IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
shooa wrote:no to fajnie miałyście z tym imsi:) pani dr G z invicty powiedziała, że nie ma podstaw dla nas na icsi bo tylko moje jajowody niedrożne a mąż ma 32mln plemników, a tam jakieś są specjalne wymagania ministerialne, żeby było icsi. ale jak nic się nie zapłodni(tfu tfu tfu) to druga procedura to już będzie icsi.
pocieszam się, że może plemnik, który sam zapłodni jajeczko będzie lepszy niż ten przez nich wybrany....co więcej mi pozostało:)
Madzia, a myślałaś o kierunku na Białystok jeśli chodzi o klinikę? Może tam były by miejsca i bez kolejek?Kropek lubi tę wiadomość
-
justa1234 wrote:Ja jestem w novum u mnie niepłodności idiopatyczna i nasienie super i wykonali u nas od razu icsi,więc niewiem od czego zależy żeby od razu wykonali icsi
Niepłodność idiopatyczna jest wskazaniem do ICSI. My też mieliśmy wykonywane ICSI.Anatolka, shooa lubią tę wiadomość
-
freya wrote:Dziewczyny czy Wy też w trakcie przyjmowania antykoncepcji zaczynałyście przyjmować Gonapeptyl? Na forum eksperckim Bociana przeczytałam, że to dziwne postępowanie i teraz się zastanawiam, czy wszystko u mnie prawidłowo przebiega. Wczoraj zrobiłam pierwszy zastrzyk Gonapeptylu, w 11 dniu przyjmowania Ovulastanu, który mam jeszcze brać 7 dni i co drugi dzień robić zastrzyk Gonapeptylu. Jak to u Was wyglądało?
Prawie do połowy mca brałam ovulastam a od 6 dnia mc co dwa dni miałam gonapeptyl. Pózniej już codziennie razem z menopurem.
Co do ICSI mielismy już w pierwszej procedurze,zakwalifikowano nas już tak, mam taki zapis na karcie kwalifikacji.
freya, aszka lubią tę wiadomość
W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
Ja swoją już dostałam od losu:)
"https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png" -
sylvuś wrote:Ja tez tak miałam. W Invicta w W-wie
Prawie do połowy mca brałam ovulastam a od 6 dnia mc co dwa dni miałam gonapeptyl. Pózniej już codziennie razem z menopurem.
Co do ICSI mielismy już w pierwszej procedurze,zakwalifikowano nas już tak, mam taki zapis na karcie kwalifikacji.
Widzę, że to standardowe postępowanie w Inviccie. Ja jestem w Invicta Wrocław.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 12:26
sylvuś, aszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyshooa wrote:no to fajnie miałyście z tym imsi:) pani dr G z invicty powiedziała, że nie ma podstaw dla nas na icsi bo tylko moje jajowody niedrożne a mąż ma 32mln plemników, a tam jakieś są specjalne wymagania ministerialne, żeby było icsi. ale jak nic się nie zapłodni(tfu tfu tfu) to druga procedura to już będzie icsi.
pocieszam się, że może plemnik, który sam zapłodni jajeczko będzie lepszy niż ten przez nich wybrany....co więcej mi pozostało:)
Madzia, a myślałaś o kierunku na Białystok jeśli chodzi o klinikę? Może tam były by miejsca i bez kolejek?
U mnie częściowo niedrożne jajowody + endometrioza. Dr G. mówiła, że będzie klasyczne IVF. Przy transferze się okazało, że jednak ICSI było. Nie wiem dlaczego. Ważne, że się udało. -
Danae wrote:U mnie częściowo niedrożne jajowody + endometrioza. Dr G. mówiła, że będzie klasyczne IVF. Przy transferze się okazało, że jednak ICSI było. Nie wiem dlaczego. Ważne, że się udało.
W rekomendacjach MZ endometrioza, podobnie jak slabe nasienie i nieplodnosc idiopatyczna, jest wskazaniem do ICSI. Jest to wyraznie zapisane. Te 3 problemy. -
Sysia trzymam mocno kciuki za groszki!
Marta z Toba tez jestem! Bedzie dobrze z malenstwem
Ja mam w gamecie icsi ale mamy czynnik meski.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Aszka, przeciez nie mialas bezposredniej stycznosci z praca laboratorium embriologicznego...
-
Aszka ja jednak 2 razy byłam w ciąży dzięki Invimedowi i ich embriologom. To że teraz zarodki nie dotarły do mrożenia, to pewnie i wina nasienia mojego męża i jeszcze może kilka innych czynników. Mam jeszcze jedną próbę z MZ i zastanawiam się jak zwiększyć swoje szanse. Myślę, że najłatwiejszym przypadkiem nie jesteśmy, a klinika w naszym przypadku osiągnęła wcześniej sukces. Za to jestem swojemu dr bardzo wdzięczna. Więc ja tak nie przekreślam tej kliniki. A opinie wiadomo, że są różne. Bo każdy też ma inne oczekiwania.
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:W rekomendacjach MZ endometrioza, podobnie jak slabe nasienie i nieplodnosc idiopatyczna, jest wskazaniem do ICSI. Jest to wyraznie zapisane. Te 3 problemy.
no właśnie i dlatego dr szukała u mnie w papierach jakiegokolwiek potweirdzenia podejrzenia endomendy, ale miałam informacje o podejrzeniu z endo z powodu torbieli tylko na skierowaniu na HSG, które mi w szpitaslu zawinęli, więc dupa.
podobno jeszcze labo może zarekomendować icsi po frgm DNA czyli to słabe nasienie. zobaczymy.
Freya, miałam Cię właśnie dzisiaj pytać o jednoczesne branie antyków i gonapeptyl, o co chodzi i po co...w 1szej procedurze też tak miałaś? ciekawe czy też mi tak zalecą, ale myślę, że tak bo mam się pojawić na wizycie 1W w drugim tyg brania antyków, więc by się zgadzało...ale nigdzie nie mogę znaleźć info na temat takiej stymulacji takim protokołem. Chyba, że to 'autorski' pomysł Invicty...ale skoro Anatolka (z tego co pamiętam nie byłaś chyba w invikcie?) też tak miała to może jednak jest jakiś tego powódpozostaje nam zaufać, że będzie efekt.
-
nick nieaktualnyMadzia82 wrote:Aszka ja jednak 2 razy byłam w ciąży dzięki Invimedowi i ich embriologom. To że teraz zarodki nie dotarły do mrożenia, to pewnie i wina nasienia mojego męża i jeszcze może kilka innych czynników. Mam jeszcze jedną próbę z MZ i zastanawiam się jak zwiększyć swoje szanse. Myślę, że najłatwiejszym przypadkiem nie jesteśmy, a klinika w naszym przypadku osiągnęła wcześniej sukces. Za to jestem swojemu dr bardzo wdzięczna. Więc ja tak nie przekreślam tej kliniki. A opinie wiadomo, że są różne. Bo każdy też ma inne oczekiwania.
Niemniej wiem jak to jest-opinie co do klinik sa rozne, ja rozumiem ze moze np inseminacja czy invitro sie nie udac, chociaz to bolesne, ale zeby przez iles cykli nawet do jednej IUI nie doprowadzic? Moi obydwaj lekarze byly gin i ten z nowej kliniki okreslili to jendym slowem-niekompetencja. Jednak mam nadzieje ze jestem odosobnionym przypadkiem i niech I bedzie szczesliwy dla kogo kto tam sie stara
-
Sysiaaaaa wrote:A masz jakieś info o ich dotychczasowych klasach? Trzymam kciukizyzka
-
shooa wrote:
Freya, miałam Cię właśnie dzisiaj pytać o jednoczesne branie antyków i gonapeptyl, o co chodzi i po co...w 1szej procedurze też tak miałaś? ciekawe czy też mi tak zalecą, ale myślę, że tak bo mam się pojawić na wizycie 1W w drugim tyg brania antyków, więc by się zgadzało...ale nigdzie nie mogę znaleźć info na temat takiej stymulacji takim protokołem. Chyba, że to 'autorski' pomysł Invicty...ale skoro Anatolka (z tego co pamiętam nie byłaś chyba w invikcie?) też tak miała to może jednak jest jakiś tego powódpozostaje nam zaufać, że będzie efekt.
Tak, w pierwszej procedurze też tak miałam, nawet wcześniej zaczęłam brać Gonapeptyl. Z tego co zauważyłam, to chyba tylko w Inviccie tak postępują. Anatolka napisała, że zaczęła brać Gonapeptyl po skończeniu antyków i z tego co wiem, to tak właśnie wygląda długi protokół. Ciekawa jestem dlaczego w Inviccie inaczej prowadzą pacjentki, ale skoro są ciąże, to chyba jest okTrzeba ufać lekarzom
Na wizycie 1W najprawdopodobniej dostaniesz Gonapeptyl i zaczniesz kłucie
-
Sysiaaaaa wrote:Dziewczyny nie tylko Invicta stosuje takie zestawienie. Długi protokół to cykl na anty + gonatropiny, @ i start stymulacji
Ufff to mi ulżyło. Zaczęłam się martwić jak ekspert na Bocianie napisał, że to dziwne postępowanie... -
nick nieaktualny