INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Agatiii wrote:Aha czyli taka loteria bo jak ten progesteron przekroczy 0,7 to już odwołany transfer. Od czego to zależy ?
Z tego co wiem to chodzi o to, żeby endometrium było dobrze przygotowane(zdàżyło urosnąć), a nie weszło w fazę lutealną(do czego by doszło za szybko przy progesteronie pow. 1.0). A moja p. Dr mówiła że te wytyczne jeszcze się zmieniły i jest zalecane 0,8 (co poniektórzy schodzą niżej do 0,7. Dlatego odwołują transfe bo jest podejrzenie, że endo bedzie za stare.Agatiii lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
ZielonaPaprotka wrote:Dziewczyny, a ma może z was któraś opracowana taka listę co trzeba kupić jako wyprawkę na początek?😀 bo chciałam się za to powoli zabrać, ale za bardzo nie wiem jak🤔
Jak zaczniesz szkole rodzenia to Ci sie rozjasni. Teraz na Black Friday moze bedzie cos taniej z drozszymi rzeczami w stylu wozki, foteliki, lozeczka . Generalnie szukaj okazji - masz duzo czasu to upolujesz ciuszki, pampersy na pewno w fajnych cenachWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 20:20
ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Kasiaa93 wrote:Mi doktor dając protokol do krio nic nie wspominal o badaniu progesteronu, wizytę mam w przyszly poniedziałek wiec podejrzewam, że będzie kazal zrobic zaraz po wizycie 😊
-
lukaszkowa wrote:Ja tu pisalam kiedys moze znajde to wkleję ale to chyba byla wyprawka do szpitala...
Jak zaczniesz szkole rodzenia to Ci sie rozjasni. Teraz na Black Friday moze bedzie cos taniej z drozszymi rzeczami w stylu wozki, foteliki, lozeczka . Generalnie szukaj okazji - masz duzo czasu to upolujesz ciuszki, pampersy na pewno w fajnych cenachbeta 6dpt 70 7dpt 130 9dpt 461 11dpt 1414 16dpt 18 360 19dpt 33 750 25 dpt jest ❤️ 30 dpt są ❤️❤️
Dwa ❄️❄️ czekają -
lukaszkowa wrote:My startowalismy z wagą 4130 wiec do podwojenia nam brakuje - mamy jakos 7200. Janek nie nalezy do zarlocznych albo raczej zamiast w masę idzie wlasnie we wzrost. Dzis go tak w miarę zmierzylismy to ma 69 cm. Slabo z ta gondolką bo jeszcze nie dalam zimowego śpiworka ale co zrobic . Wrocilyscie juz w pełni do zdrowia?
Julka już na moje oko w pełni zdrowia - nie ma kaszlu, kataru i wciąż się śmieje
U mnie niestety gorzej ten pobyt w szpitalu strasznie mnie psychicznie zmęczył i nie potrafię się pozbierać... Do tego mam paranoję i boję się nawet rozmawiać z sąsiadką na klatce, bo może psiknąć czy kaszlnąć na Julkę i znowu będzie chora -
ZielonaPaprotka wrote:Dzięki 😊 niestety u mnie w mieście nie ma szkoły rodzenia 😞
Ja swoją listę mam wydrukowaną, pokreśloną, mnóstwo dopisanych rzeczy, wiec raczej nie pomogę. Na początek taka przykładowa lista z internetu to dla Ciebie baza. Ja wyszukałam kilka list i zaczęłam analizować pozycja po pozycji, aż doszłam do wstępnych wniosków co chce mieć, a czego nie.
Oczywiście po porodzie życie zweryfikuje moje wybory, ale niestety nie ma jednej listy uniwersalnej i pasującej wszystkim.
Mi bardzo pomogła obecność na wątku ciążowym, gdzie kobiety w kolejnych ciążach mówiły sporo o swoich doświadczeniach.
Na początku to się wydaje dosyć skomplikowane, ale wystarczy w to wdepnąć.
Warto szukać promocji, aczkolwiek przy black friday byłabym ostrożna, bo często te promocje to zwykła ściema.
Ja dużo kupiłam na różnych targach (na fotelik trafiłam 10% zniżki) czy akcjach promocyjnych sklepów dziecięcych. Jeśli chodzi o ubranka to Vinted jest cudowne.🥰
ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość
-
Geraltowa trzymam mocne kciuki za Ciebie i Kacperka ✊🥰
To jest silny chłopak i wierzy w swoją silna mamusię.
Przetrwacie jak najdłużej 😘✊
Lenka gratulacje szczęśliwej 7 👍😃😍
Dla mnie to nawet nieosiągalny wynik 🤔
Dobuska jak patrze na Twój pasek to aż nie mogę uwierzyć ze to juz tak szybko zleciało 🥰😁
Kassssia nie popadaj w paranoje bo Julcia zobaczy juz za młodu ze mama zwariowała 😉❤️Zdrówka dla małej 😘
Lindalia , Zielona Paprotka idziecie z tygodniami prawie równo.trzymam kciuki by druga połowa ciąży była spokojna ❤️
Ja jutro jadę do doktora , zobaczymy co wymusi czy będzie miał jakiś plan na nas czy może powie ze tego nie widzi 😬😟trzymajcie kciuki 😉Lena85, Dżoanniks, ZielonaPaprotka lubią tę wiadomość
-
Marzycielka7 wrote:Geraltowa trzymam mocne kciuki za Ciebie i Kacperka ✊🥰
To jest silny chłopak i wierzy w swoją silna mamusię.
Przetrwacie jak najdłużej 😘✊
Lenka gratulacje szczęśliwej 7 👍😃😍
Dla mnie to nawet nieosiągalny wynik 🤔
Dobuska jak patrze na Twój pasek to aż nie mogę uwierzyć ze to juz tak szybko zleciało 🥰😁
Kassssia nie popadaj w paranoje bo Julcia zobaczy juz za młodu ze mama zwariowała 😉❤️Zdrówka dla małej 😘
Lindalia , Zielona Paprotka idziecie z tygodniami prawie równo.trzymam kciuki by druga połowa ciąży była spokojna ❤️
Ja jutro jadę do doktora , zobaczymy co wymusi czy będzie miał jakiś plan na nas czy może powie ze tego nie widzi 😬😟trzymajcie kciuki 😉Marzycielka7 lubi tę wiadomość
-
Paprotko ja robilam szkole z Zaufaj Poloznej i bardzo polecam wlasnie tam dostalam m.in. cala liste wyprawkową i duzo innych materialow z konkretnymi polecajkami.
Marzycielko kciuki!!Marzycielka7, ZielonaPaprotka lubią tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Kassssia wrote:Faktycznie długi U nas tak pół na pół w masę i w długość
Julka już na moje oko w pełni zdrowia - nie ma kaszlu, kataru i wciąż się śmieje
U mnie niestety gorzej ten pobyt w szpitalu strasznie mnie psychicznie zmęczył i nie potrafię się pozbierać... Do tego mam paranoję i boję się nawet rozmawiać z sąsiadką na klatce, bo może psiknąć czy kaszlnąć na Julkę i znowu będzie chora
A jak po połogu? Odczarowalas juz zle mysli po porodzie?👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Marzycielko dziekuję i ja również trzymam za Ciebie kciuki ✊
Wszystkie tutaj trzymamy i wspieramy 😘
Daj jutro znać po wizycieMarzycielka7 lubi tę wiadomość
02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Zaglądam zobaczyć co u Was.
Geraltowa, śledzę Twoja sytuację. Współczuję pobytu w w szpitalu i tej atmosfery. Mam nadzieję, że mimo Twoich odczuć lekarze wiedzą co robią i trzymają rękę na pulsie.
Lindalia, szukałam postu z brzuszkiem. No Ciebie to w kolejkach w sklepie chyba nie przepuszczają 😀. Ale w sumie dobrze, że masz taki mini brzuszek. Ja nie miałam brzucha w ciąży i nie mam go po ciąży .
Dobuska, Dzudi- Waszych nie mogłam znaleźć 😔.
Kurcze, coraz bliżej porodów jesteście. Ale to leci.
dobuska, Dzudi lubią tę wiadomość
-
Marzycielko kciuki za jutro ✊ musi być dobrze 😊
Ja się trochę martwię bo nie mam jeszcze wyniku progesteronu. Mam nadzieję, że do 8 się pojawi 😞6 lat starań
🙍🏼♀️: Endometrioza II stopnia (9.03.2020 - usunięcie ognisk i 2 polipów )
kariotyp prawidłowy
PAI-1 układ homozygotyczny
MTHFR C677T hetero
MTFHR A1298C hetero
Białko S - lekko poniżej normy
Reszta badań ok
AMH - 1,83
🙎🏻♂️: kariotyp prawidłowy
Nasienie - ok
2IUI- nieudane
12.2020
-Pierwsza procedura, protokół krótki
6 pobranych, 6 zapłodnionych: do 3 dnia 6, do 5 dnia dotrwały 2 blaski 🍀🍀
-12.2020 Transfer świeżynki 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1)
-2.03.2021 transfer 5 dniowego ❄️ 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1, matypred 2x1, estrofem 3x1, neoparin 40 1x1, Acard 150mg)
10.2021 II Procedura
Mamy ❄️❄️❄️❄️🥰 -
lukaszkowa wrote:Nie dziwie się, my z mezem jestesmy chorzy a tej malej zarazy nic nie bierze. Cale szczescie. Ale szpitala sobie nie wyobrazam. Takze chyba nawet nie wiem jak musialo byc Ci ciezko . Najgorsze jest to, ze malo kto rozumie ten nasz strach (mam na mysli raczej innych czlonkow rodziny czy znajomych), ale kazdy jest madry bo wiadomo, ze ostatecznie matka z maluszkiem potem przechodzi przez chorobę a inni maja to potem w nosie. Ale kazdy łatwo komentuje "Ale nie mozesz trzymac go pod kloszem", "No przestan mam tylko katarek", albo najlepszy "No musi troche pochorować" 😑.
A jak po połogu? Odczarowalas juz zle mysli po porodzie?
Co do pobytu w szpitalu to ciężko zrozumieć tym którzy nie byli. Po powrocie do domu mój mąż się bardzo starał, ale tak naprawdę nie rozumiał tego co przeszłam. To ja byłam jak małej wkuwali wenflon, pobierali krew czy wkładali cewnik do nosa żeby odssysać wydzielinę... Ale najgorsze chyba było to jak musiałam kontrolować saturację i sama podawać jej tlen. Na drugim planie jest jeszcze to jak matki traktują w szpitalu - śpisz na fotelu (jak masz szczęście - ja dostałam, bo karmię) albo na podłodze, nie masz wyżywienia i nie ma możliwości kupienia, a pielęgniarki traktują Cię jak panikarę i zło konieczne. Od jednej np. dostałam opierdziel, że za często dziecko karmię, bo się nasłuchałam, że "na żądanie"...
Więc jak pytasz o poród to ten pobyt teraz w szpitalu skutecznie zasłonił mi myśli po porodzie.
Niestety mam problemy z blizną po nacięciu krocza. Mnie wciąż boli - po spacerze czy jak długo siedzę. Byłam u fizjo uroginekologicznego, ale to przed szpitalem, a potem przez chorobę Julki nic nie ćwiczyłam i nie mobilizowałam blizny, a spanie na szpitalnym fotelu czy korzystanie z toalety "jak najszybciej" żeby wrócić do dziecka jeszcze wszystko pogorszyły. Na przyszły tydzień znów się umówiłam do fizjo i teraz muszę się za to porządnie zabrać.
A u Ciebie jak blizna po cesarce? Byłaś też u fizjoterapeuty po porodzie? -
Cześć, Dziewczyny! Czytuję Was od kilku dni, bardzo podoba mi się Wasza energia, dodatkowo macie ogromną wiedzę i doświadczenie w staraniach. Bardzo gratuluję tym, którym udało się zajść w ciąże, te historie napawają optymizmem! Trzymam kciuki za Wasze stymulacje, punkcje, hodowle, transfery i bety
Ja zainteresowałam się tym wątkiem, ponieważ po 2 latach starań dowiedziałam się, że mam AMH na poziomie 0,35 oraz FSH 9,87 (na całe szczęście, będę mieć refundację leków!), a co za tym idzie, marne szanse na naturalną ciążę. Mam 33 lata, organizm niby w dobrej kondycji, a tu taka informacja!
Przebolałam sprawę, poprawiłam sobie koronę na głowie, no i zjawiam się tutaj z gorącą prośbą o Waszą poradę. Jak uważacie, czy, w takim przypadku jak mój, jest sens próbować z invitro w poznańskim Invimedzie, czy lepiej od razu zacząć w Białymstoku? Oni tam podobno umieją w stymulację u opornych... -
Marzycielka7 wrote:Kassssia nie popadaj w paranoje bo Julcia zobaczy juz za młodu ze mama zwariowała 😉❤️Zdrówka dla małej 😘
Dziękuję staram się. Czasem żartuję, że razem z mężem zamkną mnie w psychiatryku jak tak dalej pójdzie...
Marzycielko kciuki za jutrzejszą wizytę - niech doktor wykaże się kreatywnością. Dobrze pamiętam, że jesteś u dr L? Może jak sam nie będzie miał konkretnego pomysłu na zmianę poproś go o konsultację z dr S? Skoro jest kierownikiem to teoretycznie ma większe doświadczenie więc może spojrzy na Twój przypadek "świeżym okiem"? -
Ula30 wrote:Hej dziewczyny.
Zaglądam zobaczyć co u Was.
Geraltowa, śledzę Twoja sytuację. Współczuję pobytu w w szpitalu i tej atmosfery. Mam nadzieję, że mimo Twoich odczuć lekarze wiedzą co robią i trzymają rękę na pulsie.
Lindalia, szukałam postu z brzuszkiem. No Ciebie to w kolejkach w sklepie chyba nie przepuszczają 😀. Ale w sumie dobrze, że masz taki mini brzuszek. Ja nie miałam brzucha w ciąży i nie mam go po ciąży .
Dobuska, Dzudi- Waszych nie mogłam znaleźć 😔.
Kurcze, coraz bliżej porodów jesteście. Ale to leci.
Raz stałam w kolejce z jedną rzeczą, przede mną była jedna Pani z wyładowanym wózkiem, poprosiłam czy by mnie nie wpuściła, bo zaczęło mi się mocno kręcić w głowie, jestem w ciąży i mam tylko jedną rzecz. Niestety, pani powiedziała, że nie wpuści, bo jej sie mocno siusiu chce. 🙄