*inseminacja 2025*
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki za powodzenie IVF! ❤️clara wrote:Hej, dziewczyny,
melduję się po przerwie.
U mnie znów okres i chyba opuszczam ten wątek
Planowaliśmy 3 IUI w 3 miesiące, ale się nie udało. Mieliśmy pierwszą IUI w sierpniu, potem cykl mi wypadł przez torbiel, potem mieliśmy urlop, no i w międzyczasie badania straciły ważność, więc do powtórzenia. Uznaliśmy, że nie stać na kolejne takie próby w ciemno i decydujemy się na IVF. Pewnie przejdę do wątków w tym temacie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim czekającym na dwie kreski
clara lubi tę wiadomość
🤷🏼♀️ 33
👨32
PCOS - przed lekami miesiączki co 40-50 dni
Jajowody drożne✅
Badania nasienia ✅
1. IUI ❌
2. IUI ❌
3. IUI in progress -
Nana99 wrote:Cześć kochane
No dobra, trochę będzie do czytania — to moja historia i liczę na jakieś podpowiedzi.
Mam 26 lat, mąż 29, oboje generalnie zdrowi. Ja się badałam hormonalnie – wszystko w normie. Staramy się o dziecko od września 2024 roku, ale na razie nic z tego nie wyszło.
W styczniu 2025 wysłałam męża na badanie nasienia – wyszło, że ruchliwość jest trochę słabsza, ale ogólnie wyniki były dobre, więc uznałam, że może to przez to. W lutym z kolei okazało się, że mam nieznaczną niedoczynność tarczycy.
W maju 2025 poszliśmy do Kliniki Bocian w Warszawie. Wyniki nasienia męża wyszły wtedy tragicznie, ale był miesiąc po grypie, więc mogło to mieć wpływ. Lekarz jednak od razu powiedział, że tylko in vitro wchodzi w grę – totalnie się załamałam, bo wcześniej wszystko wyglądało dobrze. Poczytałam trochę i faktycznie, po grypie parametry mogą się mocno pogorszyć, więc daliśmy sobie jeszcze czas.
W czerwcu powtórzyliśmy badanie – tym razem znacznie lepiej: HBA 75%, morfologia 0% (wcześniej 4%), ale lekarz stwierdził, że rzadko kto ma więcej. Fragmentacja DNA super – 90% prawidłowa. Zaczęliśmy wtedy stymulację Clostilbegytem, Ovitrelle i Duphastonem. Po trzech cyklach zrezygnowałam, bo bardzo źle się czułam, a i tak się nie udawało. Do tego lekarz był opryskliwy – na pytanie, co dalej, mówił, że nie jest jasnowidzem, a na sugestie dodatkowych badań reagował nerwowo.
Zmieniliśmy więc specjalistę. Nowy profesor stwierdził, że problem może leżeć w wynikach męża – HBA 75% zamiast 80% i słaba morfologia. Zrobiłam drożność jajowodów – wyszła dobrze. Profesor zasugerował, żeby rozważyć inseminację.
Zrobiliśmy kolejne badanie nasienia – morfologia poprawiła się do 2%, reszta wyników w porządku. Poszliśmy też do polecanego androloga, który powiedział, że wyniki męża są dobre, bo mimo gorszej morfologii reszta parametrów jest w normie. Natomiast zwrócił uwagę na moje AMH – 1,78. Powiedział, że jak na mój wiek to nisko i że może problem leżeć po mojej stronie, jeśli komórki są słabszej jakości.
Zalecił, żebyśmy jeszcze 3–4 miesiące próbowali naturalnie, ale jeśli się nie uda, to przy takim AMH lepiej nie zwlekać i rozważyć in vitro. Dodał też, że inseminacja raczej nie ma sensu.
I tu zaczyna się mój dylemat. Bardzo chcę dziecka, ale jestem też wierząca i mam opory wobec in vitro. Z jednej strony wiem, że to ogromna szansa, a z drugiej – źle mi z myślą, że zarodki będą mrożone, a jeśli nie zostaną wykorzystane, mogą trafić do adopcji. Niby dopiero po wielu latach, ale i tak trudno mi to zaakceptować.
Nie wiem, co dalej robić. Z jednej strony czuję, że czas leci i może nie ma co czekać, a z drugiej – mam wątpliwości i chciałabym mieć pewność, że naprawdę spróbowaliśmy wszystkiego, zanim zdecydujemy się na in vitro.
Ja mam 33 lata, mąż 32. Mam PCOS, ale po każdym stymulowanym od stycznia cyklu, miałam owulachę (z zastrzykiem ovitrelle). Badania nasienia męża są tak dobre, że lekarz prowadzący powiedział, że ponad rok takich nie widział. Ja obiecałam sobie 6 inseminacji, mimo że zalecanych jest 3-4. Właśnie ze względu na to, że in vitro chce jak najbardziej odsunąć w czasie, również jestem wierząca. Tydzień temu mieliśmy drugą inseminację - może się udała, może nie.
Z drugiej strony staram się też oswajać z myślą, że może jednak in vitro będzie koniecznie. Moja przyjaciółka po sześciu latach starań jest już w 8 miesiącu, zapłodnienie in vitro. Temat jest mi nieco bliższy.
Teściowa mi powiedziała, żebym potraktowała to jak lek - jeśli ktoś ma chorą nerkę to można wstawić sztuczną. Może to Ci trochę pomoże
🤷🏼♀️ 33
👨32
PCOS - przed lekami miesiączki co 40-50 dni
Jajowody drożne✅
Badania nasienia ✅
1. IUI ❌
2. IUI ❌
3. IUI in progress -
Nana99 wrote:Cześć kochane
No dobra, trochę będzie do czytania — to moja historia i liczę na jakieś podpowiedzi.
Mam 26 lat, mąż 29, oboje generalnie zdrowi. Ja się badałam hormonalnie – wszystko w normie. Staramy się o dziecko od września 2024 roku, ale na razie nic z tego nie wyszło.
W styczniu 2025 wysłałam męża na badanie nasienia – wyszło, że ruchliwość jest trochę słabsza, ale ogólnie wyniki były dobre, więc uznałam, że może to przez to. W lutym z kolei okazało się, że mam nieznaczną niedoczynność tarczycy.
W maju 2025 poszliśmy do Kliniki Bocian w Warszawie. Wyniki nasienia męża wyszły wtedy tragicznie, ale był miesiąc po grypie, więc mogło to mieć wpływ. Lekarz jednak od razu powiedział, że tylko in vitro wchodzi w grę – totalnie się załamałam, bo wcześniej wszystko wyglądało dobrze. Poczytałam trochę i faktycznie, po grypie parametry mogą się mocno pogorszyć, więc daliśmy sobie jeszcze czas.
W czerwcu powtórzyliśmy badanie – tym razem znacznie lepiej: HBA 75%, morfologia 0% (wcześniej 4%), ale lekarz stwierdził, że rzadko kto ma więcej. Fragmentacja DNA super – 90% prawidłowa. Zaczęliśmy wtedy stymulację Clostilbegytem, Ovitrelle i Duphastonem. Po trzech cyklach zrezygnowałam, bo bardzo źle się czułam, a i tak się nie udawało. Do tego lekarz był opryskliwy – na pytanie, co dalej, mówił, że nie jest jasnowidzem, a na sugestie dodatkowych badań reagował nerwowo.
Zmieniliśmy więc specjalistę. Nowy profesor stwierdził, że problem może leżeć w wynikach męża – HBA 75% zamiast 80% i słaba morfologia. Zrobiłam drożność jajowodów – wyszła dobrze. Profesor zasugerował, żeby rozważyć inseminację.
Zrobiliśmy kolejne badanie nasienia – morfologia poprawiła się do 2%, reszta wyników w porządku. Poszliśmy też do polecanego androloga, który powiedział, że wyniki męża są dobre, bo mimo gorszej morfologii reszta parametrów jest w normie. Natomiast zwrócił uwagę na moje AMH – 1,78. Powiedział, że jak na mój wiek to nisko i że może problem leżeć po mojej stronie, jeśli komórki są słabszej jakości.
Zalecił, żebyśmy jeszcze 3–4 miesiące próbowali naturalnie, ale jeśli się nie uda, to przy takim AMH lepiej nie zwlekać i rozważyć in vitro. Dodał też, że inseminacja raczej nie ma sensu.
I tu zaczyna się mój dylemat. Bardzo chcę dziecka, ale jestem też wierząca i mam opory wobec in vitro. Z jednej strony wiem, że to ogromna szansa, a z drugiej – źle mi z myślą, że zarodki będą mrożone, a jeśli nie zostaną wykorzystane, mogą trafić do adopcji. Niby dopiero po wielu latach, ale i tak trudno mi to zaakceptować.
Nie wiem, co dalej robić. Z jednej strony czuję, że czas leci i może nie ma co czekać, a z drugiej – mam wątpliwości i chciałabym mieć pewność, że naprawdę spróbowaliśmy wszystkiego, zanim zdecydujemy się na in vitro.
Dolna granica morfologii plemników uznawana za normę to 4%, do tego HBA na poziomie 75% też jest poniżej normy i wydaje mi się (nie jestem lekarzem, mówię na bazie dwóch lat starań, drążenie samodzielnie i z wiedzy z forum od dziewczyn) - łącząc to z AMH ogólnie niezłym, ale ja mam takie mając 6 lat więcej to in vitro może być jakimś tropem. Ja żałuję prób IUI. Wydane pieniądze, niewielka skuteczność chociaż oczywiście mamy tu szczęśliwe kobiety, którym się udało. Teraz jestem na ścieżce in vitro i gdybyś chciała o tym porozmawiać to jestem 😊 Mój partner też jest wierzący. Kiedyś był na nie a teraz podjął decyzję, że w razie nadmiaru "kropeczków" chce uszczęśliwić inną parę/pary. Wydaje mi się, że te tematy też pod względem wiary i etyki trzeba przetrawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada, 19:58
Paulina199012 lubi tę wiadomość
♀️ 90' ♂️ 90'
Starania od 10.2023 Klinika od 09.2024
1 IUI 30.06.25 ❌ 2IUI 26.08.25 ❌
Kwalifikacja IVF 16.10 ✅
IVF, stymulacja start 10.11.25 💉
19.11.25 Punkcja 3 ❄️❄️❄️4aa
18.12.25 biopsja CD56, CD138
Transfer 2026? 🥹
Badania 09.25
B12 721,0
Kwas foliowy 10,6
Prolaktyna 21,70
D3 32,9
Ferrytyna 55,3/ Żelazo 144,0
Cukrzyca typu mody 2
USG Endometriozy 🗓️ 09.25 - diagnoza łagodny stan endometriozy
USG piersi 🆗 🗓️07.25
TSH 0,6 🗓️07.25 - ➡️ 0,3070 🗓️ 09.25
AMH 2,190 🗓️05.25 ➡️ 2,040 🗓️09.25 ➡️ 1,720 🗓️10.25
Drożność jajowodów 🆗 04.25
Cykle naturalne 26-33 dni
💊Suplementy:
Ovarin + Kwas foliowy 400, Endomesin, Endoover, Ubichinol,
💊 Leki:
Euthyrox N50
🎩 badania nasienia 🆗 -
@Nana99
Ja też jestem pacjentka bociana w Warszawie, czy ten lekarz to przypadkiem nie dr N?
Słyszałam, że AMH można poprawić dieta i suplementacja, jest wiele materiałów na ten temat, może mogłabyś spróbować tego?
Jeśli czujesz się źle z in vitro, nie rób nic wbrew sobie i pozwól wywrzeć na sobie presji, że kończy Ci się czas i trzeba działać. Dopóki jest owulacja i chociaż 1 plemnik, to jest szansa na ciążę. Jeśli oswoisz się z myślą o IVF, to nic nie stoi na przeszkodzie, ale na Twoim miejscu poszłabym do naprotechnologa. W moim przypadku nie pomógł niestety, ale jest masa historii zakończonych sukcesem.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki 🤞
♀️91 ♂️87
Starania od: 01.2024
♀️AMH 4.17 (06.2024) ✅, TSH 1.00 (09.2024)=> 2.91 (01.2025)=>2.21 (09.2025) ✅, celiakia✅, V Leiden ✅, Protrombina ✅, Kariotyp ⏳
Sono HSG (obydwa jajowody drożne) ✅, biopsja endometrium✅, cykle regularne ✅
💊olej z wiesiołka (do owu) , zioła ojca sroki (do owu), NAC (3dc-7dc),inozytol 4000 mg, Wit D, omega 3, kwas foliowy, magnez, koenzym Q10
♂️ ŻPN (II stopień) ❌, morfologia 3.7% (06.2024) => 3% (09.2024) ❌, fragmentacja DNA ✅, przewlekłe niebakteryjne zapalenie prostaty ❌, nadciśnienie ❌
💊olej z czarnuszki, Wit D, koenzym Q10, prostamol uno, triplixam, zioła na prostatę, Omnic ocas
04.2025 stymulacja I Lametta+Zivafert+Luteina ❌
05.2025 stymulacja II Lametta+Zivafert+Luteina ❌
29.09.2025 IUI 1 ❌ -
Nie martw się, tak jak pisałam gdzieś wcześniej, lekarz mi mówił że lekkie przeziębienie /osłabienie organizmu, potrafi pomoc w implantacji. Moja koleżanka przy obydwu ciążach miała objawy grypopodobne, trzymam kciuki 👍Paulina199012 wrote:@Sasak a jak Ty się czujesz? Wczoraj minął Ci tydzień prawda? Ja się 2 dni po IUI rozchorowałam i jakoś przez to straciłam nadzieję. Mam nadzieję że Ty masz się lepiej

Paulina199012 lubi tę wiadomość
♀️91 ♂️87
Starania od: 01.2024
♀️AMH 4.17 (06.2024) ✅, TSH 1.00 (09.2024)=> 2.91 (01.2025)=>2.21 (09.2025) ✅, celiakia✅, V Leiden ✅, Protrombina ✅, Kariotyp ⏳
Sono HSG (obydwa jajowody drożne) ✅, biopsja endometrium✅, cykle regularne ✅
💊olej z wiesiołka (do owu) , zioła ojca sroki (do owu), NAC (3dc-7dc),inozytol 4000 mg, Wit D, omega 3, kwas foliowy, magnez, koenzym Q10
♂️ ŻPN (II stopień) ❌, morfologia 3.7% (06.2024) => 3% (09.2024) ❌, fragmentacja DNA ✅, przewlekłe niebakteryjne zapalenie prostaty ❌, nadciśnienie ❌
💊olej z czarnuszki, Wit D, koenzym Q10, prostamol uno, triplixam, zioła na prostatę, Omnic ocas
04.2025 stymulacja I Lametta+Zivafert+Luteina ❌
05.2025 stymulacja II Lametta+Zivafert+Luteina ❌
29.09.2025 IUI 1 ❌ -
Androlog powiedział, że nie ważna jest budowa jeśli w środku jest okej. Według lekarza kiedyś brała się pod uwagę morfologie teraz dokładniejsze wyniki.Sylaada wrote:Dolna granica morfologii plemników uznawana za normę to 4%, do tego HBA na poziomie 75% też jest poniżej normy i wydaje mi się (nie jestem lekarzem, mówię na bazie dwóch lat starań, drążenie samodzielnie i z wiedzy z forum od dziewczyn) - łącząc to z AMH ogólnie niezłym, ale ja mam takie mając 6 lat więcej to in vitro może być jakimś tropem. Ja żałuję prób IUI. Wydane pieniądze, niewielka skuteczność chociaż oczywiście mamy tu szczęśliwe kobiety, którym się udało. Teraz jestem na ścieżce in vitro i gdybyś chciała o tym porozmawiać to jestem 😊 Mój partner też jest wierzący. Kiedyś był na nie a teraz podjął decyzję, że w razie nadmiaru "kropeczków" chce uszczęśliwić inną parę/pary. Wydaje mi się, że te tematy też pod względem wiary i etyki trzeba przetrawić.
-
Tydzień minął w poniedziałek. Zaczynam mieć bóle w podbrzuszu..Paulina199012 wrote:@Sasak a jak Ty się czujesz? Wczoraj minął Ci tydzień prawda? Ja się 2 dni po IUI rozchorowałam i jakoś przez to straciłam nadzieję. Mam nadzieję że Ty masz się lepiej

Poza tym wysypka na całych policzkach - zastanawiam się, czy nie odstawić progesteronu, bo wyglądam jak pizza.
Paulina199012 lubi tę wiadomość
🤷🏼♀️ 33
👨32
PCOS - przed lekami miesiączki co 40-50 dni
Jajowody drożne✅
Badania nasienia ✅
1. IUI ❌
2. IUI ❌
3. IUI in progress -
Sasak wrote:Tydzień minął w poniedziałek. Zaczynam mieć bóle w podbrzuszu..
Poza tym wysypka na całych policzkach - zastanawiam się, czy nie odstawić progesteronu, bo wyglądam jak pizza.
@Sasak mam nadzieję że to bóle związane z implantacją, trzymam za co to kciuki
-
Cześć i czołem kobietki. Nastał w końcu ten piękny dzień i dzisiaj idziemy na pierwszą inseminację 🥳🤗
Wczoraj wieczorem pęcherzyk 20mm i zastrzyk.
Sylaada, Paulina199012, clara, Sasak, Olalexa, Choinka123 lubią tę wiadomość
⏳ Listopad 2024
⏳ Listopad 2025 IUI ❌
MUCHA nie siada 🪰✅
Jajowody ✅(lewy bez szału)
🥺Podejrzenie adenomiozy , endometriozy i PCOS
💊 Metformina, Endoover , Wit do -
Cześć dziewczyny,
czytam Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać.
Dziś 10 dzień po naszym drugi IUI.
W pierwszym iui ciągle mnie coś ciągneło i kłuło a teraz nic. Tylko progesteronowa senność wjechała
.
Teraz miałam 3 pęcherzyki po stymulacji letrozolem i ovitrelle. Mamy lekko obniżone parametry nasienia partnera.
Jeszcze chwile wytrzymam do testowania. Chyba
)))
Mam pytanie z innej beczki - czy któraś z Was zmagała się z tematem straty pracy podczas starań. Mam właśnie takie temat aktualnie. Zaczęliśmy się starać/leczyć pół roku i to się zbiegło z moją utratą pracy.
Na początku myślałam, że spoko, że sobie odpocznę i że to może lepiej ale już teraz sama nie wiem. My i tak wszystko robimy prywatnie w Gamecie wiec same wiecie jakie są koszty a temat finansowy też zaczyna majaczyć na horyzoncie.
Z drugiej strony fundowanie sobie stresu nowej pracy ( nawet jeśli ją znajdę - bo kiepsko mi idzie
w staraniach też nie jest chyba najlepszym pomysłem.
Czy któraś z Was miała taki życiowy twist ?
Choinka123 lubi tę wiadomość
👩43 👨🏻47
starania od 05.2025
2.10 IUI ❌
28.10 IUI testujemy 11.11 -
LauraR. wrote:Cześć dziewczyny,
czytam Was od jakiegoś czasu i postanowiłam napisać.
Dziś 10 dzień po naszym drugi IUI.
W pierwszym iui ciągle mnie coś ciągneło i kłuło a teraz nic. Tylko progesteronowa senność wjechała
.
Teraz miałam 3 pęcherzyki po stymulacji letrozolem i ovitrelle. Mamy lekko obniżone parametry nasienia partnera.
Jeszcze chwile wytrzymam do testowania. Chyba
)))
Mam pytanie z innej beczki - czy któraś z Was zmagała się z tematem straty pracy podczas starań. Mam właśnie takie temat aktualnie. Zaczęliśmy się starać/leczyć pół roku i to się zbiegło z moją utratą pracy.
Na początku myślałam, że spoko, że sobie odpocznę i że to może lepiej ale już teraz sama nie wiem. My i tak wszystko robimy prywatnie w Gamecie wiec same wiecie jakie są koszty a temat finansowy też zaczyna majaczyć na horyzoncie.
Z drugiej strony fundowanie sobie stresu nowej pracy ( nawet jeśli ją znajdę - bo kiepsko mi idzie
w staraniach też nie jest chyba najlepszym pomysłem.
Czy któraś z Was miała taki życiowy twist ?
Nie odnisę się do tematu pracy. Odniosę się do piereszego tematu, czyli braku czegokolwiek. Ja objawy przedmiesiączkowe (ból podbrzusza) mam już zawsze kilka dni przed miesiączką i zawsze wszyscy próbują mi wmówić, że to może być implantacja. A ja wiem, że nie i już. Dzisiaj boli mnie całe podbrzusze, pewnie w poniedziałek znowu dostanę miesiączkę w klinice, jak przy pierwszej IUI (w poniedziałek wypada 14 dni po drugiej IUI). Nie rozumiem tylko, w jakim celu lekarz naciska na wykonanie bety w momencie, gdy ja właśnie dostaję okres?
Ostatnio mówiłam przyjaciółce, że moim objawem ciąży będzie to, że nic nie będę czuła.
Trzymam kciuki, żeby u Ciebie teraz tak było!
LauraR. lubi tę wiadomość
🤷🏼♀️ 33
👨32
PCOS - przed lekami miesiączki co 40-50 dni
Jajowody drożne✅
Badania nasienia ✅
1. IUI ❌
2. IUI ❌
3. IUI in progress -
Ja też rano dostałam okres - zatem inseminacja była spóźniona. Jutro chce o tym porozmawiać z lekarzem prowadzącym (porannej bety na pewno nie robię, pójdę tylko sprawdzić na USG czy nie ma torbieli i czy mogę zacząc stosować Aromek do wzrostu pęcherzyków).Paulina199012 wrote:Ja już dziś też mogę zaliczyć drugą próbę IUI do nieudanych

Rano dostałam okres
🤷🏼♀️ 33
👨32
PCOS - przed lekami miesiączki co 40-50 dni
Jajowody drożne✅
Badania nasienia ✅
1. IUI ❌
2. IUI ❌
3. IUI in progress -
Hej, dziewczyny łączę się w bólu bo też czekam na okres.. tym razem starania naturalne ze względu na polipa, ale test sikany nic nie wykazał.
Wy dostajecie okres biorąc progesteron? Ja muszę odstawić i poczekać kilka dni i dopiero przychodzi @.
35 lat, amh 1,69, jajowody drożne, cykle regularne 26 dni, owulacyjne.
Córka 4 lata z CC (zajście w pierwszym miesiącu starań).
Seminogram męża - ok poza morfologią: 2%.
Starania o drugie dziecko od 12.2023. W klinice od 12.2024.
1 IUI 02.09.25 nieudana
2 IUI 30.09.25 nieudana -
Hej Vendigo, widzę w opisie że miałaś biopsję endometrium. Możesz powiedzieć co było badane i jak długo czeka się na wyniki?Vendigo wrote:Nie martw się, tak jak pisałam gdzieś wcześniej, lekarz mi mówił że lekkie przeziębienie /osłabienie organizmu, potrafi pomoc w implantacji. Moja koleżanka przy obydwu ciążach miała objawy grypopodobne, trzymam kciuki 👍

Ja będę miała najprawdopodobniej usuwanego polipa i zastanawiam się czy przy okazji nie poprosić o rozszerzenie badań, skoro już będą zaglądać do środka.35 lat, amh 1,69, jajowody drożne, cykle regularne 26 dni, owulacyjne.
Córka 4 lata z CC (zajście w pierwszym miesiącu starań).
Seminogram męża - ok poza morfologią: 2%.
Starania o drugie dziecko od 12.2023. W klinice od 12.2024.
1 IUI 02.09.25 nieudana
2 IUI 30.09.25 nieudana -
Lola0807 wrote:Hej, dziewczyny łączę się w bólu bo też czekam na okres.. tym razem starania naturalne ze względu na polipa, ale test sikany nic nie wykazał.
Wy dostajecie okres biorąc progesteron? Ja muszę odstawić i poczekać kilka dni i dopiero przychodzi @.
Widzę, że combo okresowe
ja 2 dc. U mnie było jak w zegarku 3dpo odstawieniu Cyclogest - okres.
♀️ 90' ♂️ 90'
Starania od 10.2023 Klinika od 09.2024
1 IUI 30.06.25 ❌ 2IUI 26.08.25 ❌
Kwalifikacja IVF 16.10 ✅
IVF, stymulacja start 10.11.25 💉
19.11.25 Punkcja 3 ❄️❄️❄️4aa
18.12.25 biopsja CD56, CD138
Transfer 2026? 🥹
Badania 09.25
B12 721,0
Kwas foliowy 10,6
Prolaktyna 21,70
D3 32,9
Ferrytyna 55,3/ Żelazo 144,0
Cukrzyca typu mody 2
USG Endometriozy 🗓️ 09.25 - diagnoza łagodny stan endometriozy
USG piersi 🆗 🗓️07.25
TSH 0,6 🗓️07.25 - ➡️ 0,3070 🗓️ 09.25
AMH 2,190 🗓️05.25 ➡️ 2,040 🗓️09.25 ➡️ 1,720 🗓️10.25
Drożność jajowodów 🆗 04.25
Cykle naturalne 26-33 dni
💊Suplementy:
Ovarin + Kwas foliowy 400, Endomesin, Endoover, Ubichinol,
💊 Leki:
Euthyrox N50
🎩 badania nasienia 🆗 -
Ja też przyłączam się do combo okresowego - dzisiaj pierwszy dzień. A już myślałam, że tym razem będzie inaczej, bo były starania naturalne przez infekcje męża, ale były na luzie, wyszedł mi super progesteron i w ogóle czułam się świetnie, żadnego PMS ani bólu brzucha, jedynie bolały mnie piersi, co prawie nigdy mi się nie zdarza.
Idziemy z drugą IUI w tym cyklu, dopóki mamy ważne badania 💪♀️91 ♂️87
Starania od: 01.2024
♀️AMH 4.17 (06.2024) ✅, TSH 1.00 (09.2024)=> 2.91 (01.2025)=>2.21 (09.2025) ✅, celiakia✅, V Leiden ✅, Protrombina ✅, Kariotyp ⏳
Sono HSG (obydwa jajowody drożne) ✅, biopsja endometrium✅, cykle regularne ✅
💊olej z wiesiołka (do owu) , zioła ojca sroki (do owu), NAC (3dc-7dc),inozytol 4000 mg, Wit D, omega 3, kwas foliowy, magnez, koenzym Q10
♂️ ŻPN (II stopień) ❌, morfologia 3.7% (06.2024) => 3% (09.2024) ❌, fragmentacja DNA ✅, przewlekłe niebakteryjne zapalenie prostaty ❌, nadciśnienie ❌
💊olej z czarnuszki, Wit D, koenzym Q10, prostamol uno, triplixam, zioła na prostatę, Omnic ocas
04.2025 stymulacja I Lametta+Zivafert+Luteina ❌
05.2025 stymulacja II Lametta+Zivafert+Luteina ❌
29.09.2025 IUI 1 ❌




