IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nusia nieustannie trzymam kciuki za jutro, teraz musi się udać
Ja byłam na wizycie, dzidzia ok ale łożysko przodujące. Mam na razie się nie martwić i tylko sie oszczędzać. Poza tym czuję sie dobrze
Ale zrobiło się teraz was dużo, fajnie że możecie się wspierać w tym trudnym czasie. Dziś mi lekarz powiedział że dzieci z in vitro są szczególne bo mają dzielnych rodziców. I ma chłop rację. Odwagi dziewczynykaarolaa, mala29_, Spero, ivi lubią tę wiadomość
Jestem mamą -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczynki dziękuję Wam bardzo!! Przy takim wsparciu to kurcze już musi się udać
Staraczko czyli się zaczęło??? Maluszek daje o sobie znać, przypomina mamusi o swoim istnieniu hehe.
Madziu82 jak się czujesz??? Jak sytuacja u Ciebie?? Jesteś już w domku??
Miriiam Kochana wszystko będzie dobrze. Posłuchaj lekarza i odpoczywaj ile się da. Czy to już 4 miesiąc??? -
nick nieaktualnyNusiaaaa a daj spokój jak czułam się jak młody bóg to wczoraj mnie dopadło ;( ale dziś jest już lepiej i niech tak zostanie ! bo aż mnie telepało na wieczór z tych mdłości
Wiesz , że trzymam za ciebie bardzo bardzo mocno !!Nusia, mala29_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Właśnie Karolaa miałam do Ciebie pisać czy już umówiłaś się na konkretny termin. Jak rozmawiałyśmy wcześniej o badaniach z jakimi ja zjawiłam się do kliniki, dziwi mnie trochę, że Ciebie nie poinformowali abyś się zabezpieczyła w te badania związane z zakaźnością .. i.t.d... Mam nadzieję ze to nie przedłuży u Was decyzji o kwalifikacji przez lekarkę.
-
nick nieaktualny
-
no też racja Będę czekała na Twoją relacje z wizyty No normalnie korci mnie aby zadzwonić i zapytać czy może coś wiadomo, ale to zupełnie bez sensu bo mineły nie całe 2 tygodnie... Trzeba się uzbroić w cierpliwość. A to oczekiwanie jest najgorsze.
kaarolaa, mala29_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyto sobie wyobraz jak ja siedziałam przez 2 miesiace i czekałam na tel w sprawie tych badan...bylismy 9 listopada w klinice, wtedy nam to zaproponawali i kazali czekac na tel od nich pod koniec roku...myslałam, ze jajo zniose. jak sie styczen zaczał to chciałam dzwonic i sie pytac co z tymi badaniami, ale jakos sie doczekalam bo 7 stycznia zadzwonili... teraz tez bede cierpliwie czekała na wiadomosci
mala29_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnytyle co ja przeszłam przez 3 lata to nikomu nie zycze...ale czesto mysle, ze to ma jakis głebszy sens. Bog nas sprawdza jacy jestesmy, czy damy rade wytrwac w tych staraniach razem jako małzenstwo na dobre i złe, czy nie odejdziemy od siebie bo cos nam nie wychodzi...ja z moim mezem znamy sie ledwo 4 lata, po połtora roku znajomosci wzielismy slub, a przed slubem przeciez poroniłam i jakos wytrzymalismy, nie rozstalismy sie...i tak jestesmy razem do teraz...nie wyobrazamy sobie zyc bez siebie...
mala29_, ivi lubią tę wiadomość
-
To Wasze małżeństwo wygląda tak jak moje.. tyle samo znajomości i po tym samym czasie ślub. U nas był czerwiec 2011 No tyle ze Wy faktycznie macie dość przykre przejścia za sobą. Ale one zapewne wzmocniły wasz związek!!
mala29_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymy wrzesien 2011 jeszcze 2 tyg przez slubem zmarł moj dziadek to juz w ogole bylam załamana, ale jakos sie udało, podniosłam sie z tego wszystkiego...bedzie dobrze, ten 2014 musi byc juz udany, starczy tego złego, teraz musi byc juz tylko lepiej
Moniaa, mala29_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywróciłam wydaje mi się, że tym razem transfer przeszedł lepiej, nie krwawię, a poprzednio miałam lekkie krwawienie po. Rany nie mogłam już wyleżeć na tym łóżku po transferze przez ten pełny pęcherz, to chyba najgorsza część tego zabiegu hehe.
Karolka ten rok będziesz nasz musi nam się wszystkim udaćkaarolaa, Spero, Moniaa, staraczka, Violik, magda, mala29_ lubią tę wiadomość