X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • Marta123 Autorytet
    Postów: 332 273

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaPaprotka wrote:
    Dziewczyny, załamana jestem☹️, może któraś z was będzie w stanie mnie pocieszyć. Cała moja rodzina chora, dziś wyszedł im covid. Ja byłam zdrowa ale dziś po południu zaczęło mnie tez brać coś… wiec boje się że może to być covid. Gorączka mała bo 37,3 max, lekki kaszel i katar. Boje się o dziewczyny 😢 czy któraś z was przeszła covida w ciąży i było Ok? Ja jestem zaszczepiona ale narazie jedna dawka, szczepiłam się 10 dni temu.
    Moja siostra przechodziła covida w ciąży, bardzo mocno i długo męczył ją kaszel. Gorączka też była, ale wszystko skończyło się dobrze. Mały urodził się cały i zdrowy 😊 dużo zdrowia dla Ciebie i dziewczynek ❤️

    ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość

    6 lat starań
    🙍🏼‍♀️: Endometrioza II stopnia (9.03.2020 - usunięcie ognisk i 2 polipów )
    kariotyp prawidłowy
    PAI-1 układ homozygotyczny
    MTHFR C677T hetero
    MTFHR A1298C hetero
    Białko S - lekko poniżej normy
    Reszta badań ok
    AMH - 1,83

    🙎🏻‍♂️: kariotyp prawidłowy
    Nasienie - ok

    2IUI- nieudane

    12.2020
    -Pierwsza procedura, protokół krótki
    6 pobranych, 6 zapłodnionych: do 3 dnia 6, do 5 dnia dotrwały 2 blaski 🍀🍀
    -12.2020 Transfer świeżynki 😔
    (Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1)
    -2.03.2021 transfer 5 dniowego ❄️ 😔
    (Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1, matypred 2x1, estrofem 3x1, neoparin 40 1x1, Acard 150mg)

    10.2021 II Procedura
    Mamy ❄️❄️❄️❄️🥰
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marzycielko, najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że doceniacie swoje małżeństwo i jesteście dla siebie najważniejsi. Ja również miałam takie podejście, przed powrotem do kliniki byłam pogodzona, że nigdy nie będziemy rodzicami i w ogóle mi to nie uprzykrzało życia. Dopiero w pewnym momencie nabrałam siły na podjęcie próby. Być może u Was też nastąpi taki moment, że zdecydujecie się na kriobank. Jeśli nie, to nic złego,
    Masz bardzo zdrowe podejście i wspaniałego męża. Jeśli ktoś traktuje dziecko jako cel sam w sobie, jest mu o wiele trudniej i przykro się na to patrzy, bo często takie małżeństwa nie dają sobie z tym rady.
    I tak jak napisała Lukaszkowa, Wasze życie nie jest przez to gorsze czy mniej wartościowe. Macie to, czego pewnie już niedługo będę Wam zazdrościć :D
    Trzymaj się, kochana nasza wojowniczko i nie waż się znikać! Jesteś jedną z nas!❤️

    Mysza, cieszy mnie Twój wynik! Jeszcze ze dwa badania i będziesz jechać na USG!

    Paprotko, jeśli już przyjęłaś jakieś szczepienie to ja wierzę, że masz jakieś przeciwciała. Sam covid dla dziecka w brzuszku nie jest groźny, gorzej z mamą, więc jeśli przechodzisz tak lekko to super. Ja w sobotę siedziałam kilka godzin z siostrą, która jak się okazało ma covida i nie złapałam (przynajmniej na razie), wiec szczepienie mnie ochroniło.

    W ogóle lekarze z krakowskiego szpitala apelują i proszą mamy by się zaszczepiły. Podobno zaszczepionych kobiet w ciąży jest już kilka milionów, a na oddziale mieli ostatnio sześciotygodniowego niemowlaka, który walczył o życie. Podobno maja dużo dzieci na oddziale i mamy wtedy żałują, ze jednak się nie szczepily.
    Żeby nie było, ja nikogo nie namawiam, to bardziej apel do mam, które się wahają. :)
    Ja sama niedługo wracam po dawkę przypominającą, żeby mała w tej czwartej fali dostała ode mnie przeciwciała. :)

    Mysza28, penceence, ZielonaPaprotka lubią tę wiadomość

  • Mysza28 Autorytet
    Postów: 949 525

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Marzycielko, najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że doceniacie swoje małżeństwo i jesteście dla siebie najważniejsi. Ja również miałam takie podejście, przed powrotem do kliniki byłam pogodzona, że nigdy nie będziemy rodzicami i w ogóle mi to nie uprzykrzało życia. Dopiero w pewnym momencie nabrałam siły na podjęcie próby. Być może u Was też nastąpi taki moment, że zdecydujecie się na kriobank. Jeśli nie, to nic złego,
    Masz bardzo zdrowe podejście i wspaniałego męża. Jeśli ktoś traktuje dziecko jako cel sam w sobie, jest mu o wiele trudniej i przykro się na to patrzy, bo często takie małżeństwa nie dają sobie z tym rady.
    I tak jak napisała Lukaszkowa, Wasze życie nie jest przez to gorsze czy mniej wartościowe. Macie to, czego pewnie już niedługo będę Wam zazdrościć :D
    Trzymaj się, kochana nasza wojowniczko i nie waż się znikać! Jesteś jedną z nas!❤️

    Mysza, cieszy mnie Twój wynik! Jeszcze ze dwa badania i będziesz jechać na USG!

    Paprotko, jeśli już przyjęłaś jakieś szczepienie to ja wierzę, że masz jakieś przeciwciała. Sam covid dla dziecka w brzuszku nie jest groźny, gorzej z mamą, więc jeśli przechodzisz tak lekko to super. Ja w sobotę siedziałam kilka godzin z siostrą, która jak się okazało ma covida i nie złapałam (przynajmniej na razie), wiec szczepienie mnie ochroniło.

    W ogóle lekarze z krakowskiego szpitala apelują i proszą mamy by się zaszczepiły. Podobno zaszczepionych kobiet w ciąży jest już kilka milionów, a na oddziale mieli ostatnio sześciotygodniowego niemowlaka, który walczył o życie. Podobno maja dużo dzieci na oddziale i mamy wtedy żałują, ze jednak się nie szczepily.
    Żeby nie było, ja nikogo nie namawiam, to bardziej apel do mam, które się wahają. :)
    Ja sama niedługo wracam po dawkę przypominającą, żeby mała w tej czwartej fali dostała ode mnie przeciwciała. :)

    dobuska lubi tę wiadomość

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2322 1376

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fresaaa wrote:
    Ja dostałam jeden ovitrelle i luteinę dopochwowo na 10 dni. Może za mało? 🤷 ale kto to wie...
    Pewnie w tym stresie niejasno napisałam. Dzisiaj mam 20 DC, jestem po tym ovitrelle i 9 dniach z luteina. Teraz mam odstawić luteinę i czekać na okres, od 1 DC wjeżdżają antyki, a 12-14 dnia kolejnego cyklu mam się pokazać, by sprawdzić czy to cholerstwo się oczyściło i wtedy nowy protokół...
    Standardowo okres powinien przyjść ok 27.11. Zastanawiam się, czy jest szansa, że ten okres przyjdzie wcześniej po takim cyklu z luteina? Tak mi sugerował doktor jeśli go dobrze zrozumiałam.
    I dzięki Kochana za wsparcie 😘 dzisiaj jestem mega przybita przez to wszystko, ale na pewno się nie poddaje, za wcześnie 🙂
    Mi wtedy przerywając stymulację dr zapisał jedno Ovitrelle i po prostu nie dało rady. Pewnie pęcherzyków było za dużo, albo były zbyt malutkie żeby już popękac. No i się storbieliły. Też miałam pierwszy raz w życiu coś takiego.
    Dla pocieszenia, po antykach (dostałaś Vibin?), okres dostałam jak w zegarku, równo dwa dni po odstawieniu.

    Jedyne co zauważyłam to na antykach kobieta jest taka... bezosobowa :D nie ma tych nerwów przed okresem, nie ma tego promiennego wyglądu w czasie owulacji, każdy dzień jest taki sam.

    Wykorzystaj ten czas dla siebie i zrob coś fajnego, serio. :D taka nagroda od siebie dla siebie.

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2322 1376

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza28, właśnie powiedziałam mężowi, że dziewczyna, której zawoziłam pena pod Leroy Merlin, ma kolejna pozytywną betę. Mąż gratuluje i kazał przekazać, że kawkę od Ciebie nadal pije. 😁🙈❤

    Mysza28, dobuska lubią tę wiadomość

  • Agatiii Przyjaciółka
    Postów: 112 67

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta123 wrote:
    Przykro mi, że tak się stało 😞 oby przyszły cykl okazał się tym szczęśliwym ✊🍀 ja tak, jeszcze nie miałam, to jest moje drugie crio i na szczęście progesteron miałam 0,2 ng/ml więc u mnie transfer planowo tyle, że w środę. Właśnie się dzisiaj zdziwiłam. Jak mamy blastki 5 dniowe to transfer przypada 6 dnia od momentu brania progesteronu ?

    Fressa trzymaj się ! Mocne kciuki żeby w przyszłym cyklu już się wszystko ustabilizowało i poszło szybko i sprawnie ✊🍀
    A w którym dniu cyklu miałas progesteron 0,2?

  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ej ten Covid to dowala jakby ze zdwojoną siłą ostatnio mam wrażenie 😐

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • penceence Autorytet
    Postów: 624 1087

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lukaszkowa wrote:
    A bylo fajnie. Maly nie chcial do basenu bo wystraszyl się bo akurat jakis dzban odpalił bicze wodne 🙄. A tak to bylo spoko! Bylo duzo dzieci. Nasz byl chyba najmniejszy i stwierdzilismy, ze dobra niech bedzie jaki jest bo te wieksze to jeszcze wieksza zaraza :D
    To świetnie, że wyjazd się udał :D No ja za dziećmi biegającymi samopas na wakacjach to nie przepadam, ale to już wina rodziców, a nie dziecka ;) Jak byliśmy we wrześniu nad morzem to pytałam kelnerki czy możemy wejść z psem do kanjpy, a ona do nas, że oczywiście i szczerze to ona woli już psy niż dzieci, bo mniej bałaganu robią xD

    PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
    07.2018 drożność jajowodów ok
    09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
    28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
    08.2020 pierwsze podejście do in vitro
    07.09.2020 transfer cb 💔
    12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
    beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
    05.2021 drugie podejście
    10.06.2021 transfer cb 💔
    Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
    09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
    4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰
  • Mysza28 Autorytet
    Postów: 949 525

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lindalia wrote:
    Mysza28, właśnie powiedziałam mężowi, że dziewczyna, której zawoziłam pena pod Leroy Merlin, ma kolejna pozytywną betę. Mąż gratuluje i kazał przekazać, że kawkę od Ciebie nadal pije. 😁🙈❤
    Dziękuję bardzo. Widzisz miałaś rację z tym penem 😉. A kawkę niech pije smacznego 😘🙃

    lindalia lubi tę wiadomość

  • ZielonaPaprotka Autorytet
    Postów: 1513 1762

    Wysłany: 19 listopada 2021, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lukaszkowa wrote:
    Ej ten Covid to dowala jakby ze zdwojoną siłą ostatnio mam wrażenie 😐
    No właśnie, chyba przez brak obostrzeń. Ale jednak zaszczepieni lekko przechodzą, moi rodzice już wiekowi a przeszli jak lekkie przeziębienie a mój mąż świeżo zaszczepiony w ogóle nie złapał

    dobuska lubi tę wiadomość

    beta 6dpt 70 7dpt 130 9dpt 461 11dpt 1414 16dpt 18 360 19dpt 33 750 25 dpt jest ❤️ 30 dpt są ❤️❤️
    Dwa ❄️❄️ czekają 8599xzkrxp12ener.png
  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaPaprotka wrote:
    No właśnie, chyba przez brak obostrzeń. Ale jednak zaszczepieni lekko przechodzą, moi rodzice już wiekowi a przeszli jak lekkie przeziębienie a mój mąż świeżo zaszczepiony w ogóle nie złapał
    Moi rodzice przechodzili ze mna jak jeszcze nie bylo szczepionek i nie bylo ciekawie. Moj tata mial giga kaszel a mama byla mega slaba i to jej się utrzymalo pare tygodni...

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • lindalia Autorytet
    Postów: 2322 1376

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ZielonaPaprotka, a Ty masz jutro połówkowe?

  • Pampuma Przyjaciółka
    Postów: 146 34

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Czy mozecie mi powiedziec jak to jest ze szczepionka na covid. Mam male dziecko,zaszczepiona nie jestem. Z tego co czytam po szczepieniu tez mozna to zlapac. I mam pytanie, czy jak sie zaszczepie i to zlapie i przykladowo zaraze dziecko lub jak sie nie zaszczepie i to zlapie i zaraze dziecko to dla dziecka bedzie to roznica? Czy tylko dla mnie moga byc skutki ze przejde lagodniej lub mocniej?

  • penceence Autorytet
    Postów: 624 1087

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lukaszkowa wrote:
    Ej ten Covid to dowala jakby ze zdwojoną siłą ostatnio mam wrażenie 😐
    U mnie w powiecie też bardzo dużo zakażeń, więc tym bardziej chcę już iść na to chorobowe. Niby byłam 2 razy szczepiona i na pewno wezmę 3 dawkę w ciąży, ale wolę nie ryzykować. A mój teść miał niedawno covida, bo moja szwagierka nie mogła odpuścić niedzielnego obiadku i przyjechała z chorym dzieckiem i mężem :P Ale moja teściowa o dziwo się nie zaraziła.

    PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
    07.2018 drożność jajowodów ok
    09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
    28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
    08.2020 pierwsze podejście do in vitro
    07.09.2020 transfer cb 💔
    12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
    beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
    05.2021 drugie podejście
    10.06.2021 transfer cb 💔
    Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
    09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
    4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰
  • Mysza28 Autorytet
    Postów: 949 525

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sama nie wiem co z tym covidem. Ja go przeszłam paskudnie tydzien z życia wyjęty a mężowi nic, to było przed szczepionką na Wielkanoc. I jakimś cudem żyje a co chwilę mam oskrzela chore albo płuca. Z kolei w zeszły piątek pochowali mojego wuja który był zaszczepiony dwiema dawkami Pfizera i nie miał żadnych innych chorób. Dużo znam takich przypadków. To ma uderzyć w pewna grupę ludzi tak mi się wydaje. Chętnie pójdę na 3 dawkę ale coraz bardziej zastanawiam się ile te szczepienia są warte

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja słyszę od kogoś „moja ciocia się zaszczepiła i tak zachorowała!”, to ja wtedy mówię, że niech się cieszy, ze się zaszczepiła, bo bez szczepionki mogłaby teraz leżeć w szpitalu.
    Moja siostra teraz przechodzi i tak naprawde poza kaszlem i łamaniem w kościach nie ma większych objawów.
    Ci hospitalizowani to w blisko 100% niezaszczepieni.

    Ja też lekarkę będę pytać czy mogę przyjąć dawkę przypominającą (ale w sumie nie wiem co miałaby mi zabronić). Ja się boje, że mi ktoś przytarga to do domu jak mała się urodzi, a tak to wierzę, że nabierze trochę mocy.

    Ja tak cały czas pamietam, jak Lukaszkowa chorowała i jak się meczyla. I ostatnio na patologii położna mówiła, że widziała tyle ciężko chorych mam w ciąży. 😔

    panizajączkowa lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lukaszkowa wrote:
    Moi rodzice przechodzili ze mna jak jeszcze nie bylo szczepionek i nie bylo ciekawie. Moj tata mial giga kaszel a mama byla mega slaba i to jej się utrzymalo pare tygodni...
    No bo najgorsze, że ten covid to tak działa długofalowo. Mój wujek miesiącami dochodził do siebie, a otarł sie o smierć. Już pomine babcie mojego kolegi, która nie doczekała szczepionki :(

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaPaprotka wrote:
    No właśnie, chyba przez brak obostrzeń. Ale jednak zaszczepieni lekko przechodzą, moi rodzice już wiekowi a przeszli jak lekkie przeziębienie a mój mąż świeżo zaszczepiony w ogóle nie złapał
    W dalej Europie walczą, a u nas prawie jak na Białorusi „widzi pani tu jakiegoś wirusa? Nie? No właśnie! Jak nie widzi, to nie ma”🤣

    ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość

  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Jak ja słyszę od kogoś „moja ciocia się zaszczepiła i tak zachorowała!”, to ja wtedy mówię, że niech się cieszy, ze się zaszczepiła, bo bez szczepionki mogłaby teraz leżeć w szpitalu.
    Moja siostra teraz przechodzi i tak naprawde poza kaszlem i łamaniem w kościach nie ma większych objawów.
    Ci hospitalizowani to w blisko 100% niezaszczepieni.

    Ja też lekarkę będę pytać czy mogę przyjąć dawkę przypominającą (ale w sumie nie wiem co miałaby mi zabronić). Ja się boje, że mi ktoś przytarga to do domu jak mała się urodzi, a tak to wierzę, że nabierze trochę mocy.

    Ja tak cały czas pamietam, jak Lukaszkowa chorowała i jak się meczyla. I ostatnio na patologii położna mówiła, że widziała tyle ciężko chorych mam w ciąży. 😔
    Ja juz mialam spory brzuszek a mialam kaszel i dusznosci wiec jak mialam atak to wszystko mi jezdzilo, macica ciągnęła - straszne to było...

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 19 listopada 2021, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza28 wrote:
    Ja sama nie wiem co z tym covidem. Ja go przeszłam paskudnie tydzien z życia wyjęty a mężowi nic, to było przed szczepionką na Wielkanoc. I jakimś cudem żyje a co chwilę mam oskrzela chore albo płuca. Z kolei w zeszły piątek pochowali mojego wuja który był zaszczepiony dwiema dawkami Pfizera i nie miał żadnych innych chorób. Dużo znam takich przypadków. To ma uderzyć w pewna grupę ludzi tak mi się wydaje. Chętnie pójdę na 3 dawkę ale coraz bardziej zastanawiam się ile te szczepienia są warte
    A na przykład w biurze u mojej siostry był chory pracownik. Zaraził ją (szczepiona Astrą Zenecą) i dziewczynę, która nie była zaszczepiona. Reszta biura zaszczepiona pfizerem nie złapała. Moja mama po trzech dawkach nie zaraziła się od siostry, a spędziły razem cały dzień (mama dzisiaj dostała negatywny wynik, bo zrobiła ze strachu). Ja i mąż (tez szczepieni pfizerem) też nic nie mamy, a dzisiaj mija szósta doba. Mąż mojej siostry złapał chyba dopiero po kilku dniach od niej, ale przechodzi jak grypę.
    Wiadomo, zawsze są przykre wyjątki (jak Twój wujek 😔), ale to naprawdę mniejszość. W moim mieście na oddziale leżą sami niezaszczepieni, wiem od osoby, która tam pracuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2021, 19:50

‹‹ 1507 1508 1509 1510 1511 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ