IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
adrenalina wrote:A czy tez musieliście czekać miedzy stymulacjami 3 msc ?
Z jednej strony po tym jak sie dowiedziałam ze transfer sie nie udał cieszyłam sie ze te trzy miesiace bede mogła odpocząć psychicznie. Ale czuje ze juz bym mogła przejść stymulację drugi raz. Zle mi z tym ze muszę czekać aż trzy miesiace. Czy u Was w klinikach tez jest taka procedura ze trzeba odczekać ?
A z drugiej strony boje sie ze w październiku jak pojadę na wizytę ze juz nie bedzie kasy na rządówkęadrenalina lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Piggy wrote:nic na ten temat nie wspomnieli
Rozne wady mozna w czasie histeroskopii poprawic. Jak lezalam z hiperka to mialam na 1 dzien na sali dziewczyne na histero, okazalo sie, ze miala z powodu jakiejs wady w budowie zbyt mala macice (2 poronienia przeszla) i ponacinali Jej cos lekko tam i rozszerzyla sie-powiekszyla. Byc moze u Ciebie tez jest mozliwa korekcja
Wychodzi na to, ze mialas tylko diagnostyczna a nie zabiegowa histero, tak?
Edit: w ogóle to pisałaś kiedyś, że już mialaś hisero po poronieniu? Wtedy nie stwierdzili wady? To dziwne, bo ma się je od urodzenia a nie powstają w trakcie życia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2015, 16:00
-
W mojej klinice trzeba czekać 3 miesiące.adrenalina wrote:A czy tez musieliście czekać miedzy stymulacjami 3 msc ?
Z jednej strony po tym jak sie dowiedziałam ze transfer sie nie udał cieszyłam sie ze te trzy miesiace bede mogła odpocząć psychicznie. Ale czuje ze juz bym mogła przejść stymulację drugi raz. Zle mi z tym ze muszę czekać aż trzy miesiace. Czy u Was w klinikach tez jest taka procedura ze trzeba odczekać ?
A z drugiej strony boje sie ze w październiku jak pojadę na wizytę ze juz nie bedzie kasy na rządówkęadrenalina lubi tę wiadomość
-
adrenalina wrote:A jak juz sie zapisałam raz przed pierwsza próba na listę to teraz nie muszę zapisywać sie drugi raz do ivf ?
adrenalina lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Mam regularne wacha sie jedynie +\- jeden dzień. Ale we wrześniu zadzwonię i sie dopytał na recepcji albo bezpośrednio lekarza jak mam przyjechać.
Oby tylko kasa Była pod koniec roku na rządówkę.
Dzięki za odpowiedzi troche mi lżej na bańce
Elmirka beta za 4 dni czy wcześniej ? -
adrenalina wrote:Mam regularne wacha sie jedynie +\- jeden dzień. Ale we wrześniu zadzwonię i sie dopytał na recepcji albo bezpośrednio lekarza jak mam przyjechać.
Oby tylko kasa Była pod koniec roku na rządówkę.
Dzięki za odpowiedzi troche mi lżej na bańce
Elmirka beta za 4 dni czy wcześniej ?A w której klinice jesteś?
adrenalina lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Anatolka wrote:Rozne wady mozna w czasie histeroskopii poprawic. Jak lezalam z hiperka to mialam na 1 dzien na sali dziewczyne na histero, okazalo sie, ze miala z powodu jakiejs wady w budowie zbyt mala macice (2 poronienia przeszla) i ponacinali Jej cos lekko tam i rozszerzyla sie-powiekszyla. Byc moze u Ciebie tez jest mozliwa korekcja
Wychodzi na to, ze mialas tylko diagnostyczna a nie zabiegowa histero, tak?
Edit: w ogóle to pisałaś kiedyś, że już mialaś hisero po poronieniu? Wtedy nie stwierdzili wady? To dziwne, bo ma się je od urodzenia a nie powstają w trakcie życia...
Konsultacje mam za dwa tygodnie wtedy może coś więcej mi powiedzą2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
nick nieaktualny
-
Piggy wrote:Tak dziś była diagnostyczna. Wcześniej po poronieniach miałam mieć histero ale 3 razy mi odwołano zabieg i koniec końców go nie miałam.
Konsultacje mam za dwa tygodnie wtedy może coś więcej mi powiedzą
Wiesz, jak ja robiłam histero to miala być albo taka albo taka w zależności od tego, co zobaczy mój gin w środku. Jesli byłyby np. miesniaki czy cokolwiek innego nie tak, to miał to od razu usunąć a nie tylko obejrzeć, że są. Uważał, że bez sensu tylko zobaczyć i na tym koniec, a pozniej jeszcze raz mi fundować narkozę do histero zabiegowej. Bzdura straszna... -
Ja tez mialam histeroskopie, ale z gory zapowiedzieli, ze dopiero w trakcie zabiegu wyjdzie czy diagnostyczna czy beda cos robic. Wyszlo, ze mam dwurozna macice, ale to byla tylko diagnostyczna, wiec podejrzewam ze nie dalo sie tam nic "naprawic"
-
"Ale i tych zarotkow umrze zanim sie zaplodni"
Jak czytam te rewelacyjne komentarze pod artykułami o in vitro to zastanawiam się czy Ci ludzie nie mają za grosz przyzwoitości, żeby najpierw zdobyć wiedzę a potem komentować.Anko:-), klara_bella, Moniaa, niecierpliwa, Kava, Asiula86, renieczka, Reni, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim, dziewczyny z invicty Wrocław proszę powiedzcie mi czy któraś z was chodzi do dr.Waleśkiewicz-Ogórek - z racji tego że dr.Gruszczyńska odchodzi byłam zmuszona przenieść się do innego lekarza. W związku z tym chce uzyskać jakieś info o niej, mam wizyte kwalifikacyjną i nie wiem czego mogę się spodziewać, zrobilam wszystkie badania które zleciła mi dr.Gruszczyńska, mąż powtórzył badanie nasienia, więc teoretycznie nie powinna robić problemów ale kto wie ?!Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - Nadia
Mój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
adrenalina wrote:Bocian Białystok.
zobaczysz przy następnym podejściu na pewno uda się
Szkoda że mrożaczków nie macie, ale u nas było podobnie. Przy pierwszym podejściu mieliśmy tylko jeden piękny zarodek 4AA no i ciążą biochemiczna
teraz na szczęście mamy jednego mrożaczka.
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Lenuś, Kochana
Idgie, wypłacz się i wracaj do nas!!!
Super, że ustawa przeszła, przynajmniej nas nie będą karać i nie będą zakazywać in vitro!
Jestem w Inviccie w Warszawie, tylko dlatego, że przyjmuje tam lekarz, do którego mam pełne zaufanie. Plusem kliniki jest lokalizacja w centrum. Niestety, prawdą jest to, że często zmienia się lekarza (do tych lepszych odległe terminy zapisów). U nas w rządówce powinniśmy mieć klasyczne IVF (kwalifikacja z czynnika jajnikowego), ale w laboratorium, jak zobaczyli nasienie męża, sami zdecydowali o ICSI - już w pierwszej procedurzeSłabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
nick nieaktualnyadrenalina wrote:A czy tez musieliście czekać miedzy stymulacjami 3 msc ?
Z jednej strony po tym jak sie dowiedziałam ze transfer sie nie udał cieszyłam sie ze te trzy miesiace bede mogła odpocząć psychicznie. Ale czuje ze juz bym mogła przejść stymulację drugi raz. Zle mi z tym ze muszę czekać aż trzy miesiace. Czy u Was w klinikach tez jest taka procedura ze trzeba odczekać ?
A z drugiej strony boje sie ze w październiku jak pojadę na wizytę ze juz nie bedzie kasy na rządówkę
NIe wiem jak u innych, ale ja po nieudanej pierwszej prcedurze mogłam podejść do stymulacji już w następnym cyklu. Wręcz u mnie było to wskazane, ale nie mieli kasę więc wstrzymali mi drugą procedurę.