IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja z borowskiej wyszłam w poniedzialek:-)
Lekarze tam są na prawdę dobrzy. Nic się nie martw. Kto cię prowadzi? Który dr? Pewnie dowiesz się na obchodzie po weekendzie.
powodzenia
shooa wrote:Aniu jestem na Borowskiej nie pamietam czy dostalam tel do jakiegos lekarza... co do IP bylam pierwsza wiec czekalam z 15min a pozniej drugie tyle na lekarza. Obsluga i organizacja narazie ok. Popoludniu ma przyjsc dr z wynikami bety i ustalic dalsze leczenie. Na pewno bedzie bialko i bilans plynow i mierzenie brzucha od jutra. Narazie leze i duzo spie. Przynajmniej wiem co mi jest - wodobrzusze. A tak to myslalam ze mam niestrawnosc mega.
Ale wg lekarzy troche tu poleze, jesli beta bedzie rosnac..oby rosla. Silne mdlosci i wielki wzdety brzuch - jak to powiedziL moj maz mamy pierwsze uroki ciazy. -
nick nieaktualnyniestety nie uda się dojeżdżając do kliniki odwołali mi transfer,( dzwonili ) bo się embriologia rozchorowała... myślałam że wybuchnę! cykl stracony wszystko na marne... załamka
co za niekompetencja scratching poszedł na marne....
((((((((((((((((
-
nadzieja92 wrote:niestety nie uda się dojeżdżając do kliniki odwołali mi transfer,( dzwonili ) bo się embriologia rozchorowała... myślałam że wybuchnę! cykl stracony wszystko na marne... załamka
co za niekompetencja scratching poszedł na marne....
((((((((((((((((
Bez komentarza.....najbardziej wku....to, ze w takich sytuacjach nie licza sie z naszymi nadziejami, oczekiwaniami, stresem, cierpieniem, ktore przezywamy. Brak mi slow......Cos konkretnego Ci zaproponowali?7.03.2017 - Nina jest z nami
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nadzieja92 wrote:niestety nie uda się dojeżdżając do kliniki odwołali mi transfer,( dzwonili ) bo się embriologia rozchorowała... myślałam że wybuchnę! cykl stracony wszystko na marne... załamka
co za niekompetencja scratching poszedł na marne....
((((((((((((((((
Mimbla lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
nick nieaktualnynadzieja92 wrote:niestety nie uda się dojeżdżając do kliniki odwołali mi transfer,( dzwonili ) bo się embriologia rozchorowała... myślałam że wybuchnę! cykl stracony wszystko na marne... załamka
co za niekompetencja scratching poszedł na marne....
((((((((((((((((
Szok, az mi sie wierzyc nie chce w to wszystko - bo jak takie cos mogli odwalic... i to jeszcze wszystko prywatnie robiliscie... no nie wiem, nie mozna jakos zarzadac od nich zwrotu czesci pieniedzy za tak totalna niekompetencje i olanie pacjenta?
Tak jak Antonelka wspomniala, ze tez nie maja jakichs zastepcow... widze, ze w kazdej klinice cos jest nie tak... coraz czesciej sie slyszy o braku kompetencji lekarzy, braku dobrej organizacji w klinice...Wspieram kochana z calych sil...!!!
-
nadzieja92 trzymaj się kochana! Brak mi słów... Zawsze myślałam że w takich miejscach nas rozumieją, odrobina empatii by wystarczyła... To nie odwołanie wizyty u dentysty tylko odwołanie TRANSFERU no kurczę masakra. Podejrzewam jak możesz się czuć bo też wracałam do domu ze szpitala, odwołali mi laparoskopię a ja wiązałam z nią ogromne nadzieje.
-
takasobieja wrote:Kurze ja myślę że nie zajde nigudy... Wydaje mi się że problem jest w tym ze wiecznie jestem spieta... Ciae wydaje mi się ze mam spięte mięśnie macicy. Czuję to i nie umiem tego wyluzować.
I w ogole jestem nerwus, stresuje sie latwo i cialo ciagle napiete.takasobieja lubi tę wiadomość
08.09 - transfer
-
nadzieja92 wrote:niestety nie uda się dojeżdżając do kliniki odwołali mi transfer,( dzwonili ) bo się embriologia rozchorowała... myślałam że wybuchnę! cykl stracony wszystko na marne... załamka
co za niekompetencja scratching poszedł na marne....
((((((((((((((((
Jejciu co za brak profesjonalizmu! A co tam maja tylko jednego embriologa?! Załamka totalna. Takich rzeczy sie nie robi! Człowiek przygotowuje sie, łyka lekarstwa, truje organizm, nastawia sie psychicznie... Nadzieja92 nie mam wytłumaczenia na cos takiego. Przykro mi, ze Cię to spotkało. Mam nadzieje, ze nie zdążyli rozmrozić zarodka? -
nadzieja92 wrote:podejść za miesiąc, w kolejnym cyklu, jutro dzwonię do innego lekarza i chyba zacznę nową procedurę chyba że ubłagam go o przeniesienie, tam na pewno nie wrócę nigdy!!!!!!!!
akiej klinice jestws? i gdzie?
shooa trzymaj sie i wracaj szybko do zdrowka... -
nadzieja92 wrote:zapłaciłam za wszystko ok 20 tysięcy i tak mnie traktują ? śmiech...
Chyba ze stwierdza, ze to "sila wyzsza", tak jak u mnie w umowie gdzies jest napisane.
Ale to by juz bezczelne bylo.08.09 - transfer
-
Anatolka wrote:Raczej nie mozna. Nigdy nie slyszalam o takim rozwiazaniu. Ty pewnie zreszta rowniez nie.
Edit: chociaz ja przy ultra-long zaczynalam w 43dc, po 6tygodniach wyciszania i w czasie oddzialywania zastrzyku diphereline, ale dlugie czy ultra-dlugie protokoly nie sa naturalne i @ moze wcale nie wystapic, wiec to liczenie dni w nich ma sredni sens.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2015, 19:18
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nadzieja92 wrote:tak mam 3 mrozaki ale nie chce tam wrócić
ivf zaczelam w styczniu a mamy koniec czerwca
już mam dośc to nie pierwszy raz kiedt robią mnie w ch**
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.