INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiem że to nie 5 minut ale nie 5h 😅lukaszkowa wrote:Ło z tym nastawieniem 5 minut i po sprawie to bym zrewidowała. Poczytaj na pewno też o tym jak rozhulać laktację po cc jeśli chcesz kp.
Tak z nowości faktycznie, nie używa się Octeniseptu, nie oliwkuje, sma w badaniach przesiewowych i inne takie.
Co do tych nowości no właśnie... Każda niech sama sprawdzi i zdecyduje. W wielu szpitalach do dzisiaj maluszki smarują oliwką. Co do laktacji tu faktycznie będę miała problemy bo napewno maluszka chwycę dopiero po 2 tygodniach a tak na początku będzie na sondzie. Mam całe szczęście kontakt właśnie z mamai z takimi przejściami i będziemy próbować -
Trzymam kciuki!!!Mysza28 wrote:Wiem że to nie 5 minut ale nie 5h 😅
Co do tych nowości no właśnie... Każda niech sama sprawdzi i zdecyduje. W wielu szpitalach do dzisiaj maluszki smarują oliwką. Co do laktacji tu faktycznie będę miała problemy bo napewno maluszka chwycę dopiero po 2 tygodniach a tak na początku będzie na sondzie. Mam całe szczęście kontakt właśnie z mamai z takimi przejściami i będziemy próbować
Mysza28 lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Długo dochodziłaś do siebie po CC żeby normalnie po mieście śmigać ?lukaszkowa wrote:Ło z tym nastawieniem 5 minut i po sprawie to bym zrewidowała. Poczytaj na pewno też o tym jak rozhulać laktację po cc jeśli chcesz kp.
Tak z nowości faktycznie, nie używa się Octeniseptu, nie oliwkuje, sma w badaniach przesiewowych i inne takie.
Teraz nawet po 3 dniach wypisują ze szpitala. I się trochę martwię czy fizycznie dam radę być na chodzie żeby do szpitala jeździć.
Miałam dwie laparo ale to kompletnie inna bajka -
Mnie wypisali po 2 dobach bo mega szybko się pozbierałam, w czwartek byłam w domu a w weekend szliśmy na spacer. Po cc wstałam przy pierwszej próbie po 6h. Także było ok aczkolwiek teraz czeka mnie 2 cc i boję się bardziej niż za pierwszym razem. Ja jak jestem w takiej słabej sytuacji to zawsze szybko się mobilizuję i zbieram ale w swoim czasie to odchorowuje. Tak mam. Cc po prostu nie boli w czasie porodu ale potem… wstawanie do malucha, chodzenie - nie jest to łatwe i trzeba sobie wypracować jakiś sposób. Mając już jakąś wiedzę jak to było teraz inaczej w ogóle ustawiłam sypialnie. Plusem jest, że wiesz, że będziesz miała cc to możesz wcześniej pomyśleć czy wstając w nocy masz się na czym zaprzeć żeby w ogóle wstać itp. itd. Przygotowałam sobie też rzeczy żeby dwójka łatwo poszła w szpitaluMysza28 wrote:Długo dochodziłaś do siebie po CC żeby normalnie po mieście śmigać ?
Teraz nawet po 3 dniach wypisują ze szpitala. I się trochę martwię czy fizycznie dam radę być na chodzie żeby do szpitala jeździć.
Miałam dwie laparo ale to kompletnie inna bajka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2023, 20:32
Mysza28 lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Dzięki za odpowiedź i wskazówki 😉lukaszkowa wrote:Mnie wypisali po 2 dobach bo mega szybko się pozbierałam, w czwartek byłam w domu a w weekend szliśmy na spacer. Po cc wstałam przy pierwszej próbie po 6h. Także było ok aczkolwiek teraz czeka mnie 2 cc i boję się bardziej niż za pierwszym razem. Ja jak jestem w takiej słabej sytuacji to zawsze szybko się mobilizuję i zbieram ale w swoim czasie to odchorowuje. Tak mam. Cc po prostu nie boli w czasie porodu ale potem… wstawanie do malucha, chodzenie - nie jest to łatwe i trzeba sobie wypracować jakiś sposób. Mając już jakąś wiedzę jak to było teraz inaczej w ogóle ustawiłam sypialnie. Plusem jest, że wiesz, że będziesz miała cc to możesz wcześniej pomyśleć czy wstając w nocy masz się na czym zaprzeć żeby w ogóle wstać itp. itd. Przygotowałam sobie też rzeczy żeby dwójka łatwo poszła w szpitalu

-
nick nieaktualnyMysza28 wrote:Wiem że to nie 5 minut ale nie 5h 😅
Co do tych nowości no właśnie... Każda niech sama sprawdzi i zdecyduje. W wielu szpitalach do dzisiaj maluszki smarują oliwką. Co do laktacji tu faktycznie będę miała problemy bo napewno maluszka chwycę dopiero po 2 tygodniach a tak na początku będzie na sondzie. Mam całe szczęście kontakt właśnie z mamai z takimi przejściami i będziemy próbować
Co do laktacji po cc mi pomogło na pewno laktator i takie rzeczy jak femaltiker i picie kawy zbożowej. No i niestety przystawianie maluszka, co jak sama piszesz, będzie na początku niemożliwe. Znam jednak osobę, która też na początku nie mogła mieć dziecka przy sobie, miała cesarkę i dała radę z karmieniem piersią.
Grunt to nie nakładać na siebie presji, że koniecznie ma się udać. Kochana, jak się nie uda rozkręcić laktacji, to przecież karmienie mm jest ok. Dzieci rosną zdrowe na mm
i nie musisz się z tego powodu zamartwiać.
-
Tez tak uazam. Ja ponad pol roku odciagalam i karmilam mala. Z laktacja nie mialam super problemow a dobrze dzialal Famaltiker przy kryzysach. Teraz tez chcialabym karmic ale nie wiem, czy nie zdecyduje sie na karmienie mieszane. Mnie osobiscie karmienie piersia wykonczylo, bardzo oslabilo organizm. Moim zdaniem karmienie znacznie bardziej daje w kosc niz ciaza. Ja bede miec 2 cesarke i ciesze sie, ze nie musze rodzic naturalnie. Cesarka to operacja i troche sie boje, ze cos uszkodza albo zle zszyja, ale z tego co w szpitalu widzialam to po porodzie naturalnym i cc raczej w tym samym czasie dochodzi sie do siebie. Po cc kaza wstac jeszcze tego samego dnia , jak wroci czucie w nogach. Czlowiek chodzi zgiety w pol kilka dni, ale da sie wytrzymac moim zdaniem. Mnie niespecjalnie bolalo, takie silne ciagniecie bardziej. Przy kapieli musi byc ktos do pomocy. Na Polnej wypisuja 3 dni po cc, jesli z dzieckiem i mama wszystko ok.Dżoanniks wrote:Co do laktacji po cc mi pomogło na pewno laktator i takie rzeczy jak femaltiker i picie kawy zbożowej. No i niestety przystawianie maluszka, co jak sama piszesz, będzie na początku niemożliwe. Znam jednak osobę, która też na początku nie mogła mieć dziecka przy sobie, miała cesarkę i dała radę z karmieniem piersią.
Grunt to nie nakładać na siebie presji, że koniecznie ma się udać. Kochana, jak się nie uda rozkręcić laktacji, to przecież karmienie mm jest ok. Dzieci rosną zdrowe na mm
i nie musisz się z tego powodu zamartwiać.
Mysza28 lubi tę wiadomość
38 lat, córeczka sn, starania o drugie dziecko od 3 lat, 5 IUI - nieudane, 1 ICSI - 5 blastek, 2x 4AA, 4BB, 4BA, 3BB -
Podobno teraz wiele kobiet juz nie prasuje. Ja dla noworodka jeszcze wyprasuje, ale potem chyba odpuszcze. Tez mam poszykowane dla dziecka i zaczynam powoli kompletowac swoja wyprawke do szpitalaMysza28 wrote:Ja już właśnie dzisiaj skończyłam prac. Ja mam tu tyle tego że wypralam w programie antyalergicznym w tych płynach dziecięcych i mam popakowane w torbach próżniowych. Ale to że względu na tp to że ja nie mam pojęcia jak długo będzie w szpitalu i jaki rozmiar zacznie nosić. Po porodzie jak już więcej będę wiedziała to męża wkopie w prasowanie 😅
Kiki25, Mysza28 lubią tę wiadomość
38 lat, córeczka sn, starania o drugie dziecko od 3 lat, 5 IUI - nieudane, 1 ICSI - 5 blastek, 2x 4AA, 4BB, 4BA, 3BB -
Nastawiona jestem na Polną i oby tak się udało.
Dziewczyny czy któraś z Was nie miała swojego lekarza prowadzącego na Polnej a zdecydowała się tam urodzić?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2023, 07:00
pineapple89 lubi tę wiadomość
Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
Dzięki za odpowiedź. Mimo wszystko trzeba dać radę. Też się nie nastawiam że na siłę muszę karmić piersią mimo że jest to zdrowsze. Spróbuje a co wyjdzie to się okaże. Samej CC się nie boje bardziej własnie tego dochodzenia sos siebie. Ja to już wiem że będę afery robiła że jak tylko ruszę nogami to mają mnie do syna zawiezc 😊stokrotka2 wrote:Podobno teraz wiele kobiet juz nie prasuje. Ja dla noworodka jeszcze wyprasuje, ale potem chyba odpuszcze. Tez mam poszykowane dla dziecka i zaczynam powoli kompletowac swoja wyprawke do szpitala

Polecamy mi koleżanki plastry sumetrikon na blizny podobno super działają na świeże blizny -
To zobacz może się spotkamy 😉Kiki25 wrote:Nastawiona jestem na Polną i oby tak się udało.
Dziewczyny czy któraś z Was nie miała swojego lekarza prowadzącego na Polnej a zdecydowała się tam urodzić?
Tam poznałam już kilku lekarzy więc nie masz się czym martwić. Naprawdę znają się 😊
Kiki25 lubi tę wiadomość
-
Ja to wg nigdy w życiu (ODPUKAĆ) w szpitalu nie byłam, więc totalnie nie mam pojęcia czego się spodziewać 🙈
Mysza, stokrotka jak mamy zimowe terminy to idziecie w kocyki bawełniane na początek?
Wg czy jak kupię spiworek zimowy do ubrania (mam na myśli np z hm taki klasyczny na 62 cm) to co dajecie do wózka? 😁
Już chyba kolejny spiworek taki wózkowy zimowy odpada? Ja myślałam żeby wtedy ewentualnie kocykami przykryć i woadomo przypiąć takim śpiworkiem (?) Ktpry jest przy kazdej gondoli..
Totalnie zielona w tym temacie jestem, zwłaszcza że zanim wyjdziemy na spacer to pewnie marzec będzie wiec moze juz byc okolo 10 stopni. koleżanka urodziła na początku marca to ubierała w dwa kombinezony.. ale tak chyba jednak bym ja nie chciałaCzynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
nick nieaktualnyKiki25 wrote:Nastawiona jestem na Polną i oby tak się udało.
Dziewczyny czy któraś z Was nie miała swojego lekarza prowadzącego na Polnej a zdecydowała się tam urodzić?
Ja miałam dr Rajewskiego. Tylko do niego na oddział przyjmą jak będzie niestety miejsce. Natomiast po porodzie jak napisałam dr gdzie leżę a miał dyżur to przyszedł nas odwiedzić. Znała go położna do której byłam umówiona.
Powiem ci, że chyba bardziej opłaca się umówić przed ciążą do położnej z Polnej. Tylko cena jest tak od 1500 w zwyż 😬. Ja miałam wybraną i jak mnie przyjmowali to czułam się zaopiekowana. Wszystkie położne mega miłe. Na koniec okazało się, że jednak będzie cesarka i położna nie wzięła ode mnie kasy (ale poród naturalny się nie zaczął, więc dlatego nie wzięła). I mino to przyszła do mnie spytać jak się czuję. Co daje umówienie położnej? Miałam gwarancję, że będzie przy mnie nawet jak nie będzie na dyżurze, że nie będzie co chwila inna położna a ona będzie nade mną czuwać. Kontakt telefoniczny na bieżąco. Super sprawa tylko drogo.
Kiki25 lubi tę wiadomość
-
Ja mysle, ze rozpinany kombinezonek jest najlepszy bo i do fotelika i do wozka posluzy. Ja dostalam uzywany 56 z rozpieciem na nozki. Na pierwsze spacery to juz po 2 tyg mozna chyba probowac, jak nie bedzie ponizej 0.Kiki25 wrote:Ja to wg nigdy w życiu (ODPUKAĆ) w szpitalu nie byłam, więc totalnie nie mam pojęcia czego się spodziewać 🙈
Mysza, stokrotka jak mamy zimowe terminy to idziecie w kocyki bawełniane na początek?
Wg czy jak kupię spiworek zimowy do ubrania (mam na myśli np z hm taki klasyczny na 62 cm) to co dajecie do wózka? 😁
Już chyba kolejny spiworek taki wózkowy zimowy odpada? Ja myślałam żeby wtedy ewentualnie kocykami przykryć i woadomo przypiąć takim śpiworkiem (?) Ktpry jest przy kazdej gondoli..
Totalnie zielona w tym temacie jestem, zwłaszcza że zanim wyjdziemy na spacer to pewnie marzec będzie wiec moze juz byc okolo 10 stopni. koleżanka urodziła na początku marca to ubierała w dwa kombinezony.. ale tak chyba jednak bym ja nie chciała38 lat, córeczka sn, starania o drugie dziecko od 3 lat, 5 IUI - nieudane, 1 ICSI - 5 blastek, 2x 4AA, 4BB, 4BA, 3BB -
A kupujesz jeszcze jakiś dodatkowy spiworek do wózka?stokrotka2 wrote:Ja mysle, ze rozpinany kombinezonek jest najlepszy bo i do fotelika i do wozka posluzy. Ja dostalam uzywany 56 z rozpieciem na nozki. Na pierwsze spacery to juz po 2 tyg mozna chyba probowac, jak nie bedzie ponizej 0.Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
Nie, tylko ten jeden. Na to do wozka kocyk i na to budka od wozka.Kiki25 wrote:A kupujesz jeszcze jakiś dodatkowy spiworek do wózka?38 lat, córeczka sn, starania o drugie dziecko od 3 lat, 5 IUI - nieudane, 1 ICSI - 5 blastek, 2x 4AA, 4BB, 4BA, 3BB
-
Też mam zamiar taki śpiworek do fotelika i do wózka uniwersalny i grubszy koc do wózka gdyby bylo zimniej. Zawsze możesz na karku sprawdzać czy jest ciepłe wtedy będziesz wiedziała czy jest dobrze opatulony. Lepiej nie przegrzewać. Te spacery też na początek nie będą długie więc spokojnie jakoś tak wyczujesz.
-
Dżoanniks wrote:Ja miałam dr Rajewskiego. Tylko do niego na oddział przyjmą jak będzie niestety miejsce. Natomiast po porodzie jak napisałam dr gdzie leżę a miał dyżur to przyszedł nas odwiedzić. Znała go położna do której byłam umówiona.
Powiem ci, że chyba bardziej opłaca się umówić przed ciążą do położnej z Polnej. Tylko cena jest tak od 1500 w zwyż 😬. Ja miałam wybraną i jak mnie przyjmowali to czułam się zaopiekowana. Wszystkie położne mega miłe. Na koniec okazało się, że jednak będzie cesarka i położna nie wzięła ode mnie kasy (ale poród naturalny się nie zaczął, więc dlatego nie wzięła). I mino to przyszła do mnie spytać jak się czuję. Co daje umówienie położnej? Miałam gwarancję, że będzie przy mnie nawet jak nie będzie na dyżurze, że nie będzie co chwila inna położna a ona będzie nade mną czuwać. Kontakt telefoniczny na bieżąco. Super sprawa tylko drogo.
Dla mnie osobiście sprawa opłacania położnej jest kontrowersyjna. Czy położne które są akurat W PRACY kiedy ja będę rodzić nie powinny z takim samym oddaniem i poświęceniem się mną zająć?
Rodzimy w publicznych placówkach a płacimy jak w prywatnych.
Dla mnie dziwna moda na to płacenie położnej.
Z drugiej strony nigdy nie wiadomo kiedy zacznę rodzić i załóżmy że będzie to akurat po 12 godzinnym dyżurze wybranej położnej. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałaby zostać kolejne godziny ze mną bo ma zapłacone.
Mysza28 lubi tę wiadomość
♀️♂️ ur.'89
Brak ciąży
Starania naturalne od 2017r.
Klinika in vitro od 2021r.
Punkcja maj'21
Transfer świeży maj'21 ❌
Transfer ❄️ czerwiec'21❌
Transfer ❄️ marzec'22❌
Transfer ❄️ kwiecień'22 💔6tc💔
Punkcja lipiec '22 ➡️❄️❄️❄️❄️❄️
Badanie EMBRANCE ➡️❄️❄️❄️❄️(2x 4BA, 2x 4BB)
Transfer❄️ wrzesień'22 ❌
Szczepienia limfocytami mąż+pullowane
Transfer ❄️ lipiec '23 ❌
Transfer ❄️ sierpień '23
9dpt 213; 13dpt 1601; 17dpt 6414; 22 dpt 21930; 23dpt💓
Homozygota PAI-1 4G/4G
KIR hamujący AA, brak KIRów implantacyjnych
HLA-C mąż i ja grupa C2C2
♂️ Obniżone parametry nasienia

-
nick nieaktualnypineapple89 wrote:Dla mnie osobiście sprawa opłacania położnej jest kontrowersyjna. Czy położne które są akurat W PRACY kiedy ja będę rodzić nie powinny z takim samym oddaniem i poświęceniem się mną zająć?
Rodzimy w publicznych placówkach a płacimy jak w prywatnych.
Dla mnie dziwna moda na to płacenie położnej.
Z drugiej strony nigdy nie wiadomo kiedy zacznę rodzić i załóżmy że będzie to akurat po 12 godzinnym dyżurze wybranej położnej. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałaby zostać kolejne godziny ze mną bo ma zapłacone.
Nie musisz przecież płacić jak nie chcesz, ja się czułam z tą opcją bezpieczniej
i tyle. I nie obejmowało to tylko opieki podczas porodu ale też parę tyg przed przyjęciem do szpitala. Poza tym to nie chodzi o to, żeby były miłe, tylko podczas porodu będzie obecna 1 max dwie położne (jak by musiała odpocząć i się np wyspać), a nie 10. Daje to poczucie komfortu jak dla mnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2023, 19:05



