IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Sysia kciuki ciągle odpalone &&&&&&&&&&
Anko i za ciebie bo o ile dobrze pamiętam to ty dziś masz wizytę &&&&Anko:-) lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny. Mało ostatnio się udzielam, nie mam nastroju i jakoś wionie ode mnie pesymizmem, dlatego nie chcę tu wprowadzać takiego stanu. Czytam Was na bieżąco.
Trzymam tez kciukasy za każdą z Was.
Buziale
Beata.D, sylvuś lubią tę wiadomość
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(
-
Syśka, nie wiem jak będę pracowała, po pierwsze dojeżdżają mnie objawy
to jeszcze kciuki nieczynne, bo trzymam za Twoją betę. Jak ja ogarnę klawiaturę?
Ja tak jak Yomegi, jestem czytam, żyję forum, ale nie mam siły pisać...miażdży mnie...
Dzisiaj wizyta, więc mam nadzieję, że wszystko będzie jasne.
Ściskam Was mocno Kobietki, miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 11:29
Sysiaaaaa, Beata.D, sylvuś lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Uwielbiam was wszystkie!!!
Trzymajcie i nie puszczajcie tych kciukasów.
Mężowi nie powiedziałam o badaniu, bo wiem, że sie bedzie przejmował.
Chodzę i modlę się cały czasWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2015, 11:41
Biała, zai2014 lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysia, tak bardzo chciałabym, żeby wreszcie się udało! Musi być dobrze...
Anko, który to tydzień? Jesteś na zwolnieniu?
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(
-
A ja dziś byłam na wizycie podglądowej i mój po trosze spisany na straty przez czwartkowego lekarza pęcherzyk ma się dobrze i w wymiarze 21,7mm przymierza się do pęknięcia (przynajmniej mam nadzieję, że taki jest jego plan). Pani doktor dziś mnie podniosła na duchu mówiąc, że pęcherzyk ma jeszcze czas i że damy mu się wykazać i pęknąć samemu, bo wg jej doświadczenia samoistne pęknięcie zwiększa szanse na zakończony sukcesem transfer. Tak więc planowo ma to nastąpić dzisiaj, a jutro kolejna kontrola. Jak gagatek nie zechce pęknąć, to trzeba będzie go potraktować zastrzykiem, ale mam nadzieję, że nie będzie robił problemów (wcześniej nigdy nie miałam z tym kłopotu, więc liczę na to, ze i tym razem tak będzie). A jak wszystko pójdzie z planem, to w sobotę transfer.
Oczywiście, żeby było ciekawiej, to przy czwartej wizycie w tym cyklu poznam czwartego lekarzaNa razie w moim prywatnym rankingu lekarzy monitorujących cykl prowadzi dzisiejsza pani doktor
Konwalia, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Sysiaaaa i ja trzymam kciuki za wynik o 19. Wierze, ze już przeszłaś swoje i teraz Twoja kolej!
Duża na pewno pęknie sam jak nigdy nie było z tym problemu. Widzisz a tak sie stresowałas, ze będzie za późno.
Biała kciukam za wizytę. Niech bedą same dobre wiadomości.duza, Biała, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Sysiaaaa trzymam kciuki za dzisiejszy wynik
Jutro o 10:30 mam się stawić do kliniki. Transfer między 11:30 a 12. Jeju jak ja się cieszę
Stresowałam się aż do dzisiejszego telefonu od Pana Dr. Ale wszystko jest w porządku.
Wszystkie zarodki dalej się rozwijają. Dwa z nich są na etapie moruli, jutro powinny już być blastocystami. Pan Dr powiedział, że wygląda na to, że i pozostałe 3 do nich dołączą.
Kamień spadł mi z serca.
Boże proszę, niech to wszystko się dobrze skończy.
Proszę Was jutro Kochane o kciuki i modlitwę za nas.
Teraz odpoczywam przed jutrem. Pogoda dziś kiepska. Chmury, wiatr. Nigdzie się więc nie wybieram. Herbatka, kocyk i książka. To mój plan na dziś.
Macie może jeszcze jakieś wskazówki przed jutrem?Biała, aszka, Beata.D, czarownica_tea, kkisia, justa1234 lubią tę wiadomość
-
Agnieszka_A. wrote:Macie może jeszcze jakieś wskazówki przed jutrem?
Trzymam kciuki ! Przede wszystkim weź ze sobą dobry nastrój i butelkę wody i wypij pół godziny przed minimum 0,5l, bo musisz być z pełnym pęcherzem. I tyleJutro sobie poleż i nic nie rób, a resztę dni na spokojnie
Agnieszka_A. lubi tę wiadomość
zyzka -
Marta1986 wrote:Jeszcze mi gin nie odstawił nic..Ale myślę że już niedługo będzie chciał..A jak u Ciebie
Ja od tyg biorę zmniejszoną dawkę luteiny z 3*2 na 2*2. Teraz od środy znów zmniejszam na 1*2. Duphaston biorę nadal 3* dziennie. Jak całkowicie odstawię luteinę to potem pomału chce mi zmniejszać duphaston. Mam nadzieję że nic nie będzie się działo.