IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMilatka :) wrote:ojej;/ a może zmień lekarza??
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:to juz moj 4 bedzie...ale to sie stało podczas łyzeczkowania, własciwie po łyzeczkowaniu, byłam 6 tyg po zabiegu na kontroli i lekarz nic nie zauwazył, pozniej byłam w kwietniu i znow wszystko ok a juz sie zapalenie rozwijało, w lipcu lekarz mi nawet usg nie zrobił...dopiero jak do 3 trafiłam w 2012 to mnie wyleczył ale zapalenie zostawiło po sobie zrosty i wodniaki pozniej w marcu 2013 przez hsg lekarz mi troche jajowody przepchał i zaszłam w ciaze jednak szybko ja poroniłam i do tej pory nic jeszcze okazało sie, ze meza wyniki sa marne...
Bo znam lekarza któy przyjmuje na fundusz, jest wlascicielem gabinetu i nigdy nie ma problemu z usg czy badaniem czystosci. JAk robi usg to zawsze bardzo dokłądnie, minusem jest tylko to ze jest małomowny o wszystko trzeba pytac... -
nick nieaktualnyja do grajewa do lekarza dojerzdzałam bo w ełku mieszkam...bardzo dobry lekarz, same pozytywy, bardzo dokładny, wszystko sprawdził, cytologie zrobił bez problemu dał skierowanie na hsg i sam je wykonał na NFZ do niego chodziłam, usg robił przy kazdej wizycie...
a w kriobanku to wiadomo za wszystko trzeba płacic, na jednej wizycie zostawilimy u nich prawie 1000zł...a teraz juz za darmo powinno wszystko byc bo startujemy do badan klinicznych... -
nick nieaktualny
-
Ja juz jestem po 1 wizycie lekarskiej i czekam tylko na decyzje firmy farmaceutycznej,mam nadzieje ze pozytyw będzie jeszcze przed @ czyli gdzieś do 9 lutego i zaczniemy z nowym cyklem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2014, 22:28
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymagda wrote:Hej kochane, jestem juz po transferze, podali mi jeden zarodeczek 4 komórkowy, niestety mrozaczków nie mamy, ale mamy nadzieje ze ten jeden najsilniejszy zostanie z nami do końca.
trzymam kciuki!
nie stresuj sie, nie przemeczaj i nie denerwuj byle czym
magda lubi tę wiadomość
-
Witam nowe Staraczki
co do kosztów leków to u mnie wyniosło około 5 tyś, źle reagowałam na leki, tzn pęcherzyki bardzo słabo rosły i trzeba było więcej, więcej zastrzyków. Co do bólu, to lekkie szczypanie, nic groźnego, ja powiedziałam sobie, ze każdą strzykawkę zaakceptuje, aby tylko były efekty. Dziewczyny mam pytanie co do przestymulowania, lekarz mi powiedział, ze mam jeść gotowane, wiadomo zdrowo i nie tłusto, a czy mogę jest owoce i warzywa? wiadomo, ze owoce i warzywa są surowe, ale też mają witaminy, i nie wiem czy jeść czy nie? jak było u Was? ktoś Wam mówił by nie jeść owoców i warzyw?