INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po wizycie. Bąble fikają, mają ok 12cm i więcej nic nie wiem
Za 2 tygodnie mam się umówić na dokładne pomiary (Luxmed ma takie coś jak USG 18-22), a za kolejny tydzień na normalną wizytę. W pt idę jeszcze do Medicover wyżebrać skierowanie na połówkowe, bo u nóg mam za free. Także miesiąc wizyt przede mną 😬
Asiemka, koleżanka zachowała się okropnie, ale ja trochę ją jednak rozumiem. Zatraciła się w swoich staraniach po kolejny nieudanym podejściu i pewnie napisała ten post w emocjach. Myślę, że powinnyście spróbować pogadać od serca, jeśli zależy Wam na dalszej relacji
Ja byłam załamana, jak moja przyjaciółka zaszła w ciążę w pierwszym miesiącu starań. Potem byłam załamana jeszcze bardziej jak ją straciła. Dlatego, jak wrócili do starań i znów zaskoczyło, to trzymałam kciuki z całych sił, żeby wszystko było dobrze. Oni brali ślub rok po nas a są już rodzicami dwóch cudownych dziewczynek i dwóch aniołków. My po ponad 6 latach starań, 7 procedurach w końcu dostaliśmy nasz wyczekany prezent j to podwójny! Zaszłam w ciąże po młodszej szwagierce (wpadka) i 7 lat młodszej siostrze (złoty strzał tydzień po ślubie), ale liczy się to, że mam dwa skarby pod sercem, które będą kochane i wyczekane. Możesz powiedzieć koleżance, że nie warto się poddawać. Zazdrość jest normalna, ale każdy zmaga się z innymi problemami. U was zaskoczyło za pierwszym razem, bo być może był problem z nasieniem albo niedrożnymi jajowodami. U niej problemem może być np. immunologia a to się leczy niestety dłużej, bo nie wiadomo do końca jak to leczyć. Niech spróbuje oczyścić głowę, starać się myśleć pozytywnie i szukać dalej przyczyn. Na pewno jest już bliżej niż dalej!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2020, 10:50
Danadana, Asiemka, Mania30, Perelka, Ula30, _meva_, Fisia lubią tę wiadomość

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Zapraszam_meva_ wrote:Ja wczoraj po 20 znowu wylądowałam na IP. Miałam krwawienie, wszystko jest ok, ale niestety krwiak oddziela kosmówkę i mam leżeć.
Lukaszkowa mogę na priv?
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Asiemka i Monia czy wu w drugim trymestrze troche "odzylyscie"? Ja czekam do konca miesiaca jak na zbawienie ale nie wiem czy bedzie cokolwiek lepiej
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
nick nieaktualnyAsiemka, musisz skoncentrować się na sobie i nie brać do głowy takich wpisów. Ja też niejednokrotnie słyszałam, że dla mnie liczy się tylko kasa i kariera, a o dzieciach nie myślę i później będę żałować. Oczywiście nikt nie wie, że pracuje po to, żeby mieć kasę na kolejne procedury i transfery. Mi się póki co udało po 4 procedurze i 6 transferze, też niejednokrotnie było mi przykro, jak komuś wychodziło wcześniej. Ale teraz nie ma to kompletnie znaczenia. Ta osoba która pisała o Tobie, też pewnie robiła to w przypływie emocji. Ale Ty nie powinnas mieć z tego powodu żadnego poczucia winy. Ciesz się swoim szczęściem. Tylko Ty wiesz ile przeszłaś żeby być w tym miejscu, w którym teraz jesteś.Asiemka wrote:Dziewczyny, mam taki żalpost. Pandemia i ciąża spowodowały, ze popołudnia spędzam w większości na kanapie przeglądając internet i fora różnych klinik. Gdy moja beta wyszła dodatnia, na jednym z forów pojawił się wpis o mnie, na który przypadkiem się natknęłam. Autorka, bardzo bliska mi osoba również zmagająca się z problemem niepłodności, pisze o niesprawiedliwości wskazując, ze ona jest po trzech transferach, a mi się udało, ot tak. Ja rozumiem skrajne emocje, bo sama przepłakałam niejedną noc, gdy na teście widziałam jedną kreskę, ale nikt, kto trafia do kliniki in vitro nie doznaje cudu macierzyństwa ot tak. O dziecko staramy się od 2016 r. Mój lekarz skupił się na diagnostyce i przez 3 lata miałam 2 laparoskopie, wydałam tysiące na badania, przeszłam kilka cykli stymulowanych i przeżyłam kilkadziesiąt rozczarowań. W czerwcu tego roku zdecydowaliśmy się na in vitro i tak, udało się w pierwszym podejściu. Czy powinnam czuć się winna? Czy gdyby jej się udało, a mi nie, wtedy byłoby wystarczająco sprawiedliwie? Pewnie tak.
Cieszę się, że na Was trafiłam. Jesteśmy sobie obce, ale wszystkie jesteśmy kobietami, zmagamy się z podobnymi dramatami i wspieramy się wzajemnie. Z autorką posta kontakt mi się urwał i zapowiada się, że w tym roku, pierwszy raz, nie zobaczymy się w święta. Życie ...
_meva_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też mam czasami takie wątpliwości, bo oprócz tych boli brzucha co juz pisałam, bólu piersi i lekkich mdłości to nic nie mam. A ja tak czekam gdzie ta mega senność, co zmusza dziewczyny do chodzenia spać o 20:00? (ja chodzę po 24:00, a i tak nie mogę zasnąć), gdzie te wymioty? Myślałam, że co rano przed pracą zaliczę spotkanie twarzą w twarz z muszlą, a tu nic... W związku z tym jadę jutro o 18:20 na wcześniejsze USG. Mąż wczoraj wyskoczył z tym pomysłem, więc zaklepalam termin. Zobaczymy czy fasola ma się dobrze.Danadana wrote:Ja z kolei dzisiaj tak jakos zaczęłam myśleć, czy ta ciąża nadal trwa u mnie... Ja nie mam żadnego objawu. Nic mnie nie boli, piersi nadal małe 😆 , zero mdłości, nic. Nie, żebym chciała się źle poczuć, ale po prostu tak mnie zastanowiło, czy już coś się nie powinno dziać 😓
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No są dni jak dziś, że jest koszmarnieUla30 wrote:Tak się źle czujesz?👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
nick nieaktualny
-
Wieem wiem, ze to sie zapomina. Caly czas tak sobie mowiePerelka wrote:Lukaszkowa już niedługo będzie lepiej, obiecuję

Ba nawet zapomnisz o tym jak było źle;)
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Dzisiaj pojawiła się pierwsza dobra wiadomość dla nas.. taki mały prezent na święta. Podczas biopsji znaleźliśmy plemniki! Dobre, żywe i ruchome. 😌 od nowego roku przystępujemy do działania.
Jak mi lekarz powiedział, ze mamy z czego działać to myslalam, ze mu sie poplacze w gabinecie. 😁
KASIA, Danadana, Asiemka, Ula30, MonikA_89!, _meva_, ZielonaPaprotka, Martita92, penceence, Fisia lubią tę wiadomość
-
Ekstraaa! A do jakiego lekarza chodzisz?lindalia wrote:Dzisiaj pojawiła się pierwsza dobra wiadomość dla nas.. taki mały prezent na święta. Podczas biopsji znaleźliśmy plemniki! Dobre, żywe i ruchome. 😌 od nowego roku przystępujemy do działania.
Jak mi lekarz powiedział, ze mamy z czego działać to myslalam, ze mu sie poplacze w gabinecie. 😁👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lindalia wrote:Dzisiaj pojawiła się pierwsza dobra wiadomość dla nas.. taki mały prezent na święta. Podczas biopsji znaleźliśmy plemniki! Dobre, żywe i ruchome. 😌 od nowego roku przystępujemy do działania.
Jak mi lekarz powiedział, ze mamy z czego działać to myslalam, ze mu sie poplacze w gabinecie. 😁
Super, gratulacje! 😃 Przechodziłam z mężem przez to samo, więc wiem, co czujesz. Powodzenia!Danadana -
Do doktora Małka. U niego mieliśmy pierwsza wizytę we wrześniu, spodobało nam sie i tak juz zostało. Był pomysł żebyśmy się przepisali do doktora Sroki z uwagi na szerszą dostępność godzinowa, ale to był jedyny czynnik.lukaszkowa wrote:Ekstraaa! A do jakiego lekarza chodzisz?
A Ty do kogo? -
nick nieaktualnylukaszkowa wrote:Asiemka i Monia czy wu w drugim trymestrze troche "odzylyscie"? Ja czekam do konca miesiaca jak na zbawienie ale nie wiem czy bedzie cokolwiek lepiej

Lukaszkowa, jest dużo lepiej
nie mdli mnie i nie odbija mi się już powietrzem, co było chyba najgorsze. Jestem tylko permanentnie zmęczona. No i bolą mnie piersi. Z małego B zrobiło się spore D 🤷🏼♀️ Nie jest mi jeszcze ciężko, ale odstający brzuch zaczyna mi przeszkadzać, np przy wiązaniu butów 🙈 smaruję się grubo kremem ma rozstępy i tak sobie rosnę 😊 drugi trymestr jest zdecydowanie fajniejszy, choć stanem błogosławionym dalej bym nie nazwała tego, co przeżywam 😂🙈
I potwierdzam, nie pamietam już jak bardzo było mi źle 😂🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2020, 17:19
-
Dr Sroka wlasnie.lindalia wrote:Do doktora Małka. U niego mieliśmy pierwsza wizytę we wrześniu, spodobało nam sie i tak juz zostało. Był pomysł żebyśmy się przepisali do doktora Sroki z uwagi na szerszą dostępność godzinowa, ale to był jedyny czynnik.
A Ty do kogo?
Dobra to zaciskam zęby dziewczyny - oby do konca grudnia
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g




