Inseminacja Poznań - u kogo?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEni_gma wrote:Elf a do kogo chodziłas w invimedzie. Ja miałam tam 2 IUI bez rezultatu
Ja ogólnie chodzę do Małka, ale w cordisie, bo mam to to w ramach karty pracowniczej. Zatem Małek robił mi IUI i przyjmował w invimedzie - to za pierwszym razem. Za drugim Małek był na urlopie i przyjął mnie Sroka i to on robił drugą, udaną IUI. Taki to zbieg okoliczności -
Hej, ja robiłam w zesłym m-cu IUI na Polnej na NFZ
oczywiście wizyty prywatne u lekarza który tam pracuje ...
Traktowanie faktycznie jak mięcho - 2 pacjentki na raz w tym samym gabinecie oddzielone tyl kokotarą- zasłonką i czekanie z nasieniem w ręku ok 20 minut
ale fakt faktem- że nie płacimy dodatkowo za zabieg.
W tym cyklu też podchodzę, choć już bez nadzieji...
-
Chodzę do dr Rzymskiego, ale miał urlop więc w zastępstwie zabieg wykonywał jakiś młody doktorek o imieniu Adam.
Przyjęcie na oddział: badanie temperatury, ciśnienia, standardowy wywiad na co pani choruje jakie leki bierze. Czekam na korytarzu a razem ze mną 11 innych babek
wiedziałam że przygotowanie nasienia trwa ok 1,5h więc
ok godziny 11:30 słyszę jak lekarz mówi do piguł: no to idę po te nasionka
a piguła: tylko ich nie wymieszaj (taki żarcik a la Stasburger).
Ja swoją próbówkę dostałam w kopercie w łapkę "do ogrzania" i siedzę dalej jak ten debil - nie tudno się domyślić co mi lekarz przyniósł a dookoła wszyscy patrzą.
młody doktorek powiedział mi że jak tylko znajdziemy wolny gabinet to mnie poprosi - więc grzecznie czekałam. Na IUI była wtedy jeszcze jedna babka ale ona miała "swojego lekarza na miejscu więc została poproszona od razu do innego gabinetu"
po 15 minutach młody doktorek mnie woła:
każe mi odczytać nazwisko na próbówce czy się zgadza i znów suchy żarcik (bo wie Pani teraz to jeszcze coś poradzimy ale potem będzie za późno)
nastepnie USG i ocena pęcherzyka:
pęcherzyk duży 19mm (niby idelany do pęknięcia)
Po zabiegu dokotorek przykrywa mnie prześcieradłem
"żeby Pani miała chociaż trochę intymności- jesli można tu o takim czymś mówić"
między czasie oczywiście za kotarą badane są inne pacjentki cały czas ktoś wchodzi i wychodz ja się do niego uśmiecham- mówię: dziękuję, jestem przyzwyczajona, nie pierwszy raz tutaj.
po 15 minutach zbieram się i wychodzę z zabiegowego, pytam piguł czy jakiś dokument, wypis coś... każą iść do domu.
Zniosę jeszcze wiele- prawdopodobnie tyle ile będzie trzeba żeby w końcu się udało
Aha w tym cyklu kolejne IUI- dam znać jak było tym razem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2016, 15:59
-
Hej dziewczyny przyłącze sie do Was
z mężem podjęliśmy wczoraj decyzje o podejściu do IUI, jeśli o mnie chodzi to jak na razie nie wykryto żadnych nieprawidłowości (jutro ide dopiero na HSG) ale mąż ma kiepskie nasienie. Pierwsze badanie nasienia miał w czerwcu a drugie wczoraj. W międzyczasie brał fertilman, ale poprawiła sie niestety tylko ilośc ale nie ruch plemników.
Pani doktor Schwartz, do której chodzę poleciła nam klinikę Invimed. Co myślicie?
-
Eni_gma wrote:Kuchcinka miałam w invimedzie 2 IUI, nie jestem zadowolona, ale wiadomo ile ludzi tyle opinii pewnie jakby się udało zajść w ciążę moja opinia byłaby inna
Dzieki Za odp właśnie pozostaje teraz decyzja Invimed czy medart..
Przeczytałam wszystkie Wasze posty w tym wątku, widze ze niektóre z Was maja nie lada przejścia za sobą z IUI...
Martwi mnie tak mała skuteczność tej metody, z drugiej strony mam nadzieje ze jeżeli okaże sie ze faktycznie mi nic nie dolega i problemem jest tylko kiepsko pływające nasienie męża to jednak sie uda. O invitro na razie w ogóle nie myśle, wydaje mi sie ze to ost deska ratunku, a u nas przecież podobno tragedii nie ma tylko jakość ciąży nie widać... -
Eni_gma wrote:Mysza Ja na dzisiejszej wizycie dowiedziałam się że IUI jutro. Chodzę do Spaczynskiego. Mam nadzieje, że jakoś jutro przetrwać, choć po t co napisałaś jestem pełna obaw
To wobec tego życzę wszystkiego dobrego i trzymam kciuki żeby było lepiej- koniecznie podziel się wrażeniami!
PS ja miałam w dzień po IUI delikatne plamienie co ponoć jest normalne -
Jestem po. Mając porównanie z invimedem to prócz tego ze na Polnej IUI trwa 2 razy dłużej to nie mam zastrzeżeń. IUI wykonywała bardzo miła i delikatna Pani Dr o nazwisku na literę O (niestety nie pamiętam całego nazwiska).
Różnice są nastepujace:
W invimedzie IUI odbywa się pod usg na Polnej tego nie było
W invimedzie przed wprowadzeniem nasienia lekarz mówi tylko o ilości plemników podawanych , na Polnej dostałam wyniki calej oddanej próbki + informacje o podanym materiale
W invimedzie musiałam mieć pełny pęcherz co przy godzinnym opóźnieniu stanowiło nielada wyczyn,na Polnej nie było takiej potrzeby
Generalnie jestem zadowolonaWojcinka lubi tę wiadomość
-
Eni_gma wrote:Jestem po. Mając porównanie z invimedem to prócz tego ze na Polnej IUI trwa 2 razy dłużej to nie mam zastrzeżeń. IUI wykonywała bardzo miła i delikatna Pani Dr o nazwisku na literę O (niestety nie pamiętam całego nazwiska).
Różnice są nastepujace:
W invimedzie IUI odbywa się pod usg na Polnej tego nie było
W invimedzie przed wprowadzeniem nasienia lekarz mówi tylko o ilości plemników podawanych , na Polnej dostałam wyniki calej oddanej próbki + informacje o podanym materiale
W invimedzie musiałam mieć pełny pęcherz co przy godzinnym opóźnieniu stanowiło nielada wyczyn,na Polnej nie było takiej potrzeby
Generalnie jestem zadowolona
Świetnie- bardzo się cieszę!
No i trzymam kciuki za powodzenieEni_gma lubi tę wiadomość
-
Hej dzisiaj wysłałam wiadomość do invimedu w celu umówienia sie na pierwsza wizytę. Ciagle sie waham miedzy invimedem a MedArtem. O polnej słyszałam na razie zbyt wiele złych opinii wiec w ogóle ich nie rozważam.
Wczoraj miałam robione badanie HSG na raszei, oba jajowody mam drożne, ale samo badanie to jedno z najgorszych doświadczeń w moim życiu... Nadal mnie wszystko boli a wczoraj miałam wieczorem gorączkę 38,6... Eh dobrze ze mam juz to za sobą
Czy mogłaby mi któraś z Was powiedzieć w skrócie jak wyglada przygotowanie do inseminacji i ile ono trwa? Teraz jest mój 8dc wiec chciałabym bardzo podejść do inseminacji juz w nast cyklu, myślicie ze to mozliwe? Bardzo z góry dziękuje za odp -
też miałam inseminacje 3 razy na Polnej niestety nic z tego ;(
wyzysk i wyciąganie kasy moim zdaniem ;/Wojcinka lubi tę wiadomość
1 ivf - styczen 2015 Polna Poznań 4 transfery
2 ivf - sierpien 2015 Medart Poznań 1 transfer 8b i 8a 9dpt 28,51 11dpt 67,32 14dpt 192,86 27dpt serduszko ❤ jest synek urodzony czerwiec 2016
3 ivf ?? ) -
Kuchcinka wrote:Hej dzisiaj wysłałam wiadomość do invimedu w celu umówienia sie na pierwsza wizytę. Ciagle sie waham miedzy invimedem a MedArtem. O polnej słyszałam na razie zbyt wiele złych opinii wiec w ogóle ich nie rozważam.
Wczoraj miałam robione badanie HSG na raszei, oba jajowody mam drożne, ale samo badanie to jedno z najgorszych doświadczeń w moim życiu... Nadal mnie wszystko boli a wczoraj miałam wieczorem gorączkę 38,6... Eh dobrze ze mam juz to za sobą
Czy mogłaby mi któraś z Was powiedzieć w skrócie jak wyglada przygotowanie do inseminacji i ile ono trwa? Teraz jest mój 8dc wiec chciałabym bardzo podejść do inseminacji juz w nast cyklu, myślicie ze to mozliwe? Bardzo z góry dziękuje za odp
HSG faktycznie mnie też strasznie bolało- a jak puściło znieczulenie to ledwo do dmu dojechałam autem- potem do wieczora sen ...
przy tym IUI to pestka- nie boli nic a nic, ja mam na naturalnych cyklach więc poza monitoringiem żeby trafić w dzień zero przygotowań, wiem że dziewczyny które mają problem z ovilacją biorą leki, ale to już one musza się wypowedziedzieć -
Mysza1986 wrote:HSG faktycznie mnie też strasznie bolało- a jak puściło znieczulenie to ledwo do dmu dojechałam autem- potem do wieczora sen ...
przy tym IUI to pestka- nie boli nic a nic, ja mam na naturalnych cyklach więc poza monitoringiem żeby trafić w dzień zero przygotowań, wiem że dziewczyny które mają problem z ovilacją biorą leki, ale to już one musza się wypowedziedziećWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2016, 21:07