IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzekuję Ci bardzo, ale ja juz sie nastawiłam, ze jednak świętowac nie będę. Wszystkie objawy ustąpiły i nawet juz nie wstawałam na nocne siusianie.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Wika! wrote:Ja wczoraj bylam u gin - Rozyczka -bo mialam dac znac powiedzial zebym brala no spe tylko jsk poczuje skurcz nie zapobiegawczo! Kazal magnez tak to brac 3*2
Dziewczyny gratulacje tescikow!!!!))
Każdy gin ma swoje regóły stosowania
Będzie dobrze
Piggy życzę by los zrobił Ci śliczną niespidziankę i abyś świętowałaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 09:39
Sysiaaaaa, Piggy, Wika! lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualny
-
kornelia777 wrote:Dziewczyny naprawdę tak Wam zazdroszczę tych pozytywnych testów, oczywiście w taki pozytywny sposób
Z doświadczenia wiem by nie zazdrościć lub zazdraszczać komuś bety ani pozytywnwgo testu ciąży itd ...mi juz zazdroszczono.i.ją straciłammoże głupi przesąd ale od od tamtej pory nikomu nie zazdroszczę ....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 09:52
Madzia82, Antonelka lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualnymysza89 wrote:Z doświadczenia wiem by nie zazdrościć lub zazdraszczać komuś bety ani pozytywnwgo testu ciąży itd ...mi juz zazdroszczono.i.ją straciłam
Ja juz się po prostu robie trochę zmęczona tym in vitro. .Antonelka lubi tę wiadomość
-
Anuszka wrote:mysza89 a o co chodzi z tą zmianą nicku ? Mi też coś takiego wyślą ? A na cholerę
kornelia777 niestety tak jest :(ivf jest strasznie obciążające psychicznie :(ale warto tą drogę przejść ....trzeba wierzyć i walczyć zobaczysz los wynagrodzimysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
mysza89 wrote:Z doświadczenia wiem by nie zazdrościć lub zazdraszczać komuś bety ani pozytywnwgo testu ciąży itd ...mi juz zazdroszczono.i.ją straciłam
może głupi przesąd ale od od tamtej pory nikomu nie zazdroszczę ....
mysza89 lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
kornelia777 wrote:Wiem ja miałam podobnie. Jak mialam pozytywna betę to powiedziałam mamie, że byłabym przeszczesliwa gdyby się udało...i niestety nie udało się..
Ja juz się po prostu robie trochę zmęczona tym in vitro. .Agnieszka_A., Anuszka, Wika!, Asiula86, mysza89, Piggy, Elmirka, klara_bella, agulas, Różyczka, czarownica_tea, Mimi86, MałaMi83, Beata.D lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Sysiaaaaa wrote:No i się spłakałam!!!! Kuźwa!
ja tez jestem na ovu dosc dlugo...jestem juz po inseinacjach teraz przedemna pierwsze podejscie do in vitro...wiele moich znajomych juz zaciazylo a ja...tkwie
ale kiedys sie uda musi
taka historia jak Twoja daje nadzieje i to dużą!
Trzymam kciuki za Twojego kropka!Konwalia lubi tę wiadomość
(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
Sysiaaaaa wrote:No i się spłakałam!!!! Kuźwa!
hormony mają prawo Tobą szargac mamusko
ja tu jestem od stycznia... Walczę i mam siłę... Bo widzę na przykładzie np sysii a przede wszystkim naszej amelci że warto walczyć do samego końca!!!
każda z nas będzie mama... Bardzo w to wierzę
amelcia zaszła za dziesiątym ostatnim transferem? Dobrze pamiętam?
ktoś wie co u niej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 10:20
Sysiaaaaa, mysza89 lubią tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
nick nieaktualnymrth666 wrote:Dziewczyny proszę o poradę...w tym cyklu zaczynam kolejną procedurę ale jak na złość złapała mnie infekcja pochwy
czy któraś stosowała w trakcie procedury Lactovaginal lub inne tabletki na poprawę flory?
mrth666 lubi tę wiadomość
-
Sysiaaaaa wrote:No i się spłakałam!!!! Kuźwa!
Mam nadzieje że to łzy szczęścia ja walcze 3 lata z pomocą medyczną rok starań bez i mimo ze ivf nr 1 podcięło mi skrzydła wiem ,że musze walczyć a twoja historia daje nadziejeSysiaaaaa, Agnieszka_A. lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualnytakasobieja wrote:Płacz ile chcesz
hormony mają prawo Tobą szargac mamusko
ja tu jestem od stycznia... Walczę i mam siłę... Bo widzę na przykładzie np sysii a przede wszystkim naszej amelci że warto walczyć do samego końca!!!
każda z nas będzie mama... Bardzo w to wierzę
amelcia zaszła za dziesiątym ostatnim transferem? Dobrze pamiętam?
ktoś wie co u niej?
Z tym forum to ja jestem dwa lata i juz wszystkie dziewczyny z ktorymi pisałam zaszły a nawet urodziły, wiec i dla kazdego wyjdzie w koncu słonce
-
Sysiu Twój przykład pokazuje, że warto walczyć do końca, bo czeka na nas ogromne szczęście.
Ja po ponad 3 latach starań nieraz miałam chwile zwątpienia i doły.
Po pierwszym transferze - ciąża biochemiczna. Myślałam, że się całkiem załamię. Ale paradoksalnie te pierwsze w moim życiu dwie kreski na teście i pozytywna beta pierwszy raz w moim życiu dały mi siłę do dalszej walki i nadzieję, że może się udać. Bardzo wierzę w moje dwie Kropeczki, które mam nadzieję, że po crio już ze mną zostaną.
Uściski;*MałaMi83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySysia ja wiem, dlatego tak się ucieszyłam Twoją wiadomością bo mi dałaś nadzieję w punkcie w którym jestem to bardzo ważne. Też będę walczyć może się uda.
Ja za wszystkie trzymam kciuki, wydaje mi się że w życiu wiele przeszłam, ale niepłodność zupełnie mnie rozbiła. Dlatego nikt tego nie zrozumie kto tego nie przeżył.... -
Wika! wrote:Ja wczoraj bylam u gin - Rozyczka -bo mialam dac znac powiedzial zebym brala no spe tylko jsk poczuje skurcz nie zapobiegawczo! Kazal magnez tak to brac 3*2
Dziewczyny gratulacje tescikow!!!!))
Dzięki Wika!
Tak właśnie miałam zamiar robić
Ostatnim razem od 7 doby miałam uczucie nadchodzącej @ a wieczorami bóle brzucha. Dziś właśnie 7 doba mija i zobaczymy co bedzie. No-spa zakupiona w razie gdyby bolało.
Wika kiedy testujesz? -
Podbijam temat. Kto testuje w tym tygodniu?
Ja mam pecha z samego rana.. Wczoraj sie zatrulismy z mezem w jednej z warszawskich restauracji. Jechalam o 7 do invicty i musialam zawrocic...
Dojechalam w koncu, Pani zapytala mnie dlaczego robie bete dzis a nie jutro skoro jutro wizyta.. Powiedzialam jej ze nie moge juz wytrzymac a lekarz powiedzial za 8-10 dni. Dzis jest 10.
I teraz najlepsze.... Bylam 6 w kolejce na pobranie, minelo 40 minut i jeszcze 1 osoba przede mna.. Tak dlugo trwa pobieranie. Masakra jakas. -
agulas wrote:Podbijam temat. Kto testuje w tym tygodniu?
Ja mam pecha z samego rana.. Wczoraj sie zatrulismy z mezem w jednej z warszawskich restauracji. Jechalam o 7 do invicty i musialam zawrocic...
Dojechalam w koncu, Pani zapytala mnie dlaczego robie bete dzis a nie jutro skoro jutro wizyta.. Powiedzialam jej ze nie moge juz wytrzymac a lekarz powiedzial za 8-10 dni. Dzis jest 10.
I teraz najlepsze.... Bylam 6 w kolejce na pobranie, minelo 40 minut i jeszcze 1 osoba przede mna.. Tak dlugo trwa pobieranie. Masakra jakas.Endometrioza IV stopnia, Hashimoto, mutacja genu MTHFR C677T heterozygota, prolaktynemia czynnościowa
02.2015 icsi -
06.2015 icsi -
07.2015 crio -
02.2016 icsi -