IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Idgie wrote:Z Warszawy. Dr powiedzial, ze jesli bede chciala, to wystawi mi recepte na luteine dopochwowa. Ale powiedzial, ze Lutinus jest duzo lepszy i ze jesli kasa pozwoli, to zebym choc przez pierwsze dni po transferze go brala.
-
Idgie wrote:Z Warszawy. Dr powiedzial, ze jesli bede chciala, to wystawi mi recepte na luteine dopochwowa. Ale powiedzial, ze Lutinus jest duzo lepszy i ze jesli kasa pozwoli, to zebym choc przez pierwsze dni po transferze go brala.Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Dziewczynki, Ureaplasma to bakteria która się przenosi wyłącznie drogą płciową, i w trakcie kuracji obowiązkowo trzeba też partnera przeleczyć. Na mur beton też będzie tą bakterię miał.
To jest dosyć wredna bakteria która nieleczona może spowodować wiele problemów z rozrodem, z samym płodem, a nawet problemy z układem oddechowym u noworodka.
-
Hej dziewczyny, dołączam do was bo podobnie jak wy zaczynam przygodę z in vitro, w związku z tym mam pare pytań do was :
1.czy jest ktoś z Wrocławia i leczył się w klinice Invicta ?
2. jak długo czekałyście na odpowiedź czy się zakwalifikowałyście do refundowanego in vitro ?
Jestem zielona w tym temacie, przejrzałam pare wcześniejszych postów, mam przybliżony troszeczke obraz tego wszystkiego.
Wizyte w klinice mam w środę, jestem pełna nadziei że się zakwalifikuję i w końcu rozpocznę etap przygotowawczy.
A tak poza tym to fajnie że jest was tutaj aż tyle, można się wiele dowiedzieć, czytając posty odniosłam wrażenie jak byście były jedną wielką rodziną
pozdrawiam serdecznie i mocno ściskam :*Elmirka, Moniaa, Kava, Tosia 1981, duza, Beata.D lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
nick nieaktualnyEliz,ja jestem z Wr z invicty.
Mialam bezwzgledny powod kwalifikacji tj. niedrozne jajowody i kwalifikacje dostalam na drugiej wizycie jak przyszlam z amh w normie MZ. Od razu po kwalifikacji w kwietniu dostalam antyki, gonapeptyl i po @ stymulacja ale z tego co wiem to teraz sa kolejki bo skonczyla im sie kasa i nowym pacjentom z rzadowki przesuwaja stymulacje na lipiec/sierpien. -
Moniaa wrote:któraś z klinik niepłodności z wawy ma swoją aptekę, nie pamiętam tylko która. Ja dowiadywałam się jakoś ze 3 miesiące temu to koszt lutinusa to 140 zł. także dość przyzwoita cena.
Elmirka lubi tę wiadomość
-
shooa wrote:Eliz,ja jestem z Wr z invicty.
Mialam bezwzgledny powod kwalifikacji tj. niedrozne jajowody i kwalifikacje dostalam na drugiej wizycie jak przyszlam z amh w normie MZ. Od razu po kwalifikacji w kwietniu dostalam antyki, gonapeptyl i po @ stymulacja ale z tego co wiem to teraz sa kolejki bo skonczyla im sie kasa i nowym pacjentom z rzadowki przesuwaja stymulacje na lipiec/sierpien.
U mnie jest niepłodność idiopatyczna + plus jeden niedrożny jajowód. Wyniki mam książkowe, męża nasienie jest też bardzo dobre a mimo to nie udaje się od 2 lat. Dlatego też będąc u dr.Gruszczyńskiej ona nas nakierowała na in vitro, choć ja w pierwszej chwili byłam sceptycznie nastawiona, bo wiadomo każda chciałaby mieć dziecko spłodzone w sposób naturalny, ale jeśli to ma być jedyna szansa na posiadanie dzidziusia to czemu nie skorzystać.
Shooa ale jesteś zadowolona z tej kliniki ? Ja najpierw trafiłam do dr.Polaka do Polmedisu i nie polecam. Wyszłam od niego z płaczem, zapytałam czy może mnie innym lekiem postymulować niż clo który na mnie nie działał - odpowiedział że się nie opłaca.U niego było wszystko na nieZapłaciłam za wizyte 230zł i nic się nie dowiedziałam oprócz tego co już sama wiem.
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Eliz wrote:Hej dziewczyny, dołączam do was bo podobnie jak wy zaczynam przygodę z in vitro, w związku z tym mam pare pytań do was :
1.czy jest ktoś z Wrocławia i leczył się w klinice Invicta ?
2. jak długo czekałyście na odpowiedź czy się zakwalifikowałyście do refundowanego in vitro ?
Jestem zielona w tym temacie, przejrzałam pare wcześniejszych postów, mam przybliżony troszeczke obraz tego wszystkiego.
Wizyte w klinice mam w środę, jestem pełna nadziei że się zakwalifikuję i w końcu rozpocznę etap przygotowawczy.
A tak poza tym to fajnie że jest was tutaj aż tyle, można się wiele dowiedzieć, czytając posty odniosłam wrażenie jak byście były jedną wielką rodziną
pozdrawiam serdecznie i mocno ściskam :*
Ja też jestem z invicta wrocław odpowiedź co do kwalifikacji mielismy juz po 3 wizycie bo leczymy sie u profesora ,także sama kwalifikacja.poszła szybko u nas czynnik jajowodowy + moje rozległe żylaki były decydujące .u kogo jesteś w klinice?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 11:24
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Eliz, ja na wizycie wstępnej (11-2014) usłyszałam od razu że będziemy zakwalifikowani w oparciu o męski czynnik. Podpisanie umów nastapiło wraz z rozpoczęciem mojej stymulacji- ok 2 tygodnie po tej pierwszej wizycie.
Większość tzw dodatkowych badań miałam na NFZ.
Każdy przypadek jest indywidualny. Kryteria kwalifikacji są dostępne publicznie, i warto znać żeby nie dać się naciągnąć na niepotrzebne koszty. Sporo wyjaśni Ci rządowa strona o in-vitro (invitro.gov.pl) a ostateczna decyzja należy do lekarza. Tak więc, czekamy na relację ze środy.
-
vvv008 wrote:Ja też jestem z invicta wrocław odpowiedź co do kwalifikacji mielismy juz po 3 wizycie bo leczymy sie u profesora ,także sama kwalifikacja.poszła szybko u nas czynnik jajowodowy + moje rozległe żylaki były decydujące .u kogo jesteś w klinice?
Jestem u dr.Gruszczyńskiej, ona kazała mi wziąć zaświadczenie od mojego gina że jako lecze się od 3 lat i przeszłam 6 nieudanych cykli clo. Rozmawiając z nią to mówiła że na pewno się zakwalifikuję ale ja wolę nie nakręcać się żeby nie było rozczarowania.
A powiedz mi o co chodzi z tym długim protokołem ?
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Mimbla wrote:Eliz, ja na wizycie wstępnej (11-2014) usłyszałam od razu że będziemy zakwalifikowani w oparciu o męski czynnik. Podpisanie umów nastapiło wraz z rozpoczęciem mojej stymulacji- ok 2 tygodnie po tej pierwszej wizycie.
Większość tzw dodatkowych badań miałam na NFZ.
Każdy przypadek jest indywidualny. Kryteria kwalifikacji są dostępne publicznie, i warto znać żeby nie dać się naciągnąć na niepotrzebne koszty. Sporo wyjaśni Ci rządowa strona o in-vitro (invitro.gov.pl) a ostateczna decyzja należy do lekarza. Tak więc, czekamy na relację ze środy.
Mam nadzieję że będę miała dla was dobre wieściZ udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Eliz ja też w Invicta Wrocław, niepłodość idiopatyczna i 6 cykli stymulowanych. A dr Gruszczyńska ponoć tylko do końca czerwca. Dowiedz się dokładnie co i jak bo tam kwalifikacje wstrzymane do lipca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 11:45
-
margo001 wrote:Eliz ja też w Invicta Wrocław, niepłodość idiopatyczna i 6 cykli stymulowanych. A dr Gruszczyńska ponoć tylko do końca czerwca. Dowiedz się dokładnie co i jak bo tam kwalifikacje wstrzymane do lipca.
Ja będąc u niej w gabinecie prywatnym rozmawiałam na ten temat. Mówiła że mało jej płacą i złożyła rezygnację, ale liczyła że dogada się z nimi i zostanie. Cóż do środy niedaleko, więc wszystko się okaże, no jeśli odejdzie będę zmuszona przenieść się do innego lekarza.Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Wyciągnięto ze mnie 14 pęcherzyków. Nic więcej nie wiem. Jutro lekarz ma dzwonić ile było dojrzałych, ile się zapłodniło i kiedy transfer.
Mi mój dr też przepisał Lutinus (cena w Invimed Warszawa 126zł) i nie chciał przepisać luteiny dopochwowej. A pani w aptece sama powiedziała, że to dokładnie to samo, tyle że dużo tańsze.
Lutinusa nie kupiłam bo mam 1op z wcześniejszej procedury, a jutro pójdę do swojego gina po recepte na luteine.shooa, nadzieja92, mysza89, margo001, Konwalia, czarownica_tea, kkisia, justa1234, Mimbla, renieczka, iga 79, Tosia 1981, Viki26, duza, Beata.D, Selena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny