IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta,Ginger trzymam kciuki za wasze groszki niech nie straszą mamusiek
Madzia przykro miI jeszcze takie potraktowanie przez klinike-idzie szału dostac
Sysiaaaa trzymam mocno kciuki za twoje komoreczki,nuech sie ladnie dziela
Biala gratulacje-zycze spokojnego ciazowania
Biała lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo i jestesmy po wizycie. Zakwalifikowani do rzadowki, ale do ivf nie icsi (chyba ze labolatorium po fragmentacji DNA nasienia zarekomenduje inaczej). Dostalam ovulastan czyli chyba dlugi protokol. Czyli nasze realne starania niedlugo sie zaczna...dopiero to do mnie dociera.
Ginger, Marta, życzę Wam aby z groszkami bylo wszystko dobrze, aby skonczylo na strachu... -
Madzia82 wrote:Z programu MZ była to druga próba. Została nam jeszcze jedna.
Konwalia lubi tę wiadomość
-
W Novum juz nie mają miejsc od jakiegoś stycznia
sama sie dowiadywalam w lutym i niestety nie udało mi sie przenieść. Mam zamrożonych 8 komórek i przyniosę je na komercyjne zapłodnienie do Novum jak nie wyjdzie ta procedura
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Marta1986 wrote:Dziewczyny my też w szpitalu..Poszłam do toalety a tam plamienia..Mąż zachował zimną krew akurat mój lekarz przyjmował zrobił usg dzidziuś żyje ale w badaniu ginekologicznym jest jakieś krwawienie w środku..
-
Moniaa wrote:Madziu 82 a skąd jesteś?
Ja też dziś dzwoniłam do Novum, ale nie przyjmują nowych par.
I zastanawiam się nad Invictą. Właściwie to teraz potrzebuję lepszego labolatorium embriologicznego. Bo wydaje mi się, że tu jest problem. Nadal nie mogę uwierzyć, że z tylu zarodków nic nie mam. Dosłownie szok. Tylko nie chciałabym zmienić na gorsze. Dziewczyny, które przeniosłyście się do Invicty albo które leczycie się w Inviccie od początku jak oceniacie tą klinikę? I przede wszystkim embriologię?
I jeszcze jedno czy w programie rządowym można mieć IMSI? Bo mi się wydaje, że tak, ale nie jestem pewna. -
Marta i Ginger oczywiście wszystko dobrze się skończy. Nie denerwujcie się. Plamienia w ciąży nieraz się zdarzają. Na pocieszenie napiszę Wam (pewnie nie pamiętacie jaką ja miałam okropną ciąże), ale ja całą ciąże krwawiłam. I wszystko szczęśliwie się skończyło. U Was też wszystko będzie dobrze.
-
Madzia82 wrote:No właśnie tak mi się wydawało, że Ty Anatolko miałaś. A lekarz bez problemu zgodził się na ten rodzaj zapłodnienia?
Moja klinika wychodzi z zalozenia, ze nie beda cofac sie o 10 lat i robi IMSI wiekszosci par. Choc lekarz mnie uswiadomil, ze w zalozeniach MZ jest mowa wylacznie o IVF i ICSI. -
Madzia82 wrote:Z Radomia.
Ja też dziś dzwoniłam do Novum, ale nie przyjmują nowych par.
I zastanawiam się nad Invictą. Właściwie to teraz potrzebuję lepszego labolatorium embriologicznego. Bo wydaje mi się, że tu jest problem. Nadal nie mogę uwierzyć, że z tylu zarodków nic nie mam. Dosłownie szok. Tylko nie chciałabym zmienić na gorsze. Dziewczyny, które przeniosłyście się do Invicty albo które leczycie się w Inviccie od początku jak oceniacie tą klinikę? I przede wszystkim embriologię?
I jeszcze jedno czy w programie rządowym można mieć IMSI? Bo mi się wydaje, że tak, ale nie jestem pewna.Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualnyno to fajnie miałyście z tym imsi:) pani dr G z invicty powiedziała, że nie ma podstaw dla nas na icsi bo tylko moje jajowody niedrożne a mąż ma 32mln plemników, a tam jakieś są specjalne wymagania ministerialne, żeby było icsi. ale jak nic się nie zapłodni(tfu tfu tfu) to druga procedura to już będzie icsi.
pocieszam się, że może plemnik, który sam zapłodni jajeczko będzie lepszy niż ten przez nich wybrany....co więcej mi pozostało:)
Madzia, a myślałaś o kierunku na Białystok jeśli chodzi o klinikę? Może tam były by miejsca i bez kolejek? -
Ja napiszę z własnych obserwacji. Ja jako pacjentka Inviccty Wawa jestem bardzo zadowolona ale mam wrażenie, że oni sobie najlepiej radzą w "łatwiejszych przypadkach" czyli chociażby w takim jak mój- czyli niedrożne jajowody. U mnie trzeba było zrobić obejście, wyjąć komórkę, zapłodnić, włożyć zarodek do macicy- trach jest ciąża. Udało się za drugim podejściem. U nas poza niedrożnością nie było innych odchyleń. Ale widzę, że jakoś nie mogą sobie poradzić z trudniejszymi przypadkami (szczególnie kiedy trzeba pokombinować i odejść od standardowego postępowania). Nie wiem z czego to wynika i są to tylko i wyłącznie moje obserwacje.
Sysiaaaaa, Madzia82, shooa, klara_bella, Tosia 1981, Mimbla, agniesia2569, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Shooa zastanawiałam się. Ale myślę jeszcze nad IMSI. Jak tu wymusić ten rodzaj zapłodnienia.
Tak myślę, że może napiszę do MZ i jak będzie satysfakcjująca mnie odpowiedz, to dam ją lekarzowi, żeby się zastosował. Już sama nie wiem.
Sysiu to znaczy, że w Invicie ciężko nawet z ISCI?