INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Bardzo mi przykro naprawdę, myślałam że Tobie się teraz uda. Odpocznijcie, jasne, zbierzcie siły na nowo i do boju
Coś nie ma radosnych nowin w ostatim czasie Pójdę w piątek do dr żeby opracować nowy plan. Spotkam się z embriologiem, może też mi coś wyjaśni.Selina lubi tę wiadomość
-
JustiJusti wrote:U mnie też kiepskie wieści. Beta nawet nie drgnęła. Cóż. Podejście numer dwa planuje na sierpień. Muszę odetchnąć finansowo, zdrowotnie i psychicznie.
bardzo mi przykro Justi... też mocno wierzyłam, że tym razem u Ciebie będą dobre wieści. .. ale jesteś silna! Odpoczniesz, wuluzujesz sie dzieki wakacyjnwmu klimatowi i wrocisz... widzę ze macie aź 3 blastocysty więc macie po co wracać wcześniej jednak obgadaj z dr co moglo byc przyczyna i co mogłabyś zrobić żeby zwiększyć szanse przy nastepnym podejściu... bądź silna !Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualnyJustiJusti wrote:To faktycznie masz kawałek. W Krakowie nie ma żadnej sensownej kliniki?
-
Selina wrote:Moze i są, ale nie trafiłam na dobrych lekarzy (mimo iz bardzo polecani w internecie itd). Strasznie szablonowe traktowanie pacjentki, tu w Invimedzie było inaczej u naszej dr
A jaka masz opinie o Centrum Macierzynstwa? Czytalam ze polecaja -
nick nieaktualnymaruda34 wrote:A jaka masz opinie o Centrum Macierzynstwa? Czytalam ze polecaja
-
Hej Dziewczyny,
wróciłam po urlopie, baterie naładowane więc energia do dalszej walki jest:) jeśli chodzi o nasz przypadek to na początku miałam za wysokie TSH i homocysteinę-na TSH początkowo brałam Euthyrox ale nie za wiele pomagał, później Letrox i się udało zbić do 1:) Z homocysteiną walczę przez modulatory z Solgaru i też jest dobrze.Poza tym żadnych dodatkowych przeszkód u mnie nie znalazłyśmy... Mąż natomiast ma słabe nasienie, choć i tak Pani Dr zdziałała dużo, bo z samej III i IV klasy mamy obecnie kilka procent II Pierwsza próba była IVF była w kwietniu i się niestety nie powiodło-teraz z Pania Dr chcemy jeszcze włączyć badania immunologiczne i zobaczymy-może coś się uda wykryć niedobrego bo póki co nie wiemy do końca czemu pierwsze in vitro się nie powiodło. Czas pokaże co dalej, będę tu często zaglądać, Wam kibicować i za siebie też trzymać kciuki!!
Starania od 2016.
04.2018 crio 2 zarodków-
03.2019 crio blastocysty- serduszko już bije, cud
2019-synuś
sierpień 2022-transfer IVF-zarodek 3 dniowy-starania o rodzeństwo dla synka
Beta 12 dpt 252
Beta 17 dpt 2207
09.09.2022- jest cudzie trwaj!
Została 1 blastka 4BA -
nick nieaktualny
-
hmmm dziewczyny ostatnio smutno się zrobiło na naszym wątku... jakoś brak pozytywnych informacji.. kojarzę tylko negatywne - może coś mnie minęło?
do tego niektóre z Was planują prawdziwe wakacje.. w tym od starań (z pomocą medyczną) więc zanosi się na uśpienie tematu...Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualnyJa mimo, że już nie będę w klinice, to chętnie będę zaglądać co u Was słychać
Póki co u mnie @ się rozkręca dlatego odpoczywam od wszelkiego rodzaju tabsów (noo łykam tego Bromka i foliany) i w zasadzie głowę mam zajętą innymi sprawami: niebawem wesele u mnie w rodzinie, planujemy sporego tripa na pozna jesien, więc wyszukiwanie miejsc i noclegow moje ulubione no i mundial!! Hellou Nie wiem czy Wy lubicie, ale ja mogłabym oglądać każdy mecz mistrzostw hehe choc na codzien fanem piłki nie jestem -
Byłam w piątek w klinice. Jednak niestety na wizytę się nie doczekałam. Straszliwi mieli poślizg. Byłam umówiona na wizytę na 16.45 a koło 18.30 jeszcze czekała przede mną jedna para. Ponieważ miałam umówione spotkanie na 19 tą musiałam wizytę przełożyć niestety dopiero na 10 lipca. Wcześniej pani dr jedzie na jakąś konferencję a później wiadomo opór pacjentów wcześniej umówionych. Nie mam już za wiele urlopu a przecież kolejnego L4 nie wezmę , więc dopiero ten termin był wolny w popołudniowych godzinach . Tak, że trochę lipa, bo myślałam porozmawiać o strategi zwłaszcza, że planuje transfer na sierpień. Trochę poczytałam na wątkach i pomyślałam, że powinnam zrobić to o czym wspominałaś Selina, czyli zbadać endometrium. Skoro i tym razem beta nie drgnęła to może tu jest jakiś problem, zwłaszcza, że przy każdym zabiegu jest problem ze zrostami na szyjce mimo, że nie ma stanów zapalnych. Przy ostatnim stratchingu nawet dr chciała zrobić badanie ale pobrała zbyt mało materiału. Myślę, że jak dostanę @ to umówię się na zabieg. Wypadnie on akurat po wizycie u dr a trzeba go zaklepać znacznie wcześniej. Transfer myślę zrobić na cyklu stymulowanym, żeby wczystkie hormony dograć, bo może też przez tą moją przygodę z punkcją i przesunięcie tym samym wszystkiego w czasie transfer nie trafił w okienko implantacyjne. Muszę napisać emaila do dr jak to widzi. Szczegóły obgadamy na wizycie ale ostatnio w cyklu przed transferem miałam oprócz stratchingu, intralipidu również leki imunosupresyjne, których teraz nie mam więc jeśli trzeba to powtórzyć muszę mieć wcześniej receptę. Na wyniki z biopsji endometrium czeka się 10 dni roboczych, więc jak wyjdzie coś kiepskiego to poprostu przesunę transfer. Co o tym myślicie kobietki? Czy, któraś ma wieści kiedy nasza dr idzie na urlop?
-
Kadetka wrote:bardzo mi przykro Justi... też mocno wierzyłam, że tym razem u Ciebie będą dobre wieści. .. ale jesteś silna! Odpoczniesz, wuluzujesz sie dzieki wakacyjnwmu klimatowi i wrocisz... widzę ze macie aź 3 blastocysty więc macie po co wracać wcześniej jednak obgadaj z dr co moglo byc przyczyna i co mogłabyś zrobić żeby zwiększyć szanse przy nastepnym podejściu... bądź silna !
Dzięki za słowa wsparcia. Było przykro jednak już się otrząsnęłam i planuję . Tak na szczęście mamy jeszcze trójkę 5 dniowych w klasach BA,i BB * 2. Nie ma szaleństwa ale nie jest najgorzej. Całą resztę, czyli siedem 5-cio dniowych odrzucili ze względu na klasę CC. Kurcze a jak by były same CC to wtedy wogóle nie mrożą? Wie, któreś jak to wygląda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2018, 19:45
Kadetka lubi tę wiadomość
-
JustiJusti wrote:Byłam w piątek w klinice. Jednak niestety na wizytę się nie doczekałam. Straszliwi mieli poślizg. Byłam umówiona na wizytę na 16.45 a koło 18.30 jeszcze czekała przede mną jedna para. Ponieważ miałam umówione spotkanie na 19 tą musiałam wizytę przełożyć niestety dopiero na 10 lipca. Wcześniej pani dr jedzie na jakąś konferencję a później wiadomo opór pacjentów wcześniej umówionych. Nie mam już za wiele urlopu a przecież kolejnego L4 nie wezmę , więc dopiero ten termin był wolny w popołudniowych godzinach . Tak, że trochę lipa, bo myślałam porozmawiać o strategi zwłaszcza, że planuje transfer na sierpień. Trochę poczytałam na wątkach i pomyślałam, że powinnam zrobić to o czym wspominałaś Selina, czyli zbadać endometrium. Skoro i tym razem beta nie drgnęła to może tu jest jakiś problem, zwłaszcza, że przy każdym zabiegu jest problem ze zrostami na szyjce mimo, że nie ma stanów zapalnych. Przy ostatnim stratchingu nawet dr chciała zrobić badanie ale pobrała zbyt mało materiału. Myślę, że jak dostanę @ to umówię się na zabieg. Wypadnie on akurat po wizycie u dr a trzeba go zaklepać znacznie wcześniej. Transfer myślę zrobić na cyklu stymulowanym, żeby wczystkie hormony dograć, bo może też przez tą moją przygodę z punkcją i przesunięcie tym samym wszystkiego w czasie transfer nie trafił w okienko implantacyjne. Muszę napisać emaila do dr jak to widzi. Szczegóły obgadamy na wizycie ale ostatnio w cyklu przed transferem miałam oprócz stratchingu, intralipidu również leki imunosupresyjne, których teraz nie mam więc jeśli trzeba to powtórzyć muszę mieć wcześniej receptę. Na wyniki z biopsji endometrium czeka się 10 dni roboczych, więc jak wyjdzie coś kiepskiego to poprostu przesunę transfer. Co o tym myślicie kobietki? Czy, któraś ma wieści kiedy nasza dr idzie na urlop?
Z tego co Dr.Pasnik mi powiedzial to leki immunosupresyjne dzialaja na 3 cykle i kiedy sie je zaczyna brac to jest to cykl poprzedzajacy cykl zakonczony transferem. Ja teraz drugi raz jestem na tych lekach. Z czerwcowym cyklem biore leki a z lipcowym planujemy transfer. Kadetka mowila ze nsjleoiej zadzwonic na centrale i zapytac kiedy Dr planuje urlop -
Dzień dobry kobietki.Przeczytałam cały wątek.Jestem na początku leczenia w klinice.Staramy się 4 lata wiele badań i pobytów w szpitalu jest za mną,mam endometriozę i hiperprolaktynemię. Po wizycie w klinice wyszły problemy z immunologią.Teraz badamy trombofilię na zalecenie Pana Dr Paśnika.Jestem w trakcie stymulacji Lamettą zakwalifikowano nas do inseminacji.Napiszcie mi proszę jak wygląda inseminacja w Invimedzie. Jestem totalnie zielona.Wiem, że będzie kontrola w 11 dniu cyklu (wypada w weekend więc najbliższa poniedziałkowa 13 dzień cyklu może się okazać za późno).Pan Dr Paśnik zalecił encorton od 10 dnia cyklu.Na razie jestem przerażona jak to ogarnąć.Jestem z Krakowa jak Selina.Też byłam na wizycie w Macieżyństwie i też tylko na jednej bo całą drogę do domu przepłakałam.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
Ambriel wrote:Dzień dobry kobietki.Przeczytałam cały wątek.Jestem na początku leczenia w klinice.Staramy się 4 lata wiele badań i pobytów w szpitalu jest za mną,mam endometriozę i hiperprolaktynemię. Po wizycie w klinice wyszły problemy z immunologią.Teraz badamy trombofilię na zalecenie Pana Dr Paśnika.Jestem w trakcie stymulacji Lamettą zakwalifikowano nas do inseminacji.Napiszcie mi proszę jak wygląda inseminacja w Invimedzie. Jestem totalnie zielona.Wiem, że będzie kontrola w 11 dniu cyklu (wypada w weekend więc najbliższa poniedziałkowa 13 dzień cyklu może się okazać za późno).Pan Dr Paśnik zalecił encorton od 10 dnia cyklu.Na razie jestem przerażona jak to ogarnąć.Jestem z Krakowa jak Selina.Też byłam na wizycie w Macieżyństwie i też tylko na jednej bo całą drogę do domu przepłakałam.
Hej. Co do kontroli w 11dc mialam miec tak samo ale pojechalam w 9dc. Moze zadzwon sobie do Pan poloznych i zapytaj czy lepiej 9dc czy 13dc. A co do inseminacji do pytaj Seline...Ona chyba najbardziej w temacie bo przechodzila nieraz wiec Ci pomozeAmbriel lubi tę wiadomość
-
tak w skrócie jeżeli chodzi o inseminację w invimedzie:
- monitoring w 10-12 dc w zależności jak ci rosną pęcherzyki, mnie wystarczy jedna wizyta
- na wizycie dostajesz recepte na zastrzyk i robisz o wskazanej przez dr godzinie
- po ok 34-36 masz iui - zgłaszacie się z mężem do kliniki i tu w zależności czy masz kroplówkę czy nie wygląda to trochę inaczej. Tak czy siak mąż oddaje nasienie a ty idziesz z położną na górę do części odosobnionej i tam już czekasz na zabieg.
Jak masz pytania pisz bo nie wiem co jeszcze może cię zainteresować, z mojej strony polecam mieć skarpetki bo na górze podłoga jest zimna a buty trzeba zdjąćSelina, Ambriel lubią tę wiadomość
1 IVF -1 blastka - criotransfer - po immunosupresji
20.02.19 r. - 2 IVF - 1 blastka - transfer z Accofilem (Kir AA) cud ! ❤️
18.11.19 r. - synuś ❤️ -
maruda34 oska_m dziękuję za dobre słowo i porady.Czuję się dzięki wam trochę bezpieczniej.Wyobrażałam sobie taki monitoring że co dwa dni tam się jedzie.A z wizytami przy nieregularnym cyklu też nie jest prosto.Nawet na przykładzie Justi Justi.Nie mam szans być tam w piątek przez pracę.Zostaje mi liczyć na cud z nieba żeby było dobrze 13 dnia.Będę się meldować, kibicować wam.Bardzo dziękuję.
36 lat
5 lat starań
endometrioza I stopień, hiperprolaktynemia, MTHFR C677 T hetero PAI I hetero immunologia
3x IUI nie udane
09.2019 start IV -
maruda34 wrote:Z tego co Dr.Pasnik mi powiedzial to leki immunosupresyjne dzialaja na 3 cykle i kiedy sie je zaczyna brac to jest to cykl poprzedzajacy cykl zakonczony transferem. Ja teraz drugi raz jestem na tych lekach. Z czerwcowym cyklem biore leki a z lipcowym planujemy transfer. Kadetka mowila ze nsjleoiej zadzwonic na centrale i zapytac kiedy Dr planuje urlop