej dawki minęło 26 dni do badania
    Miałam 3 cykle stymulowane z rzędu
    Jednak jak rozmawiałam z dziewczynami z in vitro to one miały spadek po stymulacji i nie czekały ileś miesięcy po stymulacji na badanie. Tak się zastanawiam czy to efekt stymulacji może być. No ale muszę poczekać na wizytę za 2 tygodnie to się dowiem. Najwyżej powtórzę za miesiąc jeśli będzie trzeba

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2020, 15:58

  • OlaNova Autorytet
    Postów: 608 760

    Wysłany: 15 września 2020, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nacixxx wrote:
    a mówił Ci coś lekarz, dlaczego IUI mogą się nie udawać? i ile cykli już bierzesz Aromek? bo ja w sumie prawie od początku roku i nie wiem, czy aż tyle czasu można brać😐

    Hm to trzebaby dopytać lekarza ile cykli pod rząd można brać i czy to ma znaczenie. Ja brałam teraz 4 cykle pod rząd. W tym dwa razy miałam torbiel :/ więc nie jestem jakos zadowolona z tych cykli stymulowanych, mam swoje naturalne owulacje potwierdzone monitoringami...

    Coś Ty, lekarz nic takiego nie mówi. Ew że ta metoda nie jest doskonała. I kieruje delikatnie w stronę in vitro. Jak wszystkie kliniki leczenia niepłodności. Wszystkich ciągną na in vitro.

    f2w33e3kj33m6p5d.png

    Ja: 30 lat On: 31 lat
    Starania od lipca 2019
    12.2019 - rozpoczęcie diagnostyki, wszystkie wyniki książkowe (niepłodność idiopatyczna)
    05.2020 - sono-HSG - jeden jajowód niedrożny
    05.2020 - pierwszy cykl stymulowany (nieudany)
    07. i 08. i 09.2020 - 3 x IUI (nieudane)

    09.2021 - 1 IVF - krótki - 11 komórek, 2 zarodki, transfer odroczony (hiperka)
    25.10.2021 - FET - blastka 4aa
    6 dpt - pierwsze w życiu II kreski 🎉
    8 dpt - bHCG: 53,2 mIU/ml i dalej beta pięknie rośnie!
    24 dpt - mamy serduszko!!! <3 <3 <3

    1 mrozaczek 4aa na zimowisku <3
  • nacixxx Przyjaciółka
    Postów: 115 61

    Wysłany: 15 września 2020, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlaNova wrote:
    Hm to trzebaby dopytać lekarza ile cykli pod rząd można brać i czy to ma znaczenie. Ja brałam teraz 4 cykle pod rząd. W tym dwa razy miałam torbiel :/ więc nie jestem jakos zadowolona z tych cykli stymulowanych, mam swoje naturalne owulacje potwierdzone monitoringami...

    Coś Ty, lekarz nic takiego nie mówi. Ew że ta metoda nie jest doskonała. I kieruje delikatnie w stronę in vitro. Jak wszystkie kliniki leczenia niepłodności. Wszystkich ciągną na in vitro.

    no właśnie tego trochę się boję, że ciągną na in vitro, niby moja lekarka jest spoko, ale wiadomo że im też zależy na kasie😐 a ja się chyba jeszcze nie czuję psychicznie gotowa na iv, cały czas mi się wydaje, że przecież mam „tylko” PCOS, przecież nie wszystkie kobiety z PCOS robią in vitro😞 dlatego też wpadłam na pomysł, że pójdę jeszcze na wizytę do jednego ginekologa, który nie pracuje w żadnej klinice, ale już kilka moich znajomych właśnie z PCOS zaszło u niego w ciążę i zobaczę, co on mi powie, dodatkowo opinia lekarska na pewno nie zaszkodzi, tak zwany tonący brzytwy się chwyta😅

    👩🏼 29 lat
    👦🏻 31 lat
    starania od 04.2019r.
    PCOS, cykle bezowulacyjne.
    mąż w granicach normy😁

    29.07. 1 IUI🍷😢
    24.08. 2 IUI 🍷😢
    23.09. 3 IUI 🍷😢 ciąża biochemiczna
  • Klaudinick Koleżanka
    Postów: 46 29

    Wysłany: 15 września 2020, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny potrzebuje porady! Lekarz stwierdził, że z męża wynikami ciężko o ciążę bez wspomagania. Na szczęście nadajemy się na inseminacje i chcemy spróbować. I stąd pytanie jezeli jestem w 6dc czy możliwe jest przeprowadzenie wszystkich badań jeszcze w tym cyklu, a w przyszłym inseminacja? Czy może wykonanie wszystkich badań trwa dłużej? ( mam już cytologie i Amh). Może któraś z kobiet miała wykonywana inseminacje w Lublinie, byłabym wdzięczna za ogólne informację 🤔

    Starania od sierpnia 2019👣👣👣
    Ja: progesteron 7dpo 12.6 ng/ml (3.34-25.56)
    3DC: FSH 2.84 (2.9-9.0)
    LH 3.03 (2.00-8.00)
    Estradiol 107.67 ( 18-147,0)
    Prolaktyna 16.13 (5-35.0)
    Testosteron 0.29 (0.1-0.90)
    Mąż :
    lepkość <1 cm
    objętość ejakulatu 5,30ml,
    pH 7,9,
    liczba plemników 21.0mln/ml, całkowita liczba plemników 116.07mln/ejakulat,
    całkowity ruch plemników 49%, ruch postępowy 37%, szybki postępowy 10,
    prawidłowych 1 % 😣
    23.10.20- 1 IUI 🍷
‹‹ 529 530 531 532 533 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ