INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:Dzięki dziewczyny, zapisuję sobie Wasze rady.
Z tą kawą to chyba najgorzej będzie, ale jakoś to wypracuję.
To jeszcze odwrócę pytanie, Wasi panowie coś brali?
Co do kawy - ja kochałam kawę, codziennie parę kubków. Odzwyczaiłam się, a teraz w ogóle nie mam ochoty,a wręcz mnie odrzuca 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 09:32
dobuska lubi tę wiadomość
Danadana -
dobuska wrote:Dzięki dziewczyny, zapisuję sobie Wasze rady.
Z tą kawą to chyba najgorzej będzie, ale jakoś to wypracuję.
To jeszcze odwrócę pytanie, Wasi panowie coś brali?
A co do kawy to ja też uwielbiam, a właściwie uwielbiałam. Teraz, w ciąży jak mąż odpala ekspres to muszę wyjść do innego pokoju, bo sam zapach parzenia mnie odrzuca... xDdobuska lubi tę wiadomość
-
Ja tez z kawa mialam nieprzyjemny czas ale teraz jest normalnie i pije sobie ładnie rano jedną.
Mam trupie ciśnienie więc dr powiedział, że mogę tankowaćdobuska lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lukaszkowa wrote:Ja tez z kawa mialam nieprzyjemny czas ale teraz jest normalnie i pije sobie ładnie rano jedną.
Mam trupie ciśnienie więc dr powiedział, że mogę tankować
No ja mam nadzieję, że kiedyś mdłości miną, bo teraz ogólnie moje menu jest bardzo ograniczonedobuska lubi tę wiadomość
-
U nas fertilman pogorszył wyniki, chociaż to chyba na wyrost powiedziane. Podejrzewam, że po prostu mu nie pomógł, a mu ta płodność ciągle spada.
Hormony miał badane, jest ok. Był pod opieką androloga, miał nawet zabieg embolizacji, ale w trakcie go przerwano, bo u niego jest coś dziwnego w tych żyłach. One nie działają jak trzeba.
A teraz mu morfologia zleciała do 0%. Ogranicza kąpiele i praktycznie wyeliminował alkohol. Na szczęście plemników jest bardzo dużo ponad normę, więc liczę, że przy procedurze znajdą chociaż kilka o właściwej budowie.
Nie ukrywam, że trochę mi się nogi ugięły, ale dr S powiedział, że to nie problem.
Co do kawy, jak ma mi to pomóc to odstawię całkiem, ale póki co będę zmniejszać ilość. Podobno ta jedna kawa dziennie to nic złego, więc może mi się uda do tego zejść (o zgrozo, z czterech, pięciu) -
nick nieaktualny
-
Ula30 wrote:Mój mąż bral najpierw Fertil Man, a potem zestaw -L karnityna 1500, Wit. C 1000, Salfazin, Folik i chyba koenzym Q10.
-
dobuska wrote:A jak się ogólnie czujesz teraz?
Nie chce mi się jeść - na nic nie mam ochoty, a to błędne koło, bo im bardziej jesteś głodna tym mdłości większe przynajmniej u mnie.
Pobolewa mnie też ostatnio podbrzusze i "ciągną" pachwiny więc się stresuję. Ogólnie jestem kłębkiem nerwów.
A do tego mój mąż mi dzisiaj powiedział, że tylko marudzę w tej ciąży... -
dobuska wrote:U nas fertilman pogorszył wyniki, chociaż to chyba na wyrost powiedziane. Podejrzewam, że po prostu mu nie pomógł, a mu ta płodność ciągle spada.
Hormony miał badane, jest ok. Był pod opieką androloga, miał nawet zabieg embolizacji, ale w trakcie go przerwano, bo u niego jest coś dziwnego w tych żyłach. One nie działają jak trzeba.
A teraz mu morfologia zleciała do 0%. Ogranicza kąpiele i praktycznie wyeliminował alkohol. Na szczęście plemników jest bardzo dużo ponad normę, więc liczę, że przy procedurze znajdą chociaż kilka o właściwej budowie.
Nie ukrywam, że trochę mi się nogi ugięły, ale dr S powiedział, że to nie problem.
Co do kawy, jak ma mi to pomóc to odstawię całkiem, ale póki co będę zmniejszać ilość. Podobno ta jedna kawa dziennie to nic złego, więc może mi się uda do tego zejść (o zgrozo, z czterech, pięciu)
A co do tego co poprawia a co nie to chyba zależy od przypadku.
Mojemu po Fertilman chyba się nie poprawiło, ale też się nie pogorszyło, ale u nas problemem były hormony.
Tak jak mówi dr S dla nich jak są plemniki to chyba nie jest problem i sobie coś znajdą.
U nas polepszyły się u męża wyniki po terapii hormonalnej, ale... przyszedł covid i procedura się opóźniła o prawie pół roku i do tego czasu po terapii nie było śladu i wyniki przed samym invitro znowu były złe, a coś jednak znaleźli
U nas morfologia 1%, ale wszystkie inne parametry też były poniżej normy. -
nick nieaktualnydobuska wrote:Dzięki dziewczyny, zapisuję sobie Wasze rady.
Z tą kawą to chyba najgorzej będzie, ale jakoś to wypracuję.
To jeszcze odwrócę pytanie, Wasi panowie coś brali?
Dobuska, mój mąż brał witaminy sugerowane przez Dr Kuśnierczak (nazwy teraz nie pamiętam) celem poprawy jakości nasienia, zostało mu chyba pół opakowania, jeżeli chcesz, to mogę Ci je dać dla Lubego, bo u nas leżą i się kurząWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 13:59
dobuska lubi tę wiadomość
-
Ja powrócę z upadatem ostatniego dnia.
Dostaliśmy wyniki kariotypow, faktycznie są szybciej niż nam mowili. Tutaj i ja i mąż jesteśmy czyści. W sumie czekaliśmy na wynik 5 tygodni a nie 10 jak zapowiadali pierwotnie.
Udało mi sie dzisiaj odbyć pierwsza wizytę z dr S. Wrażenia... pozytywneinny niż dr. M ale wszystko na plus.
Mąż musi dorobić cftr i grupę krwi A ja zrobiłam od razu cala wirusówke, cytologię i wszystkie te wymazy.
Kolejna wizyta za około dwa tygodnie, oficjalne podpisanie dofinansowania iiii... W lutym stymulacja.
Kassssia, Danadana, Karr, _meva_, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
lindalia wrote:Ja powrócę z upadatem ostatniego dnia.
Dostaliśmy wyniki kariotypow, faktycznie są szybciej niż nam mowili. Tutaj i ja i mąż jesteśmy czyści. W sumie czekaliśmy na wynik 5 tygodni a nie 10 jak zapowiadali pierwotnie.
Udało mi sie dzisiaj odbyć pierwsza wizytę z dr S. Wrażenia... pozytywneinny niż dr. M ale wszystko na plus.
Mąż musi dorobić cftr i grupę krwi A ja zrobiłam od razu cala wirusówke, cytologię i wszystkie te wymazy.
Kolejna wizyta za około dwa tygodnie, oficjalne podpisanie dofinansowania iiii... W lutym stymulacja.👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
dobuska wrote:U nas fertilman pogorszył wyniki, chociaż to chyba na wyrost powiedziane. Podejrzewam, że po prostu mu nie pomógł, a mu ta płodność ciągle spada.
Hormony miał badane, jest ok. Był pod opieką androloga, miał nawet zabieg embolizacji, ale w trakcie go przerwano, bo u niego jest coś dziwnego w tych żyłach. One nie działają jak trzeba.
A teraz mu morfologia zleciała do 0%. Ogranicza kąpiele i praktycznie wyeliminował alkohol. Na szczęście plemników jest bardzo dużo ponad normę, więc liczę, że przy procedurze znajdą chociaż kilka o właściwej budowie.
Nie ukrywam, że trochę mi się nogi ugięły, ale dr S powiedział, że to nie problem.
Co do kawy, jak ma mi to pomóc to odstawię całkiem, ale póki co będę zmniejszać ilość. Podobno ta jedna kawa dziennie to nic złego, więc może mi się uda do tego zejść (o zgrozo, z czterech, pięciu)
Ja szczerze Tobie powiem, że w Polsce jedynym andrologiem, którego w 100% polecam to dr Wolski z Warszawy. Wiem,że przyjmuje też online, więc może udałoby się Wam z nim skontaktować. My szukaliśmy androloga po całej Polsce,aż wreszcie trafiłam na forum i tam znalazłam dr Wolskiego. Wszyscy inni stawiali już na nas kreskę i kazali korzystać z dawcy.Danadana -
Dobuska a dlaczego robicie cftr? Mój mąż ma te mutacje08 - 2016 rozpoczęcie starań;
06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
19-10-2018 kriotransfer - nieudany
21-11-2018 II kriotransfer - udany
17-12-2018 bijące serduszko
21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
16-07-2020 kriotransfer - nieudany
17-08-2020 kriotransfer - udany
28-04-2021 przychodzi na świat Antonina -
MonikA_89! wrote:Szwagierka puszczała synkowi różne szumy na tablecie, m.in suszarka, odkurzacz, wodospad. Czasami się udawało, się uspokajał i sam zasypiał
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
Danadana mąż ma stwierdzone żylaki i miał mieć embolizację, ale tam wyszło, że ona nie przyniesie efektu, bo on ma jakąś wadę w żyle, czy coś takiego i ona czasami działa dobrze, a czasami źle. Miał robione USG i robił różne badania krwi, ale chyba głównie na hormony. U nas nie ma mowy o dawcy póki co, bo ilość plemników to on ma duuuużo powyżej normy i pozostałe parametry również są bardzo dobre. Zrobiły się trochę mniej ruchliwe, ale to jest akurat coś co stosunkowo łatwo poprawić. Doktor S powiedział, że gdybyśmy zaczynali naturalne starania to byłby problem, ale do in vitro jest ok. Ale bardzo dziękuję! Gdyby coś się działo, będę miała to nazwisko w pierszeństwie pod uwagą.
lindalia super! A powiedz mi, dzwonili do Ciebie, że są do odebrania? W sumie chyba odbiorę je dopiero jak będę jechać z pozostałymi wynikami! Zazdroszczę, że już zaczynasz. Ja gdyby nie dofinansowanie, zaczynałabym z końcem lutego. Trzymam kciuki!
Asiemka dziękuję! Zerknij w wolnej chwili co to za leki, a ja podpytam jeszcze dra S czy powinien coś brać.
Kassssia no właśnie mi powiedział coś podobnego. Ta morfologia to u mojego męża wychodzi różnie. 0% nigdy nie było, ale gdy robiliśmy badania w 2019 roku to w Invimedzie wyszedł 1%, a w innym laboratorium 3%, także jestem pełna nadziei, że jakieś prawidłowe plemniki w tych 200 milionach się znajdą.
Przykro mi, że źle się czujesz, ale ten ósmy tydzień to chyba taki najgorszy czas właśnie z samopoczuciem, prawda? To, że się boisz jest normalne... szczególnie po takich staraniach.
-
Martita92 wrote:Dobuska a dlaczego robicie cftr? Mój mąż ma te mutacje
A już wiem, to chyba miało być do lindalii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2021, 15:36