INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Nika1 ✊✊✊ ogrzewaj go ładnie rosołkiem
Ja dziś 9dc i endometrium ponad 10 mm 💪 transfer 02.07 🙂 od niedzieli zaczynam ProlutexNerwusek92, penceence, Nika1, katrinka2609, Geraltowa, Ula30, mo_Nika, kate2friend, Danadana, dobuska lubią tę wiadomość
Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
Nika kciuki ✊ za kropka ❤️
Plinka u mnie dziś endo też 10 mm, z tym, że ja mam 16 dc, a Ty 9 🙈 no ale najważniejsze, że endo mi podkoksowało i mogliśmy zaplanować transfer na 1 lipca 🤗 W sumie to czekam jeszcze na wynik proga. Jeśli będzie ok, to od jutra zaczynam ten nieszczęsny prolutex 😬
Plinka a Ty badałaś dzisiaj proga?Ma_gda, Nika1, katrinka2609, dobuska lubią tę wiadomość
-
mo_Nika wrote:Nika kciuki ✊ za kropka ❤️
Plinka u mnie dziś endo też 10 mm, z tym, że ja mam 16 dc, a Ty 9 🙈 no ale najważniejsze, że endo mi podkoksowało i mogliśmy zaplanować transfer na 1 lipca 🤗 W sumie to czekam jeszcze na wynik proga. Jeśli będzie ok, to od jutra zaczynam ten nieszczęsny prolutex 😬
Plinka a Ty badałaś dzisiaj proga?
Ważne że endo ruszyło u Ciebie i jest ładne 💪💪
Ja miałam proga badać wczoraj i dziś też mi jeszcze kazał zrobić, chociaż mówi że jest tak niski, że raczej nie podskoczy, no ale żeby mieć pewność, to zrobiłam jeszcze po wizycie 🙂mo_Nika, Nika1 lubią tę wiadomość
Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
Nika1 duzo zdrówka dla Was ! ❤
Plinka i Mo_Nika ale ładnie uroslo Wam endomondo 😄 w ogóle zobaczcie, co lekarz to w innym dniu cyklu robi podglądy endo przez co transfery są też rozbieżne. Doktor S chce nas później widzieć, a doktor L i doktor K wołają pacjentki dużo wcześniej.
Mi wypada podgląd dopiero w 13 dniu cyklu, bo 11 to weekend i się zastanawiam czy w razie czego zdąży podrosnąć jeszcze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2021, 17:00
Nika1, plinka2017, mo_Nika lubią tę wiadomość
-
U Mnie tak wcześnie te wizyty bo przy 2 poprzednich transferach na wizycie w 11 czy 12 dc zawsze progesteron był powyżej 1. I tak za pierwszym transferem czekałam 4 cykle... Dr K twierdzi że taka moja uroda i kazała już przyjść wcześniej. Jeśli endo ładne to nie ma problemu. Powiem Wam, ze spokój Mnie nie opuszcza dzis, jedynie już po samym podaniu zarodka zaczęłam się śmiać w glos... Pomyślały pewnie, że jakaś świrnięta jestem, ale chyba w ten sposób odreagowałam.
-
Nika1 wrote:U Mnie tak wcześnie te wizyty bo przy 2 poprzednich transferach na wizycie w 11 czy 12 dc zawsze progesteron był powyżej 1. I tak za pierwszym transferem czekałam 4 cykle... Dr K twierdzi że taka moja uroda i kazała już przyjść wcześniej. Jeśli endo ładne to nie ma problemu. Powiem Wam, ze spokój Mnie nie opuszcza dzis, jedynie już po samym podaniu zarodka zaczęłam się śmiać w glos... Pomyślały pewnie, że jakaś świrnięta jestem, ale chyba w ten sposób odreagowałam.
Nika1 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
ale mam do nadrobienia.
Pochwalę się, że dzisiaj zbadałam sobie cukier, TSH i progesteron i wszystko wygląda bardzo dobrze.
Powiedziałam też w pracy o ciąży (taka specyfika pracy, że jeżeli dostane zwolnienie ciążowe to będą wiedziały od razu).
U mnie z mdłościami trochę lepiej, chociaż na przykład wczoraj to mnie dorwały na późny wieczór dopiero. Nie cieszę się za bardzo, wcześniej też miałam kilka dni mdłości, potem spokój i wróciły z większą mocą...
Dziewczyny, mówiłam, że endometria pięknie urosną! Czekają na małych Kajtków!
Lukaszkowa rozwaliłaś system! Historia o skarpetkach mnie wzruszyła. No i trzymam kciuki, ale nie zapomnij ucałować pana Jana od forumowych ciotek!
Geraltowa - z tym wyluzowaniem to u mnie różnie. Cały czas słyszę w głowie głos lekarki: wszystko jest dobrze, ale potem myślę, że czemu mój mały urósł przez tydzień tylko 5 mm. Z drugiej strony mówimy przecież o milimetrach, to naprawdę jest duży margines błędu. Sama wyliczyła mi datę porodu na podstawie pęcherzyka, bo jest większy i bardziej rzetelny.
Nika1 cudownie! Frytki zjadłaś?! Niech się towarzysz zadamawia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2021, 13:18
Nerwusek92 lubi tę wiadomość
-
Dobuska a jaki cukier Ci wyszedł? Mnie ostatnio uspokoiła doktorka ze ten mój cukier 91 wcale nie jest zły jak na ilość proga jaki biorę plus steryd. A co do wielkości naszych Kajtkow to mój ostatnio był plus jeden dzien do przodu a teraz był jeden dzień do tyłu. Takze rosną sobie maluchy swoim tempem. Też mam myśli, że mógł urosnąć więcej ale staram się to wyciszać bo przecież nie będzie rósł pod linijkę. I tak jak mówisz to są milimetry wystarczy coś inaczej zaznaczyć i już różnica paru dni. Najważniejsze, że serduszko pika i maluch rośnie🙂
Starania od 2016
06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
Zmiana kliniki + badanie immunologii
04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram -
Cześć dziewczyny
Dziś miałam punkcję pobrali 10 komórek, niestety 3 dojrzałe, 3 prawie dojrzałe (jeśli ruszyły, a podobno mogą) to zapładnia łącznie 6. Reszta nie nadaje się niestety.
Transfer odroczony progesteron 1,57, estradiol 3657. W poprzedniej procedurze w maju pobrali 6, 3 były dojrzałe, podali mi 2 dobre zarodki, 3 nie dotrwał do mrożenia.
Bez powodzenia.
Jestem podłamana ilością wyhodowanych komórek
Czy któraś z Was miała taka sytuacje?
Jest to moja 3 procedura (1x Medart, 2x invimed).
Czekam na info z kliniki co udało się wyhodować - stresuje mnie to strasznie. -
Geraltowa wrote:Dobuska a jaki cukier Ci wyszedł? Mnie ostatnio uspokoiła doktorka ze ten mój cukier 91 wcale nie jest zły jak na ilość proga jaki biorę plus steryd. A co do wielkości naszych Kajtkow to mój ostatnio był plus jeden dzien do przodu a teraz był jeden dzień do tyłu. Takze rosną sobie maluchy swoim tempem. Też mam myśli, że mógł urosnąć więcej ale staram się to wyciszać bo przecież nie będzie rósł pod linijkę. I tak jak mówisz to są milimetry wystarczy coś inaczej zaznaczyć i już różnica paru dni. Najważniejsze, że serduszko pika i maluch rośnie🙂
Do tego TSH ok 1
I progesteron 65, aczkolwiek biorę luteinę. Tak czy siak ładnie.
No te myśli są cały czas w głowie, jednak lekarka była zupełnie spokojna i zadowolona, a poza tym porównywała badanie z tym co zrobiono mi w klinice. Dlatego staram się być spokojna. -
Dobuska, a jaka była reakcja tej dziewczyny?
I jakie wyszły Ci wyniki cukru i tarczycy? Insulinę robiłaś?
Zauważyłam, że mam hopla jeśli chodzi o wyniki glikemii u siebie i innych ludzi. Strasznie mnie to zawsze interesuje. 😄
EDIT: DOBRA, WIDZĘ, ŻE JUZ NAPISAŁAŚ 😄 NIE PISZ DRUGI RAZWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2021, 17:52
dobuska lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Okej, nie będę.
A reakcja tej dziewczyny? Mówiła, że się cieszy, ale było jej smutno i trzęsła jej się broda. Ona dobrze wie, że jestem po latach starań i po in vitro, a do tego powiedziała, że mnie rozumie w tej walce o dziecko.
Chciałam powiedzieć, że życzę jej, żeby nigdy nie musiała tego rozumieć, ale już sobie dałam spokój...
Pamiętam, że po kilku pierwszych miesiącach starań byłam w gorszym stanie psychicznym niż teraz. Może u niej to samo. Nie oceniam, trzymam za nią kciuki.
Ostatnio w jakimś programie mówili, że do 2040 roku będzie ponad 50% niepłodnych mężczyzn. Straszne... a straszniejsze jest to, że niektórzy nie uważają tego za problem i nie potrafią zrozumieć naszej drogi.
Wspominałam kiedyś, że u nas z jednej strony nikt nie wie o ivf. Ostatnio nastała jakaś przypadkowa rozmowa jednej z ciężarnych, która wróciła że szpitala i opowiadała o przypadkach tam spotkanych: "tamta miała to, tamta tamto, tamta cukrzycę i musiala badać insulinę. A były takie co robiły sobie zastrzyki w brzuch po jakichś inwitrach. W ciąży! Okropne, jak tak można, sama chemia. To bez zastrzyków się nie da, tak się truć?".
Zaścianek, dziewczyny, zaścianek. Pogładziłam się po brzuszku posiniaczonym od Puregonu, a szykującym się na Prolutex i pomyślałam jak to dobrze, że ivf jest pomiędzy mną, a mężem.Marzycielka7, Sosenka lubią tę wiadomość
-
O jaaa… podziwiam Cię za brak reakcji.
Ja generalnie nie mam problemu z mówieniem o In Vitro i baaaaardzo szybko bym tej kobiecie zamknęła usta. Raz dwa by się jej zrobiło głupio i pomyślałaby chociaż raz następnym razem.
Takie teksty są poniżej pasa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2021, 13:19
-
nick nieaktualnylindalia wrote:
Zaścianek, dziewczyny, zaścianek. Pogładziłam się po brzuszku posiniaczonym od Puregonu, a szykującym się na Prolutex i pomyślałam jak to dobrze, że ivf jest pomiędzy mną, a mężem.
O rany, pięknie to ujęłaś.
Ja mam w najbliższym otoczeniu 10 dzieciaczków z IVF, moje będzie 11. I to tylko te, o których wiem. To tak żeby zobrazować skalę problemu.
Czasami mnie przeraża, jak pomyślę o tym, że nasze dzieci mogą się później borykać z tym samym.
Na pewno będę moim dzieciom uświadamiać, żeby nie czekały zbyt długo z rodzicielstwem.
dobuska, Danadana lubią tę wiadomość
-
Ula30 wrote:O rany, pięknie to ujęłaś.
Ja mam w najbliższym otoczeniu 10 dzieciaczków z IVF, moje będzie 11. I to tylko te, o których wiem. To tak żeby zobrazować skalę problemu.
Czasami mnie przeraża, jak pomyślę o tym, że nasze dzieci mogą się później borykać z tym samym.
Na pewno będę moim dzieciom uświadamiać, żeby nie czekały zbyt długo z rodzicielstwem.
Jakoś to normalne, że dziewczyna w wieku 16-18 lat idzie do gina, a chłopak żyje sobie spokojnie i nikt się nie zastanowi, żeby zrobić mu kontrolę. Tak jakby chłopcy z automatu byli forever płodni.
Z jednej strony super, że otwarcie wiesz o dzieciach z ivf, ale z drugiej zobacz ilu stoczyło taką walkę. Ostatnio się dowiedziałam, że niedaleka sąsiadka ma bliźniaczki od naszej doktor K. 😄dobuska, Ula30, Danadana lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:O jaaa… podziwiam Cię za brak reakcji.
Ja generalnie nie mam problemu z mówieniem o In Vitro i baaaaardzo szybko bym tej kobiecie zamknęła usta. Raz dwa by się jej zrobiło głupio i pomyślałaby chociaż raz następnym razem.
Takie teksty są poniżej pasa.
Życzę tej mojej koleżance, żeby się udało, ale też musi trochę uspokoić emocje, bo ja po tym wyznaniu poczułam się winna. Serio.
Wiesz co, takie rozmowy tylko potwierdzają, że dla własnej głowy, wszystko musi zostać w naszej dwuosobowej wielozarodkowej rodzinie. Może kiedyś. Ale ta część rodziny ma stosunek taki, że in vitro ok, ale nie w rodzinie. A jak w rodzinie, to nie mówić nikomu, tylko ukrywać.
-
lindalia wrote:Nie czuj się winna, bo swoje naczekałas. Każda z Was ma swoją historię, a Ty masz prawo cieszyć się pozytywnymi wiadomości.
Wiesz co, takie rozmowy tylko potwierdzają, że dla własnej głowy, wszystko musi zostać w naszej dwuosobowej wielozarodkowej rodzinie. Może kiedyś. Ale ta część rodziny ma stosunek taki, że in vitro ok, ale nie w rodzinie. A jak w rodzinie, to nie mówić nikomu, tylko ukrywać. -
nick nieaktualny