X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2020 👑
Odpowiedz

Inseminacja 2020 👑

Oceń ten wątek:
  • Nauczycielka Autorytet
    Postów: 287 792

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 🌷
    Muszę się przyznać, że czytam forum od bardzo dawna, nie udzielając sie za bardzo, ale trzymając za Was mocno kciuki, szukając pocieszenia i pomysłów co dalej.

    Mam 27 lat, mąż 30. Mam Hashimoto. Hormony w normie. U męża z powodu wysokiej fragmentacji zoperowano żylaki powrózka. Reszta parametrów nasienia w normie. Miejmy nadzieję że to była nasza ostatnia przeszkoda. 😉
    Rok temu po pierwszej nieudanej iui załamałam się, przestałam prowadzić wykres mierzyć temperaturę itd. Lekarz rozłożył ręce i powiedział że zostało nam tylko in vitro.

    Czekaliśmy 8 m-cy na operację. Minęły prawie 4 m-ce. W styczniu sprawdzimy czy wyniki się poprawiły a jeżeli tak to iui.

    Z badań zrobiliśmy juz chyba wszystkie. Wydalismy mnóstwo pieniędzy ale czego się nie robi dla maleństwa.

    Rok przerwy od starań coś mi uzmysłowił. Starania są ważne, ale życie z mężem ważniejsze. To osoba, ktorą same sobie wybrałyśmy. Dbajmy o nich. Dzieci w końcu się pojawią. Jestem pewna 😉
    Trzymam kciuki za każdą Staraczkę 🙏


    idigi85, zuzka88, chessy, Ewela86, nat87, CappuccinoBoo, EsyFloresy lubią tę wiadomość

    Starania od 2018
    ♀️Ja- 32lata, hsg ✅ Amh 5 ✅
    Przeciwciała p.p brak
    HASHIMOTO tsh 1,35 💊 LETROX75
    MThfr ❌
    Homocysteina 7.09
    NK 9,7% 0.15g/l
    Ferrytyna 15.2
    HLAC C1
    KIR BX (brak 3ds-ów)

    ♂️ Mąż- 34lata, Badanie nasienia ❌
    Morfologia 4% ➡️3%
    Fragmentacja DNA 18 ➡️22% ❌
    Obniżone parametry
    Kariotypy ✅
    HLAC C1
    Czynnik męski?

    IUI 26.01.2019 ❌
    09.2019 operacja żpn ➡️Pogorszenie

    10.2023 invitro start 🍀🍀🍀
    4❄ 5.1.1 ❌, 5.1.2 ❌, 5.1.2❌, 5.1.2💙

    06.12.23 cykl sztuczny
    5.1.1 PGT-A 👍
    5dpt I
    6dpt II Bhcg 7
    10dpt bhcg 108
    17dpt bhcg 1233 pęcherzyk ciążowy
    28dpt bhcg 11259
    04.01 poronienie zatrzymane

    Luty 2024 cykl naturalny
    5.1.2 pgta 👍
    22.02 Transfer EH Ovitrele i Utrogestan
    6dpt 0.99
    9dpt 0,3 😥

    Marzec 2024 cykl sztuczny
    5.1.2 pgta👍
    21.03 transfer EH Ovitrelle, Estrofem, Utrogestan.. 6dpt 0.79 😔

    Kwiecień HSK biopsja
  • idigi85 Autorytet
    Postów: 434 354

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lencia wrote:
    Czy ja mówiłam, że podchodzę na luzie do 3 IUI? No to właśnie luz mi się skończył i ogarnął mnie stresik. Ja, wielka zwolenniczka i obrończyni IVF, czytam wątki z tym związane i popadam w stany lękowe. Ile to się może jeszcze rzeczy spiep**yć po drodze, ile problemów może wyjść w trakcie całej procedury. Chyba przestanę o tym czytać, bo już zaczyna mi odwalać i badałabym wszystko jak leci i łykała wszystkie leki, o których dziewczyny piszą. Przeraziła mnie ta cała genetyka i immunologia... 3 IUI to jednak ostatnia deska ratunku przed bardziej inwazyjnym i trudniejszym leczeniem i chociaż staram się nastawić głowę na tok zadaniowy to obleciał mnie strach i spina. W czwartek wizyta (10 dc) i mam nadzieję, że w sobotę IUI, a potem najdłuższe 2 tyg. w moim życiu.

    Ja też miałam takie momenty, że niektórych wątków nie mogłam czytać i miałam dziwne napady smutku. Tok zadaniowy... skądś to znam... Lencia, chciałabym Ci coś napisać na pocieszenie, ale nie wiem co. Żadne rady chyba nie zadziałają. Jedyne co napisze to to, że tutaj jest wiele dziewczyn, które trzymają za Ciebie kciuki!

    2nn3jqivc7brsh21.png

    Starania od 12.2017.
    Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
    Ja: 36l. AMH 2,71
    On: 34l: morfologia słabo
    1 IUI / 12.2019 /🍷
    2 IUI / 02.2020 /🍷
    1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
    Crio / 04.2020 / 🍷
    2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
    Crio / 08.2020 / 🍷
    Crio / 11.2020 / 🍷

    Od 02.2021
    KRIOBANK, Białystok
    3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
    Crio / 05.2021 / 🍷
    Crio / 06.2021 / 🥳
    beta 5dpt 27,27
    29dpt ❤️
  • idigi85 Autorytet
    Postów: 434 354

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nauczycielka wrote:
    Rok przerwy od starań coś mi uzmysłowił. Starania są ważne, ale życie z mężem ważniejsze. To osoba, ktorą same sobie wybrałyśmy. Dbajmy o nich. Dzieci w końcu się pojawią. Jestem pewna 😉
    Trzymam kciuki za każdą Staraczkę 🙏

    Witaj na królewskim wątku 👑
    Miałam swoje fazy przy nieudanych próbach. Zgadzam się z Tobą... Trzeba dbać o siebie i o męża, korzystać z życia, żeby było o czym opowiadać dzieciakom, a nie tylko lekarze, badania, wyniki, leki. Tego raczej nikt nie będzie chciał wspominać przy rodzinnym obiedzie 😉

    Nauczycielka lubi tę wiadomość

    2nn3jqivc7brsh21.png

    Starania od 12.2017.
    Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
    Ja: 36l. AMH 2,71
    On: 34l: morfologia słabo
    1 IUI / 12.2019 /🍷
    2 IUI / 02.2020 /🍷
    1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
    Crio / 04.2020 / 🍷
    2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
    Crio / 08.2020 / 🍷
    Crio / 11.2020 / 🍷

    Od 02.2021
    KRIOBANK, Białystok
    3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
    Crio / 05.2021 / 🍷
    Crio / 06.2021 / 🥳
    beta 5dpt 27,27
    29dpt ❤️
  • zaplątana Autorytet
    Postów: 424 821

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zuzka88 wrote:
    Życzę z całego serca by się udało😆😆😆ja zaczęłam dopiero starania w pierwszym cyklu po 30 bo wcześniej był zakaz od lekarza a zawsze chciałam mieć dziecko do 30. A bierzecie pod uwagę in vitro? To mój 13 cykl starań i tez coraz gorzej to znoszę... Sciskam mocno😆

    My już walczymy 6 lat. Z pomocą lekarzy na poważnie 4 lata, a już tak bardzo intensywnie 2 lata. Trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić. U mnie będą to trzydzieste urodziny. Myślę, że 8 lat starań, to będzie wystarczająco długo. Koszty in vitro nas niestety pokonują i mimo że nie mam nic przeciwko in vitro, to nas na niego nie stać.

    Lat 30
    11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
    01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
    10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
    niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
    wyrzuty PRL - Dostinex
    Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
    27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
    20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
    Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
    17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
    28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
    Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
    02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
    Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.

    7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
    progesteron - 19.59 🙏
    9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
    11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
    progesteron - 16.80 🙏
    13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
    25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏

    Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
    Czekam na Ciebie, okruszku. ❤
  • zaplątana Autorytet
    Postów: 424 821

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina12345 wrote:
    No co Ty.... Ja w grudniu skończyłam 31 i się nie poddam!

    Jak skończę 30. to będzie już wtedy 8 lat starań. Wystarczy.

    Lat 30
    11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
    01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
    10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
    niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
    wyrzuty PRL - Dostinex
    Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
    27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
    20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
    Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
    17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
    28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
    Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
    02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
    Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.

    7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
    progesteron - 19.59 🙏
    9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
    11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
    progesteron - 16.80 🙏
    13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
    25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏

    Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
    Czekam na Ciebie, okruszku. ❤
  • zaplątana Autorytet
    Postów: 424 821

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    idigi85 wrote:
    Dlaczego po 30. odpuszczasz?
    Ja dopiero jak miałam 32l zaczęłam się starać. Różnie w życiu się układa, nie powinnaś się tak szybko poddawać - chyba, że masz przeciwskazania medyczne. Już wcześniej pisałam o kobietach w Irlandii, dla których ciąża w wieku 30l to jeszcze za wcześnie, a zaczynają się martwić po 45roku życia.

    Przeciwwskazań medycznych nie mam żadnych, ale już mi psychika powoli siada. My zaczęliśmy się starać, gdy miałam 22 lata, a już z pomocą lekarzy, gdy miałam 25 lat. 30 lat, to będzie dobry moment na rozpoczęcie nowego wątku w swoim życiu

    Lat 30
    11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
    01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
    10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
    niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
    wyrzuty PRL - Dostinex
    Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
    27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
    20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
    Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
    17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
    28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
    Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
    02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
    Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.

    7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
    progesteron - 19.59 🙏
    9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
    11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
    progesteron - 16.80 🙏
    13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
    25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏

    Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
    Czekam na Ciebie, okruszku. ❤
  • idigi85 Autorytet
    Postów: 434 354

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaplątana wrote:
    Przeciwwskazań medycznych nie mam żadnych, ale już mi psychika powoli siada. My zaczęliśmy się starać, gdy miałam 22 lata, a już z pomocą lekarzy, gdy miałam 25 lat. 30 lat, to będzie dobry moment na rozpoczęcie nowego wątku w swoim życiu

    Rozumiem... Myślałaś o psychologu? Bo ja tak, ale nie skorzystałam i jakoś sama próbuje sobie radzić... Młodziutka jeszcze jesteś, mam nadzieję, że Twoja walka będzie mieć juz wkrotce pozytywny finał !

    2nn3jqivc7brsh21.png

    Starania od 12.2017.
    Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
    Ja: 36l. AMH 2,71
    On: 34l: morfologia słabo
    1 IUI / 12.2019 /🍷
    2 IUI / 02.2020 /🍷
    1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
    Crio / 04.2020 / 🍷
    2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
    Crio / 08.2020 / 🍷
    Crio / 11.2020 / 🍷

    Od 02.2021
    KRIOBANK, Białystok
    3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
    Crio / 05.2021 / 🍷
    Crio / 06.2021 / 🥳
    beta 5dpt 27,27
    29dpt ❤️
  • zuzka88 Przyjaciółka
    Postów: 124 33

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaplątana wrote:
    My już walczymy 6 lat. Z pomocą lekarzy na poważnie 4 lata, a już tak bardzo intensywnie 2 lata. Trzeba wiedzieć, kiedy odpuścić. U mnie będą to trzydzieste urodziny. Myślę, że 8 lat starań, to będzie wystarczająco długo. Koszty in vitro nas niestety pokonują i mimo że nie mam nic przeciwko in vitro, to nas na niego nie stać.


    Życzę Ci z całego serca żeby udało się do tej 30😆😆😆

    październik 2019-udrożnienie jajowódów,
    październik 2019- 1 IUI :(
    listopad 2019- 2 IUI :(
    grudzień 2019-starania naturalne :( wizyta u dr Paśnika,
    styczeń 2020-3 IUI ?
    ja: ANA, Hashimoto, nietolerancja na produkty mleczne, endometrioza II st., AMH 8,04,
    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G (heterozygotyczny)
    homocysteina 8,67
    mąż: teratozoospermia 2-3%,
    Leki: Encorton, Acard, Plaquenil,
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nat87 wrote:
    Którejś już dziewczynie pisałam, nie pamiętam tylko czy w tym wątku. Morfologia jest niemiarodajnym parametrem, ponieważ przy badaniu nasienia, brana jest pod uwagę losowa próbka 50-100, czasem do 150 plemników i z tego wyliczają % morfologii, a to ma się nijak w stosunku do ileś mln plemników w całym nasieniu, więc nie ma co się tym sugerować. 😉

    P.S. chyba Tobie właśnie odpisywałam 😂 już mi pamięć szwankuje na te moje lata
    Kochana chyba nie mi odpisywalas ale dziękuję🙂 no myślę że wśród tych 300mln plemników znalazłyby się jakieś prawidłowo zbudowane. Tylko kurcze już tyle się staramy i jakoś nigdy nie zaskoczyło.. a póki co wszystkie inne badania są dobre.

  • Paulina12345 Autorytet
    Postów: 6442 3625

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaplątana wrote:
    Jak skończę 30. to będzie już wtedy 8 lat starań. Wystarczy.

    Rozumiem. To niestety potrafi wykończyć . My staramy się już ponad 3 lata. Trzymam kciuki za powodzenie :-*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2020, 21:31

    zaplątana lubi tę wiadomość

  • Ewela86 Ekspertka
    Postów: 157 119

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że jestem tu jedną ze starszych :) My braliśmy ślub jak miałam 27 lat, kilka miesięcy po ślubie zaczęliśmy się starać, za chwilę mija 6 lat... Prawie 4 lata z pomocą lekarzy, 2 lata już tak intensywnie. We wrześniu kończę 34 lata i też czasami tracę nadzieję, a czas tak szybko ucieka...
    Zaplątana może magiczna 30-tka to będzie dla Ciebie szczęśliwy okres cudownych zmian czego Ci życzę :)
    Pamiętam swoją 30-tkę, to było tak niedawno... Też kiedyś sobie zakładałam, że do 30-tki chcę mieć przynajmniej jedno dziecko, a najlepiej już dwójkę. Ale można sobie planować a życie i tak zrobi swoje. Teraz pragnę maluszka jak najszybciej i żeby był zdrowy, te minione lata już niestety nie wrócą. Cieszmy się z tego co mamy i walczmy dalej!

    idigi85, Nauczycielka, nat87, zaplątana lubią tę wiadomość

    6 lat starań o pierwsze dziecko
    niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia czynnościowa, wrogi śluz
    maj 2016 HSG- prawy jajowód niedrożny
    marzec 2017- histeroskopia- usunięcie polipa endometrialnego
    wrzesień 2017- histeroskopia- usunięcie polipów endometrialnych
    19.02.2019 1 IUI :(
    18.04.2019 2 IUI :(
    10.2019 - laparoskopia- udrożniony jajowód
    01.2020 - II kreski na teście :) Naturalny cud <3
  • nat87 Autorytet
    Postów: 913 1955

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja koleżanka z pracy, która zaczęła starania o dziecko jak i ja, teraz jest w 2 ciąży, obie ciąże w 1 cyklu starań - syna urodziła na 2 tyg przed swoimi 36 urodzinami, a córka urodzi się przed jej 38 urodzinami.

    W listopadzie skończyłam 32 lata, na początku związku z moim mężem mówiłam, że do 30 chcę mieć 2 dzieci, ale życie zweryfikowało te plany. Bardzo chcę, aby druga IUI się powiodła, ale... Nie określam do kiedy będziemy się starać, ponieważ na początku myślałam, że góra rok i odpuszczamy, tymczasem zaczął się 31 cykl starań i nie wyobrażam sobie na ten moment, by się poddać. Na pewno nie chciałabym zostać mamą grubo po 40.

    zaplątana, idigi85 lubią tę wiadomość

    Starania od 10.2017
    Ja:
    Hashimoto
    Łagodna postać objawu Raynauda
    Insulinooporność
    ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
    AMH 2,29 ng/ml 08.2020
    Mutacja PAI-1 4G heterozygota
    KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
    Homocysteina - 7,0 umol/l
    Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
    Test CBA - złe wyniki
    Kariotyp - 👍
    On:
    HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
    Fragmentacja DNA - 15%
    HLA-C C2C2
    Kariotyp - 👍

    3 IUI nieudane

    Immunosupresja + intralipid

    09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
    06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
    09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏

    26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka

    f2wltgf68dy3rvua.png
  • White Autorytet
    Postów: 454 366

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 23:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lencia wrote:
    Czy ja mówiłam, że podchodzę na luzie do 3 IUI? No to właśnie luz mi się skończył i ogarnął mnie stresik. Ja, wielka zwolenniczka i obrończyni IVF, czytam wątki z tym związane i popadam w stany lękowe. Ile to się może jeszcze rzeczy spiep**yć po drodze, ile problemów może wyjść w trakcie całej procedury. Chyba przestanę o tym czytać, bo już zaczyna mi odwalać i badałabym wszystko jak leci i łykała wszystkie leki, o których dziewczyny piszą. Przeraziła mnie ta cała genetyka i immunologia... 3 IUI to jednak ostatnia deska ratunku przed bardziej inwazyjnym i trudniejszym leczeniem i chociaż staram się nastawić głowę na tok zadaniowy to obleciał mnie strach i spina. W czwartek wizyta (10 dc) i mam nadzieję, że w sobotę IUI, a potem najdłuższe 2 tyg. w moim życiu.

    I ja Cię rozumiem.
    Czy jest tu jeszcze ktoś kto na luzie to traktuje? Bo ja nie potrafię☹.
    IUI to pikuś podobno w porównaniu do IVF. Również czytam te wątki i cała się trzęse ze strachu..
    Całe te przygotowanie, ta stymulacja, może powikłania. Czy się uda czy być może kolejne badania. Ale mimo to spróbuję. Ile wytrzymam nie wiem.

    Oby Tobie się udało 🙂😉 a unikniesz kolejnych zmartwień. Będę trzymać kciuki 😉🙂

    idigi85 lubi tę wiadomość

    43ktwn150j520yak.png
    32 l.,
    4 lata starań,
    11.2019 - IUI ☹,
    12.2019 - IUI ☹,
    niepłodność idiopatyczna ??,
    01.2020 - cud 🤰🥰
    02.2020 - jest ❤
  • Sivaa5 Ekspertka
    Postów: 239 139

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EsyFloresy wrote:
    Każdy mówił, że na 100% można endometriozę potwierdzić laparo, ale żaden mi nie zalecił. Mam na prawym jajniku torbiel czekoladową (4cm) i to przede wszystkim wg nich jest podstawą, żeby twierdzić, że mam endometriozę. Tzn. dostałam skierowanie we wrześniu na laparo, ale w innym celu. Żeby w razie gdyby torbiel zaczęła się powiększać usunąć ją. Termin na NFZ, na cito, mam we wrześniu 2020 ;) Gdyby jednak torbiel nie zaczęła rosnąć do tego czasu to mam zrezygnować . Obecnie nie rośnie więc podobno mam się nie martwić.
    Jejjj... Długo czekasz. Ja około 3 miesięcy czekałam.
    Rozumiem doskonale jeśli chodzi o torbiel, ale przy okazji sprawdza i będziesz miała pewność, no i oczywiście mając jakieś zriaty zrosciki, których kompletnie nie widać na usg, zostaną usunięte.
    Ja żałuję że tak długo zwlekalam z pierwszą laparo.

    34l.
    Starania od 2013r
    Listopad 2015 laparo
    Endometrioza 2st 😡
    Lipiec 2016 [*] 7tc
    Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
    25.11.2019 1 IUI 😥
    17.12.2019 2IUI 😥
    11.01.2020 3 IUI 😥
    20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥

    1 procedura
    IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥

    2procedura
    IVF-ICSI-transfer 4.05.21
    2❄️❄️
    Criotransfer 28.07 udany!
    Aniołek 9tc 😓

    AMH 1,64

    Mutacje:
    FV R2_4070A-G,
    MTHFR_1298A-C
    PAI-1 4G
    W układach heterozygotycznych
  • Marysia_30 Koleżanka
    Postów: 50 72

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 23:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CappuccinoBoo wrote:
    Niestety również nie byłam w takiej sytuacji, ale wiem, ze czasami nawet jak początkowo beta nie przyrasta prawidłowo to nic nie przekreśla! Jeśli ten drugi wynik jest z dzisiaj, albo wczoraj to ja bym jeszcze powtórzyła. Niestety nawet nie wiem co jest dalej, po takiej sytuacji, ale chciałabym pomoc :-( wierze, ze jednak jest tutaj jakaś dziewczyna co będzie wiedziała❤️
    A jeśli mogę wiedzieć co było wskazaniem do IUI i czy z poprzednim dzieckiem udało się za 1 razem?


    Z tego co wiem, jeśli beta nie przyrasta conajmniej o 66% to nie jest dobrze.
    Czytałam, że pewnie teraz nastąpi samoistne poronienie. O ile to nie jest ciąża pozamacziczna, to wtedy nie wiem co będzie. Po niedzieli skontaktuje się moim lekarzem.

    Z pierwszym dzieckiem udało się za drugim razem. Po pierwszej IUI też coś drgnęło, bo beta była 10, ale już nie urosła. Za drugim razem zmieniłam lekarza, zostałam dokładnie przebadana, dostałam odpowiednie leki i się udało. Jeżeli chodzi o moje wskazania to poprostu długie starania bez efektu plus przed drugą IUI wyszły mi dodatnie przeciwciała przeciwjajnikowe.

  • Sivaa5 Ekspertka
    Postów: 239 139

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 23:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lencia wrote:
    Czy ja mówiłam, że podchodzę na luzie do 3 IUI? No to właśnie luz mi się skończył i ogarnął mnie stresik. Ja, wielka zwolenniczka i obrończyni IVF, czytam wątki z tym związane i popadam w stany lękowe. Ile to się może jeszcze rzeczy spiep**yć po drodze, ile problemów może wyjść w trakcie całej procedury. Chyba przestanę o tym czytać, bo już zaczyna mi odwalać i badałabym wszystko jak leci i łykała wszystkie leki, o których dziewczyny piszą. Przeraziła mnie ta cała genetyka i immunologia... 3 IUI to jednak ostatnia deska ratunku przed bardziej inwazyjnym i trudniejszym leczeniem i chociaż staram się nastawić głowę na tok zadaniowy to obleciał mnie strach i spina. W czwartek wizyta (10 dc) i mam nadzieję, że w sobotę IUI, a potem najdłuższe 2 tyg. w moim życiu.
    Mam identycznie.. Za dużo się naczytalam 🙈
    Ja mam w środę wizytę i widzę że obie możemy mieć iui w podobnym czasie.
    Może to dobry pomysł podejść w końcu na luzie.. Tylko jak?

    34l.
    Starania od 2013r
    Listopad 2015 laparo
    Endometrioza 2st 😡
    Lipiec 2016 [*] 7tc
    Lipiec 2019 laparo, udrożniony lewy jajowód
    25.11.2019 1 IUI 😥
    17.12.2019 2IUI 😥
    11.01.2020 3 IUI 😥
    20.07.2020 4IUI ostatnia próba😥

    1 procedura
    IVF-ICSI-transfer 3.03.21 😥

    2procedura
    IVF-ICSI-transfer 4.05.21
    2❄️❄️
    Criotransfer 28.07 udany!
    Aniołek 9tc 😓

    AMH 1,64

    Mutacje:
    FV R2_4070A-G,
    MTHFR_1298A-C
    PAI-1 4G
    W układach heterozygotycznych
  • MegiMal Autorytet
    Postów: 398 199

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marysia_30 wrote:
    Cześć Dziewczyny,
    Proszę o pomoc, bo nie wiem co robić.

    W grudniu zaczęłam starania o drugie dziecko.
    Z pierwszym udało się po 1.5 roku ostatecznie dzięki IUI.
    Teraz w styczniu 2020 miałam mieć pierwszą po przerwie IUI. Jednak jakież było moje zdziwienie kiedy w dniu spodziewanego okresu zobaczylam na tescie dwie kreski.
    Niestety po oznaczeniu bety okazało się że przyrost bardzo słabiutki :( Z 95 na 117

    Wiem, że już nic z tego nie będzie, tylko moje pytani brzmi, co teraz? Kiedy dostanę okres? I czy to jest ciąża bichemiczna czy coś innego?

    Kiedy będę mogła teraz podejść do IUI?

    Z góry dzięki za pomoc

    Ja miałam 2 cb. Beta musi spaść i przychodzi okres. W pierwszej miałam 5 dni opóźnienia, w drugiej 8 dni. Kolejny cykl po cb tez był dłuższy zanim organizm się ogarnął. I w tym kolejnym słabo mi rósł pęcherzyk. Mam nadzieje,ze może jeszcze u Ciebie skoczy beta! Daj znac i trzymaj się dzielnie.

    Starania od 09.18
    Angelius Provita od 02.19
    07.19 pierwsza iui na naturalnym :(
    09.19 2 iui z clo - cb :(
    11.19 3 iui z clo :(
    12.19 naturalna cb :( + wykryte bakterie e-coli w nasieniu
    KIR AA-brak wszystkich kirów implantacyjnych
    02.20 - ❤️naturalny cud, accofil włączony po pozytywnej becie, poród zdrowej dziewczynki👧
    2022 - rozpoczęcie kolejnych starań
    01.2023 - poronienie zatrzymane 7/12 tydz. 💔
    Nieudane 2 iui
    Amh 0,6
    10.2024 I procedura invi
  • Tysia33 Autorytet
    Postów: 1008 440

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 05:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    idigi85 wrote:
    Dlaczego po 30. odpuszczasz?
    Ja dopiero jak miałam 32l zaczęłam się starać. Różnie w życiu się układa, nie powinnaś się tak szybko poddawać - chyba, że masz przeciwskazania medyczne. Już wcześniej pisałam o kobietach w Irlandii, dla których ciąża w wieku 30l to jeszcze za wcześnie, a zaczynają się martwić po 45roku życia.
    Ja tez zaczęłam się się starać w wieku 32 lat, za 2 miesiące kończę 33. Teraz żałuję, że zaczelam tak późno mimo iż od dawna wiedziałam o swoich schorzeniach. Może kilka lat wcześniej dałoby większy rezultat leczenia. Mam okropne wyrzuty sumienia😭

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2020, 20:15

    dadaa3cd7a.png
    PCOS i insulinooporność z hiperinsulinemią
    Niedoczynność tarczycy
    Mutacja MTHFR hetero i PAI-1 homo
    Stymulacja jajeczkowania od 06.2019
  • EsyFloresy Autorytet
    Postów: 618 419

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sivaa5 wrote:
    Jejjj... Długo czekasz. Ja około 3 miesięcy czekałam.
    Rozumiem doskonale jeśli chodzi o torbiel, ale przy okazji sprawdza i będziesz miała pewność, no i oczywiście mając jakieś zriaty zrosciki, których kompletnie nie widać na usg, zostaną usunięte.
    Ja żałuję że tak długo zwlekalam z pierwszą laparo.

    Tą laparo mam mieć tylko po to, by usunąć torbiel. Ale teraz w klinice lekarz powiedział, że nawet we wrześniu mam tego nie robić. Torbiel nie rośnie, markery są ok więc mam jej nie ruszać. Jest do obserwacji.
    Miałam robione hsg 20.12 i jajowody ok. Kontrast przechodził bez najmniejszych problemów. Nie wiem więc czy laparo byłaby do czegoś potrzebna. Chociaż też mnie trochę dziwi diagnoza endometriozy bez laparo i na podstawie objawów+torbieli. Z drugiej strony skoro drugi lekarz nie widzi potrzeby robienia chociażby zwiadowczej laparo muszę zakładać, że faktycznie nie ma takiej potrzeby.
    Chcę zaufać tej klinice i temu lekarzowi. Mam nadzieję robię słusznie.

    Sivaa5 lubi tę wiadomość

    👩30 lat, endometrioza
    👨31 lat, niskie parametry nasienia


    24.01 - 1IUI ☹️

    IVF 🍍 - W końcu startujemy - czerwiec

    17.06.20 - punkcja. Pobrano 8 kumulusów. Dzień później 4 się zapłodniły ♥️

    24.06.20 - mamy 4 ❄️
    18.08.20 - transfer ✊🍀

    9dpt - bHCG 74,3 mlU/ml // progesteron 51 ng/ml
    13dpt - bHCG 911,1 mlU/ml
    17dpt - bHCG 5697,3 mlU/ml // progesteron 36,74 ng/ml
    21dpt - bHCG 13550,2 mlU/mml // progesteron 45 mg/ml
    24dpt - USG, mamy ♥️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EsyFloresy wrote:
    Tą laparo mam mieć tylko po to, by usunąć torbiel. Ale teraz w klinice lekarz powiedział, że nawet we wrześniu mam tego nie robić. Torbiel nie rośnie, markery są ok więc mam jej nie ruszać. Jest do obserwacji.
    Miałam robione hsg 20.12 i jajowody ok. Kontrast przechodził bez najmniejszych problemów. Nie wiem więc czy laparo byłaby do czegoś potrzebna. Chociaż też mnie trochę dziwi diagnoza endometriozy bez laparo i na podstawie objawów+torbieli. Z drugiej strony skoro drugi lekarz nie widzi potrzeby robienia chociażby zwiadowczej laparo muszę zakładać, że faktycznie nie ma takiej potrzeby.
    Chcę zaufać tej klinice i temu lekarzowi. Mam nadzieję robię słusznie.

    A robiłaś badanie z krwi CA 125?
    Ja mam podobną sytuację jak Ty - endometriozę stwierdzoną na podstawie usg, torbieli wchłaniających się po tabletkach antykoncepcyjntch i potwierdzoną badaniem ca 125; żadnych objawów nie mam, jajowody drożne. Lekarz odradzał mi laparoskopie na obecnym etapie.

‹‹ 5 6 7 8 9 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ