InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
BitterSweetSymphony wrote:Wybacz, że tak wypytuję, ale jeszcze rok temu sama byłam postawiona w gotowości do walki z borelką. W odróżnieniu od wszystkich nie łykałam tony antybiotyków tylko zrobiłam detoks, odrobaczanie i wzmacnianie organizmu by sam umiał sobie poradzić z chorobą.
Już przestaję o tym gadać
Co do KD to procedura wygląda tak, że na początku werbują dawczynie (nie są one związane z kliniką), przeprowadzają mnóstwo badań (hormonalne, wirusologiczne, genetyczne, i psychologiczne; dawczynia musi też mieć co najmniej jedno dziecko). Dlatego tyle to trwa i na komórki aktualnie trzeba czekać 3-4 miesiące. W Invimedzie gwarantują 3 dobrej jakości zarodki. Jeśli nie uda się z tej puli to istnieje możliwość uzyskania kolejnych 8 komórek (pakiet reklamacyjny). Po rekrutacji dzwonią do oczekujących par i para dostaję wgląd do katalogu. Są tam dostępne różne inf na temat dawczyni. Czasami są nawet zdjęcia dziewczyn z dzieciństwa. Po wyborze para przygotowuje się do transferu. Przechodzą badania takie jak do zwykłego IVF.
My cały czas się staramy naturalnie i oczywiście nadal liczę na cud i ciążę naturalną Ja przyjmuję cały czas koenzym Q-10 na wzmocnienie komórek. No i chodzę na akupunkturę, którą uwielbiam
Co do supli to też brałam Q10 a dokładniej to ubichinol. Oprócz tego leciałam na diecie wysokobiałkowej. Piłam takie białko wołowe dla kokosów dużo wody i sporo innych suplementów. Jak znajdę gdzieś całą listę to Ci podeślę jak oczywiście chcesz
Ps. Wyślesz mi w prywatnej wiadomości co brałaś na tą borelkę i wszystko co robiłaś z nią związane. Jak coś to pisz wszystko krok po kroku jak laikowi
Edit :
Jak nie bierzesz jeszcze to zacznij brać cholinę bo to taki dyrygent ,który dobiera odpowiednią ekipę aby wszystko grało jak należy. Ponoć dzięki niej Twoje przyszłe dziecko ma możliwość odziedziczenia tych "lepszych genów".Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 19:07
-
lobuziaraLILLY wrote:Ale pomimo tego wszystkiego udało Wam się, więc nie ma co się łamać. U mnie z kolei problem jest po stronie męża, a pierwsze invitro nie udane do drugiego miałam nie podchodzić bo psychicznie dostałam po dupie ale jakoś zebrałam się w sobie i postanowiłam, że zawalczę. I tak Cię podziwiam, że zdecydowałaś się na drugie. Ja nie wiem czy miałabym tyle siły w sobie
Co bierze Twój mąż na poprawę nasienia ?
Edit : wiecie co konkretnie jest przyczyną gorszego nasienia ? Jakie badania robił Twój mąż ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 19:11
-
BitterSweetSymphony wrote:No to część na pewno Ci się przeterminuję
Ale cytologia i usg piersi będziesz jeszcze miała ważne więc pół biedy.
Ja mam 0 a mąż A (obydwoje RH+). Niby najwięcej dawczyń jest właśnie z tymi grupami krwi, ale pewnie i biorczyń też
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
Morwa wrote:Ja zamierzam decydować się na drugie , trzecie i czwarte
Co bierze Twój mąż na poprawę nasienia ?
Edit : wiecie co konkretnie jest przyczyną gorszego nasienia ? Jakie badania robił Twój mąż ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 20:11
Starania od 10.2016
Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
ICSI 20.12 transfer zarodka 6A
0 śnieżynek -
lobuziaraLILLY wrote:Brał profertil i poprawa była ale on jest drogi więc po 3 miesiącach zamieniliśmy na tańszy fertilman i efekt jest ten sam. Jednak najlepsze moim zdaniem są zioła ojca sroki które pije codziennie. Gdy będziemy się przygotować do drugiego podejścia to ja też zamierzam je pić bo podobno dobrze gdy obydwoje partnerzy je piją. Z badań to nasienie i hormony. Oprócz złych parametrów ma podwyższone FSH. A co jest przyczyną? Tego póki co nie jest w stanie nikt nam powiedzieć...
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
nick nieaktualnyzulka wrote:Ja jutro idę na 3 wizytę do Lachowskiego więc dam znać jak tym razem nas przyjmie. Mam nadzieję, że dobrze wybrałam. Zanim się do niego zapisałam poczytałam trochę opinii o nim i w sumie były pozytywne.
Dziewczyny Dr L to dobry lekarz. Zawsze byl dostepny pod tel nawet w święta i zawsze sluzy pomoca.
Znam sie z dr juz ponad 5 lat
-
lobuziaraLILLY wrote:Brał profertil i poprawa była ale on jest drogi więc po 3 miesiącach zamieniliśmy na tańszy fertilman i efekt jest ten sam. Jednak najlepsze moim zdaniem są zioła ojca sroki które pije codziennie. Gdy będziemy się przygotować do drugiego podejścia to ja też zamierzam je pić bo podobno dobrze gdy obydwoje partnerzy je piją. Z badań to nasienie i hormony. Oprócz złych parametrów ma podwyższone FSH. A co jest przyczyną? Tego póki co nie jest w stanie nikt nam powiedzieć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 20:38
-
Morwa wrote:O kurde dużo tego. Życzę Ci zatem abyście szybko znaleźli odpowiednią dawczynię a jeszcze lepiej abyś zaszła w ciąże naturalnie i szczęśliwie urodziła zdrowego dzieciaczka :*
Co do supli to też brałam Q10 a dokładniej to ubichinol. Oprócz tego leciałam na diecie wysokobiałkowej. Piłam takie białko wołowe dla kokosów dużo wody i sporo innych suplementów. Jak znajdę gdzieś całą listę to Ci podeślę jak oczywiście chcesz
Ps. Wyślesz mi w prywatnej wiadomości co brałaś na tą borelkę i wszystko co robiłaś z nią związane. Jak coś to pisz wszystko krok po kroku jak laikowi
Edit :
Jak nie bierzesz jeszcze to zacznij brać cholinę bo to taki dyrygent ,który dobiera odpowiednią ekipę aby wszystko grało jak należy. Ponoć dzięki niej Twoje przyszłe dziecko ma możliwość odziedziczenia tych "lepszych genów".
Dziękuję Wiara czyni cuda więc wiesz! A niedługo urodziny więc ponoć największa płodność
Z supli to biorę również cholinę D3K2mk7, Magnez, Selen, Cynk, Kelp, Lecytynę, Folate, P-50-P, jak za bardzo się obniża to też B12, TMG (na homocysteinę) i piję specjalną wodę coralową (ale o produktach coralowych napiszę Ci niedługo na priv).
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Aguś19 wrote:Gdzie można kupić te zioła?
Najlepiej w jakimś zielarskim przez internet.
Ja te zioła przerabiałam już na początku starań. Mój mąż też próbował je pić ze mną, ale potem zrezygnował. Mi niestety nie pomogły.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
BitterSweetSymphony wrote:Najlepiej w jakimś zielarskim przez internet.
Ja te zioła przerabiałam już na początku starań. Mój mąż też próbował je pić ze mną, ale potem zrezygnował. Mi niestety nie pomogły.
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
lobuziaraLILLY wrote:Zulka, to ile masz lat? I jak oceniają Lachowskiego po pierwszej wizycie? Jakie badania wam zlecił?
ureo i mycoplazma, sód, potas, APTT, HCV, Hbc, Hbs, Morfologia, grupa krwi i to chyba tyle. -
Morwa wrote:Ale USG miał robione ? Żylaki powrózka nasiennego wykluczone ? Jak waarunki w jakich przebywa mąż na codzien w pracy itp.? Nie ma styczności z czymś co mogłoby te parametry obniżać? Mój znajomy miał np kontakt w pracy z czynnikami, które mu szkodziły a nawet o tym nie wiedział. Chodzi mi o to czy wykluczyliście wszystkie mechaniczne przyczyny ,takie które można poprawić? Jak z dietą męża? Fajki pali? Czasami przyczyna może być błaha i łatwa w zmianie, a nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Morwa lubi tę wiadomość
Starania od 10.2016
Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
ICSI 20.12 transfer zarodka 6A
0 śnieżynek -
zulka wrote:37.Lachowski miał bardzo dobre opinie więc zdecydowałam się iść do niego i jak na razie jest na plus. Zobaczymy jutro. Ja już poszłam do niego z kompletem badań. Niektóre z nich nie są w ogóle potrzebne. Usg pieresi, cytologia, hormony: LH, FSH, TSH i jeszcze pare innych, AMH, genetyczne w tym kariotyp Kazał jeszcze zrobić wirusowe : różyczka, toxoplazma, CMV, HIV, kiła, chlamydia, wymaz i czystość pochwy,
ureo i mycoplazma, sód, potas, APTT, HCV, Hbc, Hbs, Morfologia, grupa krwi i to chyba tyle.Starania od 10.2016
Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
ICSI 20.12 transfer zarodka 6A
0 śnieżynek -
NeverLoseHope wrote:Dziewczyny Dr L to dobry lekarz. Zawsze byl dostepny pod tel nawet w święta i zawsze sluzy pomoca.
Znam sie z dr juz ponad 5 latStarania od 10.2016
Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
ICSI 20.12 transfer zarodka 6A
0 śnieżynek -
lobuziaraLILLY wrote:Brał profertil i poprawa była ale on jest drogi więc po 3 miesiącach zamieniliśmy na tańszy fertilman i efekt jest ten sam. Jednak najlepsze moim zdaniem są zioła ojca sroki które pije codziennie. Gdy będziemy się przygotować do drugiego podejścia to ja też zamierzam je pić bo podobno dobrze gdy obydwoje partnerzy je piją. Z badań to nasienie i hormony. Oprócz złych parametrów ma podwyższone FSH. A co jest przyczyną? Tego póki co nie jest w stanie nikt nam powiedzieć...
-
lobuziaraLILLY wrote:To sporo kazał zrobić. Ja praktycznie wszystko mam, bo robiłam podchodząc do pierwszej procedury. Brakuje mi tylko AMH bo tego mi nie kazali robić
-
nick nieaktualnylobuziaraLILLY wrote:NeverLoseHope w stopce masz wypisane podejście do IUI i IVF. Czy to wszystko było pod opieką dra L?
Pierwsze IUI było w Poznaniu.
Potem trafiłam do Invi i do Dr L.
Niestety IVF bez rezultatów. Badania były ok, zarodki piękne a jednak.
Obecnie nie mogę sobie pozwolić finansowo na IVF.
Jestem po pierwszym iui AID bo mamy duży problem z nasienie.
Teraz stymuluje się Lametta do kolejnej iui za kilka dni monitoring.
Wiadomo że czasami mam żal do siebie do Dr dlaczego nie wychodzi? Może coś przeoczono? Ale wiem że Dr to nie cudotworca i nie może zagwarantować ciąży. Bo pewnie gdyby mógł to pomógł by każdej z nas.
Ogólnie Dr to dobry fachowiec. Zawsze służył pomocą, jak nie mógł odebrać to pisał zaraz smsa i starał się pomóc.
Do tego ma poczucie humoru i potrafił nawet zazartowac na sali zabiegowej
Czasami myślę całkowitej zmianie kliniki bo może nowy umysł miałby jakiś nowy pomysł na nasz problem ale z drugiej strony ufam Dr i czuję się bezpiecznie pod jego opieka i pewnie też dlatego ciężko mi zebrać się na zmianę, mimo że do kliniki mam kawał drogi bo ponad 130km w jedną stronę gdyz jestem z innego województwa. -
zulka wrote:AMH to bardzo ważne badanie. Ja mam podwyższone ponad 11, co może być przyczyną PCO chociaż żadnych objawów nie mam
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
Aguś19 wrote:Ja o badaniu AMH dowiedziałam sie dopiero w lipcu, myślałam ze wszystko jest ok a tu okazało sie że mam przedwczesna menopauze i bez kd nie będę w ciąży. Zawsze myślałam że to przez endometrioze mam problem z zajściem. A jak już sie udało to zaraz poroniłam. Na szczęście mam 15
2004 urodziła się moja córka
2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
12.2016 ciąża biochemiczna
2017 naturalne starania
2018 badanie amh 0.01
2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
2019 amh 0,02
11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
Zostały 2 śnieżynki
Wysoka homocysteina
01.06.2020 transfer -
NeverLoseHope wrote:Pierwsze IUI było w Poznaniu.
Potem trafiłam do Invi i do Dr L.
Niestety IVF bez rezultatów. Badania były ok, zarodki piękne a jednak.
Obecnie nie mogę sobie pozwolić finansowo na IVF.
Jestem po pierwszym iui AID bo mamy duży problem z nasienie.
Teraz stymuluje się Lametta do kolejnej iui za kilka dni monitoring.
Wiadomo że czasami mam żal do siebie do Dr dlaczego nie wychodzi? Może coś przeoczono? Ale wiem że Dr to nie cudotworca i nie może zagwarantować ciąży. Bo pewnie gdyby mógł to pomógł by każdej z nas.
Ogólnie Dr to dobry fachowiec. Zawsze służył pomocą, jak nie mógł odebrać to pisał zaraz smsa i starał się pomóc.
Do tego ma poczucie humoru i potrafił nawet zazartowac na sali zabiegowej
Czasami myślę całkowitej zmianie kliniki bo może nowy umysł miałby jakiś nowy pomysł na nasz problem ale z drugiej strony ufam Dr i czuję się bezpiecznie pod jego opieka i pewnie też dlatego ciężko mi zebrać się na zmianę, mimo że do kliniki mam kawał drogi bo ponad 130km w jedną stronę gdyz jestem z innego województwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 21:57
Starania od 10.2016
Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
ICSI 20.12 transfer zarodka 6A
0 śnieżynek