INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAdrien i jak tam? Jest pozytyw?
Ja robię przerwę od starań. Mam trochę problemów zdrowotnych, muszę się wyleczyć porządnie ze wszystkiego. Drugą sprawa, że będę chciała laparoskopię zrobić, bez tego nie będę wracała do żadnej kliniki. Muszę mieć pewność że nie mam endometriozy -
Selina wrote:Adrien i jak tam? Jest pozytyw?
Ja robię przerwę od starań. Mam trochę problemów zdrowotnych, muszę się wyleczyć porządnie ze wszystkiego. Drugą sprawa, że będę chciała laparoskopię zrobić, bez tego nie będę wracała do żadnej kliniki. Muszę mieć pewność że nie mam endometriozy
Niestety tak jak myślałam wczorajsza beta negatywna, nic z tego
I ja intensywne starania odpuszczam, skupię się teraz na immunologi, bo dostałam też zlecenie na KIR, TEST IMK, TEST CBA...czeka mnie wycieczka do szpitala Kraków Prokocim. Zanim to zrobię, zanim wyniki to maj mnie zastanie. Ale liczę że może po tych badaniach coś się wyjaśni, czemu nie mogę zajść -
nick nieaktualnyAdrien przykro mi... Ja dziś mam 1dc, ale nawet nie myślę o staraniach, muszę zdrowie podreperować i to poważnie.
U mnie immuno niewiele wniosła, aczkolwiek jakieś wskazówki dała.
Ja jestem z Krakowa, więc będziesz w moich rejonach mieszkam nie tak bardzo daleko od Prokocima -
Selina przynajmniej miałaś blisko na te badania a zdrowie najważniejsze, może przez ten czas przewietrzysz głowę i będzie łatwiej dalej walczyć- sama sobie to samo radzę choć jest teraz bardzo ciężko...u mnie jak w immunologi nic nie wyjdzie to juz nie wiem, chyba tylko laparoskopia bo nie miałam. A ja właśnie czekam na okres, i jak na złość nic się nie dzieje. 21.03 rano wzięłam ostatnia tabletkę duphastonu i cisza a planowo okres powinnam dostać wczoraj, jeszcze się schizuje czy się coś nie stało bo po iui nie miałam żadnego usg kontrolnego
-
nick nieaktualnyAdrien wrote:Selina przynajmniej miałaś blisko na te badania a zdrowie najważniejsze, może przez ten czas przewietrzysz głowę i będzie łatwiej dalej walczyć- sama sobie to samo radzę choć jest teraz bardzo ciężko...u mnie jak w immunologi nic nie wyjdzie to juz nie wiem, chyba tylko laparoskopia bo nie miałam. A ja właśnie czekam na okres, i jak na złość nic się nie dzieje. 21.03 rano wzięłam ostatnia tabletkę duphastonu i cisza a planowo okres powinnam dostać wczoraj, jeszcze się schizuje czy się coś nie stało bo po iui nie miałam żadnego usg kontrolnego
Kiedyś od dr C.usłyszałam, że laparo bez sensu u mnie, ze nie ma wskazan i ze spada amh po tym zabiegu... No kurcze jak sie nie rusza jajnikow, bo są ok, to przeciez amh nie zmaleje. A nawet jeli... mam wysokie, nie martwie się tym. Jesli mialoby mi to przyniesc naturalną ciążę, to chcę tego zabiegu -
Ja właśnie nie rozmawiałam z dr C. o laparoskopii, a myślałam że sama nie zaczyna tematu bo ja mam właśnie niskie amh 1,14 a mam 28 lat i to badałam w sierpniu więc nie wiem co jest teraz, w jakim tempie to spada. Ogólnie dr C. to mój trzeci lekarz od niepłodności, a żaden poprzedni też nic o tym nie mówił. Miałam tylko histeroskopie bo było podejrzenie polipa endometrialnego, którego w ostateczności i tak nie było
-
Selina A pamiętasz ile czeka się na wyniki tych badań immunologicznych? Pod koniec lutego "na wszelki wypadek" umówiłam sobie wizytę do tego dr Paśnika w Łodzi na 07.05 i się zastanawiam czy jak zrobię te badania w okolicy 10.04 to czy zdążę z wynikami
-
Adrien wrote:Selina A pamiętasz ile czeka się na wyniki tych badań immunologicznych? Pod koniec lutego "na wszelki wypadek" umówiłam sobie wizytę do tego dr Paśnika w Łodzi na 07.05 i się zastanawiam czy jak zrobię te badania w okolicy 10.04 to czy zdążę z wynikami
Adrien lubi tę wiadomość
Starania od 2016.
04.2018 crio 2 zarodków-
03.2019 crio blastocysty- serduszko już bije, cud
2019-synuś
sierpień 2022-transfer IVF-zarodek 3 dniowy-starania o rodzeństwo dla synka
Beta 12 dpt 252
Beta 17 dpt 2207
09.09.2022- jest cudzie trwaj!
Została 1 blastka 4BA -
Hej dziewczyny dołączę do tematu. Ja miałam zleconą i wykonaną laparoskopię przez pierwszym IUI. Wtedy myślałam, że załapię się na rządówkę a do niej podobno konieczny był wynik z laparoskopii. Laparo wyszła w porządku - oba jajowody drożne. Myślałam więc, że wszystko w narządach rodnych sprawdzone i teraz już tylko z górki. Niestety 3 IUI skutkowały brakiem nawet drgnięcia bety. Dodatkowo na szyjce powstawały dziwne zrosty(podobno, taka moja uroda), które powodowały, że przy każdym kolejnym zabiegu zwijałam się z bólu i musiałam je robić na lekach ogłupiających. Zdecydowaliśmy się na IVF, ponieważ stwierdziłam, że bez sensu wydawać kasę jak może nawet nie dochodzi do zapłodnienia i tu jest przyczyna. transfer jak w stopce nieudany. Oczywiście również na lekach. Wtedy stwierdziłam, że trzeba to wyjaśnić - z kąd te zrosty. Dr zrobiła wymaz z macicy i okazało się, że mam stan zapalny - czyli nikłe szanse na przyjęcie zarodka. Przed IVF obniżałam odporność lekami i przypuszczam, że to spowodowało, że ukryty stan zapalny rozszalał się na dobre. Dodam jak już wcześniej pisałam, że nie było żadnych ale to żadnych objawów i przy żadnym badaniu nie wychodziło, że coś jest nie tak. Po lekoterapii dr skierowała mnie na histero ponieważ chciałam się dowiedzieć czy już wszystko tam w porządku. Diagnoza - jeden jajowód niedrożny drugi udało się udrożnić. Wnioski -najprawdopodobniej niedrożność wynikła z przewlekłego stanu zapalnego. Na dokładkę dowiedziałam się, że laparo nie bada co się dzieje w macicy i szyjce a histero czy jajowody są drożne. Po histero kolejne badanie z macicy i wyszła bakteria Enterococcus faecalis. Kolejne leczenie. Po nim okazało się, że wyszły mi badania na chlamydię. Na forum doczytałam, że często przy stanie zapalnym kilka bakterii może sobie bytować, więc zrobiłam jeszcze mycoplasma i ureaplasma. Te trzy nie wychodzą w zwykłym wymazie. Niestety strzał w dziesiątke - ureaplasma pozytywna. Znów leczenie. Mam nadzieję, że teraz wyniki odbiorę same negatywne . Po doświadczeniach myślę, że bez sensu jest robić IUI jeśli nie zrobi się histerolaparoskopii. Tak samo bez sensu zrobić IVF jeśli nie zrobi się histeroskopii. Badania i mieszanie w dogłebnym imuno moim skromnym zdaniem powinno zostawić się na koniec.
-
Kate1986 wrote:Hej Adrien, ja czekałam około 3 tygodni na wszystko także spokojnie powinnaś zdążyć
Cześć Kate. Ta nieudana crio dwóch zarodków to były 3-dniowe? Nie zawsze łapię te medyczne opisy . -
JustiJusti jeej, dużo przeszłaś i życzę powodzenia w kwietniu ja mam właśnie nadzieję że te badania immunologicze dadzą jakiś głębszy obraz niepowodzeń, myślę że gdyby miało dojść w ostateczności do in vitro to też chyba nie zaszkodzą...staram się zaufać dr Cygal bo na wszystkich forach, grupach itd jest wychwalana pod niebiosa i właśnie nam dała taka propozycję że albo próbujemy inseminacji albo robię te badania. Najpierw chciałam działać, więc spróbowałam inseminacji, niestety nieudana. Ze względu na duże obciążenie psychiczne postanowiliśmy nie podchodzić do drugiej, tylko mnie przebadać, a potem w zależności od wyników już próbować raz za razem...Ale nie chce przechodzić przez kolejne iui a potem dopiero się dowiedzieć że to nie miało prawa się udać...Muszę z własnej inicjatywy porozmawiać z panią doktor o tej laparoskopii, póki co tematu nie było, ale to moje niskie amh, może dlatego..
-
Adrien wrote:JustiJusti jeej, dużo przeszłaś i życzę powodzenia w kwietniu ja mam właśnie nadzieję że te badania immunologicze dadzą jakiś głębszy obraz niepowodzeń, myślę że gdyby miało dojść w ostateczności do in vitro to też chyba nie zaszkodzą...staram się zaufać dr Cygal bo na wszystkich forach, grupach itd jest wychwalana pod niebiosa i właśnie nam dała taka propozycję że albo próbujemy inseminacji albo robię te badania. Najpierw chciałam działać, więc spróbowałam inseminacji, niestety nieudana. Ze względu na duże obciążenie psychiczne postanowiliśmy nie podchodzić do drugiej, tylko mnie przebadać, a potem w zależności od wyników już próbować raz za razem...Ale nie chce przechodzić przez kolejne iui a potem dopiero się dowiedzieć że to nie miało prawa się udać...Muszę z własnej inicjatywy porozmawiać z panią doktor o tej laparoskopii, póki co tematu nie było, ale to moje niskie amh, może dlatego..
Co ty właściwie miałaś już badane? Nie masz nic w stopce . -
JustiJusti wrote:Cześć Kate. Ta nieudana crio dwóch zarodków to były 3-dniowe? Nie zawsze łapię te medyczne opisy .
Oj z Twojego podsumowania to faktycznie sporo przeszłaś, ale im więcej przechodzimy, tym więcej rzeczy za nami, większa pewność więc sukces coraz bliżej, trzymam za Ciebie kciuki!Starania od 2016.
04.2018 crio 2 zarodków-
03.2019 crio blastocysty- serduszko już bije, cud
2019-synuś
sierpień 2022-transfer IVF-zarodek 3 dniowy-starania o rodzeństwo dla synka
Beta 12 dpt 252
Beta 17 dpt 2207
09.09.2022- jest cudzie trwaj!
Została 1 blastka 4BA -
JustiJusti wrote:Hejka.
Co ty właściwie miałaś już badane? Nie masz nic w stopce .
Z takich bardziej inwazyjnych to miałam w 03.2018 histeroskopie, 10.2018 sono hsg, poza tym przeszłam 3 stymulacje, jedna IUI, a tak to same badania z krwi, hormony, amh, krzywa glukozowa i insulinowa, badania wirusologiczne potrzebne do iui, monitoringi....jeśli chodzi o nasienie to u nas jest bardzo dobre, raczej we mnie gdzieś tkwi ten problem -
Adrien wrote:Selina A pamiętasz ile czeka się na wyniki tych badań immunologicznych? Pod koniec lutego "na wszelki wypadek" umówiłam sobie wizytę do tego dr Paśnika w Łodzi na 07.05 i się zastanawiam czy jak zrobię te badania w okolicy 10.04 to czy zdążę z wynikamiMisia7
-
Dziewczyny, czy u Was tez sa takie straszne opoznienia wizyt? Rzedu pol godz?👧29: PCOS, KIR Bx, problem z cytokinami, ANA 2 1:160, NK 14%.
👦40: mSome 0%.
Starania od 2017.
IVF 10.2019: 21 pobranych, 6 zaplodnionych, tylko 1❄.
Przygotowania do FET od 11.2019
Immunosupresja 02.2020, 06.2020.
1FET 12.08.2020. (5dniowa blastka)
5dpt bHCG 21.6
7dpt bHCG 71.71
9dpt bHCG 203.38
12dpt bHCG 784.93
15dpt bHCG 2720.33
19dpt bHCG 9031.00
35dpt ❤
14w6d córeczka 🙎😊
38w3d Iga 👶👨👩👧💕
-
shani wrote:Dziewczyny, czy u Was tez sa takie straszne opoznienia wizyt? Rzedu pol godz?
Ostatnio miałam opóźnienie godzinne, a tak to kilku minutoweJa: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Adrien wrote:Z takich bardziej inwazyjnych to miałam w 03.2018 histeroskopie, 10.2018 sono hsg, poza tym przeszłam 3 stymulacje, jedna IUI, a tak to same badania z krwi, hormony, amh, krzywa glukozowa i insulinowa, badania wirusologiczne potrzebne do iui, monitoringi....jeśli chodzi o nasienie to u nas jest bardzo dobre, raczej we mnie gdzieś tkwi ten problem
Hejka. Zaczynasz od dość konkretnych badań. Ja zaczynałam od podstawowej imunologii:
ANA (czy jest stan zapalny w organizmie), czynnik V-Leiden (krzepnięcie i problem z implantacją), p/c p/plemnikowych,p/antygenom jajnika i łożyska, homocysteina, później LCT, cytoksyczność NK, i dopiero "twarda" imunologia typu KIR, test CBA. W klinice robią minimum 4 IUI i dopiero wtedy uznają, że jest to nieskuteczne. IUI tylko trochę wspomaga rozród jeśli cała reszta jest ok a np test PCT wyszedł nieprawidłowy.