IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Agulas ja do tej wiedzy nie dotarlam. I prawde mowiac nie patrze na statystyki bo jest tak wiele czynnikow decydujacych o powodzeniu oraz chyba jeszcze wiecej niewiadomych w przypadku braku sukcesu wiec juz na te liczby nie patrze.
Ja przy pierwszej sprobie skorzystalam ze wszystkich dodatkowych procedur, ktore byly wskazane i kolejnym razem tez tak zrobie.
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Przy pierwszej probie (bo tez byl transfer crio, nie mialam podawanych swiezych zarodkow) to wlasnie byla wizyta w pierwszym dniu @, potem ok 10-12 dnia cyklu i ustalenie daty transferu na 18 dzien cyklu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 09:23
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Ja na razie jestem swiezo po pierwszej porazce i z jednej strony mysle, ze to juz tak blisko a z drugiej strony bardzo sie boje.
Od poniedzialku wracam do pracy wiec tym bardziej czas szybko zleci....
A Ty na jakim jestes etapie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 09:39
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
agulas wrote:dziękuję
03.07 już niedługo
nie wiem jak Ty, ale ja do tych wizyt odliczam dni. Nie mogę się doczekać
Na drugie podejście czekam, fakt, i choć wierzę, że się uda, mam wątpliwości i lęki...Dziewczyny, którym nie udało się za pierwszym razem wiedzą o czym mówię.
Życzę wszystkim Dziewczynom, które pierwszy raz podchodzą dużo szczęściaAntonelka, Reni, Tosia 1981, Mimbla, kkisia, duza lubią tę wiadomość
-
Biorę drugie opakowanie anty, 30 mam wizyte, na ktorej mam dostac zastrzyki, 14 lipca kolejna wizyta a punkcja i transfer ok 20 lipca.
Tego się obawiam, że po 1 nieudanej próbie skrzydełka opadają. Tylko jak sobie czytałam na forum, że dziewczyny podchodzą po 3-5 razy i w końcu się udaje, to jednak daje motywacje.
Moja kuzynka ost urodziła po 11 latach starań. To daje jeszcze większą motywacje.
Trzeba walczyć i już.
My sobie wykupiliśmy dodatkowo embryo glue i AH. Za późno wyczytałam o scratchingu. Chcę o to podpytać lekarza. Chcemy dwa zarodki, żeby jakoś zwiększyć szanse a mi się marzą bliźniaki. Jeżeli się uda to super, będę Was dalej wspierać a jeśli nie to ja się wypłaczę na Waszym ramieniu a po jakimś czasie będę dalej próbować...
Reni dzięki za info o Łuckiej!Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 09:54
Reni, Antonelka lubią tę wiadomość
-
agulas wrote:Biorę drugie opakowanie anty, 30 mam wizyte, na ktorej mam dostac zastrzyki, 14 lipca kolejna wizyta a punkcja i transfer ok 20 lipca.
Tego się obawiam, że po 1 nieudanej próbie skrzydełka opadają. Tylko jak sobie czytałam na forum, że dziewczyny podchodzą po 3-5 razy i w końcu się udaje, to jednak daje motywacje.
Moja kuzynka ost urodziła po 11 latach starań. To daje jeszcze większą motywacje.
Trzeba walczyć i już.
My sobie wykupiliśmy dodatkowo embryo glue i AH. Za późno wyczytałam o scratchingu. Chcę o to podpytać lekarza. Chcemy dwa zarodki, żeby jakoś zwiększyć szanse a mi się marzą bliźniaki. Jeżeli się uda to super, będę Was dalej wspierać a jeśli nie to ja się wypłaczę na Waszym ramieniu a po jakimś czasie będę dalej próbować...
Reni dzięki za info o Łuckiej!
Ale pamietaj o tym, ze za pierwszym razem tez sie udajeZycze Ci aby tak bylo u Ciebie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 09:58
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Reni wrote:Witam się
dzisiaj pierwsze dziabnięcie za mną, więc oficjalnie już jestem z Wami
p.s. wiecie, że miałam problem z kupieniem leków. w Warszawie! Wszędzie na zamówienie!
Obdzwoniłam 20 aptek. Byłam w aptece na Emilii Plater koło Mariottu, w tej którą polecałyście i tam też nie było.
Tym razem 4 dni wcześniej przyszła @, więc nie mogłam czekać
Na szczęście znalazłam karteczkę ze Szpitala z adresem apteki, która na pewno będzie miała. I okazało się, że tam mają wszystko
Polecam aptekę na ul. Łuckiej 20Reni lubi tę wiadomość
Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi - -
Cały czas chodzi mi też po głowie, czy jeśli z kobietą jest wszystko w porządku, tylko mężczyzna ma słabe nasienie np tak jak u mojego 4mln/ml, zarodek się ładnie rozwinie i dojdzie do transferu, to czy zarodek może się nie zaklimatyzować w kobiecie? czy zazwyczaj są powikłania z powodu kobiet?
mycha28 lubi tę wiadomość
-
Alincia wrote:Cały czas chodzi mi też po głowie, czy jeśli z kobietą jest wszystko w porządku, tylko mężczyzna ma słabe nasienie np tak jak u mojego 4mln/ml, zarodek się ładnie rozwinie i dojdzie do transferu, to czy zarodek może się nie zaklimatyzować w kobiecie? czy zazwyczaj są powikłania z powodu kobiet?
Ja tej tajemnej wiedzy nie mam. Ale lekarz powiedzial mi ostatnio optymistyczna rzecz, ze nawet jesli zarodek jest troszke slabszy, ma jakis niewielki ubytek komorkowy to w macicy ma szanse na regeneracje.
Z kolei kiedys slyszala, ze jakas lekarka komus powiedziala, ze czasami nie udaje sie bo organizm kobiety traktuje zarodek jak obce cialo....
Jest jescze element chromosow. Ja kilka dni temu o tym pisalam.
Zdecydowalam sie na badnia genetyczne zarodkow. I jeden z nich mial wynik nieprawidlowy - duze ubytki w chromosomach. Byl to zarodek wg morfologii 5 dniowy - 5 bb. Morfologicznie ksiazkowy to nie byl, nie byl tez slabiutki. Gdyby nie badania genetyczne nie wiedzialabym o jego ubytkach, a on nie mial szans na przyjecie. I tez biedak nie mial oznak zycia po rozmrozeniu.
Reasumujac: to, ze zarodek jest piekny a nie przyjmie sie nie musi oznaczac, ze jest "wina" kobiety.
Nie wiem czy Dziewczyny, ktorym sie nie udalo zawsze mialyscie stawiane diagnozy dlaczego nie udalo sie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 10:16
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Moniaa wrote:Boziulko... nie śpię od 5,siedzę w pracy od 6.... I nic a nic nie dam rady się obudzić. A już najwyższa pora.
La mia to super ze tak szybko kwalifikacja. A lekarz nie wspominał kiedy byście ewentualnie rozpoczęli całą procedurę?
Jesli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w sierpniu ruszymy....
Zastanawiam sie tylko czy doktor W-O z Invicty faktycznie będzie wymagać usg jąder..?
(To właśnie do niej jesteśmy zapisani na kwalifikacje).
Wczoraj dr G. ani słowem nie wspomniała...
Mam nadzieje ze nie trzeba będzie.
Moniaa lubi tę wiadomość
05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
Alincia wrote:Cały czas chodzi mi też po głowie, czy jeśli z kobietą jest wszystko w porządku, tylko mężczyzna ma słabe nasienie np tak jak u mojego 4mln/ml, zarodek się ładnie rozwinie i dojdzie do transferu, to czy zarodek może się nie zaklimatyzować w kobiecie? czy zazwyczaj są powikłania z powodu kobiet?
Dziewczyny,czy gonal stosujecie w konkretnych porach? Ja mam miedzy 14 a 16 i trzymam się tych godzin ale dzis idę do pracy na popołudnie wiec zrobiłabym go godzinę wczesniej. Czy lepiej trzymać sie tych godzin?3x IUI- ☹️
2016 - syn
11.2020 crio - negatywny
12.2020 crio- negatywny
Cdn... -
nick nieaktualnyNadzieja87 wrote:Tez się zastanawiam czy szanse sa większe.
Dziewczyny,czy gonal stosujecie w konkretnych porach? Ja mam miedzy 14 a 16 i trzymam się tych godzin ale dzis idę do pracy na popołudnie wiec zrobiłabym go godzinę wczesniej. Czy lepiej trzymać sie tych godzin?
Ja miałam stałą porę, i proszono bym przestrzegała. -
Alincia wrote:A u Was Antonelka, jaka przyczyna, że podchodziliście do ivf? Nasienie czy jak?
Nasienie super.
Moje hormony super, poza amh niskim wiec in vitro zeby przyspieszyc wszystko.
W styczniu powyzsza diagnoza i moj dramat. Ale w tym okresie dramatu (3 tygodnie od jednej do drugiej wizyty) zaszlam w ciaze naturalnie. Niestetu pozamaciczna i w konsekwencji mam usuniety jajowod prawy a glownie z prawgo mam jajeczkowanie.
Wiec tym bardziej wskazanie medyczne do inv. Nic innego poki co u nas nie znaleziono bo tez dlugo sie nie stralismy. Po ok 10 miesiacach nieudanych prob trafilismy do klinki i tam panel diagnostyczny. Czyli zaczelismy w styczniu - dwa miesiace perzerwy na ciaze i jej usuniecie, dwa miesiace wyciszenia przed stymulacja i 18.05. punkcja, 16.06. pierwsze crio a teraz szykuje sie do kolejnego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 10:48
7.03.2017 - Nina jest z nami