Inseminacja 2020 👑
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTakPanda_xx wrote:Otóż to, in vitro tez nie daje 100% gwarancji. Dlatego my jednak mimo wszystko zdecydowaliśmy się na iui. A co będzie, zobaczymy.
Jesteś dowodem, ze działa 🥰🥰
i to jeszcze jakie udane
dziewczyny, w ogole zajście w ciążę jest loteria, ale nie dajcie sobie wmówić, że iui nie ma sensu. Bo ma, nie u wszystkich, ale ma.
Panda_xx lubi tę wiadomość
-
mysle ze sens robienia jest jak najbardziej prawidłowy . Ale jak czytam ze dziewczyny robią po 8-10 razy i dopiero decydują się na in vitro to tak z drugiej strony zobaczcie ile czasu człowiek traci , nerw i pieniędzy . Myśle ze podejście mojego doktora jest dobre . Powiedział ze według niego do 3 razy jest sens , owszem on może wykonać ich więcej , ale uważa ze lepiej odłożyć pieniążki i spróbować in vitro .Aga1510 wrote:Tak
i to jeszcze jakie udane
dziewczyny, w ogole zajście w ciążę jest loteria, ale nie dajcie sobie wmówić, że iui nie ma sensu. Bo ma, nie u wszystkich, ale ma.
Iseko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo oczywiscie w granicach rozsądku. Pytanie tez w jakich warunkach te iui sa robione. My tym razem zrobiliśmy na fertile chip a ja jestem mega obstawiona lekami. Dodatkowo to pierwsza inseminacja na dwoch pecherzykach. Dopiero teraz mam poczucie, że wszystko zostało zrobione należycie. Ja gdybym nigdy nie była w ciazy to myślałabym o in vitro, ale wiem, ze inseminacja raz pomogła. Pamiętam jak lekarz mi powiedział, żebym pamiętała, że zaszłam dzieki inseminacji a to bardzo dużo.Olcia92 wrote:mysle ze sens robienia jest jak najbardziej prawidłowy . Ale jak czytam ze dziewczyny robią po 8-10 razy i dopiero decydują się na in vitro to tak z drugiej strony zobaczcie ile czasu człowiek traci , nerw i pieniędzy . Myśle ze podejście mojego doktora jest dobre . Powiedział ze według niego do 3 razy jest sens , owszem on może wykonać ich więcej , ale uważa ze lepiej odłożyć pieniążki i spróbować in vitro .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 10:22
-
no właśnie u nas nie ma problemów z nasieniem i w sumie nikt za bardzo nie wie w czym tkwi problem .Aga1510 wrote:No oczywiscie w granicach rozsądku. Pytanie tez w jakich warunkach te iui sa robione. My tym razem zrobiliśmy na fertile chip a ja jestem mega obstawiona lekami. Dodatkowo to pierwsza inseminacja na dwoch pecherzykach. Dopiero teraz mam poczucie, że wszystko zostało zrobione należycie. Ja gdybym nigdy nie była w ciazy to myślałabym o in vitro, ale wiem, ze inseminacja raz pomogła. Pamiętam jak lekarz mi powiedział, żebym pamiętała, że zaszłam dzieki inseminacji a to bardzo dużo.
Dlatego była decyzja o IUI . Ale tez nie miałam nigdy więcej niż jednego pęcherzyka pomimo clo .
-
U mnie też zawsze jeden mimo CLO.⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩

•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
Ja dlatego przed każdym iui badałam prolaktynę i tsh, żeby mieć pewność, że te wyniki są dobre, a nie później się głowić i zastanawiaćPanda_xx wrote:Ja to w ogóle trochę nie rozumiem tego wszystkiego. Miałam za wysokie TSH oraz PRL - ustabilizowane jakiś czas temu (ostatnie wyniki z pazdziernika). A do iui w ogóle nie było tego tematu ani ponownej kontroli, tak jakby one nie miały znaczenia. I mam przez to poczucie, ze coś mogło zostać zaniedbane / niezauważone

-
Ja raz upałam się i powiedziałam, że chce sprawdzić czy pecherzyki pękly i okazało się że po ovitrelle wogole mi nie pękają. Na mnie działa tylko pregnyl.Panda_xx wrote:Powiem Ci, ze ja tez.. poprzedni gin do którego chodziłam (a bardzo jej ufam) od razu wysyłała mnie na in vitro i dała do zrozumienia, ze szkoda zachodu z iui. I gdzieś chyba w podświadomości cały czas to mam

Aczkolwiek musimy być dobrej mysli:)! Mnie tym razem dopiero 18stego kazali zrobic betę. A z tym usg po iui - pytałam gin, to powiedział, ze to i tak nic nie zmieni, ze dostaje leki na pęknięcie pęcherzyka i nie ma sensu sprawdzać. -
Mi lekarz powiedział, że w moim wieku to kolo 8%. Pod uwagę należy brać wszystkie czynniki.Olcia92 wrote:Ja tez jestem ciekawa jaka faktycznie jest skuteczność in vitro . Niby mówiła ze przy IUI jest 15-20% to jak jest przy in vitro ? My jak nam się nie uda teraz to ostatnia IUI i odkładamy kasę . Zobaczymy co ma być to będzie .
-
To wydaje mi się ze i tak coś mało ci powiedział jeżeli naturalne starania są na poziome 10-15% u zdrowych par oczywiście . Ale dobrze nie ma co tutaj martwić się % . No chyba ze % w winku 😂😂dobrze będzie .Gosia:) wrote:Mi lekarz powiedział, że w moim wieku to kolo 8%. Pod uwagę należy brać wszystkie czynniki.
A tak wogole to dziś z rana pisałam ze zero objawów u mnie a od 2 h mam taka biegunkę jak nigdy . Nie wiem czy można zaliczyć to do objawów po IUI ale to jedyny jaki mam hehe 😂😂 -
Ja dzisiaj odczuwam mooocne ciągnięcie w jajniku.. 2 dni po zastrzyku.
Mąż robił badania TSH, prolaktyna, Testosteron i wszystko wporządku.
I jak tu zadbać o jego nasienie jeszcze. Nawet bokserki luźne mu kupuje, spi borocek po nagu 🙊
Testujecie w dzień kobiet?
By_ann lubi tę wiadomość
👨🦱 36l.
👩34l.
W klinice Gyncentrum od Listopada 2020r.
Podchodzimy do In vitro.
1 Transfer 08.11.2021r. 😭
2 Transfer 09.05.2022r. 😭
3 transfer ❌️
4 transfer ❌️
5 transfer❌️
😭😭😭😭😭
2 punkcja
3 punkcja Eurofertil Czechy
6 transfer❌
7 transfer 02.04
5dpt beta 11 prog 14,20
6dpt beta 44,70 prog 30
9dpt beta 89,60 prog 39,28
12dpt beta 312 peog 17
14dpt beta 797,30 prog 17
20dpt zarodek w macicy (CRL 0,15cm) czekamy na Twoje serduszko 🥰
26dpt mamy serduszko 🥹🥹 CRL 0,55cm
27dpt krwiewienie, sor, serduszko biję
30dpt CRL 0,93 cm

-
Ja sikańca zrobię. To będzie 12 dpi.Madzik_ wrote:Testujecie w dzień kobiet?
Madzik_, Olcia92 lubią tę wiadomość
⚡30.03.2021 r. - 4 IUI 🎉 (3-7dc CLO, 18 dc Ovitrelle)
12.04. beta 78,80 🤩

•od 2014 r. insulinooporność, hashimoto, niedoczynność tarczycy
• PAI-1 4G heterozygotyczna
• MTHFR C677T homozygotyczna
💊 Euthyrox naprzemiennie 125/137, Acard 75, insulina na noc - 18 jedn. (cukrzyca ciążowa), metylowana witamina B12, B6 i B9. -
😳😳😳 Serio?? Kurczę, no to teraz już w ogóle jestem zła na siebie!!! Ostatni raz tak przerąbałam sprawę 🤬Gosia:) wrote:Ja raz upałam się i powiedziałam, że chce sprawdzić czy pecherzyki pękly i okazało się że po ovitrelle wogole mi nie pękają. Na mnie działa tylko pregnyl.34 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
nick nieaktualny
-
BeataX wrote:Na jakiej podstawie mówił, że dla Ciebie tylko in vitro? Co u Ciebie jest nie tak z wynikami, że jest tak tragicznie, że iui nie uda się? Szczerze, to wkurzają mnie tacy lekarze 😏
No właśnie..
jajowody drożne, wyniki męża ok, PRL i TSH za wysokie. Żadnych szczegolowych badań brak. Koło roku bezskutecznych starań i tak mi zasugerowała isc od razu na in vitro. Ale to naprawdę dobry lekarz, tym bardziej się zdziwiłam. Co prawda będę się „śmiać” jak i tak skończę na in vitro
-
Gosia:) wrote:Ja raz upałam się i powiedziałam, że chce sprawdzić czy pecherzyki pękly i okazało się że po ovitrelle wogole mi nie pękają. Na mnie działa tylko pregnyl.
A widzisz, czyli jednak miało to jakiś sens.. Ja postanowiłam się słuchać lekarza i nie kombinować, bo wiadomo w głowie różnych dużo pomysłów
ale koniec końców i tak siedzę i się zastanawiam czy aby na pewno dobrze robie. Teraz już w ogóle mam wątpliwości.. bo w takim przypadku to lekarz powinien kazać spr pęknięcie żeby na drugi raz wiedziec czy dany lek działa czy nie. Ehhh
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 18:49
-
Tak, niestety tak było. Dlatego poprosiłam o sprawdzenie i okazało się że po 48 h po ovitrellu są pecherzyki. Dostalam pregnyl i po następnych 48 h pęcherzyk zaczął się zapadać. Wiem, że wcześniej pęcherzyki nie pękały bo miałam boląlące i pełne ogromnych skrzepów miesiączki. Normalnie mam 2 dniowe i bardzo skąpe.Iseko wrote:😳😳😳 Serio?? Kurczę, no to teraz już w ogóle jestem zła na siebie!!! Ostatni raz tak przerąbałam sprawę 🤬
-
No niestety. Wiadomo lekarzowi trzeba zufać ale jeśli ponosimy już takie koszty, a któraś z kolei iui nie wychodzi, to co mamy do stracenia.Panda_xx wrote:A widzisz, czyli jednak miało to jakiś sens.. Ja postanowiłam się słuchać lekarza i nie kombinować, bo wiadomo w głowie różnych dużo pomysłów
ale koniec końców i tak siedzę i się zastanawiam czy aby na pewno dobrze robie. Teraz już w ogóle mam wątpliwości.. bo w takim przypadku to lekarz powinien kazać spr pęknięcie żeby na drugi raz wiedziec czy dany lek działa czy nie. Ehhh 
-
To prawda, jak mój lekarz ostatnio powiedział trzeba mieć gruby porfel i mocna psychikę

A dziś u nas była śmieszna sytuacja, bo staramy się od 3 lat, właśnie druga iui za nami. A szwagierka dziś nas odwiedziła i mówi, ze się jej dziś snilismy i mieliśmy dziecko i wybieraliśmy dla niego imię
ona nic nie wie o naszych problemach. Gdyby tylko to był proroczy sen 🥰🥰🥰😍😍😍
Iseko lubi tę wiadomość




