INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
ZielonaPaprotka wrote:Dziewczyny, załamana jestem☹️, może któraś z was będzie w stanie mnie pocieszyć. Cała moja rodzina chora, dziś wyszedł im covid. Ja byłam zdrowa ale dziś po południu zaczęło mnie tez brać coś… wiec boje się że może to być covid. Gorączka mała bo 37,3 max, lekki kaszel i katar. Boje się o dziewczyny 😢 czy któraś z was przeszła covida w ciąży i było Ok? Ja jestem zaszczepiona ale narazie jedna dawka, szczepiłam się 10 dni temu.
ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość
6 lat starań
🙍🏼♀️: Endometrioza II stopnia (9.03.2020 - usunięcie ognisk i 2 polipów )
kariotyp prawidłowy
PAI-1 układ homozygotyczny
MTHFR C677T hetero
MTFHR A1298C hetero
Białko S - lekko poniżej normy
Reszta badań ok
AMH - 1,83
🙎🏻♂️: kariotyp prawidłowy
Nasienie - ok
2IUI- nieudane
12.2020
-Pierwsza procedura, protokół krótki
6 pobranych, 6 zapłodnionych: do 3 dnia 6, do 5 dnia dotrwały 2 blaski 🍀🍀
-12.2020 Transfer świeżynki 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1)
-2.03.2021 transfer 5 dniowego ❄️ 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1, matypred 2x1, estrofem 3x1, neoparin 40 1x1, Acard 150mg)
10.2021 II Procedura
Mamy ❄️❄️❄️❄️🥰 -
Marzycielko, najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że doceniacie swoje małżeństwo i jesteście dla siebie najważniejsi. Ja również miałam takie podejście, przed powrotem do kliniki byłam pogodzona, że nigdy nie będziemy rodzicami i w ogóle mi to nie uprzykrzało życia. Dopiero w pewnym momencie nabrałam siły na podjęcie próby. Być może u Was też nastąpi taki moment, że zdecydujecie się na kriobank. Jeśli nie, to nic złego,
Masz bardzo zdrowe podejście i wspaniałego męża. Jeśli ktoś traktuje dziecko jako cel sam w sobie, jest mu o wiele trudniej i przykro się na to patrzy, bo często takie małżeństwa nie dają sobie z tym rady.
I tak jak napisała Lukaszkowa, Wasze życie nie jest przez to gorsze czy mniej wartościowe. Macie to, czego pewnie już niedługo będę Wam zazdrościć
Trzymaj się, kochana nasza wojowniczko i nie waż się znikać! Jesteś jedną z nas!❤️
Mysza, cieszy mnie Twój wynik! Jeszcze ze dwa badania i będziesz jechać na USG!
Paprotko, jeśli już przyjęłaś jakieś szczepienie to ja wierzę, że masz jakieś przeciwciała. Sam covid dla dziecka w brzuszku nie jest groźny, gorzej z mamą, więc jeśli przechodzisz tak lekko to super. Ja w sobotę siedziałam kilka godzin z siostrą, która jak się okazało ma covida i nie złapałam (przynajmniej na razie), wiec szczepienie mnie ochroniło.
W ogóle lekarze z krakowskiego szpitala apelują i proszą mamy by się zaszczepiły. Podobno zaszczepionych kobiet w ciąży jest już kilka milionów, a na oddziale mieli ostatnio sześciotygodniowego niemowlaka, który walczył o życie. Podobno maja dużo dzieci na oddziale i mamy wtedy żałują, ze jednak się nie szczepily.
Żeby nie było, ja nikogo nie namawiam, to bardziej apel do mam, które się wahają.
Ja sama niedługo wracam po dawkę przypominającą, żeby mała w tej czwartej fali dostała ode mnie przeciwciała.Mysza28, penceence, ZielonaPaprotka lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Marzycielko, najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że doceniacie swoje małżeństwo i jesteście dla siebie najważniejsi. Ja również miałam takie podejście, przed powrotem do kliniki byłam pogodzona, że nigdy nie będziemy rodzicami i w ogóle mi to nie uprzykrzało życia. Dopiero w pewnym momencie nabrałam siły na podjęcie próby. Być może u Was też nastąpi taki moment, że zdecydujecie się na kriobank. Jeśli nie, to nic złego,
Masz bardzo zdrowe podejście i wspaniałego męża. Jeśli ktoś traktuje dziecko jako cel sam w sobie, jest mu o wiele trudniej i przykro się na to patrzy, bo często takie małżeństwa nie dają sobie z tym rady.
I tak jak napisała Lukaszkowa, Wasze życie nie jest przez to gorsze czy mniej wartościowe. Macie to, czego pewnie już niedługo będę Wam zazdrościć
Trzymaj się, kochana nasza wojowniczko i nie waż się znikać! Jesteś jedną z nas!❤️
Mysza, cieszy mnie Twój wynik! Jeszcze ze dwa badania i będziesz jechać na USG!
Paprotko, jeśli już przyjęłaś jakieś szczepienie to ja wierzę, że masz jakieś przeciwciała. Sam covid dla dziecka w brzuszku nie jest groźny, gorzej z mamą, więc jeśli przechodzisz tak lekko to super. Ja w sobotę siedziałam kilka godzin z siostrą, która jak się okazało ma covida i nie złapałam (przynajmniej na razie), wiec szczepienie mnie ochroniło.
W ogóle lekarze z krakowskiego szpitala apelują i proszą mamy by się zaszczepiły. Podobno zaszczepionych kobiet w ciąży jest już kilka milionów, a na oddziale mieli ostatnio sześciotygodniowego niemowlaka, który walczył o życie. Podobno maja dużo dzieci na oddziale i mamy wtedy żałują, ze jednak się nie szczepily.
Żeby nie było, ja nikogo nie namawiam, to bardziej apel do mam, które się wahają.
Ja sama niedługo wracam po dawkę przypominającą, żeby mała w tej czwartej fali dostała ode mnie przeciwciała.dobuska lubi tę wiadomość
-
fresaaa wrote:Ja dostałam jeden ovitrelle i luteinę dopochwowo na 10 dni. Może za mało? 🤷 ale kto to wie...
Pewnie w tym stresie niejasno napisałam. Dzisiaj mam 20 DC, jestem po tym ovitrelle i 9 dniach z luteina. Teraz mam odstawić luteinę i czekać na okres, od 1 DC wjeżdżają antyki, a 12-14 dnia kolejnego cyklu mam się pokazać, by sprawdzić czy to cholerstwo się oczyściło i wtedy nowy protokół...
Standardowo okres powinien przyjść ok 27.11. Zastanawiam się, czy jest szansa, że ten okres przyjdzie wcześniej po takim cyklu z luteina? Tak mi sugerował doktor jeśli go dobrze zrozumiałam.
I dzięki Kochana za wsparcie 😘 dzisiaj jestem mega przybita przez to wszystko, ale na pewno się nie poddaje, za wcześnie 🙂
Dla pocieszenia, po antykach (dostałaś Vibin?), okres dostałam jak w zegarku, równo dwa dni po odstawieniu.
Jedyne co zauważyłam to na antykach kobieta jest taka... bezosobowa nie ma tych nerwów przed okresem, nie ma tego promiennego wyglądu w czasie owulacji, każdy dzień jest taki sam.
Wykorzystaj ten czas dla siebie i zrob coś fajnego, serio. taka nagroda od siebie dla siebie. -
Marta123 wrote:Przykro mi, że tak się stało 😞 oby przyszły cykl okazał się tym szczęśliwym ✊🍀 ja tak, jeszcze nie miałam, to jest moje drugie crio i na szczęście progesteron miałam 0,2 ng/ml więc u mnie transfer planowo tyle, że w środę. Właśnie się dzisiaj zdziwiłam. Jak mamy blastki 5 dniowe to transfer przypada 6 dnia od momentu brania progesteronu ?
Fressa trzymaj się ! Mocne kciuki żeby w przyszłym cyklu już się wszystko ustabilizowało i poszło szybko i sprawnie ✊🍀 -
Ej ten Covid to dowala jakby ze zdwojoną siłą ostatnio mam wrażenie 😐👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lukaszkowa wrote:A bylo fajnie. Maly nie chcial do basenu bo wystraszyl się bo akurat jakis dzban odpalił bicze wodne 🙄. A tak to bylo spoko! Bylo duzo dzieci. Nasz byl chyba najmniejszy i stwierdzilismy, ze dobra niech bedzie jaki jest bo te wieksze to jeszcze wieksza zarazaPCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰 -
lindalia wrote:Mysza28, właśnie powiedziałam mężowi, że dziewczyna, której zawoziłam pena pod Leroy Merlin, ma kolejna pozytywną betę. Mąż gratuluje i kazał przekazać, że kawkę od Ciebie nadal pije. 😁🙈❤
lindalia lubi tę wiadomość
-
lukaszkowa wrote:Ej ten Covid to dowala jakby ze zdwojoną siłą ostatnio mam wrażenie 😐
dobuska lubi tę wiadomość
beta 6dpt 70 7dpt 130 9dpt 461 11dpt 1414 16dpt 18 360 19dpt 33 750 25 dpt jest ❤️ 30 dpt są ❤️❤️
Dwa ❄️❄️ czekają -
ZielonaPaprotka wrote:No właśnie, chyba przez brak obostrzeń. Ale jednak zaszczepieni lekko przechodzą, moi rodzice już wiekowi a przeszli jak lekkie przeziębienie a mój mąż świeżo zaszczepiony w ogóle nie złapał👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Hej
Czy mozecie mi powiedziec jak to jest ze szczepionka na covid. Mam male dziecko,zaszczepiona nie jestem. Z tego co czytam po szczepieniu tez mozna to zlapac. I mam pytanie, czy jak sie zaszczepie i to zlapie i przykladowo zaraze dziecko lub jak sie nie zaszczepie i to zlapie i zaraze dziecko to dla dziecka bedzie to roznica? Czy tylko dla mnie moga byc skutki ze przejde lagodniej lub mocniej? -
lukaszkowa wrote:Ej ten Covid to dowala jakby ze zdwojoną siłą ostatnio mam wrażenie 😐PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰 -
Ja sama nie wiem co z tym covidem. Ja go przeszłam paskudnie tydzien z życia wyjęty a mężowi nic, to było przed szczepionką na Wielkanoc. I jakimś cudem żyje a co chwilę mam oskrzela chore albo płuca. Z kolei w zeszły piątek pochowali mojego wuja który był zaszczepiony dwiema dawkami Pfizera i nie miał żadnych innych chorób. Dużo znam takich przypadków. To ma uderzyć w pewna grupę ludzi tak mi się wydaje. Chętnie pójdę na 3 dawkę ale coraz bardziej zastanawiam się ile te szczepienia są warte
-
Jak ja słyszę od kogoś „moja ciocia się zaszczepiła i tak zachorowała!”, to ja wtedy mówię, że niech się cieszy, ze się zaszczepiła, bo bez szczepionki mogłaby teraz leżeć w szpitalu.
Moja siostra teraz przechodzi i tak naprawde poza kaszlem i łamaniem w kościach nie ma większych objawów.
Ci hospitalizowani to w blisko 100% niezaszczepieni.
Ja też lekarkę będę pytać czy mogę przyjąć dawkę przypominającą (ale w sumie nie wiem co miałaby mi zabronić). Ja się boje, że mi ktoś przytarga to do domu jak mała się urodzi, a tak to wierzę, że nabierze trochę mocy.
Ja tak cały czas pamietam, jak Lukaszkowa chorowała i jak się meczyla. I ostatnio na patologii położna mówiła, że widziała tyle ciężko chorych mam w ciąży. 😔panizajączkowa lubi tę wiadomość
-
lukaszkowa wrote:Moi rodzice przechodzili ze mna jak jeszcze nie bylo szczepionek i nie bylo ciekawie. Moj tata mial giga kaszel a mama byla mega slaba i to jej się utrzymalo pare tygodni...
-
ZielonaPaprotka wrote:No właśnie, chyba przez brak obostrzeń. Ale jednak zaszczepieni lekko przechodzą, moi rodzice już wiekowi a przeszli jak lekkie przeziębienie a mój mąż świeżo zaszczepiony w ogóle nie złapał
ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Jak ja słyszę od kogoś „moja ciocia się zaszczepiła i tak zachorowała!”, to ja wtedy mówię, że niech się cieszy, ze się zaszczepiła, bo bez szczepionki mogłaby teraz leżeć w szpitalu.
Moja siostra teraz przechodzi i tak naprawde poza kaszlem i łamaniem w kościach nie ma większych objawów.
Ci hospitalizowani to w blisko 100% niezaszczepieni.
Ja też lekarkę będę pytać czy mogę przyjąć dawkę przypominającą (ale w sumie nie wiem co miałaby mi zabronić). Ja się boje, że mi ktoś przytarga to do domu jak mała się urodzi, a tak to wierzę, że nabierze trochę mocy.
Ja tak cały czas pamietam, jak Lukaszkowa chorowała i jak się meczyla. I ostatnio na patologii położna mówiła, że widziała tyle ciężko chorych mam w ciąży. 😔👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Mysza28 wrote:Ja sama nie wiem co z tym covidem. Ja go przeszłam paskudnie tydzien z życia wyjęty a mężowi nic, to było przed szczepionką na Wielkanoc. I jakimś cudem żyje a co chwilę mam oskrzela chore albo płuca. Z kolei w zeszły piątek pochowali mojego wuja który był zaszczepiony dwiema dawkami Pfizera i nie miał żadnych innych chorób. Dużo znam takich przypadków. To ma uderzyć w pewna grupę ludzi tak mi się wydaje. Chętnie pójdę na 3 dawkę ale coraz bardziej zastanawiam się ile te szczepienia są warte
Wiadomo, zawsze są przykre wyjątki (jak Twój wujek 😔), ale to naprawdę mniejszość. W moim mieście na oddziale leżą sami niezaszczepieni, wiem od osoby, która tam pracuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2021, 19:50