X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A poza tym dziwna i śmieszna rzecz się u mnie dzieje. Jestem raczej koścista, szczupła i mam mały biust - a od kilku dni bolą mnie piersi i mam wrażenie, że rosną...Nawet mąż wypatrzył i się cieszy !!

    Wiem, że to jeden z objawów ciąży. Ale ja na początku maja poroniłam a 4 dni temu skończyło się krwawienie (myślę, że okresowe).

    Z nowych leków jakie dodałam w ostatnim czasie to jedynie kwas foliowy na receptę i witamina B -nie sądzę aby od tego rosły piersi... resztę biorę od prawie roku (glucophage i norprolac - i tego nie czułam).

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vendetta, punkcja planowana jest na tydzień 22-26.06. Idziemy prawie łeb w łeb ;)

    Kurcze, wolałabym, aby biust mi już nie rósł, bo i tak już jest duży... i myślałam, że jednak mogę w miarę normalnie funkcjonować, a okazuje się, że nie wiem, co mogę, a czego nie powinnam...

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justikf wrote:
    Witajcie
    czytam Was regularnie i coraz bardziej czuję klimat i nie mogę się doczekać wizyty... i startu.
    Chociaż czuję, że pomimo już jak uważam dużej wiedzy brakuje mi dużo wiedzy.
    Wiem, że są świeże zarodki i po mrożeniu. Ale co to blastocysty i crio nie mam pojęcia.


    Troszkę przespaliśmy badanie chlamydia. Na pierwszą wizytę (za tydzień) pójdziemy bez tego wyniku - bo podobno czeka się 2 tygodnie - a my dopiero jutro idziemy po wymaz.
    Mam pytanie - jak mamy się na ten wymaz nastawić - zarówno ja jak i mój m.
    Na ile istotne jest to badanie i ile jego odpowiedni lub nieodpowiedni wynik odgrywa role w procedurze?

    Blastocysta to zarodek wyhodowany do 5 doby. A crio transfer to podanie wcześniej zamrozonego zarodka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2015, 18:07

    justikf lubi tę wiadomość

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blastocysta to stadium jakie osiaga zarodek - jest to ostatnie stadium rozwoju jakie moze osiagnac poza organizmem matki. A crio to transfer mrozonych zarodkow.
    Czytaj forum szybciutko wszystko wejdzie do Twojego slownika :-)

    justikf lubi tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    renieczka wrote:
    Blastocysta to zarodek wyhodowany do 5 doby. A crio transfer to podanie wcześniej zamrozonego zarodka.

    Czyli blastocysta to bardziej zaopiekowany w klinice zarodek, tak?

    Ja się najbardziej boję, że nie utrzymam tego cudu.
    Jakoś mam przeczucie, że się uda przeprowadzić procedurę - bo skoro zaszłam z pomocą medyczną naturalnie to i chyba tak się uda...

  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justikf wrote:
    Czyli blastocysta to bardziej zaopiekowany w klinice zarodek, tak?

    Ja się najbardziej boję, że nie utrzymam tego cudu.
    Jakoś mam przeczucie, że się uda przeprowadzić procedurę - bo skoro zaszłam z pomocą medyczną naturalnie to i chyba tak się uda...

    Obawy zawsze są i będą niestety.
    Ale trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć, że się uda :) Będzie dobrze.

    justikf lubi tę wiadomość

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze nie tyle co zaopiekowany co dluzej utrzymywany w laboratorium. Ale chcba kazda z klinik ma swoje doswiadczenia i na roznych etapach podawane sa zarodki. Niektorzy mowia, ze 5 dniowy zarodek latwiej sie implementuje, inni, ze zarodek 2-3 dniowy lepiej ma w macicy....Prawde mowiac nie wiem jak jest...chyba trzeba zaufac lekarzom w tej dziedzinie

    justikf lubi tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każda z klinik ma swoje procedury. W niektórych transfer jest w 5 dobie, w innych w 2/3.
    U mnie akurat był w 5.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co to jest pick up ;) jak juz jestesmy w temacie slownika ;)?

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pick up to inaczej punkcja czyli pobranie komorek jajowych (kumulusow) :-)

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • La-mia Autorytet
    Postów: 335 735

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, napiszcie mi proszę, jak sobie poradzilyście, kiedy dowiedzialyscie sie ze tylko in vitro da Wam szanse na bycie mamą?
    Na mnie to wczoraj spadło jak grom z jasnego nieba i nie mogę sobie z tym poradzić...
    Wiem, ze świat sie nie kończy i wiem ze i z tym sobie poradzę jakoś, ale czuje taki cholerny żal i nic z tym nie umiem zrobić :(

    05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!! :)

    11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm
  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    La-mia, ja żyłam z tą myślą od kilku lat. Choć diagnoza PCO wcale nie musi oznaczać in vitro... ale wiedziałam, że na pewno będą problemy.
    I wcale mi to nie pomogło. Myślę, że dość dzielnie przyjęłam informację, że jednak decyzję o in vitro trzeba przyspieszyć... ale czuję, że cały czas się z tym nie pogodziłam. Może też dlatego, że obecnie jest wielka nagonka na tę metodę i wszystko jest tak mocno nagłośnione. Ale trzeba być dzielnym! I nie możemy myśleć, że jesteśmy gorsze, bo nie jesteśmy! Walczymy o nasze szczęście!

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    La-mia wrote:
    Dziewczyny, napiszcie mi proszę, jak sobie poradzilyście, kiedy dowiedzialyscie sie ze tylko in vitro da Wam szanse na bycie mamą?
    Na mnie to wczoraj spadło jak grom z jasnego nieba i nie mogę sobie z tym poradzić...
    Wiem, ze świat sie nie kończy i wiem ze i z tym sobie poradzę jakoś, ale czuje taki cholerny żal i nic z tym nie umiem zrobić :(

    Pierwszy raz "in vitro" usłyszałam we wrześniu zeszłego roku. Był płacz. Potem wiele rozmów z mężem. Czytanie o procedurze. Kolejne rozmowy z lekarzem, badania. Sprawdzanie czy tylko in vitro. Kwalifikację do in vitro dostaliśmy w lutym tego roku.
    Potrzebowałam tamtych miesięcy, żeby pogodzić się z tą myślą, ochłonąć, ale i zebrać siły. Naczytałam się dużo, ale tak naprawdę bałam się tego, co mnie czeka.
    Mimo wszystko nie żałuję i wiem, że kolejny raz zrobiłabym to samo.

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To trudne bardzo.....dla mnie tak jak dla Ciebie to byl szok....liczylam, ze idac do kliniki uslysze, ze moze jest jakis drobiazg, ktory mozna wyregulowac lekami .... W trakcie diagnozstyki w zasadzie nic nie znaleziono a ze u mnie niskie amh wiec troche walka z czasem a inv ma w tym pomoc.
    Doslownie po 3 tygodniach od ww wizyty okazalo sie, ze jestem w ciazy ale niestety ze smutnym finalem i po zabiegu usuniecia ciazy pozamacicznej razem z jajowodem ...wiec tym bardziej inv wskazane.....Do tej pory nie moge sie z tym pogodzic ale walcze i kazdego dnia staram sie znalezc sile.....

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dało się stwierdzić pco, problemy z tarczycą. Z tym dałoby się jakoś poradzić lekami itp. Jednak problem był z bardzo słabymi wynikami nasienia męża. To, co najbardziej nas dobiło to kwestia tego, że nie dało się wyjaśnić przyczyny takiego stanu rzeczy. Genetyka, hormony, usg - idealnie. Tylko wyniki badań do kitu.
    Miałam już dość chodzenia po lekarzach i czekania. Dlatego w końcu zdecydowaliśmy się na ivf.
    Ale to też nie jest łatwe, a niepowodzenie bardzo bolało....

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka, to u nas podobnie... przez parę lat żyłam ze świadomością, że to "przeze mnie" będą problemy, a tu nagle okazało się, że wyniki nasienia nie są najlepsze... i tak naprawdę to nasze "super" połączenie zdecydowało o in vitro. Ciężko mnie było stymulować do inseminacji, a w międzyczasie okazywało się, że wyniki nasienia też kiepskie :( stąd decyzja o przyspieszeniu in vitro.

    Ale musimy wierzyć, że się w końcu uda! :)

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 dokładnie, ja przez prawie dwa lata myślałam, że to u mnie jest problem przez pco. Potem wyniki badań nasienia pokazały, że i tu mamy problem. Dobraliśmy się jak nic.
    Cały czas wierzę, że się uda. Te ostatnie dwie kreski, ba pierwsze dwie kreski na teście w moim życiu dodały mi sił do dalszej walki.

    Asiula86 lubi tę wiadomość

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka_A. wrote:
    Asiula86 dokładnie, ja przez prawie dwa lata myślałam, że to u mnie jest problem przez pco. Potem wyniki badań nasienia pokazały, że i tu mamy problem. Dobraliśmy się jak nic.
    Cały czas wierzę, że się uda. Te ostatnie dwie kreski, ba pierwsze dwie kreski na teście w moim życiu dodały mi sił do dalszej walki.

    Też czasem tak myślę - że idealnie się dobraliśmy :P
    Jeśli chodzi o wygląd jesteśmy bardzo różni i koleżanki z pracy śmieją się, że będą fajne z nas dzieci ;)

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiula86 wrote:
    Też czasem tak myślę - że idealnie się dobraliśmy :P
    Jeśli chodzi o wygląd jesteśmy bardzo różni i koleżanki z pracy śmieją się, że będą fajne z nas dzieci ;)


    Na pewno będą fajne ;))

    Asiula86 lubi tę wiadomość

  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 14 czerwca 2015, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedy robocie betę ? W ktory dzień po transferze ? Jutro bedzie moj 9 dpt i zastanawiam sie czy nie iść na to badanie. Czy to za wcześnie ? Mam jeszcze wolny wtorek od pracy moze lepiej 10 dnia po?

‹‹ 1311 1312 1313 1314 1315 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ