Inseminacja Poznań - u kogo?

Cześć ja jestem przykładem, że hormony są bardzo ważne nie tylko tarczyca ale także prolaktyna. U mnie w styczniu ub roku prolaktyna była ok a po 6 mcach fatalna. Dostałam bromergon i zaszłam w ciąże. Niestety ciąża utrzymała się do 9 t. ale dla mnie i męża ważne było to, że po 2 latach starań był sukces. Mój lekarz kazał mi również brać po stwierdzonej owulacji acard 75. To ułatwia zagnieżdżenie podobno. Comiesięczny monitoring też jest pomocny. A nade wszytsko psychika zaszłam w ciąże w miesiącu w którym postanowiłam, że jak się ne uda to idę na in vitro i tym właśnie cyklu wogóle się nie spinałam i odłożyłam jakby plan na później Życzę wam powodzenia.

Cześć Nika

Ja miałam robiony profil hormonalny - to było pierwsze działanie mojego gin. Później robiliśmy jeszcze hsg, indywidualnie zrobiłam sobie progesteron bo przy profilu miałam tylko prolaktynę. Wszystko w normie.

A acard słyszałam, że polecany

Wybieram się w marcu do Prof. Spaczyńskiego i bardzo liczę, że coś w mojej sprawie wymyśli

Badań niestety, które można zlecić parze starającej się jest mnóstwo.

Norma nie zawsze daje dobry "obraz". Wrogi śluz, przeciwciała, posiewy u niej i u niego.


Ja teraz skupiam się na diecie i ruchu, pary starające się powinny mieć dietę bogatą w białko a mniej węglowodanów oczywiście eliminacja alkoholu i kofeiny.

Jak się da to też mniej stresu np. zawodowego ale o to trudno.

Badania psychologiczne wskazują, że pary starające się długo są w gorszej kondycji psychicznej niż osoby chore na nowotwór. (info od mojego gina)


Tak czy siak w końcu się uda! Trzeba tylko przygotować dobry grunt.

Właśnie byłam w aptece i jestem lżejsza o 300 zł a to tylko suplementy dla mnie i męża na 2 mce.

Miłego weekendu

Dziewczyny powiedzcie jakie warunki trzeba spełniać, żeby się załapać na inseminację na Polnej na NFZ? Miała któraś z was?

Witajcie, ja miałam inseminację na Polnej na NFZ ponieważ tam pracuje lekarz do którego chodziłam... Najpierw jeździ się na monitoring co drugi dzień trzeba być na 7 rano na oddziale... Jak stwierdzą, że komórka jest na tyle duża, że może pęknąć decydują o inseminacji... Schodzi się do izby przyjęć a mąż idzie ze skierowaniem do poradni andrologicznej na terenie szpitala, oddaje nasienie i właściwie to wszystko z jego strony, może wracać do pracy lub zostać w poczekalni... Po przyjęciu na oddział siedzi się w pokoju dziennego pobytu i ok. 12-13 zapraszają przed pokój badań... Tam już tylko kładziesz się na fotelu, pokazują fiolkę, żeby sprawdzić czy dane męża się zgadzają, zakładają cewnik do macicy i strzykawką podają spreparowane nasienie... Nic nie boli, niczego nie czuć oprócz lekkiego dyskomfortu przy zakładaniu cewnika... Później 15 minut leżenia na fotelu z założoną nogą na nogę, podpaska i do domu...

Powiem tak, osobiście strasznie nie podobało mi się podejście lekarzy do pacjentek... Takie olewactwo, szczególnie pani doktor strasznie niemiła... Po dwóch dniach miałam przyjechać sprawdzić czy pęcherzyk pękł... Jakaś młoda lekarka powiedziała, że nie pękł, ale jak się okazało ciąża była... Poroniłam w 7 tygodniu, ale to już zupełnie inna kwestia...

A jakie musiałaś mieć zrobione badania przed iui?

Nie robili mi żadnych badań ;/ po zrobili tylko jakieś badanie na które i tak nikt nie zwracał uwagi... Nawet nie pamiętam co to było...

Dziwne bo w klinikach wymagają mase badań. Z tego co wiem to chyba nawet jakąś ustawą jest regulowane że musisz mieć zrobione chlamydie np.

Żeby na polna się zalapac musisz się tam zapisać do poradni niepłodności również na NFZ musisz mieć skierowanie może być od lekarza roidzinnego albo mieć lekarza do którego chodzisz prywatnie a on tam pracuje

ja już się tam zapisałam, mam wizytę 10 maja, miałam skierowanie od swojego gina, on miał tam staż i mi polecił, zobaczymy, jak na razie czytam dużo negatywnych opinii a on mi tak zachwala tą poradnie, nie wiem co myśleć.

Dariaa dziękuję za odpowiedź, próbowałam się tam dodzwonić, niestety bez rezultatu
22.03 idę prywatnie do Prof. Spychowskiego, który leczy również na Polnej i liczę, że w efekcie skieruje nas na IUI. Mieliśmy już 2 prywatnie i środki finansowe nam się trochę skurczyły

pytatii a kiedy się zapisywałaś, że taki termin?

A nie Spaczynski ? Nie ma chyba Spychowskiego

Też miałam 3 insemki na Polnej niestety bez rezultatu ; (

Hihi oczywiście Spaczyński. Coś mi się pozajączkowało

Ile IUI na NFZ na Polnej robią 3 czy więcej? Miałaś zabiegi cykl po cyklu?

Ej widzę, że jesteś w ciąży Gratuluję. Udało się naturalnie?

w styczniu dzwoniłam

Hej

Mam pytanie jak wyglada inseminacja dla par nie bedacych w zwiazku małzeńskim? mam miec w przyszłym miesiącu na Polnej z tego wszystkiego zapomniałam zapytać sie lekarza ?

Ja z pytaniem nie pomogę, ale chciałam się Ciebie zapytać czy robisz iui na nfz?

Asiak to chyba nie ma znaczenia czy mąż czy partner

Dziewczyny, które miały już IUI na Polnej. Wczoraj Prof. Spaczyński powiedział, że na Polnej raczej nie robią IUI na pękającym lub pękniętym pęcherzyku. Czy to prawda?

Któraś z was ma doświadczenia leczenia niepłodności z prof. Spaczyńskim

Pyatii mogę Cię spytać jakie badania przeprowadzili Ci lekarze? Ja też mam niepłodność idiopatyczną i zastanawiam się jak daleko posuwa się diagnoza.

Enigma ja mam zrobione z hormonów: fsh, lh, estradiol, progesteron (kilka), tsh, ft3, ft4, anty tpo, testosteron, glukoza, amh, prolaktyna, prolaktyna z mtc, przeciwciała przeciw plemnikowe, insulina, chyba nic nie ominęłam. Wszystko książkowe. Z reszty badań to oprócz monitoringów oczywiście: histeroskopia, hsg, też wszystko ok. Teraz jestem 3 cykl na clo żeby zwiększyć szanse na ciąże, aktualnie przed owu. A Ty co miałaś robione?