X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INSEMINACJA edycja 2016
Odpowiedz

INSEMINACJA edycja 2016

Oceń ten wątek:
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea, ja już po testowaniu :) Niestety beta mi spadła i czekam na okres, choć trochę się dziwię, bo jutro mija 14 dni od IUI, a ja nie mam żadnych objawów małpy. Może to jakaś nowa rzeczywistość, bo usunięciu endometriozy i malpa przyjdzie nagle jutro. Czas pokaże. A ty testujesz jutro?

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efta wrote:
    ja też pedagog

    szewc bez butów chodzi , a nauczyciele bez dzieci? ;)

    To może wysunelabym teorie, że praca w edukacji jest tak bardzo stresujaca, że utrudnia nam zajście. Przecież ja praktycznie cały dzień jestem głową w pracy, nawet teraz, niby siedzę na działce i się relaksuje na lezaku, ale jednocześnie sprawdzam kolokwia, bo koniec roku akademickiego za pasem i dużo roboty jest. Wy pewnie też macie podobnie.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez wlasnie mialam napisac ze jakis wplywa musi miec.. zaraz ktos sie z nami skontaktuje do jakichs badan na temat zawod vs plodnosc...


    trzymam mocno kciuki za kolejne bety dziewczyny !!

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem zaskoczona, że tu aż tyle ciał pedagogicznych :) miejmy nadzieję, że i my się doczekamy swoich dzieci a nie tylko cudzych...

    szatanka lubi tę wiadomość

  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz nauczyciele właśnie powinni dostac taki prezent na zakończenie roku szkolnego: dwie tluste krechy na teście albo piękną bete. :)

    szatanka lubi tę wiadomość

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • Lotta84 Autorytet
    Postów: 443 229

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta 0,7.
    Zgodnie z planem umawiamy się jutro na wizytę odnośnie ivf.
    Za Was Kochane trzymam nadal kciuki:-)

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotta, bardzo mi przykro :( mam nadzieję, że IVF szybko doprowadzi Was do upragnionego celu. Życzę Ci tego z całego serca.

    Lotta84 lubi tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotta84, przykro mi również :( Mam nadzieję, że wrócisz tu kiedyś i dasz znać, jak wasze starania z IVF. Ja zapewne za miesiąc pójdę w Twoje ślady.

    Lotta84 lubi tę wiadomość

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotta przykro mi :( daj znać jak przygotowania do in vitro. Trzymam kciuki

  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatanka wrote:
    Bea, ja już po testowaniu :) Niestety beta mi spadła i czekam na okres, choć trochę się dziwię, bo jutro mija 14 dni od IUI, a ja nie mam żadnych objawów małpy. Może to jakaś nowa rzeczywistość, bo usunięciu endometriozy i malpa przyjdzie nagle jutro. Czas pokaże. A ty testujesz jutro?
    Ja idę na betę w piątek lub w sobotę. Widzę, że planujesz ivf. Ja już miałam podchodzić w maju. Uzupełniłam brakujące badania, a tu torbiel - pierwszy raz w życiu. Uznałam to za znak i los mnie doprowadził do laparo i wykrycia przyczyny niepowodzeń. Teraz zachodzę naturalnie. Mam nadzieję - w bieżącym cyklu :-)

    Lotta84 lubi tę wiadomość

    gannkw7i858ouu0g.png
  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotta szkoda. Ale 3mam kciuki za owocne in vitro. Ja sie boje jutrzejszego dnia.

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea_ wrote:
    Ja idę na betę w piątek lub w sobotę. Widzę, że planujesz ivf. Ja już miałam podchodzić w maju. Uzupełniłam brakujące badania, a tu torbiel - pierwszy raz w życiu. Uznałam to za znak i los mnie doprowadził do laparo i wykrycia przyczyny niepowodzeń. Teraz zachodzę naturalnie. Mam nadzieję - w bieżącym cyklu :-)

    No to trzymam kciuki, żeby tobie się udało w pierwszym cyklu po laparo. Ja na bank czułam, że coś się tam działo w 6-9 dnia po IUI, więc jakieś drgnięcie jest, bo dotąd tooootalnie nic.

    A możesz mi powiedzieć, jakie badania uzupełniałaś przed IVF? Ja już dostałam od ginki skierowanie na badania genetyczne w pakiecie z mężem. Robiłaś coś jeszcze? Jak to się stało, że ta torbiel doprowadziła cię do laparo? To nie była ta torbiel spowodowana niepęknięciem pęcherzyka (bo tak coś kojarzę, że taką miałaś) tylko sama ci wyrosła? Bo jeśli ta pierwsza, to dziwi mnie, że postanowili ci ją wycinać, zazwyczaj same się wchłaniają.

    Ja też mam nadzieję, że to właśnie endomenda była jedyną przyczyną naszych niepowodzeń, ale jakoś tak czuję podskórnie, że jednak czeka nas in vitro, bo pewnie ilość stresu jak nam już w tej chwili towarzyszy działa na nas całkowicie antykoncepcyjnie.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • KeepCalm Autorytet
    Postów: 1354 1217

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    21 wiek a tu nie tylko nie potrafia nam pomoc za bardzo to jeszcze nie wymyslaja jakiegos testu szybszego...

    przykro mi lotta.. powodzenia z ivf i daj nam znac :)

    Lotta84 lubi tę wiadomość

    2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
    14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
    15.04 - dwa serduszka <3 <3
    22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
    704b2a6a48.png[
  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam ogromny skrót historii. Torbiel to był przetrwały pęcherzyk, który się wchłonął, ale straciłam przez niego trzy tygodnie. Szósty zmysł mi podpowiedział, że to musiał być jakiś znak i że skoro coś takiego pokrzyżowało plany z IVF w tamtym cyklu, to znaczy, że muszę szukać dalej. Jedyne, czego jeszcze nie zbadałam w tamtym momencie, to była immunologia i potencjalna endomenda. Postanowiłam więc zbadać. No i wyszło - endomenda bez żadnych objawów. Po usunięciu de facto zaczynamy starania od nowa, a póki nie odrośnie (innych problemów nie mamy), mamy - w mojej ocenie - szanse jak zdrowa para, a więc 25% na cykl. Lekarz operujący zachęcał do całkowitego naturalsa.
    Przed IVF robiłam morfologię, sód, potas, grupę krwi. Pozostałe badania to te, co do IUI (miałam ważne). Genetyka nie jest przewidziana przepisami, a więc ewentualnie klinika może wymagać, bo ma taki wewnętrzny regulamin. Natomiast my genetykę robiliśmy już wcześniej i to całkiem sporo badań. Najistotniejsze są kariotypy, u kobiety dodatkowo V Leiden i protrombina.
    Jeśli chodzi o stres, to ja nie mam z tym problemów. Zwłaszcza po wykryciu przyczyny niepowodzeń i jej usunięciu - czuję się, jakby to był mój pierwszy cykl ;)
    A dlaczego Ty dajesz sobie tylko dwa cykle po laparo?

    gannkw7i858ouu0g.png
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 18 czerwca 2017, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za obszerne info.

    W takim razie dopytam jeszcze, co ci lekarze powiedzieli odnośnie do endomendy. Który masz stopień? Ile ci dali czasu, zanim odrośnie? Możesz mi trochę opowiedzieć? Bo w moim szpitalu lekarz na obchodzie mi powiedział, że w ogóle nic mi nie robili i w ogóle wielką mi łaskę robił, że ze mną rozmawiał, dopiero na wypisie przeczytałam, że skoagulowali mi dwa ogniska, i że diagnoza to endometrioza I st.

    Moja lekarka mówi, że na bank mamy trzy miesiące (może więcej) zanim odrośnie, dlatego z tego oraz innych powodów, czyli:

    - mamy szanse zrobić tanio in vitro w ramach jakichś badań naukowych, ale żeby zostać zakwalifikowana, muszę mieć dobre AMH (mam - 3,6) i mniej niż 36 lat, a tyle kończę we wrześniu,
    - właśnie rozpoczyna mi się okres wakacji w pracy, czyli względnego luzu oraz czasu, w którym mogę się trochę bardziej poświęcić leczeniu (do tej pory musiałam się np. nieźle nagimnastykować, żeby chodzić na IUI czy iść do szpitala, nie będę wnikać w szczegóły, ale L4 nie było dla mnie dobrym wyjściem),

    postanowiliśmy dać sobie dwa cykle (może uda się wcisnąć 3, ale to nawet nie wiem, czy ginka się zgodzi) i uderzać do ataku. Gdyby nie ta "promocja" na in vitro (będziemy płacić tylko za leki do stymulacji, rezygnując niestety z refundacji od Państwa, czyli winiesie to ok. 5000 zł), to pewnie też poczekalibyśmy jeszcze trochę.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Lotta84 Autorytet
    Postów: 443 229

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Dziewczyny!

    U nas o ivf przeważył długi okres starań, wiek, wyższa skuteczność niż iui, sytuacja w pracy, fundusze, niepewność czy rząd nie wprowadzi kolejnych zmian w zakresie ivf i wiele innych czynników. To trudna decyzja, ale mocno wierzymy, że tym razem musi się udać:-).
    Nie chce zaśmiecać Wam forum tematyką o ivf,niemniej postaram się choć w skrócie informować Was co nas.

    Pozdrawiam i powodzenia testującym.

  • madlenka Autorytet
    Postów: 3568 1515

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krew oddana. Wyniki ok 15. Czuje kompletnie nic :)

    qdkk2n0ao2txirxa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlenka wrote:
    Krew oddana. Wyniki ok 15. Czuje kompletnie nic :)

    Madlenka, to tak jak ja... jadę właśnie na kolejny monit i nie czuje nic, a zawsze się syresowalam... Pewnie to dlatego że nie czuje absolutnie zadnych objawów owulacji...
    Ps. Kiedy zaczynają was boleć piersi - przed czy w dzień owulacji?

    MADLENKA! MOCNEEEE KCIUKI!

  • Hałasianka Autorytet
    Postów: 2868 1773

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Usłyszalam na ostatniej wizycie ( 2 IUI) ze 3 inseminacje mają sens a potem trzeba myśleć o invitro.
    Jakie macie zdanie?
    Bierzecie cos na podtrzymanie przy IUI?
    Mój lekarz nie daje nic i mówi ze nie trzeba , a dochodzi do zapłodnienia i zagnieżdzenia ale cos sie dzieje pózniej i ..umiera....

    LAURA 3i49qps6eloijitj.png
  • Bea_ Autorytet
    Postów: 808 231

    Wysłany: 19 czerwca 2017, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlenka, czekamy. Ja będę w tej sytuacji w piątek.
    Ja miałam II/III stopień i jestem przypadkiem jedynym w swoim rodzaju, bo przy takim zaawansowaniu endomendy nie miałam żadnych objawów - oprócz braku ciąży. Wszystko zostało usunięte i mam się starać naturalnie, bo to najprawdopodobniej była przyczyna. Natomiast ja już byłam stymulowana i szarpnęłam się na IUI, żeby jeszcze zwiększyć szanse. Lekarze od IUI/ivf olewają temat endomendy, a w moim przypadku to ivf by się nie udało, tylko wydatki i stres. Za te IUI to też mi mogą kasę oddać, one nie miały szans powodzenia. Ale po operacji sprawa wygląda zupełnie inaczej, a więc nowe rozdanie. Zdaniem lekarza operujacego przy zachowaniu odpowiedniej diety endomenda nie wróci. To się okaże. Póki co odsuwam w czasie ivf i próbuję od początku starania. Jeszcze się zastanowię, skonsultuję na forum i z lekarzami (mam dwóch prowadzących - jeden od IUI/ivf, który nie leczy, i jeden napro, który leczy, ale na oślep, sprawdził się póki co ten trzeci - od operacji) i podejmę decyzję, ale cztery cykle to minimum. Niemniej jednak po wykryciu i usunięciu przyczyny jestem znów jak taka debiutantka, która liczy na to, że w pierwszym cyklu się uda. Bo niby dlaczego miałoby się nie udać?! Dostałam w IUI ładunek 300 milionów, następnego dnia poprawiliśmy. W piątek beta pozytywna i kropka :-)

    gannkw7i858ouu0g.png
‹‹ 734 735 736 737 738 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ