💚🍀 •inseminacja 2024 🍷🍀💚
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola8999 wrote:Oo chciałabym mieć tyle lat 🫣🫣 ale nie zależnie od wieku wszystkie przeżywamy to wszystko tak samo.
Paprykaa to niezły wysyp u ciebie 🫣🫣
Ja się zastanawiam czy robić testy owu, wczoraj przed histeroskopia na USG był widoczny pęcherzyk niestety nie wiem jak duży i ładne endometrium. Ale nie chcę się nakręcać, jakby to było już to trochę za wcześnie na działania, wolę odczekać parę dni.
Prawda, wiek nie ma znaczenia. Poza tym nie zawsze w wieku 20 lat znajdziemy partnera odpowiedniego…
Wg mnie spokojnie możesz robić testy owu.
Ale nie mam pojęcia czy po histeroskopii trzeba odczekać z działaniem.
Mnie cały rok 2024 upłynął na testach owu i już ich nienawidzę 🫠🫠🫠
Wolę iść na monitoring choć to nie jest finansowo opłacalne.Starania od 01.2024
🙋🏻♀️ 30 l
Naturalne owulacje, choć późne 16-21 dc- długie cykle 30-34 dni, hormony ok, kariotyp ok, nadkrzepliwość ok, trombofila ok
Cytologia ok, USG piersi ok, wymazy + wirusy ok
🙋🏻♂️ 30 l
Kariotyp ok
Podstawowe badania ok
Zła fragmentacja 31%
01.24 7 tc 💔
08.24 cb 💔
12.24- IUI odwołana ❌
31.01.25 sonoHSG ✅
06.02 Ovitrelle
07.02 IUI 🍀🤞🏻🍀🍀🍀🍀🍀 -
Lillka wrote:Najgorsze jest to, że ci co nie chcą to bez problemu zachodzą, a ci co się starają i czekają na potomstwo to mają z tym problem.
To jest straszne i niesprawiedliwe. Niestety 🥺
Ang15 lubi tę wiadomość
Starania od 01.2024
🙋🏻♀️ 30 l
Naturalne owulacje, choć późne 16-21 dc- długie cykle 30-34 dni, hormony ok, kariotyp ok, nadkrzepliwość ok, trombofila ok
Cytologia ok, USG piersi ok, wymazy + wirusy ok
🙋🏻♂️ 30 l
Kariotyp ok
Podstawowe badania ok
Zła fragmentacja 31%
01.24 7 tc 💔
08.24 cb 💔
12.24- IUI odwołana ❌
31.01.25 sonoHSG ✅
06.02 Ovitrelle
07.02 IUI 🍀🤞🏻🍀🍀🍀🍀🍀 -
MojaKreseczka wrote:Mocno przytulam ❤️🩹 mnie też cycki strasznie bolą i w sumie nie wiem od czego bo po hormonach aż tak nie powinny a stanik mam dobry. No i tak dziwnie, tylko u dołu mnie bolą...
Mnie to strasznie boli że niektóre kobiety piją, palą, nie dbają o siebie i cyk ciąża. Mam jedną właśnie taką znajomą, serce mnie po prostu boli jak na nią patrzę bo też na siebie dmucham i pilnuje się, witaminki biorę i tak dalej i nic...
Widzę te kobiety z małymi dziećmi czy z wózkami i za każdym razem sobie mówię: to niedługo będę ją, to będę ją, też tak będę miała ❤️🩹
Mąż mnie pociesza że jesteśmy jeszcze młodzi (ja 28 on 29), nigdzie nam się nie spieszy, mamy czas i możliwości. Próbuje się na tym skupiać i tyle 🫣
W ogóle mega miło, jak ktoś przytula- nawet wirtualnie 🤣 Dziękuję 😘❤️
MojaKreseczka lubi tę wiadomość
Starania od 01.2024
🙋🏻♀️ 30 l
Naturalne owulacje, choć późne 16-21 dc- długie cykle 30-34 dni, hormony ok, kariotyp ok, nadkrzepliwość ok, trombofila ok
Cytologia ok, USG piersi ok, wymazy + wirusy ok
🙋🏻♂️ 30 l
Kariotyp ok
Podstawowe badania ok
Zła fragmentacja 31%
01.24 7 tc 💔
08.24 cb 💔
12.24- IUI odwołana ❌
31.01.25 sonoHSG ✅
06.02 Ovitrelle
07.02 IUI 🍀🤞🏻🍀🍀🍀🍀🍀 -
Ja dziewczyny syna mam który będzie miał w tym roku 17 lat ale jest niepełnosprawny. Jak zaszłam w ciążę miałam 18 lat. Córe jak urodziłam miałam 28 i już mi się dużo wydawało 😆 a teraz to dla mnie osobiście ostatni dzwonek na jeszcze jedno dziecko. A 7 lat się już nie udaje
W międzyczasie 3 razy badanie nasienia i ten sam wynik. Pojedyncze plemniki po odwirowaniu. W materiale bezpośrednim nie znaleziono plemników. Więc na naturalny cud nie mamy co liczyć.
MoniaB, Paprykaa lubią tę wiadomość
-
My też od pierwszej IUI mamy dwa cykle przerwy... Liczę, że jeszcze w tym miesiącu lub na początku marca zrobimy drugą. Na razie czekam na @. Spóźnia się drugi dzień, ale to pewnie przez lamettę, ostatnio miałam w 14dc więcej małych pęcherzyków a przy IUI w grudniu było ich mniej i jeden dojrzały więc podejrzewam, że teraz wydłużyła mi się przez tą zmianę druga faza cyklu.MojaKreseczka wrote:Dziewczyny, potrzebuje ojojania 🥺😭
jestem zmuszona przenieść stymulację i inseminacje na kolejny cykl 😭 znowu jestem przeziębiona, obudziłam się rano z ogromnym uczuciem zimna, aż się trzęsłam 🥺 to był ciężki poranek dopiero dzisiaj miałam zacząć lamette i biłam się z myślami co robić dalej ale bez sensu wydawać pieniądze jak jestem chora 😭
Robię sobie przymusowy urlop i tyle 🥺 -
Ania 89 wrote:Ja dziewczyny syna mam który będzie miał w tym roku 17 lat ale jest niepełnosprawny. Jak zaszłam w ciążę miałam 18 lat. Córe jak urodziłam miałam 28 i już mi się dużo wydawało 😆 a teraz to dla mnie osobiście ostatni dzwonek na jeszcze jedno dziecko. A 7 lat się już nie udaje W międzyczasie 3 razy badanie nasienia i ten sam wynik. Pojedyncze plemniki po odwirowaniu. W materiale bezpośrednim nie znaleziono plemników. Więc na naturalny cud nie mamy co liczyć.
No to z takimi wynikami trzeba niestety już działać z pomocą medyczną- ale od czego ona jest.
Zazdroszczę, że masz w ogóle dzieci
Myślę, że jakbym jedno miała to miałabym troszkę mniejsze napięcie.
Ale i tak to pragnienie jest tak duże, że przysłania wszystko… Niesaleznie pewnie czy ma się dzieci czy nie.Starania od 01.2024
🙋🏻♀️ 30 l
Naturalne owulacje, choć późne 16-21 dc- długie cykle 30-34 dni, hormony ok, kariotyp ok, nadkrzepliwość ok, trombofila ok
Cytologia ok, USG piersi ok, wymazy + wirusy ok
🙋🏻♂️ 30 l
Kariotyp ok
Podstawowe badania ok
Zła fragmentacja 31%
01.24 7 tc 💔
08.24 cb 💔
12.24- IUI odwołana ❌
31.01.25 sonoHSG ✅
06.02 Ovitrelle
07.02 IUI 🍀🤞🏻🍀🍀🍀🍀🍀 -
Ang15 wrote:Też mnie to 'boli'. My tak o siebie dbamy i wszystkiego pilnujemy a tu dalej nic🙄 tylko ciągłe czekanie.
Ja wczoraj popłakałam się na masażu. Zamiast cieszyć się, zrelaksować to martwilam się czy to nie zaszkodzi po IUI… moja koleżanka jest w 22 tygodniu ciąży normalnie pracuje nawet na noce niczym się nie przejmuje…
A ja nawet w ciąży nie jestem i takie cyrki 🤯Starania od 01.2024
🙋🏻♀️ 30 l
Naturalne owulacje, choć późne 16-21 dc- długie cykle 30-34 dni, hormony ok, kariotyp ok, nadkrzepliwość ok, trombofila ok
Cytologia ok, USG piersi ok, wymazy + wirusy ok
🙋🏻♂️ 30 l
Kariotyp ok
Podstawowe badania ok
Zła fragmentacja 31%
01.24 7 tc 💔
08.24 cb 💔
12.24- IUI odwołana ❌
31.01.25 sonoHSG ✅
06.02 Ovitrelle
07.02 IUI 🍀🤞🏻🍀🍀🍀🍀🍀 -
Obiecałam sobie, że odstawię kawę (bo jestem uzalezniona), ale wstałam rano i mówię sobie- MAM TO W DUPIE! Tony supli, zdrowa dieta, siłownia, relaks i co? Nic z tego nie wynika!
Dzisiaj zjadłam już pół słoika nutelli, zamierzam leżeć i nic nie robić, bo nie mam siły psychicznej.
MojaKreseczka, Szu_szu, Alexis93 lubią tę wiadomość
Starania od 01.2024
🙋🏻♀️ 30 l
Naturalne owulacje, choć późne 16-21 dc- długie cykle 30-34 dni, hormony ok, kariotyp ok, nadkrzepliwość ok, trombofila ok
Cytologia ok, USG piersi ok, wymazy + wirusy ok
🙋🏻♂️ 30 l
Kariotyp ok
Podstawowe badania ok
Zła fragmentacja 31%
01.24 7 tc 💔
08.24 cb 💔
12.24- IUI odwołana ❌
31.01.25 sonoHSG ✅
06.02 Ovitrelle
07.02 IUI 🍀🤞🏻🍀🍀🍀🍀🍀 -
Szczerze? Moim zdaniem i takie dni są Nam potrzebne aby zachować jakieś resztki równowagi psychicznej 🤭Paprykaa wrote:Obiecałam sobie, że odstawię kawę (bo jestem uzalezniona), ale wstałam rano i mówię sobie- MAM TO W DUPIE! Tony supli, zdrowa dieta, siłownia, relaks i co? Nic z tego nie wynika!
Dzisiaj zjadłam już pół słoika nutelli, zamierzam leżeć i nic nie robić, bo nie mam siły psychicznej.
MojaKreseczka, Paprykaa lubią tę wiadomość
-
Paprykaa wrote:Obiecałam sobie, że odstawię kawę (bo jestem uzalezniona), ale wstałam rano i mówię sobie- MAM TO W DUPIE! Tony supli, zdrowa dieta, siłownia, relaks i co? Nic z tego nie wynika!
Dzisiaj zjadłam już pół słoika nutelli, zamierzam leżeć i nic nie robić, bo nie mam siły psychicznej.
Oj tak, kawę też mi ciężko odstawić i raczej całkowicie nie zrezygnuję, nie ma szans 😆
Odpoczywaj, trzeba się zresetować, psycha musi odpocząć. Włącz sobie jakiś serial na vod albo poczytaj fajną książkę, tak żeby myślami uciec gdzieś indziej.
Ja z moim mężem na konsoli gram, dzięki temu nie myślę o tym wszystkim 😆
MojaKreseczka, Paprykaa lubią tę wiadomość
-
Ania 89 wrote:Ja dziewczyny syna mam który będzie miał w tym roku 17 lat ale jest niepełnosprawny. Jak zaszłam w ciążę miałam 18 lat. Córe jak urodziłam miałam 28 i już mi się dużo wydawało 😆 a teraz to dla mnie osobiście ostatni dzwonek na jeszcze jedno dziecko. A 7 lat się już nie udaje W międzyczasie 3 razy badanie nasienia i ten sam wynik. Pojedyncze plemniki po odwirowaniu. W materiale bezpośrednim nie znaleziono plemników. Więc na naturalny cud nie mamy co liczyć.
Ania widzę, że jesteśmy z tego samego rocznika
ja dzieci nie mam ale reszta historii jest podobna. Czas staran i to, że po trzykrotnym badaniu nasienia u nas nie znaleziono ani jednego plemnika. Korzystamy z nasienia dawcy. U nas cudów nie będzie. Do tego uświadomiłam sobie, że nigdy nie będzie mi dane przeżyć tej cudownej chwili, że dowiaduje się o ciąży z testu… będzie in vitro, szprycowanie hormonami, kolejne etapy, stres, oczekawanie… a lata lecą.
-
Jeju, mi znajoma lekarka powiedziała że ona w sumie nie była pewna czy jest w ciąży ale piła alkohol, na drugi dzień test zrobiła i wyszedł dodatni. Dziecko zdrowe, wszystko w porządku itd... ja to bym się chyba zapłakała dlatego praktycznie wogle nie pije 🫣 Dlatego ja się nie dziwię że te kobiety tak szybko idą na zwolnienie, tyle czekać a później tylko się stresować czy sobie i dziecku nie zaszkodzimy.Paprykaa wrote:Ja wczoraj popłakałam się na masażu. Zamiast cieszyć się, zrelaksować to martwilam się czy to nie zaszkodzi po IUI… moja koleżanka jest w 22 tygodniu ciąży normalnie pracuje nawet na noce niczym się nie przejmuje…
A ja nawet w ciąży nie jestem i takie cyrki 🤯
A co do kawy to myślę że możesz pić, nie pijesz jej przecież wiadrami tylko filiżankę 😅 jeśli stresujesz się kofeiną to możesz spróbować bezkofeinowej, w smaku jak dla mnie zupełnie to samo 😁 -
Kama89wroc wrote:Ania widzę, że jesteśmy z tego samego rocznika ja dzieci nie mam ale reszta historii jest podobna. Czas staran i to, że po trzykrotnym badaniu nasienia u nas nie znaleziono ani jednego plemnika. Korzystamy z nasienia dawcy. U nas cudów nie będzie. Do tego uświadomiłam sobie, że nigdy nie będzie mi dane przeżyć tej cudownej chwili, że dowiaduje się o ciąży z testu… będzie in vitro, szprycowanie hormonami, kolejne etapy, stres, oczekawanie… a lata lecą.
A myśleliście może o biopsji jąder? Tak przyszłościowo, jeśli już będzie konieczne ivf. Mam znajomą u której wszystko w porządku, ale u niego nic, sytuacja jak u ciebie. Zrobili biopsję, lekarz zgodził się zapłodnić 10 komórek i teraz jest w ciąży a poza tym mają 8 zarodków 🫣
Trzymam kciuki żeby jednak to nie było potrzebne 🤞🏻
Ja z mężem oglądam teorie wielkiego podrywu i tam Bernadete przygotowała karteczki dla męża żeby przekazać że jest w ciąży. Też zabolało mnie to że pewnie nigdy nie będę mogła tak zrobić tylko po prostu przez telefon mu powiem że beta dodatnia... Zawsze marzyłam o pięknym poinformowaniu że będziemy mieli bejbika 💔
Paprykaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny liczy się efekt, pozytywny wynik to dopiero początek ♥️
Ja też team 89 🌷
MojaKreseczka, Paprykaa lubią tę wiadomość
♀️35 ('89) ♂️37 ('87)
Starania od 06.2023
Z pomocą medyczną od 07.2024
AMH 1.2 🤔 hormony ☑️ wymazy ☑️
Seminogram morfo 2% ruch postępowy 22% (47 z 210 mln) 🤔
Drożność ☑️
5 cykli stymulowanych ❌
Biopsja endometrium stan zapalny cd138 9/1 😐
💊 Unidox
14.02 Histeroskopia z biopsją kontrolną, wyniki ❓🙏
➡️ IUI ❓
Prolaktyna, glukoza i cholesterol do obniżenia 😏 -
A ja wam zazdroszczę (ale tak pozytywnie), że macie z kim czekać.
J a odliczam dni do testu , sle to w pojedynkę podwójnie ciężkie.
Jest mi mega niedobrze, od powrotu z inseminacji ciągle mnie mdli i skurcze w podbrzuszu (jelita? ). Miewam też od 2 dni takie dziwne jakby zawroty głowy i uczucie gorąca. Mam nadzieję, że nie złapałam grypy ani covida
-
Jezuuuu ja po pierwszej stymulacji brałam luteinę podjęzykowa 🫣 co to była za tragedia! Nigdy więcej! Taka wkurwiona chodziłam, wszystko mnie denerwowało, brzuch bolał, wzdeta byłam i mdłości okropne 🫣
Duphaston mi tego nigdy nie zrobił 🤣
Gieniu, trzymam kciuki żeby to nie był covid albo grypa 🤞🏻 -
Ja biorę duphaston. Od trzech cykli. Miałam inseminacje na cyklu naturalnym i od 14dc biorę duphastan jak zwykle.
Zobaczymy; lekarze mi zbytnich nadziei nie robią, bo 42lata, ale zdrowa jestem, szczupła, amh 3.8 więc stwierdziłam, że spróbuję na naturalnym.
Planu b na razie nie mam. Pewnie kolejnych inseminacji , nawet po stymulacji, nie będzie, bo z lotem, hotelem i tamtejszymi cenami wychodzi 9000-10000 zl za podejście. Pewnie odczekam kilka mcy i zdecyduje się na in vitro.no chyba że jakiś książę na białym rumaku się pojawi, w co nie wierzę, bo faceci po czterdziestce już albo dzieci mają, ale szukają trzydziestoparolatek, by takowe mieć
Dzięki za trzymanie kciuków!
MojaKreseczka, Lillka, Ang15 lubią tę wiadomość
