IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
agulas wrote:dobrze, a test ciążowy kiedy można wykonać, żeby nie był zakłamany przez stymulacje itp?
W 10 dpt powinna byc beta widczona w krwi.
w 6 dpt moze ale nie musi - III weryfikacja jest kluczowaagulas lubi tę wiadomość
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Kasia79 wrote:Po co te weryfikacje po transferach się robi?
Badaja progesteron, estradiol i bete. Mialysmy dyskusje pare dnie temu, ze badanie bety tak wczesnie to jest stres ale wg mnie jest wartosc z badania progesteronu i estradiolu i moze dzieki temu lekarz jest w stanie cos poprawic lekami ale wiedziec co moglo wplynac na negatywny wynik.
Ja jednak jak przy drugiej weryfikacji zobaczylam zero i mimo uspokajania lekarza, ze gdyby nie bylo wiary to trzecia weryfikacj nie bylaby potrzebna, morze lez wylalam....i chyba dlatego porazka za dwa dni byla mniejszym szokiem.....7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Kasia79 wrote:Po co te weryfikacje po transferach się robi?
Te weryfikacje nie sa obowiazkowe ale jak w inviccie wykupuje sie pakiet to z reguly juz tam jest ta weryfikacja.
Z tego co czytam kazda z klinik ma swoje zasady.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Matyldo, dorzucę kamyczek do wypowiedzi Nadiry (piszę z poślizgiem, sorry- byłam w rozjazdach bez netu wczoraj):
Otóż
aby potwierdzić oligospermię należy mieć co do zasady minimum 2 seminogramy. Niekoniecznie trzeba między nimi czekać 3 m-ce czasu, tylko np. 3-4 tygodnie.. Mozna spytać lekarza jak będzie najlepiej. Zwłaszcza że Twój mąż nie jest na żadnej kuracji lekami, można ten okres skrócić.
To lekarz z kliniki zdecyduje czy brać Was do rządowego czy nie,określi czy jest bezwzględna przyczyna niepłodności, ewentualnie powie co uzupełnić w badaniach.Umów sobie wizytę kwalifikacyjną w wybranym przez siebie ośrodku.
Jeśli zdecydujesz się na Macierz, no to oczywiście mogę się podzielić wrażeniami na priv, zarówno jeśli o urologa chodzi jak i ginów. -
Mimbla, kiedy masz histero zaplanowaną?Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Ja mam zaplanowaną 15.07
A też będziesz w provicie robić?
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Nieee kochanie, ja po moich doświadczeniach omijam Prowetę dużym łukiem
niestety nie poszczęściło mi się tam a jestem typem wrażliwym i pamiętliwym...
histero robię w szpitalu zaprzyjaźnionym w Katowicach, tym samym gdzie Anatolka robiła
-
A to już wiem gdzie
Rozumiem, że provity masz dość, nie ma co się dziwić. A przypomnij mi, jakie masz wskazanie do histero? Po prostu diagnostyczna?Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Po prostu diagnostyczna, mam skierowanie od klinicznego gina. Wcześniej temat się pojawił na samym początku jak do nich trafiłam - ale jednak nie widział powodu bo normalnie owulki mam, hormony pięknie itd, zarodki były ładne.
Swoją drogą, przyznam że nachodzi mnie myśl ostatnio że jak teraz po tylu latach małżeństwa, diagnostyki, operacjach, biopsjach..mrożeniu nasienia na swój koszt.. po trzech transferach - jak się teraz dowiem że coś jest nie tak z moją macicą, to chyba wyjdę z siebie....
-
Mimbla, trzymam kciuki, żeby nic nie wyszło. U mnie natomiast wyszło tak, że po stymulacjach "coś" mi urosło. Na szczęście takie paskudztwa można usunąć.
Ale nie ma co się martwić na zapas, wszystko będzie dobrzeProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Wiesz, czasem się zastanawiam czy fakt że po pierwszym ET miałam betę 0, po drugim beta= 6, a po trzecim pierwsza beta = 37,7....to nie jest dowód na to że coś "przeszkadza" aczkolwiek po każdej próbie zagnieżdżania się, niby jest lepiej. Nie wiem czy to jasne co staram się przekazać. Nie mam pojęcia, jakież te przeróżne problemy z macicą mają szerokie spektrum.... Tyle lat siedzę z czynnikiem męskim na tapecie.
Przeciwciała mam dotąd wszystkie ujemne, to jedno dobrze.
Brak mutacji układu krzepnięcia.
No i oddaliśmy krew na kariotypy, wynik będzie na koniec lipca.
Dopiero po tym wszystkim planuję wrócić po mrożka.. -
U mnie było identycznie- beta doszła do 20 i na tym koniec. Gin powiedziała, że mój mięśniak zrobił się na ścianie gdzie "lubią" się zagnieżdżać i stąd znów będę męczona. Myślę, że trzeci i ostatni raz będę mięć histero
U nas też cały czas na tapecie było złe nasienie i w sumie dalej jest, bo się nie zmienia. Ja za to źle reaguję na stymulacje. Pogarsza mi się wzrok (o 1 dioptrię poszło), szaleństwo z hormonami, robią mi się mięśniaki...
Kariotypów nie zastanawiałam się czy robić. Nawet nie czytałam dokładnie "po co" się je robi.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Agulas, nie miałam laparo. U mnie nie było żadnych wskazań do laparo (bo jest bardziej inwazyjna niż histero), ale za to w histeroskopii będę weteranem
Będzie to moja trzecia
agulas lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Mimbla wrote:Wiesz, czasem się zastanawiam czy fakt że po pierwszym ET miałam betę 0, po drugim beta= 6, a po trzecim pierwsza beta = 37,7....to nie jest dowód na to że coś "przeszkadza" aczkolwiek po każdej próbie zagnieżdżania się, niby jest lepiej. Nie wiem czy to jasne co staram się przekazać. Nie mam pojęcia, jakież te przeróżne problemy z macicą mają szerokie spektrum.... Tyle lat siedzę z czynnikiem męskim na tapecie.
Przeciwciała mam dotąd wszystkie ujemne, to jedno dobrze.
Brak mutacji układu krzepnięcia.
No i oddaliśmy krew na kariotypy, wynik będzie na koniec lipca.
Dopiero po tym wszystkim planuję wrócić po mrożka..
Robilas w koncu mutacje? Czy robilas zespol antyfosfolipidowy? Ujemny zespol nie oznacza braku mutacji ukladu krzepniecia. Jestem na to wzorcowym przykladem. Zespolu anty nie mam, a genetyczna mutacje ukladu krzepniecia owszem. -
Z tego co wiem, to się bardzo rzadko zdarza, żeby przyczyna niepłodności leżała akurat w kariotypie. My zrobiliśmy to badanie, żeby wyeliminować taką możliwość..dla świętego spokoju (o ile on jest dany invitrowcom, w sumie nie wiem czy taka fraza to nie bluźnierstwo,
)
Przy oligozoospermii, staraniach metodą in-v, wyniku transferów jakie opisujesz - jak najbardziej możecie kariotypy zrobić na NFZ. Jeśli masz mnie na priva to na Śląsku Ci poradzę ścieżkę.magdab lubi tę wiadomość
-
Anatolka, mogę Ci wypisać wszystkie przeciwciała wspominiane przez lekarzy, robiłam ich kilka typów. Wszystkie wyszły ujemne, w tym przeciwciała przeciw fosfatydyloinozytolowi IgG i IgM.
Pisałam Ci kiedyś na priva jak gadałyśmy o Twoim immunologu i moich zaleceniach.
Robiłam niezależnie od tego już pod koniec kwietnia, dwie mutacje układu krzepnięcia z krwi, prywatnie, obie kluczowe. Negatyw.
Agulas, nie miałam laparo, u mnie nigdy nie było wskazań.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 14:07
-
asieńka wrote:czesc dziewczyny, dzisiaj wychodze ze szpitala.
Moj Kropek przez tydzin troche urosl bo z 0,14cm do 0, 57cm a pecherzyk z 1cm do 2,2cm.
kilka dni nadrobil.Bo juz mial 11 dni zaleglosci.
tutaj w szpitalu sa zdziwieni ile ja tabletek przyjmuje i kazali tyle nie brac i ogrniczyc, ze to bez sensu.... musze zadzwonic do szpitala bo samanie wiem co robic
a ktos przyjmowal metypred? a do ktorego tygodnia?
Super a nie mówiłam :)pięknie ale sie cieszeteraz juz bedzie z górki a lekarza z kliniki nie słuchaj takie fobijanie Ciebie i kropka tylko przeszkadza
Ja tez sie zastanawiam nad wyjazdem nad morze zaraz po transferze ale pewnie bede musiala zostac w domu tylko jak przetrwac te 12 dni by nie zwariować???
Aaaaa mam pierwszy zastrzyk gonapeptylu daily za sobą ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 14:58
Antonelka lubi tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Vvv008 chyba pierwsze dni dla mni najszybciej zlecialy bo duzo spalam. Byc moze to tez efekt wczesniejszego przepracowania ale pierwsze dni po transferze to bylo lezenie, czytanie forum, spanie i tak caly czas
ale domyslam sie sie po tygodniu to juz coraz trudniej wytrzymac...Niektorzy lekarze mowia, ze fajnie gdzies wyjechac i relaksowac sie, zajac czyms mysli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2015, 16:22
7.03.2017 - Nina jest z nami