INSEMINACJA edycja 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Wichrowe trzymaj się i bądź dzielna! Mocno trzymam kciuki za Was!
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
Wichrowe! A jaka to jest krew? Taka jak przy okresie, czy ciemna? To może być krwiak- parę tygodni leżenia i zdrowe dzieci się rodzą! Trzymam mocno kciuki i jestem z Toba:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 10:00
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
wichrowe_wzgórza wrote:A cóż to innego może być
to nie musi być najgorsze. ja w pierwszej ciązy też krwawiłam żywą krwią , powód nie znany ciąze utrzymałam.
mocno trzymam kciukiEA lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
nick nieaktualny
-
Wichrowe wzgorza bądź dobrej myśli :* bardzo trzymamy kciuki, żeby było dobrze :*Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
Jestem w domu... Dziękuję Wam kochane za to wsparcie, Wasze dobre myśli zamieniły się w pozytywną energię i .. jest ok!!!
Zarodek jest, serducho mu wali 164, przyczyna krwawienia totalnie nieznana - czyli podobnie jak było u efty...
Mógł być krwiak (ale w środę na usg nie było żadnego, choć to nic nie znaczy), może być cokolwiek ze względu na przekrwienie narządów. Podobno do jutra powinno ustać. Akurat mam wizytę u swojego gina w środę, do tego czasu mam odpoczywać i raczej wziąć urlop w pracy, żeby unikać stresów.
Podobno wszystko wygląda ładnie, nie ma żadnych symptomów świadczących o możliwości poronienia.
Jak lekarz powiedział "zarodek jest, żyje, serce bije", to wrzasnęłam "CO?!?" ;] Nie ma to tamto, rewelacyjna reakcja..... Nie mierzył dokładnie, bo nie po to ta wizyta, ale wielkościowo odpowiada dacie z OM.
DZIĘKUJĘ WAM :* Teraz się modlę, żeby doktorka słowa były prawdą.Wedmoczka, Asik86, summer86, Aneczka34, Madziulla, Asik84 lubią tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe_wzgórza wrote:Jestem w domu... Dziękuję Wam kochane za to wsparcie, Wasze dobre myśli zamieniły się w pozytywną energię i .. jest ok!!!
Zarodek jest, serducho mu wali 164, przyczyna krwawienia totalnie nieznana - czyli podobnie jak było u efty...
Mógł być krwiak (ale w środę na usg nie było żadnego, choć to nic nie znaczy), może być cokolwiek ze względu na przekrwienie narządów. Podobno do jutra powinno ustać. Akurat mam wizytę u swojego gina w środę, do tego czasu mam odpoczywać i raczej wziąć urlop w pracy, żeby unikać stresów.
Podobno wszystko wygląda ładnie, nie ma żadnych symptomów świadczących o możliwości poronienia.
Jak lekarz powiedział "zarodek jest, żyje, serce bije", to wrzasnęłam "CO?!?" ;] Nie ma to tamto, rewelacyjna reakcja..... Nie mierzył dokładnie, bo nie po to ta wizyta, ale wielkościowo odpowiada dacie z OM.
DZIĘKUJĘ WAM :* Teraz się modlę, żeby doktorka słowa były prawdą.
Super wieści! Dzielny maluch Teraz postaraj się nie stresować i dużo odpoczynku
Ps. Zanim coś powiesz - posłuchaj. Zanim skrytykujesz - poczekaj. Zanim się pomodlisz - wybacz. Zanim coś napiszesz - pomyśl. Zanim zrezygnujesz - spróbuj.
Laparoskopia 19.07.2016 - macica jednorożna, jajowód prawy drożny
1 IUI 4.04.... -
jak dobrze że dzidzia ma się ok.
to dla mnie niezrozumiałe. jak z krwawieniem mogli puścić cię do domu. Mnie w pierwszej ciązy nawet z plamieniem zatrzymali na obserwacji. No i zwolnienie lekarskie obowiązkowo. No i leżeć. luteinę bierzesz? a jak nie bierzesz to dostałaś? zmierzyli ci poziom progesteronu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 12:51
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Boziu ale ulga... nawet nie wiesz jak się cieszę! Nawet się nie znamy, ale siedzę sobie z babcią i Jej powiedziałam o koleżance z forum i czekała ze mną na wieści, a teraz jak Jej powiedziałam, że jest wszystko dobrze to aż się popłakała :p Babcie są kochane
Teraz naprawdę się oszczędzaj i staraj troszkę uspokoić zróbcie sobie z mężem relaksacyjne popołudnie, zjedzcie coś dobrego, oglądnijcie coś fajnego
wichrowe_wzgórza, szatanka lubią tę wiadomość
Przeciwciała przeciwplemnikowe ASA 1:40,ANA 1:1280 ,DSF70 +++,MTHFR c.1298A>C heterozygota
PCO, insulinooporność, hiperprolaktynemia czynnościowa
Steryd metypred,Inofem, Dostinex
7.01.2017 - I IUI
13.03 laparoskopia- OK
13.04.2017- II IUI -
Nevergiveup, wzruszyłam się! Cudna babcia! Ukłony dla Niej! Heh, moja mi życzyła żebym nie miała dzieci bo to zło. Myślała, że to nasz inteligentny wybór, że nie mamy, nie wyprowadzałam jej z błędu. Kochana była, acz wariatka
Efta, samo leżenie gucio pomaga, chociaż niektórzy twierdzą że tak Raczej po prostu delikatny tryb życia, bez szaleństw. Cieszę się, że mnie nie zostawili, bo szpital to nie jest miejsce do bezstresowego dochodzenia do siebie. Jeśli nie ma powodu, to po co? Nic więcej by nie zrobili. Progesteronu nie mierzę, bo na luteinie to niemiarodajne. Mam brać co brałam i nie stresować się, lekarz powiedział że naprawdę nie mam czymnevergiveup lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
A, mąż wrócił do pracy, i tak go wyrwałam na samym początku całodobowego dyżuru Boję się, że go wykończę, tę ciążę przeżywa dużo bardziej i jak ja jestem np.załamana, ale mega spokojna, to on się biedny trzęsie ;]
No ale cóż. Co ma być to będzie.
Buko, kto wie, może się widziałyśmy kiedyś. Ja mówię na Starynkiewicza "psychiatryk", bo tak to wygląda. Chociaż ostatnio poremontowali jest znacznie przyjemniej, prawda? Tylko te toalety.....Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 13:02
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
wichrowe, tak się cieszę, że z Maluszkiem wszystko ok. Oszczędzaj się kochana!
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie do was ekspertek iui lepiej na pękniętym czy nie ? Aaa i jak jest u was w klinice ? Bo u mnie 36 godzin po zastrzyku nie wcześniej robią IUI .... Zastanawia mnie to bo komórka żyje tylko 12 h.....
Trzymam kciuki za koleżankę wichrowe !wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Wichrowe! Widziałam, widziałam:) poryczałam się jak bóbr;) trzymajcie się razem z... Twoją Łajzą, co tak nas wszystkich straszy:*
wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
Czynnik męski - mała ruchliwość, morfologia 3%
26.09 transfer 2 zarodków 8A
8 dpt beta 19,37, 10dpt 51,88 13 dpt 198,7 17dpt 833,9
-
Żabcia, ja co prawda podchodziłam zawsze bez stymulacji, ale jak był wybór czy już czy następnego dnia jak pęknięty (bo np.któryś dzień był lepszy na dojechanie dla męża), to mówili, że mooooożna na pękniętym, raczej bez dużego przekonania, ale lepiej wcześniej.
Buko, a kto jest Twoim prowadzącym lekarzem? Szymusik?Żabcia Real one lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
nick nieaktualnyŻabcia Real one wrote:Dziewczyny mam pytanie do was ekspertek iui lepiej na pękniętym czy nie ? Aaa i jak jest u was w klinice ? Bo u mnie 36 godzin po zastrzyku nie wcześniej robią IUI .... Zastanawia mnie to bo komórka żyje tylko 12 h.....
Trzymam kciuki za koleżankę wichrowe !
Na pękniętym nie chciałabym gdyż dokładnie nie wiemy kiedy pęcherzyk pękł, no i tym samym żywotność komórki jajowej wątpliwa.
Ja tez przy tej iui upierałam się by zrobili jak najbliżej 36h. Bo mi pękają 36-38h po wzięciu Ovitrelle.Żabcia Real one lubi tę wiadomość