IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Antonelka wrote:Hmmm...domyslam sie , ze korci Ciebie bardzo...nie umiem doradzic bo to bedzie moj pierwszy transfer....
-
adrenalina wrote:Sama nie wiem bo mogę jutro albo pojutrze bo mam wole w pracy a potem juz przez cały tydzień pracuje rano i nie dam rady
Wiec zostaje mi tylko poniedziałek albo wtorek.
Ale chyba pójdę jutro to we wtorek bede mogła odebrać wynik.Antonelka, mrth666 lubią tę wiadomość
-
duza wrote:Adrenalina, jeśli miałaś podawaną blastkę, to w 9dpt beta już powinna wyjść, nawet jak maluch potrzebował chwilę dłużej na zagnieżdżenie. Jak oddałam krew do badania i czekałam na wynik (miał być po 2h) to przekopałam pół internetu w poszukiwaniu informacji jaka beta będzie zadowalająca w 9dpt. I siedząc w poczekalni modliłam się, żeby była w przedziale 20-40. Na moje ogromne szczęście okazało się, że była ponad 200,w co do tej pory nie mogę uwierzyć. Myślę więc, że spokojnie możesz jutro iść na badanie. I oczywiście mocno trzymam kciuki &&&
pewnie nawet na mnie nie zwróciłaś tu uwagi ale bardzo Ci kibicowałam
Mam nadzieje że i mi się uda przy najbliższej procedurze
Dziewczyny mam do Was pytanie...przyjmuje końskie dawki DHEA (3x dziennie) ze zlecenia lekarza + koenzym Q10 na poprawę komórek jajowych bo w poprzedniej procedurze nadawała się tylko jedna która i tak była rozpadająca się. Czy komuś DHEA w ogóle pomógł na jakość komórek jajowych? Jakie macie doświadczenia? Mam endometriozę na jajnikach stąd niska jakość... -
La-mia wrote:Dziewczyny, napiszcie mi proszę, jak sobie poradzilyście, kiedy dowiedzialyscie sie ze tylko in vitro da Wam szanse na bycie mamą?
Na mnie to wczoraj spadło jak grom z jasnego nieba i nie mogę sobie z tym poradzić...
Wiem, ze świat sie nie kończy i wiem ze i z tym sobie poradzę jakoś, ale czuje taki cholerny żal i nic z tym nie umiem zrobić
Ja tak naprwde do konca nie wierze ze to sie dzieje...ze podchodzimy do invitro...do czegos o czym sie tylko kiedys slyszalo ale bylo gdzies daleko i czyms nierealnym...czyms co napewno nigdy mi sie nie przydazy ...
Jestesmy z mezem od 8 lat razem, 3 lata po slubie.
Moj maz od poczatku byl pewny ze to ja bede matka jego dzieci i chcial je miec jak najszybciej...ja chcialam poczekac bo to najpierw pokolei : studia, lepsza praca, slub, jakis kat do zamieszkania i dopiero dzieci...
Wzielismy wkoncu slub ,odstawilam tabletki i zaczelismy starania...kiedy okazalo sie ze przyczna niepowodzen jest bardzo zle nasienie meza i jefyna szansa to invitro przezylismy szok.
Maz zaczal sie obwiniac ( 10 lat temu mial nowotwor jadra ktore usunieto ale obylo sie bez chemii i naswietlan, nie zamrozil wtedy nasienia bo lekarze zapewniali ze jedno jadro pozwoli zachowac mu normalna plodnoscdo tego w zaszlym roku zdiagnozowano u niego chorobe genetyczna miesni ktora tez moze obnizac plodnosc), zamknal sie w sobie, zaczelismy sie oddalac, rozmow na temat dziecka nie bylo.
Jednak po pewnym czasie takiej "ciszy" i samotnych przemysleniach doszlismy do wniosku ze sie nie poddamy i skoro mamy szanse i jest nia invitro to tak.. to sie decydujemy i bierzemy byka za rogii...bo nadzieja nie umiera nigdy..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 21:36
vendetta83, Beata.D, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny odkopuje stare ale na czasie informacje;)
Zarodki 2-3 dniowe:
1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Embrion sie dzieli
2dpt .. Embrion staje sie blastocysta
3dpt .. Blastocysta wychodzi z otoczki
4dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium
5dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna „zakopywac” sie w endometrium
6dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium
7dpt.. Zarodekjest juz zaimplantowana
8dpt…Zaczyna byc produkowane HCG
11dpt…HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie zrobic sikacza
Jezeli tansferowany 5 dniowa blastocyste :
1dpt ( 1 dzien po transferze) .. Blastocyst wychodzi z otoczki
2dpt.. Blastocysta zaczyna wczepiac sie w sciany endometrium
3dpt.. Proces implantacji sie rozpoczyna, blastocysta zaczyna „zakopywac” sie w endometrium
4dpt. Proces implantacji jest kontynuawny gdy and zarodek wnika glebiej w endometrium
5dpt. Zarodek jest juz zaimplantowany
6dpt…Zaczyna byc produkowane HCG
9dpt…HCG jest na tyle duzo, ze mozna spokojnie zrobic sikacza
Osobiscie nie polecam sikacza przed beta, ja przy 3dniowych robilam bete 10dptWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 21:40
justikf, adrenalina, shooa lubią tę wiadomość
2014 ISCI1cp 2015 crio
05.2015 ISCI2
2017 ISCI3
02.2018 ISCI4
2018 ...?i co teraz?
-
nick nieaktualnyLa-mia wrote:Dziewczyny, napiszcie mi proszę, jak sobie poradzilyście, kiedy dowiedzialyscie sie ze tylko in vitro da Wam szanse na bycie mamą?
Na mnie to wczoraj spadło jak grom z jasnego nieba i nie mogę sobie z tym poradzić...
Wiem, ze świat sie nie kończy i wiem ze i z tym sobie poradzę jakoś, ale czuje taki cholerny żal i nic z tym nie umiem zrobić
A ja zupełnie inaczej niż pozostałe dziewczyny. Zawsze była podświadomość, że skończy się in vitro. Byłam już na to nastrojona i tego najbardziej chciałam - pewnie z przyzwyczajenia. Po dwóch latach zasugerowałam lekarzowi, że tego właśnie chcę, pomimo tego, że w międzyczasie okazało się że zaszłam naturalnie - ale poroniłam...
Dla mnie to oszczędność czasu... przez dwa lata moje życie było podporządkowane badaniom krwi, próbie stymulacji - brak możliwości planowania, wakacji etc. Teraz znów nie mogę nic zaplanować -ale uda się i będę dalej żyć, mając pełną rodzinkę - taką jak chcę.
Ja jestem bardzo zadaniowa... Ba gdyby było to etyczne, lekarz się zgodził, miałabym tyle odwagi w sobie zdecydowałabym się nawet po 6 miesiącach starań.
Nawet przez myśl mi nie przechodzi, że jestem gorsza, że to coś złego, niewartościowego, że jestem chora.
Po prostu uważam, że jestem dzielna, pomagam losowi, mam sprawy w swoich rękach i dzięki ciężkiej pracy mogę sobie na to pozwolić (finansuję sama z własnego wyboru)Agnieszka_A., Konwalia, duza, Mimbla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymrth666 wrote:Duża ogromne gratulacje z powodu ciąży
pewnie nawet na mnie nie zwróciłaś tu uwagi ale bardzo Ci kibicowałam
Mam nadzieje że i mi się uda przy najbliższej procedurze
Dziewczyny mam do Was pytanie...przyjmuje końskie dawki DHEA (3x dziennie) ze zlecenia lekarza + koenzym Q10 na poprawę komórek jajowych bo w poprzedniej procedurze nadawała się tylko jedna która i tak była rozpadająca się. Czy komuś DHEA w ogóle pomógł na jakość komórek jajowych? Jakie macie doświadczenia? Mam endometriozę na jajnikach stąd niska jakość...
DHEA nie brałam ale miałam zalecenie brać Q10 ze względu na bardzo niskie AMH. No i udało się wystymulować 10 pęcherzyków w których było 7 dojrzałych komórek.mrth666 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jutro moj pierwszy w zyciu (mam nadzieje, ze skuteczny) transfer.
Trzymajcie kciuki!Agnieszka_A., justikf, renieczka, Antonelka, mycha28, Asiula86, urocza, mrth666, kmb, Beata.D, aszka, muszynka, Nadzieja87, Viki26, adrenalina, asieńka, kkisia, Moniaa, Tosia 1981, jupios, czarownica_tea, duza, margo001, Elmirka, Mimbla, MałaMi83 lubią tę wiadomość
08.09 - transfer
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
renieczka wrote:DHEA nie brałam ale miałam zalecenie brać Q10 ze względu na bardzo niskie AMH. No i udało się wystymulować 10 pęcherzyków w których było 7 dojrzałych komórek.
-
Idgie, trzymam kciuki!!! O której transfer?
Idgie lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️