InviMed Wroclaw
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny. Pisałam to na wątku listopadowym, ale tutaj też Wam napiszę z racji tego, że to NASZA klinika.
Udało się ❤️🍀
6 dpt beta 32
Dzis 13 dpt beta 1178
Przyrost 190%.
Nasze pierwsze podejście do IVF G metoda ICSI.
U dr K. - wspaniała, delikatna kobieta.
Wciąż nie wierzymy... Za 2 tygodnie wizyta... Powinno być wtedy serduszko... 🤗❤️
Życzę każdej z Was tego szczęścia nie do opisania! Będę zaglądać w miarę możliwości, bo cały czas spać mi się chce 🤦🏻♀️atka666, zielonaherbata, mila82, Morwa, Umka, Jaszczureczka, Mayu85, Marita80, Kejtusia, UlaFalka, Mania12, Blondie81 lubią tę wiadomość
[/url]
Dostajesz od życia tyle, ile jesteś w stanie unieść.
2015 - synek 💙
09.2020 in vitro start 🍀
25.09. punkcja - 23 oocyty, 19 dojrzałych, zaplodnionych
05.10 mamy 7 ❄️, w tym:
❄️❄️❄️❄️4BB, ❄️3AB, ❄️3BA, ❄️3BB.
27.10 FET 3AB🍀
6dpt - cień cienia, beta 32
7 dpt - dwie kreseczki
8 dpt - dwie tłuściitkie krechy 🍀
13 dpt - beta 1178
20 dpt - USG jest pecherzyk 🍀
7w3d - jest ❤️ -
JagnaaJankowska wrote:Dziewczyny. Pisałam to na wątku listopadowym, ale tutaj też Wam napiszę z racji tego, że to NASZA klinika.
Udało się ❤️🍀
6 dpt beta 32
Dzis 13 dpt beta 1178
Przyrost 190%.
Nasze pierwsze podejście do IVF G metoda ICSI.
U dr K. - wspaniała, delikatna kobieta.
Wciąż nie wierzymy... Za 2 tygodnie wizyta... Powinno być wtedy serduszko... 🤗❤️
Życzę każdej z Was tego szczęścia nie do opisania! Będę zaglądać w miarę możliwości, bo cały czas spać mi się chce 🤦🏻♀️JagnaaJankowska lubi tę wiadomość
- starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
- PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
- 4 x IUI – ciąża biochemiczna
- styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
- grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek
- luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
- 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
- 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna
- 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
- 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
- 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
- 30.09.2021r. - crio blastki
- 29.10.2021r. - jest
- Nifty pro - chłopczyk
-
zielonaherbata wrote:Ciężko doradzić, a parę z nas chyba na ten sam dylemat...Ja też mam za parę dni zacząć Estrofem i nie chcę tego brać na marne
Ale z drugiej strony mam przeczucie, że nie ma na co czekać. Nawet przy optimistycznych prognozach ze szczepionka Pfizer epidemia szybko się nie skończy. A mówili do kiedy nie będzie dr Kozioł? Mam nadzieję, że nie wpadła w jakąś kwarantanne/ izolację
-
Morwa wrote:Z tego co zrozumiałam to jest na planowanym zwolnieniu. Jak byłam u niej w Październiku i mówiłam , że chcemy ruszyć w Listopadzie to namawiał mnie na Grudzień. Ale nam w Grudniu nie pasuje... Podejrzewam więc, że już wtedy wiedziała , że jej w Listopadzie nie będzie. Ja pytałam konkretnie o 20 Listopada , wtedy na 100 % jej nie będzie. Ja jak się zdecydujemy to ruszam z estrofemem od 3dc, czyli od 11 Listopada. Wizyta z oceną endometrium w 12dc, czyli właśnie 20 Listopada. Podejrzewam, że mąż będzie musiał się zjawić w klinice 23 Listopada i wtedy zapłodnią nam mrożone oocyty. Nie wiem czy w imvimedzie robią transfery w sobotę bo wtedy wypada 5 doba od zapłodnienia. Jak nie robią to zapewne podadzą mi 3 dniowe 26 Listopada. A u Ciebie jak to zaplanowali ? Masz zarodki 3 dniowe czy 5 dniowe ?
U mnie to ten plan się chyba zmienił - umawialysmy się na podanie zarodków 5-dniowych, ale zamrozili 3-dniowe. Także nie wiem, zastanawiam się właśnie, czy po rozmrozeniu będą hodować jeszcze 2 doby, czy podadzą jednak 3-dniowe.
Morwa lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Cześć
co możecie powiedzieć o dr Ż? Polecacie, nie polecacie ? Ciągle się waham co robić. Miałam wszystko fajnie zaplanowane na listopad. Rozpoczęcie procedury na mrożonych oocytach i transfer w połowie Listopada. Wyszło jak wyszło, że cykl mi się rozjechal i @ zamiast przyjść w 29dc to przyszła w 42dc. Wszystko zatem przesuneloby się w czasie , wiadomo. Jestem u dr K. Dzisiaj dzwoniąc do kliniki dowiedziałam się, że dr K nie przyjmuje i nici z tego by poprowadziła mnie w tym cyklu do transferu, ale zaproponowali mi zastępstwo u dr Ż. Nie wiem co robić... ryzykować i liczyć na to ,że do transferu dojdzie, czy odpuścić by nie zdarzyć się z ewentualnym lockdownem. Nie chcę się na darmo faszerowac lekami. Rozmawiała, któraś z Was jak oni to widzą w klinice? Przewidują zamknięcie czy jest możliwość, że tym razem jakoś to obejdą? Mam ogromny mętlik w głowie. Brnąć w to czy odpuścić, ale jak odpuszczę to najwcześniej wrócę do kliniki w Styczniu , a Styczeń jak to styczeń lubi być obfity w zachorowania na grypę, a co za tym idzie może być takie samo ryzyko lockdown jak teraz... Doradzicie coś?
Morwa lubi tę wiadomość
2xIUI
styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki
czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA-poronienie 8 tydz.
Transfer blastki 3BB
luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer
4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca, 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
Czynnik męski-translokacja (3,7)
Niedoczynność tarczycy
Wysoka prolaktyna
Trombofilia - ok
Ana - dodatnie -
JagnaaJankowska wrote:Dziewczyny. Pisałam to na wątku listopadowym, ale tutaj też Wam napiszę z racji tego, że to NASZA klinika.
Udało się ❤️🍀
6 dpt beta 32
Dzis 13 dpt beta 1178
Przyrost 190%.
Nasze pierwsze podejście do IVF G metoda ICSI.
U dr K. - wspaniała, delikatna kobieta.
Wciąż nie wierzymy... Za 2 tygodnie wizyta... Powinno być wtedy serduszko... 🤗❤️
Życzę każdej z Was tego szczęścia nie do opisania! Będę zaglądać w miarę możliwości, bo cały czas spać mi się chce 🤦🏻♀️😘 Trzymam mocno kciuki!!
JagnaaJankowska lubi tę wiadomość
-
Alutka wrote:Hej dziewczyny
W 2016 podeszliśmy do procedury IVF, ponieważ wykryto u mnie endometrioze. Po punkcji uzyskaliśmy 6 zarodków. Pierwszy transfer był udany i byłam bardzo szczęśliwa, jednak nie na długow 7 tygodniu niestety poroniłam.. Przeżywaliśmy to bardzo, ale postanowilismy dalej walczyć. Drugi transfer niestety nieudany, znowu koszmar
. Trzeci transfer 9.10.2017 podano dwa mrożone zarodki, z czego jeden ma już 2,5 roku ❤️ Został nam jeden mrozaczek, który będzie podany prawdopodobnie 26 listopada ❤️Dziewczyny życzę wszystkim Wam powodzenia i najważniejsze nie tracić nadzieji. Pozdrawiam Was i ściskam mocno.
nam też się udało w 2017 roku tyle ,że w Kwietniu. Również miałam wtedy podane dwa zarodki z czego mamy córkę
Na tę chwilę nie mamy zadnego mrozaczka bo dopiero ruszamy z drugą procedurą. Jak zdecydujemy się na ten Listopad (mam czas do podjęcia decyzji do 11 Listopada) to jak wszystko dobrze pójdzie to bardzo możliwe, że będziemy mieć transfer tego samego dnia
U którego lekarza jestes ?
-
zielonaherbata wrote:Hej, trzymam za Was mocno kciuki!! Pracują w soboty, więc myślę, że transfery też powinni robić
U mnie to ten plan się chyba zmienił - umawialysmy się na podanie zarodków 5-dniowych, ale zamrozili 3-dniowe. Także nie wiem, zastanawiam się właśnie, czy po rozmrozeniu będą hodować jeszcze 2 doby, czy podadzą jednak 3-dniowe.
-
Morwa wrote:Cześć
co możecie powiedzieć o dr Ż? Polecacie, nie polecacie ? Ciągle się waham co robić. Miałam wszystko fajnie zaplanowane na listopad. Rozpoczęcie procedury na mrożonych oocytach i transfer w połowie Listopada. Wyszło jak wyszło, że cykl mi się rozjechal i @ zamiast przyjść w 29dc to przyszła w 42dc. Wszystko zatem przesuneloby się w czasie , wiadomo. Jestem u dr K. Dzisiaj dzwoniąc do kliniki dowiedziałam się, że dr K nie przyjmuje i nici z tego by poprowadziła mnie w tym cyklu do transferu, ale zaproponowali mi zastępstwo u dr Ż. Nie wiem co robić... ryzykować i liczyć na to ,że do transferu dojdzie, czy odpuścić by nie zdarzyć się z ewentualnym lockdownem. Nie chcę się na darmo faszerowac lekami. Rozmawiała, któraś z Was jak oni to widzą w klinice? Przewidują zamknięcie czy jest możliwość, że tym razem jakoś to obejdą? Mam ogromny mętlik w głowie. Brnąć w to czy odpuścić, ale jak odpuszczę to najwcześniej wrócę do kliniki w Styczniu , a Styczeń jak to styczeń lubi być obfity w zachorowania na grypę, a co za tym idzie może być takie samo ryzyko lockdown jak teraz... Doradzicie coś?
Mnie prowadził dr Z i i polecam, nie ma na co czekaćtylko dzięki niemu transfer się odbył - brałam już leki do transferu gdy zadzwonili z kliniki, ze transfer odwołany bo się zamykają. Zapytałam go czy aby na pewno nic nie da się zrobić - zgodził się przyjąć mnie u siebie, nic nie obiecywał ale powiedział, se jeżeli endometrium będzie OK to spróbuje porozmawiać z dyrekcja No i się udało
) tuż przed zamknięciem.
Ryzyko było po mojej stronie i podjęłam je na własna odpowiedzialność, gdyby nie dr Z nie byłoby to możliwe
Z tego co czytam dr K jest osoba bardziej otwarta i wrazaliwa, tego u dr Z raczej nie znajdziesz aczkolwiek ma duże poczucie humoru, na początku jest bardzo powściągliwy ale z czasem się rozkręca
Morwa, UlaFalka lubią tę wiadomość
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cieńHCG 20
29dpt jest -
35latka przykro mi, ze musisz czekać, najważniejsze ze dr ma plan; wierze, ze doprowadzi Was do szczęśliwego rozwiązania
32l
Amh 1,18
Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
Kariotyp OK
Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
Plemniki prawidłowe 0%
17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
23/03 FET 3dniowca
7dpt jest cieńHCG 20
29dpt jest -
Witajcie dziewczyny, od jakiegoś czasu zaglądam tu na forum i czytam Wasze wiadomości. Trafiłam tu, bo szukałam informacji właśnie na temat kliniki i na temat lekarzy tam pracujących. I za każdym razem mocno trzymałam za Was kciuki, aby sypały się tylko pozytywne wiadomości, bo dają nadzieję i radość, że jednak się udaje... Obecnie byłam na pierwszej wizycie u dr Ż. tak się zestresowałam i zakręciłam, że weszłam bez Męża (dołączył do mnie praktycznie na sam koniec, jak pan doktor zapoznał się z badaniami jakie miałam) i zaproponował inseminacje. Dostałam karteczkę z wypisanymi badaniami i jak już je wszystkie zrobimy mamy się zgłosić... I tu pojawia się problem, czy któraś z Was miała robione HSG? Albo wie gdzie takie badanie wykonać? Bo w obecnej sytuacji najbardziej to badanie mnie blokuje, aby ruszyć dalej.. miałam nadzieję, że uda mi się to wszystko ogarnąć w tym miesiącu, aby zacząć już od grudnia działać dalej... Ale nie potrafię nigdzie znaleźć informacji gdzie mogłabym to badanie wykonać.. wszędzie znajduję opcję nie HSG, ale sono-HSG, a to chyba nie o takim badaniu doktor myślał. Ogólnie widziałam bardzo dużo pozytywnych komentarzy na temat Dr Ż. A ja sama po wizycie poczułam się bardziej zagubiona niż przed. Oczywiście nie kwestionuję wiedzy i umiejętności doktora, bo obecnie nie wiele mogę powiedzieć - bo byłam na jednej wizycie i byłam chyba tak tym wszystkim zestresowana, że nie wiele pamiętam i po czułam jakiś niedosyt
I nawet szczerze mówiąc nie wiedziałam o co pytać. Także dam szansę doktorowi i chciałam zobaczyć jak będzie z drugą wizytą jak będziemy mieć wszystkie wyniki i spotkałam się delikatnie mówiąc ze ścianą bo nie wiem gdzie mogę zrobić to HSG... Czy miałyście takie badanie? I czy udało Wam się ten stos badań z krwi zrobić jakoś na fundusz? Szczerze mówiąc nie przypuszczałam, że jest ich tyle i za jednym razem wyjdą takie sumy.. Także mam nadzieję, że wkrótce każda z nas zobaczy upragnione II kreski iii JagnaaJankowska gratuluję II kresek, trzymam mocno kciuki, aby teraz było już z górki i wszystko ok z kropkiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2020, 18:18
JagnaaJankowska lubi tę wiadomość
-
Nasty wrote:Mnie prowadził dr Z i i polecam, nie ma na co czekać
tylko dzięki niemu transfer się odbył - brałam już leki do transferu gdy zadzwonili z kliniki, ze transfer odwołany bo się zamykają. Zapytałam go czy aby na pewno nic nie da się zrobić - zgodził się przyjąć mnie u siebie, nic nie obiecywał ale powiedział, se jeżeli endometrium będzie OK to spróbuje porozmawiać z dyrekcja No i się udało
) tuż przed zamknięciem.
Ryzyko było po mojej stronie i podjęłam je na własna odpowiedzialność, gdyby nie dr Z nie byłoby to możliwe
Z tego co czytam dr K jest osoba bardziej otwarta i wrazaliwa, tego u dr Z raczej nie znajdziesz aczkolwiek ma duże poczucie humoru, na początku jest bardzo powściągliwy ale z czasem się rozkręcaale jakoś nie myślałam by po raz kolejny zmieniać lekarza. Na samym początku bylam u innej dr , która już nie pracuje w klinice stąd zmiana na dr K... Ale nie ma między nami tej chemii. Zamiast pitu pitu walę konkrety a od niej wiele musiałam wyciągać. Teraz też byłam u niej 20 Października w 22dc (teoretycznie miałam być po owulacji). Usg u Pani dr trwało może z 20 sekund. Powiedziała po nim , że wszystko jest jak ma być i widzimy się po @ w 12dc. Nie było ok ,a ja nie byłam po owulacji... gdyby usg trwało dłużej zobaczyła by choćby po endometrium ,że nie odpowiada ono na 2 fazę cyklu. Przez nią wydałam w błoto kasę na subpopulacje limfocytów z nk. Wynik powinno się robić w 2 fazie cyklu by był wiarygodny, ja się swoim mogę podejrzeć. Takze takich razy kiedyś się na niej zawiodłam było więcej, dlatego chyba ruszę z tą procedurą aby przemoc się na zmianę lekarza.. zawsze to jakiś plus. Może akurat dr Ż mnie zaczaruje swoją osobą i już z nim zostanę
-
Bunkierka wrote:Witajcie dziewczyny, od jakiegoś czasu zaglądam tu na forum i czytam Wasze wiadomości. Trafiłam tu, bo szukałam informacji właśnie na temat kliniki i na temat lekarzy tam pracujących. I za każdym razem mocno trzymałam za Was kciuki, aby sypały się tylko pozytywne wiadomości, bo dają nadzieję i radość, że jednak się udaje... Obecnie byłam na pierwszej wizycie u dr Ż. tak się zestresowałam i zakręciłam, że weszłam bez Męża (dołączył do mnie praktycznie na sam koniec, jak pan doktor zapoznał się z badaniami jakie miałam) i zaproponował inseminacje. Dostałam karteczkę z wypisanymi badaniami i jak już je wszystkie zrobimy mamy się zgłosić... I tu pojawia się problem, czy któraś z Was miała robione HSG? Albo wie gdzie takie badanie wykonać? Bo w obecnej sytuacji najbardziej to badanie mnie blokuje, aby ruszyć dalej.. miałam nadzieję, że uda mi się to wszystko ogarnąć w tym miesiącu, aby zacząć już od grudnia działać dalej... Ale nie potrafię nigdzie znaleźć informacji gdzie mogłabym to badanie wykonać.. wszędzie znajduję opcję nie HSG, ale sono-HSG, a to chyba nie o takim badaniu doktor myślał. Ogólnie widziałam bardzo dużo pozytywnych komentarzy na temat Dr Ż. A ja sama po wizycie poczułam się bardziej zagubiona niż przed. Oczywiście nie kwestionuję wiedzy i umiejętności doktora, bo obecnie nie wiele mogę powiedzieć - bo byłam na jednej wizycie i byłam chyba tak tym wszystkim zestresowana, że nie wiele pamiętam i po czułam jakiś niedosyt
I nawet szczerze mówiąc nie wiedziałam o co pytać. Także dam szansę doktorowi i chciałam zobaczyć jak będzie z drugą wizytą jak będziemy mieć wszystkie wyniki i spotkałam się delikatnie mówiąc ze ścianą bo nie wiem gdzie mogę zrobić to HSG... Czy miałyście takie badanie? I czy udało Wam się ten stos badań z krwi zrobić jakoś na fundusz? Szczerze mówiąc nie przypuszczałam, że jest ich tyle i za jednym razem wyjdą takie sumy.. Także mam nadzieję, że wkrótce każda z nas zobaczy upragnione II kreski iii JagnaaJankowska gratuluję II kresek, trzymam mocno kciuki, aby teraz było już z górki i wszystko ok z kropkiem
Witaj
Ja chodze do dr. Zorawskiego i polecam z czystym sumieniem. Jest konkretny, nie glaska po glowie bo nie o to tu chodzi, osobiscie wole wiedziec na czym stoje i to wlasnie mi bardzo sie podoba.
Co do hsg - tu masz linka https://www.invimed.pl/sono-hsg, akurat dr. Zorawski opowiada co i jak. Chyba robia to w klinice.
Osobiscie wszystkie badania robilam prywatnie, cos w Diagnostyce, cos w Alab i cos w Synevo, szukalam tanszej opcji na kazde, jednak dziewczyny pisza ze udaje sie wyszarpac skierowanie lub korzystaja z pakietow w luxmedzie lub medicover.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2020, 18:43
Morwa lubi tę wiadomość
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Jagna - gratuluje
kciuki za serduszko!
Ja miałam sono-HSG w szpitalu w Oławie w 2018 na NFZ - OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM przy tym badaniu!
Teraz w czasie epidemii nie wiem czy szpitale to robią w ogóle...
Wiem, że na Kamieńskiego jest sprzęt, ale trzeba by było zadzwonić do nich i się zapytać czy robią planowane zabiegi - na Kamieńskiego mnie prosili o zaświadczenie od lekarza o stwierdzeniu owulacji.JagnaaJankowska lubi tę wiadomość
----
2024
2024.11 - poronienie chybione 14w
2024.09 - 37dc II
2024.07 - biochem - 30dc ||
----
2023
40w4 | 3280g - ♀️ - 2023.04
----
2022
40dc II
----
Hashimoto i insulinooporność:
Metformina 2x850 ; Q-10 ; Folian ; B12 ; NAC ; R-ALA ; Wit D, C, E ; Mioinozytol 4g ; DHA
----
2021
41w2d - ♀️ - 2021.04
----
2020
2020.07 FET >29dpt ❤
2020.06 I IVF > 1 zarodek w 3 dobie
2020.01 4 IUI - biochem
---
2019
3 IUI - biochem
2 IUI - biochem
1 IUI - puste jajo płodowe
---
2018 - pierwsza wizyta w klinice
---
2016 - początek starań -
Ja mialam w sobote transfer a wiec robia w soboty transfery. Nie straszcie z tymi zamknieciami, jest przeciez troche lepiej niz bylo w zeszlym tyg, a chyba jak zaczeta jest stymulacja czy leki do transferu to nie moga nas na lodzie zostawic?
Wprawdzie mam mrozaki i dzis normalnie mnie umowili na wizyte w 12dc czyli w przyszlym tyg, ja tylko z przesttachem patrze zeby sie na zadna kwarantanne nie zalapac bo pracuje zdalnie ale 1-2dni w tyg jestem w pracy a teraz jeszcze zaczelam brac medrol i az sie boje zeby nic nie zlapacMorwa, JagnaaJankowska, Umka lubią tę wiadomość
❌AMH 0,51
❌Torbiele endometrialne
❌Czynnik męski
Wskazanie do IVF 2017/18
1. Podejscie icsi styczen 2019🔸️4 komórki, brak oocytów.😏
2. podejscie do AZ 2020🔸️Transfer 11.07.2020 dwa mrożaki ❄❄ (FET 3dniowce) Beta 0,2 😒-nieudany transfer
3. Kolejne podejscie do AZ
mamy 3 zarodki❄❄❄, dwa 3dniowce i jedna blastka 4AB
🔹️Transfer FET 23.11.2020 Dwa 3dniowce ❄❄-drgnela beta-ciaza biochemiczna😔
🌺III transfer FET 08.03.2021 🍀✊ blastka 4ab +embryoglue
Test 8dpt druga wyrazna kreseczka
I Beta 9dpt 102🍀✊
II Beta 11dpt 242 🍀✊
III Beta 14dpt 1138 🍀✊
IV Beta 21dpt 19460 🍀✊
29dpt mamy ❤ 🙏🍀✊
37dpt 148bpm 💗 🍀✊
51dpt 181bpm 💗🍀✊
Nifty pro OK🩰
2.12.2021 👧 3560g 55cm🥰
[/url]
-
Morwa wrote:Ooo to byłoby super bo w moim przypadku lepiej jak podadzą 5 dniowe zarodki , bo te w moim organizmie będą miały znacznie większe szanse na przetrwanie niż 3 dniowe. Takze mam nadzieje ,ze jednak uda sie ustawic wszystko tak by podac 5 dniowe 😍. Coraz bardziej przekonuję się z tym by jednak ruszyć z procedurą 😁 Ja również trzymam kciuki za was. Który masz dzisiaj dzień cyklu ? Kiedy ruszasz z estrofemem i kiedy masz wizytę podglądową endometrium?
, która przewiduje jutro - max. pojutrze. Także będę kilka dni po Tobie zapewne:) Z innej beczki - Dziewczyny, czy któraś z Was dostała szczegółowe informacje po punkcji? Odebrałam dziś kartę informacyjną i to tylko 1 a4, suche liczby. Liczyłam na opis, jak rozwijały się poszczególne zarodki, najlepiej ze zdj, no i na każdym etapie procedury jakieś elementy analizy. Czytam na blogu InviMedu, ze na życzenie można coś takiego uzyskać. Czy któraś z Was może występowała o taki dokument? Jeśli tak, jest tam dobry poziom szczegółowości, czy wiele więcej się nie dowiem?
Morwa lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Mamy dzieci w podobnym wieku
nam też się udało w 2017 roku tyle ,że w Kwietniu. Również miałam wtedy podane dwa zarodki z czego mamy córkę
Na tę chwilę nie mamy zadnego mrozaczka bo dopiero ruszamy z drugą procedurą. Jak zdecydujemy się na ten Listopad (mam czas do podjęcia decyzji do 11 Listopada) to jak wszystko dobrze pójdzie to bardzo możliwe, że będziemy mieć transfer tego samego dnia
U którego lekarza jestes ?
-
Morwa wrote:Mamy dzieci w podobnym wieku
nam też się udało w 2017 roku tyle ,że w Kwietniu. Również miałam wtedy podane dwa zarodki z czego mamy córkę
Na tę chwilę nie mamy zadnego mrozaczka bo dopiero ruszamy z drugą procedurą. Jak zdecydujemy się na ten Listopad (mam czas do podjęcia decyzji do 11 Listopada) to jak wszystko dobrze pójdzie to bardzo możliwe, że będziemy mieć transfer tego samego dnia
U którego lekarza jestes ?
Mój prowadzący to dr Marcin Trzeciak. Od wtorku biorę estrofem i 19. 11 mam wizytę na której zobaczy jakie jest endometrium. Wstępnie umawialiśmy się na transfer 26.11, zobaczę co mi powie teraz na wizycie🙂A ty do kogo chodzisz? 🙂Morwa lubi tę wiadomość
-
JagnaaJankowska wrote:Dziewczyny. Pisałam to na wątku listopadowym, ale tutaj też Wam napiszę z racji tego, że to NASZA klinika.
Udało się ❤️🍀
6 dpt beta 32
Dzis 13 dpt beta 1178
Przyrost 190%.
Nasze pierwsze podejście do IVF G metoda ICSI.
U dr K. - wspaniała, delikatna kobieta.
Wciąż nie wierzymy... Za 2 tygodnie wizyta... Powinno być wtedy serduszko... 🤗❤️
Życzę każdej z Was tego szczęścia nie do opisania! Będę zaglądać w miarę możliwości, bo cały czas spać mi się chce 🤦🏻♀️
Super, wielkie gratulacje 🙂A po transferze co jadłaś? Cos specjalnego? 🙂 Ja pamiętam po pierwszym jak się udało to jadłam Ananasa, orzechy brazylijskie i nabiał 🙂JagnaaJankowska lubi tę wiadomość