X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED Katowice
Odpowiedz

INVIMED Katowice

Oceń ten wątek:
  • Kessi_91 Ekspertka
    Postów: 282 60

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My właśnie zaczęliśmy diagnostykę w Invimedzie. Jesteśmy po roku starań i na razie wszystkie moje wyniki i męża są w porządku. Na pierwszej wizycie polecono nam wykonać jeszcze HBA, wrogość śluzu i 4 badania dla mnie z krwi. Żałuję , że nie zapytałam się jaki będzie plan jeśli wszystko wyjdzie w porządku. Czasami to już bym wolała, żeby któreś z badań wyszło źle bo przynajmniej byłoby wiadomo co leczyć, a tak to jedna wielka niepewność...

  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia7 wrote:
    Ja przeniosłam wszystko na jesień ;) narazie byliśmy u dr Pasnika i jeszcze trzeba zrobić badania :) tu mało osób pisze a w klinice zawsze jest trochę ludzi 😋

    Też mi brakowało tu wpisów jak podchodzilam do procesu 🙈

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Adrien Koleżanka
    Postów: 47 9

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justi, mam pytanie czy się orientujesz czy tą ureaplasma można się zarazić kąpiąc się w jeziorze/morzu/na basenie? Czekamy obecnie na wyniki, ale już wolę dmuchać na zimne, a pogoda super. Wizytę mam dopiero 26.06 i będziemy omawiać z dr C. dalsza drogę leczenia, po wizycie w Łodzi u dr P

  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaP83 wrote:
    Hej Justi Justi,

    Ano czekamy na wiadomości od Ciebie 🙂 kiedy testujesz? Ja robiłam tydzień temu wymaz na ureaplasmę i mycoplasmę. Za miesiąc dopiero idę do Pani dr. I wtedy okaże się co dalej.

    Hejka.

    Ja już jestem 17 dzień po transferze. Nie piszę bo nie chcę zapeszać. Betę i progesteron badam co drugi dzień od 01.06. Taki chciałam sobie prezencik zrobić na dzień dziecka ;). No i rośnie jak na razie ładnie. W następnym tygodniu idę na USG sprawdzić czy jest bicie serduszka, czyli czy ciąża na pewno jest :). Do transferu podchodziłam tym razem na cyklu sztucznym bez żadnych "wspomagaczy" oprócz embryo glue . Blastuś nie chciał wleź do brzuszka ;) tzn przykleił się w tej pipetce którą go podają a ja dostałam emro plus otoczkę. Na szczęście embriolog sprawdza czy po zabiegu sprzęt jest pusty i podali mi łobuza za drugim razem. U mnie nic nie może być prostę ;). Brzuch mam cały w sińcach od tego Neoparinu a ręce pokłute od ciągłych badań. Trochę się martwię bo oprócz pobolewających, od ogromnych dawek progesteronu, piersi nic właściwie więcej nie czuje. Może to i dobrze. Powinnam się zapewne cieszyć a nie niepokoić dobrym samopoczuciem ale wiesz jak to jest...:) Człowiek doszukuje się potwierdzenia czegokolwiek w swoim organizmie ha ha ha

    oska_m lubi tę wiadomość

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia7 wrote:
    Ja przeniosłam wszystko na jesień ;) narazie byliśmy u dr Pasnika i jeszcze trzeba zrobić badania :) tu mało osób pisze a w klinice zawsze jest trochę ludzi 😋

    Hej Misia zrób sobie stopkę z twojej historii leczenia. Zawsze łatwiej później coś doradzić lub znaleźć wspólny problem. Jakie badania dr Paśnik wam przepisał?

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessi_91 wrote:
    My właśnie zaczęliśmy diagnostykę w Invimedzie. Jesteśmy po roku starań i na razie wszystkie moje wyniki i męża są w porządku. Na pierwszej wizycie polecono nam wykonać jeszcze HBA, wrogość śluzu i 4 badania dla mnie z krwi. Żałuję , że nie zapytałam się jaki będzie plan jeśli wszystko wyjdzie w porządku. Czasami to już bym wolała, żeby któreś z badań wyszło źle bo przynajmniej byłoby wiadomo co leczyć, a tak to jedna wielka niepewność...

    Hej Kessi ja miałam tak samo na początku drogi w klinice. Po laparoskopii jak wyszły mi drożne jajowody czułam zawód, że znów nie znalazłam przyczyny, którą można wyleczyć i po sprawie. Niestety czasami ta droga jest krótka a czasami bardzo bardzo długa. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i wykluczać różne opcje. Napisz w stopce jakie badania masz zrobione i co teraz robisz :). To dziewczyna z forum podsunęła mi pomysł na zbadanie sobie dodatkowo Ureaplasma i Mycoplasma przy okazji Chlamydi. No i wyszła dodatnia Ureaplasma przy obecności której w macicy maleją szanse na zagnieżdżenie. Leczyłam stan zapalny w macicy (nie tylko Ureaplasmę)przez prawie rok czasu. Przez ten stan zapalny prawdopodobnie nie powiódł się pierwszy transfer. Beta nawet nie drgnęła. Tak więc warto tu rozmawiać i opisać swoją sytuację.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 21:11

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adrien wrote:
    Justi, mam pytanie czy się orientujesz czy tą ureaplasma można się zarazić kąpiąc się w jeziorze/morzu/na basenie? Czekamy obecnie na wyniki, ale już wolę dmuchać na zimne, a pogoda super. Wizytę mam dopiero 26.06 i będziemy omawiać z dr C. dalsza drogę leczenia, po wizycie w Łodzi u dr P

    " Główną drogą zakażenia są stosunki seksualne, ale można się także zarazić Ureaplasmą urealyticum korzystając z tych samych ręczników, pościeli i bielizny" To znalazłam. Mnie gin powiedziała, że ciężko stwierdzić jak ta bakteria się u mnie znalazła. Może przywędrować różnymi drogami. Często jeśli jest jedna bakteria warto sprawdzić czy nie ma innych ponieważ stan zapalny sprzyja kolonizacjii. Często bakterie do głębszych stref, tak jak u mnie w przypadku endometrium macicy", można przenieść z pochwy lub szyjki przy scracingu, laparoskopi i innych inwazyjnych badaniach. Może ona również sama tam zawędrować, gdy jest nieleczona np. w szyjce. Ja np. nie miałam bakterii enterococcus faecalis w szyjce ani w pochwie a w macicy była i stworzyła ropny stan zapalny niewykrywalny w USG. Myślę, że też trochę się rozszalała po obniżeniu odporności lekami przed transferem.

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • JustiJusti Autorytet
    Postów: 621 215

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaaama892 wrote:
    Też mi brakowało tu wpisów jak podchodzilam do procesu 🙈

    Hej Kaaama892 a jak u Ciebie przebiega ciąża? Jakie odczucia? Do którego tygodnia ciąży prowadzi ją klinika?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2019, 21:23

    c3ce1eb6ff.png

    pierwsze dziecko - synuś

    początek starań 07.2013

    3 IUI (12.2016, 04.2017, 05.2017) :(

    punkcja 06.2018, transfer ET 06.2018 :(

    transfer FET 05.2019 ❤️❤️❤️
  • Kaaama892 Autorytet
    Postów: 1805 2111

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Hej Kaaama892 a jak u Ciebie przebiega ciąża? Jakie odczucia? Do którego tygodnia ciąży prowadzi ją klinika?

    Heej! U mnie póki co wszystko w porządku, dziękuję! Jestem już po badaniach prenatalnych i żyje od wizyty do wizyty 🙈Ja pod opieką kliniki byłam do wizyty serduszkowej :) po potwierdzeniu, że wszystko ok przeniosłam się na dół, ponieważ prowadzi mnie cały czas dr Sodowska :)

    Trzymam kciuki za Ciebie ✊. Z tego co widziałam na Innym wątku to nawet miałyśmy podobne wartości bety na początku 🙈🙃

    Ja: 32 lat.
    Mąż :34 lat. Słabe nasienie.

    I IVF- marzec 2019,
    transfer: 30.03.19
    Beta 8dpt - 149.8
    Beta 10 dpt - 408. 3
    Beta 13 dpt - 972.4
    Beta 16 dpt - 2673.8 😍
    ❤️ 👧🏼A. 06.12.2019

    II IVF lipiec2023
    07.08-punkcja
    10.08-transfer 3dn
    7dpt - beta 12,3
    9dpt - beta 73,6
    11dpt- beta 177,2
  • Kessi_91 Ekspertka
    Postów: 282 60

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Hej Kessi ja miałam tak samo na początku drogi w klinice. Po laparoskopii jak wyszły mi drożne jajowody czułam zawód, że znów nie znalazłam przyczyny, którą można wyleczyć i po sprawie. Niestety czasami ta droga jest krótka a czasami bardzo bardzo długa. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i wykluczać różne opcje. Napisz w stopce jakie badania masz zrobione i co teraz robisz :). To dziewczyna z forum podsunęła mi pomysł na zbadanie sobie dodatkowo Ureaplasma i Mycoplasma przy okazji Chlamydi. No i wyszła dodatnia Ureaplasma przy obecności której w macicy maleją szanse na zagnieżdżenie. Leczyłam stan zapalny w macicy (nie tylko Ureaplasmę)przez prawie rok czasu. Przez ten stan zapalny prawdopodobnie nie powiódł się pierwszy transfer. Beta nawet nie drgnęła. Tak więc warto tu rozmawiać i opisać swoją sytuację.

    Stopka uzupełniona :)
    Najbliższe badania robimy w piątek, mąż idzie na badania nasienia po raz trzeci i dodatkowo HBA.

    A mam jeszcze pytanie odnośnie wrogości śluzu, czy któraś z Was robiła to badanie w invimedzie ? Jeśli tak to ile czeka się na wyniki? Pani doktor mówiła, że nawet jeżeli jest problem z wrogim śluzem to oprócz inseminacji są jeszcze inne sposoby aby przezwyciężyć ten problem, któraś z was się w tym orientuje ?

  • moniczka1902 Koleżanka
    Postów: 93 4

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessi_91 wrote:
    My właśnie zaczęliśmy diagnostykę w Invimedzie. Jesteśmy po roku starań i na razie wszystkie moje wyniki i męża są w porządku. Na pierwszej wizycie polecono nam wykonać jeszcze HBA, wrogość śluzu i 4 badania dla mnie z krwi. Żałuję , że nie zapytałam się jaki będzie plan jeśli wszystko wyjdzie w porządku. Czasami to już bym wolała, żeby któreś z badań wyszło źle bo przynajmniej byłoby wiadomo co leczyć, a tak to jedna wielka niepewność...


    Hej, ja własnie mialam te same badania co Ty do zrobienia plus glukoza i insulina na czczo. Moi poprzedni lekarze nawet takich badan mi nie zlecili, wiec też wiąże nadzieje z Invimedem. Jadę na drugą wizytę 19 czerwca więc też zobaczę jaki jest plan działania.
    Moje wyniki wit D i ana2 z google chyba nie za wesołe ale zobaczyymy co Pani doktor na to:)
    P.S też mam niedoczynność tarczycy.

  • Kessi_91 Ekspertka
    Postów: 282 60

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczka1902 wrote:
    Hej, ja własnie mialam te same badania co Ty do zrobienia plus glukoza i insulina na czczo. Moi poprzedni lekarze nawet takich badan mi nie zlecili, wiec też wiąże nadzieje z Invimedem. Jadę na drugą wizytę 19 czerwca więc też zobaczę jaki jest plan działania.
    Moje wyniki wit D i ana2 z google chyba nie za wesołe ale zobaczyymy co Pani doktor na to:)
    P.S też mam niedoczynność tarczycy.


    moniczka1902 a robiłaś wszystkie badania w invimedzie czy innym laboratorium? jak długo czekałaś na wyniki?

  • moniczka1902 Koleżanka
    Postów: 93 4

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessi_91 wrote:
    moniczka1902 a robiłaś wszystkie badania w invimedzie czy innym laboratorium? jak długo czekałaś na wyniki?


    ja robiłam u siebie w miejscowości. Na ana2 i Asa 2 tygodnie reszta to zależy np homocysteina po tygodniu, insulina i glukoza na następny dzien.

  • moniczka1902 Koleżanka
    Postów: 93 4

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny odebrałam wynik przeciwciał przeciw plemnikowych i nie wiem co myśleć bo się trochę zdenerowalam.

    Wynik- graniczny
    stwierdzono obecność przeciwciał przeciw akrosomowi plemnika -/+
    jest napisane wskazana kontrola
    Uwaga: przeciwciala przeciwplemnikowe wskazuja na nieplodnosc o genezie inmmunologicznej,lecz tylko w dużych mianach hamują płodność.

    Zmartwiłam sie:(

  • Misia7 Przyjaciółka
    Postów: 278 41

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Hej Misia zrób sobie stopkę z twojej historii leczenia. Zawsze łatwiej później coś doradzić lub znaleźć wspólny problem. Jakie badania dr Paśnik wam przepisał?
    Hej ja już miałam wcześniej dużo zrobionych np przeciwciala p/plemnikowe Ana 2 Ana 3 test imk test cba oraz z genetyki Kiry A Pan dr kazał cross match i na trombofilie ;) wynik tego cross match jest jakiś ok 19 % i w sumie nie wiem co on oznacza ;) na dodatek wyszła mi cukrzyca a wcześniej insulinoopornosc 😂 już nawet nie chce mi się załamywać już się zrobiłam jakaś obojętna 😋narazie chce się zająć swoim zdrowiem i w sumie powiem Wam może to dziwne ale odetchnelam że teraz się nie staramy i nawet nie myślę o tym żeby być w ciąży ;) jakoś się psychicznie lepiej czuje ;) nawet by nie było wskazane żebym byc teraz, pewnie za 2-3 miesiące znowu sie zacznie ;) W sumie robię dietę i nawet cukier mam ok :) i oczywiscie leki ;) a w sumie za niedługo będzie rok od in vitro nieudanego (w innej klinice) i w sumie te wakacje będę miała psychicznie luźne w miarę :) Gratuluję Wam dziewczyny którym się udało :) pewnie na jesień będę pochodziła do procedury ale jeszcze nie wiem jak będzie wyglądać to od strony immunologicznej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 19:58

    Misia7
  • Misia7 Przyjaciółka
    Postów: 278 41

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do przemyśleń to kiedyś wszystko mi się wydawało takie odległe(kolejne badania i czekanie wziąz na kolejną procedurę) wszystko chciałam na tu i teraz a w sumie czas uczy pokory ;) planowałam teraz transfer a tu wyszedł ten cukier 😂i jakoś to wszystko mnie nie zdziwiło bo zawsze musi się coś spieprzyc 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 20:04

    Misia7
  • Adrien Koleżanka
    Postów: 47 9

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessi_91 wrote:
    Stopka uzupełniona :)
    Najbliższe badania robimy w piątek, mąż idzie na badania nasienia po raz trzeci i dodatkowo HBA.

    A mam jeszcze pytanie odnośnie wrogości śluzu, czy któraś z Was robiła to badanie w invimedzie ? Jeśli tak to ile czeka się na wyniki? Pani doktor mówiła, że nawet jeżeli jest problem z wrogim śluzem to oprócz inseminacji są jeszcze inne sposoby aby przezwyciężyć ten problem, któraś z was się w tym orientuje ?

    Ja robiłam w styczniu w invimedzie wrogość śluzu. Wynik miał być nawet tego samego dnia (tzn gdyby pani dr napisała sms), ale mnie się jakoś nie spieszylo i odebrałam przy okazji kolejnej wizyty 😉

  • oska_m Autorytet
    Postów: 328 115

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JustiJusti wrote:
    Hejka.

    Ja już jestem 17 dzień po transferze. Nie piszę bo nie chcę zapeszać. Betę i progesteron badam co drugi dzień od 01.06. Taki chciałam sobie prezencik zrobić na dzień dziecka ;). No i rośnie jak na razie ładnie. W następnym tygodniu idę na USG sprawdzić czy jest bicie serduszka, czyli czy ciąża na pewno jest :). Do transferu podchodziłam tym razem na cyklu sztucznym bez żadnych "wspomagaczy" oprócz embryo glue . Blastuś nie chciał wleź do brzuszka ;) tzn przykleił się w tej pipetce którą go podają a ja dostałam emro plus otoczkę. Na szczęście embriolog sprawdza czy po zabiegu sprzęt jest pusty i podali mi łobuza za drugim razem. U mnie nic nie może być prostę ;). Brzuch mam cały w sińcach od tego Neoparinu a ręce pokłute od ciągłych badań. Trochę się martwię bo oprócz pobolewających, od ogromnych dawek progesteronu, piersi nic właściwie więcej nie czuje. Może to i dobrze. Powinnam się zapewne cieszyć a nie niepokoić dobrym samopoczuciem ale wiesz jak to jest...:) Człowiek doszukuje się potwierdzenia czegokolwiek w swoim organizmie ha ha ha

    Justi trzymam kciuki, ja nie miałam żadnych objawów przez conjamniej 2 tygodnie, nawet piersi mnie nie bolały prze duże dawki progesteronu, później się nabawiłam mdłosci, zmęczenia i innych takich.

    Trzymam kciuki :) niestety my które jesteśmy po takich przygodach martwimy się bardziej, ja przez kilka USG miałam wrażenie że ktoś włożył pendrive do USG i pokazuje jakiś filmik nagrany a nie z mojego brzucha :D

    1 IVF -1 blastka - criotransfer :( - po immunosupresji
    20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud ! :) ❤️
    18.11.19 r. - synuś ❤️
  • oska_m Autorytet
    Postów: 328 115

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessi_91 wrote:
    My właśnie zaczęliśmy diagnostykę w Invimedzie. Jesteśmy po roku starań i na razie wszystkie moje wyniki i męża są w porządku. Na pierwszej wizycie polecono nam wykonać jeszcze HBA, wrogość śluzu i 4 badania dla mnie z krwi. Żałuję , że nie zapytałam się jaki będzie plan jeśli wszystko wyjdzie w porządku. Czasami to już bym wolała, żeby któreś z badań wyszło źle bo przynajmniej byłoby wiadomo co leczyć, a tak to jedna wielka niepewność...

    Szczerze mówiąc nie ma co analizować wszystkich sytuacji, dopiero jak wyniki będą złe dobiera się odpowiednie leczenie :) Na słabe HBA może pomóc suplementacja ale nie zawsze, wtedy raczej in vitro. My mieliśmy słabe HBA ale jeszcze kilka innych problemów i inseminacja się nie powiodła, z perspektywy czasu zrobiłabym jedną a na reszte szkoda kasy

    1 IVF -1 blastka - criotransfer :( - po immunosupresji
    20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud ! :) ❤️
    18.11.19 r. - synuś ❤️
  • maruda34 Autorytet
    Postów: 486 153

    Wysłany: 12 czerwca 2019, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny....zagladam tutaj ale poki co nie mam o czym pisac. Ciesze sie razem z Wami, ze Wam sie udaje.....Mam nadzieje, ze niebawem bede mogla sie Wam tez pochwalic. Nadal mi ciezko i strasznie teskno za coreczka 😔 Za tydzien mamy konsultacje w szpitalu i mamy nadzieje, ze sie dowiemy co sie stalo i ze zrobia mi badania czy mamy szanse na naturalna ciaze.

‹‹ 141 142 143 144 145 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ