INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEA wrote:to u mnie chyba nic z tego w tym cyklu...a tyle tabletek i zastrzyków za mną mam 2 na prawym i 5 na lewym jestem załamana..
Jak i czym jesteś stymulowana? -
nick nieaktualnyEA wrote:Wiem za dużo i dlatego mam doła na jednym 2 x 17 mm, a na drugim 12 mm, 2x 16 mm, 18 mm, i największy 23x20 mm.
Brałam tabl Lametta.
Nie znam sie za bardzo czy one są już brane jako "duże" wszystkie czy tylko ten jeden 23x20 i czy po zastrzyku pękną wszystkie czy tylko ten jeden? Chyba nie ma już szans...
Który dzień cyklu i jak długie masz cykle?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 06:58
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEA wrote:Wiem za dużo i dlatego mam doła na jednym 2 x 17 mm, a na drugim 12 mm, 2x 16 mm, 18 mm, i największy 23x20 mm.
Brałam tabl Lametta.
Nie znam sie za bardzo czy one są już brane jako "duże" wszystkie czy tylko ten jeden 23x20 i czy po zastrzyku pękną wszystkie czy tylko ten jeden? Chyba nie ma już szans... -
EA wrote:Wiem za dużo i dlatego mam doła na jednym 2 x 17 mm, a na drugim 12 mm, 2x 16 mm, 18 mm, i największy 23x20 mm.
Brałam tabl Lametta.
Nie znam sie za bardzo czy one są już brane jako "duże" wszystkie czy tylko ten jeden 23x20 i czy po zastrzyku pękną wszystkie czy tylko ten jeden? Chyba nie ma już szans...
a ja ci powiem tak gdyby to były moje pęcherzyki to byłabym więcej niż pewna, ze gdyby został podany zastrzyk na pękniecie w momencie gdy są takiej wielkości to te 12 mm , 16mm (i prawdopodobnie te 17mm) by nie pękły. liczyłabym tylko na ten największy i 18mm. Ale ja znam swoje ciało. byłam stymulowana tyle miesięcy, że wiem jak działa na mnie zastrzyk na pękniecie. Poza tym dawka zastrzyku na pękniecie też ma sporo do powiedzenia. tzn czym wieksza dawka tym wieksza szansa ze wiecej pęcherzyków dojrzeje i pęknie. Wszystko tez zalezy od tego jakiej wielkosci pecherzyki ci pekają. Moje zawsze są ogromne. 25-27mm.
Czasem się dziwiłam, że jakas dziewczyna dostała zastrzyk na pekniecie, gdy pęcherzyk miał 16mm nastepnego dnia miała IUI a kolejnego dnia usg i potwierdzoną owulację. Moj pęcherzyk by nie pękł przy takiej wielkosci, nie ma na to szans... widzisz wszytko zalezy od organizmu. jesli lekarz dobrze zna twoje ciało to może zdecydować się na IUI ale wszytko zalezy od ciebie i od niego czasem też od przepisów w klinice w której się leczysz.6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
EA trzymam kciuki, żeby pęcherzyki już się nie namnożyły i żeby doszło do IUI:) no i żebyście Wy się rozmnożyli;)
EA lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
nick nieaktualny
-
A ja już świruję...
Ostatnio poczułam cycki, mdłości, i tak ze 2-3 dni, dziś spokój... Ostatnio ustąpienie objawów (chociaż fakt że NAGŁE i po 2 tygodniach) oznaczało najgorsze...
Już wolałabym nic nie czuć Bo tak to tylko stres...9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Wichrowe Wzgórza, będzie dobrze:) każda z nas świruje;) musisz wytrzymać do 16;) ja wtedy testuję, wiec trzymamy się razem:D ale czuję, ze u Ciebie wszystko ok:))Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
nick nieaktualnyA ja Wam powiem ze jakoś w ogóle nie myślę o testowaniu. Nawet więcej: na 31.03 mam już umówiony monit do kolejnej IUI.
Mąż się w czoło puka:-) a ja małej wiary.
Ale wiecie co: dzisiaj 5dpo, bóli mnie brzuch jak na @. Tyle dni przed @ nigdy tak wcześnie nie zaczynał boleć.
-
nick nieaktualnydziewczyny będzie dobrze coś czuję, że będzie płodowy podmuch wiosny
wichrowe wzgórza masz ładna bete to musi być dobrze, teraz to z góry
zohasamoha jeszcze 4 dni Ci zostało :)odliczamy
alisa może akurat ten cykl będzie Twój, bo się nie nastawiaszWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 17:32
-
Dzięki dziewczyny za otuchę... Tylko ciągle za mną ta myśl, że wtedy też było super, wręcz książkowo, i nagle TRACH.
Czasem myślę, że byłoby łatwiej, gdyby człowiek tak nie musiał czekać. Wśród znajomych też bywają poronienia, ale np. 9 tydz i tragedia, ale w następnym cyklu laska znów w ciąży... To tak frustruje
Ja na 4 kwietnia mam wizytę do in vitro. Też nie odwołuję, bo niezależnie od tego co będzie chcę pogadać o przyszłości - co jeśli nie wyjdzie teraz, czy IUI czy IVF, co jeśli wyjdzie a kiedyś znów będę chcieć. Lubię wiedzieć wcześniej, to mnie uspokaja.9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023