X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną InviMed Wroclaw
Odpowiedz

InviMed Wroclaw

Oceń ten wątek:
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Ja u Pani Doktor no ja też młoda nie jestem. Chociaż tu bardziej czynnik męski jest przyczyną invitro. , co się okazało całkiem niedawno. mialam 3 inseminacje kilka cykli z clo. Ale niestety. Rok temu udało mi się zajść w ciążę ale tylko na chwilę. Jestem wtrakcie badań bo cześć już straciła ważność. Lecze się 10 miesięcy. A jak długo się leczysz w klinice. Mi się wydaje jakbym tam była cała wieczność.
    Ja od października 2019, obecnie jestem po pierwszej iui - niestety nieudanej, teraz planuje 2 iui, potem ivf.
    Wcześniej monitoringi i clo przerabiałam ze swoim ginekologiem od stycznia 2019, ale bezskutecznie, więc zdecydowaliśmy się na klinikę.

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania12 wrote:
    Ja od października 2019, obecnie jestem po pierwszej iui - niestety nieudanej, teraz planuje 2 iui, potem ivf.
    Wcześniej monitoringi i clo przerabiałam ze swoim ginekologiem od stycznia 2019, ale bezskutecznie, więc zdecydowaliśmy się na klinikę.
    Ja dość późno zaczęłam starać się o maleństwo z powodów osobistych, więc pół roku naturalnych starań stwierdziłam że nie ma na co czekać. Teraz już nie chce bezczynnie siedzieć. Zbyt mocno ten rok odbiło się to na mojej psychice. Więc w lutym start. Podczas brania cło miałam pęcherzyki piękne i guzik to dało. :(

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak psychika najbardziej daje w kość, przy staraniach :/ każdy miesiąc bez efektu to taki mały koniec świata- doskonale to rozumiem😔 u mnie w poprzednich staraniach poszło w miarę sprawnie choć z różnymi zakończeniami. Całe szczęście mam moją córkę ♥️
    Najbardziej rozbraja mnie fakt, że od 13 m-cy starań nie zaskoczyło nic, nawet na chwilkę jakby coś się popsuło tylko nie wiadomo co?!? Lekarz mówi, że to mój wiek, a ja znam cały tabun kobiet w moim wieku i starszych o 5 lat, które bez problemu zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci. Więc sama już nie wiem co robić i myśleć?!

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania12 wrote:
    Tak psychika najbardziej daje w kość, przy staraniach :/ każdy miesiąc bez efektu to taki mały koniec świata- doskonale to rozumiem😔 u mnie w poprzednich staraniach poszło w miarę sprawnie choć z różnymi zakończeniami. Całe szczęście mam moją córkę ♥️
    Najbardziej rozbraja mnie fakt, że od 13 m-cy starań nie zaskoczyło nic, nawet na chwilkę jakby coś się popsuło tylko nie wiadomo co?!? Lekarz mówi, że to mój wiek, a ja znam cały tabun kobiet w moim wieku i starszych o 5 lat, które bez problemu zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci. Więc sama już nie wiem co robić i myśleć?!

    Wydaje mi się, że wiek nie ma tu nic do rzeczy, co prawda może potrwać dłużej nim znajdziesz w ciążę. Ale ja również znam mnóstwo osób które rodzą w naszym wieku lub później. Nawet moja Mama urodzila się jak Babcia moja miała 42lata. Z resztą nawet ostatnio słyszałam, że jakaś aktorka urodziła w wieku 47lat. Przesunął się wiek kobiet zachodzących w ciąża. Moja lekarka nawet nigdy nie wspomniała o moim wieku. Ale mam uczucie czasu który ucieka mi przez palce. Budzie się z myślą czy będę miała dziecko....to jest moja pierwsza myśl kiedy otwieram oczy.
    Dobrze ze masz córeczkę... Ja marzę chociaż o jednym... Ale rozumiem też,ze to i tak ciężkie jak nie można zajść w ciążę.
    Ja tu obstawiam czynnik męski niestety.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2020, 20:03

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najważniejsze to się nie poddawać i walczyć, choć czasem brak sił i chęci. Mi planowanie kolejnych etapów leczenia i podejść do zabiegów daje względne poczucie spokoju. Nie potrafiłbym siedzieć i płakać, i nic nie robić, to by mnie dobiło. Niestety leczenie to niemała kasa, a my jeszcze budujemy dom, więc ...cały czas pod górę, ale mam nadzieję, że damy radę jakoś to wszystko ogarnąć.

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Aguś19 Autorytet
    Postów: 972 354

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w wieku 34 lat dowiedziałam się że mam przedwczesną menopauze. W Poznaniu profesor S spisał mnie na straty chyba woli łatwiejsze przypadki. Moja jedyną szansą jest kd, chociaż to też okazało się nie łatwe. Pierwsze podejście się nie udało, miałam skorcze od samego transferu. Teraz wyszła za wysoka homocysteina, więc znowu leki i stoję w miejscu. Mam nadzieję że szybko uda się ja zbić i znowu będę mogła podejść .

    p19udqk3oonve1f7.png

    2004 urodziła się moja córka
    2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
    04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
    12.2016 ciąża biochemiczna
    2017 naturalne starania
    2018 badanie amh 0.01 :(
    2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
    2019 amh 0,02
    11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
    Zostały 2 śnieżynki
    Wysoka homocysteina
    01.06.2020 transfer
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguś19 wrote:
    Ja w wieku 34 lat dowiedziałam się że mam przedwczesną menopauze. W Poznaniu profesor S spisał mnie na straty chyba woli łatwiejsze przypadki. Moja jedyną szansą jest kd, chociaż to też okazało się nie łatwe. Pierwsze podejście się nie udało, miałam skorcze od samego transferu. Teraz wyszła za wysoka homocysteina, więc znowu leki i stoję w miejscu. Mam nadzieję że szybko uda się ja zbić i znowu będę mogła podejść .
    A homocysteine robi sie w jakims konkretnym dniu cyklu?

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguś19 wrote:
    Ja w wieku 34 lat dowiedziałam się że mam przedwczesną menopauze. W Poznaniu profesor S spisał mnie na straty chyba woli łatwiejsze przypadki. Moja jedyną szansą jest kd, chociaż to też okazało się nie łatwe. Pierwsze podejście się nie udało, miałam skorcze od samego transferu. Teraz wyszła za wysoka homocysteina, więc znowu leki i stoję w miejscu. Mam nadzieję że szybko uda się ja zbić i znowu będę mogła podejść .
    Bardzo mi przykro. Zdaję sobie sprawę, że musi być to trudne. Da się to jakoś uregulować lekami? Czy warto robić takie badanie przed invitro?

  • Aguś19 Autorytet
    Postów: 972 354

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    A homocysteine robi sie w jakims konkretnym dniu cyklu?
    Nie. Tylko trzeba być wypoczętym i nadczo

    p19udqk3oonve1f7.png

    2004 urodziła się moja córka
    2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
    04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
    12.2016 ciąża biochemiczna
    2017 naturalne starania
    2018 badanie amh 0.01 :(
    2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
    2019 amh 0,02
    11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
    Zostały 2 śnieżynki
    Wysoka homocysteina
    01.06.2020 transfer
  • Aguś19 Autorytet
    Postów: 972 354

    Wysłany: 5 stycznia 2020, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Bardzo mi przykro. Zdaję sobie sprawę, że musi być to trudne. Da się to jakoś uregulować lekami? Czy warto robić takie badanie przed invitro?
    Wydaje mi się że warto, bo z wysoka homocysteina nie ma szans na zdrową ciążę. Gdybym zbadała wcześniej może nie stracilabym jednego zarodka. Mam dietę bezmiesną i bez białka zwierzęcego. Biorę Wit b12, b6, folia, betaine i sok z kiszonego buraka. Zobaczymy niedługo czy działa.

    p19udqk3oonve1f7.png

    2004 urodziła się moja córka
    2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
    04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
    12.2016 ciąża biochemiczna
    2017 naturalne starania
    2018 badanie amh 0.01 :(
    2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
    2019 amh 0,02
    11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
    Zostały 2 śnieżynki
    Wysoka homocysteina
    01.06.2020 transfer
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania12 wrote:
    Najważniejsze to się nie poddawać i walczyć, choć czasem brak sił i chęci. Mi planowanie kolejnych etapów leczenia i podejść do zabiegów daje względne poczucie spokoju. Nie potrafiłbym siedzieć i płakać, i nic nie robić, to by mnie dobiło. Niestety leczenie to niemała kasa, a my jeszcze budujemy dom, więc ...cały czas pod górę, ale mam nadzieję, że damy radę jakoś to wszystko ogarnąć.

    Mania, mam podobnie. Na wiosnę planujemy rozpoczęcie budowy domu, bierzemy duży kredyt.
    Ale co miesiąc odkładam kasę na czarną godzinę i czuję że wykorzystamy ja właśnie na leczenie w klinice.
    Też nie potrafię czekać bezczynnie. U mnie jest główny problem bo mam niska rezerwę jajnikowa. Ale jakoś zaszłam naturalnie w jedną ciążę.
    Teraz jest jeszcze trudniej bo mój mąż ma jakąś blokadę psychiczną i nie jest w stanie skończyć we mnie więc domyślacie się chyba jak mnie to załamuje.
    Poszedł do urologa, dostał jakieś ziołowe tabletki ale ja nie chcę już dłużej czekać i zastanawiać się przed każdym stosunkiem czy wyjdzie czy nie, więc na 17 stycznia mam wizytę w klinice. Ciekawe co nam tym razem powiedzą (byliśmy już raz 3 lata temu).

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    UlaFalka wrote:
    Mania, mam podobnie. Na wiosnę planujemy rozpoczęcie budowy domu, bierzemy duży kredyt.
    Ale co miesiąc odkładam kasę na czarną godzinę i czuję że wykorzystamy ja właśnie na leczenie w klinice.
    Też nie potrafię czekać bezczynnie. U mnie jest główny problem bo mam niska rezerwę jajnikowa. Ale jakoś zaszłam naturalnie w jedną ciążę.
    Teraz jest jeszcze trudniej bo mój mąż ma jakąś blokadę psychiczną i nie jest w stanie skończyć we mnie więc domyślacie się chyba jak mnie to załamuje.
    Poszedł do urologa, dostał jakieś ziołowe tabletki ale ja nie chcę już dłużej czekać i zastanawiać się przed każdym stosunkiem czy wyjdzie czy nie, więc na 17 stycznia mam wizytę w klinice. Ciekawe co nam tym razem powiedzą (byliśmy już raz 3 lata temu).
    U nas starania naturalne też już nam obrzydły przez tą presję. Dzięki iui czy ivf można wrócić do seksu dla czystej przyjemności,a nie pod dyktando dni płodnych :/

    W tym roku kończe 38 lat, więc zostali mało czasu. Nie jest łatwo, ale nie chcemy się jeszcze poddawać. Póki starczy sił psychicznych i kasy będziemy walczyć 💪😀

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 stycznia 2020, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wzięliśmy kredyt cześć kasy oszczedzilismy... Nie jest łatwo. Kredyt mieszkaniowy... Także zakredytowani jesteśmy na Maxa. Ale czego się nie robi dla upragnionego dziecka.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 stycznia 2020, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    My wzięliśmy kredyt cześć kasy oszczedzilismy... Nie jest łatwo. Kredyt mieszkaniowy... Także zakredytowani jesteśmy na Maxa. Ale czego się nie robi dla upragnionego dziecka.

    Też wychodze z założenia, że kasa wydana na starania o dziecko, nigdy nie jest kasą wrzuconą w błoto.

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nareszcie wczoraj przyszła @ i zaczynam symulację do 2 i ostatniej iui. Na 17.01 mam wizytę u dr, myślę że od razu wypytam o przygotowanie do ivf :)

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Mum2b Autorytet
    Postów: 2259 1787

    Wysłany: 10 stycznia 2020, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Orientujexie sie gdzie zrobie tanio amh we Wrocku? W diagnostyce od stycznia 2020 cena 190 zl...

    Corka - 2018
    Syn - 2021
  • Małgo_100 Koleżanka
    Postów: 39 63

    Wysłany: 10 stycznia 2020, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mum2b wrote:
    Hej! Orientujexie sie gdzie zrobie tanio amh we Wrocku? W diagnostyce od stycznia 2020 cena 190 zl...
    Sprawdź sobie w Dolmedzie, tam chyba 120 zl

    Mum2b lubi tę wiadomość

    hchyflw19s5dgw5x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2020, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam pytanie. Ile kosztowały Was leki do stymulacji. Na jednej wizycie słyszałam że są refundowane.... Nie wiem na jaką kwotę się nastawić. Będę wdzięczna za inf.

    Wyobraźcie sobie że robiłam ostatnio amh w diagnostyce w Zielonej Górze. Zapłaciłam 100zl.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2020, 11:08

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2020, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Ja mam pytanie. Ile kosztowały Was leki do stymulacji. Na jednej wizycie słyszałam że są refundowane.... Nie wiem na jaką kwotę się nastawić. Będę wdzięczna za inf.

    Wyobraźcie sobie że robiłam ostatnio amh w diagnostyce w Zielonej Górze. Zapłaciłam 100zl. wynik 1.00

    Poza tym okazało się że mój mąż ma morflologie zero i będę miała inv metoda imsi. Boję się że nie znajdą prawidłowych plemników :(jestem podlamana chodziłam do lekarza cały rok miałam owulacje a okazało się że mogłam sobie jeszcze tak pochodzić kilka lat aż stracę rezerwę. Jest mi ciężko... Pewnie mnie zrozumiecie jak można się czuć kiedy wszyscy dookoła maja dzieci lub są w ciąży. Mieszkamy na nowym osiedlu... Jest mi ciężko :(

  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 12 stycznia 2020, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    35latka wrote:
    Ja mam pytanie. Ile kosztowały Was leki do stymulacji. Na jednej wizycie słyszałam że są refundowane.... Nie wiem na jaką kwotę się nastawić. Będę wdzięczna za inf.

    Wyobraźcie sobie że robiłam ostatnio amh w diagnostyce w Zielonej Górze. Zapłaciłam 100zl. wynik 1.00

    Poza tym okazało się że mój mąż ma morflologie zero i będę miała inv metoda imsi. Boję się że nie znajdą prawidłowych plemników :(jestem podlamana chodziłam do lekarza cały rok miałam owulacje a okazało się że mogłam sobie jeszcze tak pochodzić kilka lat aż stracę rezerwę. Jest mi ciężko... Pewnie mnie zrozumiecie jak można się czuć kiedy wszyscy dookoła maja dzieci lub są w ciąży. Mieszkamy na nowym osiedlu... Jest mi ciężko :(
    Rozumiem Cię doskonale 😔 te bezowocne starania strasznie niszczą psyche i poczucie własnej wartości! Dobrze, że znasz już powód, przynajmniej wiesz gdzie jest problem. W tym wypadku ivf daje wam dużą szansę powodzenia. Trzymam za Was mocno 🤞 i wierzę, że 2020 przyniesie wam upragnione Szczęście 🍀. Ja niestety nie wiem co u nas nie tak?!?! Badania u mnie niby ok, jajowody drożne, morfologia męża niby tylko obniżona, bo 2%. Ale z tego co wiem to z takim wynikiem nawet naturalne ciążę są, a u nas stymulację, monitoringi, iui .....i nic 😖😠🤬 Ale nie można się poddawać, trzeba walczyć 💪 teraz póki starczy sił i czasu, bo wiadomo, że każda z nas ma swoją datę przydatności a z czasem niestety nie wygramy 😔 i możemy przegapić swój czas na szczęście!

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
‹‹ 110 111 112 113 114 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ