IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKala 1980 wrote:Dzisiaj rano na papierze zobaczylam blado-rozowa plamke a pizniej juz nic. Oby do poniedzialku.
Ja mam wizytę we wtorek i ciągle się zastanawiam czy ze mną są dwa okruchy czy jeden. Jestem spokojna i się nie stresuję, ale obawiam się, że mogę zemdleć przed wejściem do gabinetuKala 1980, V., sylwiaśta159, magic1, Fedra lubią tę wiadomość
-
godaweri wrote:Hej co do leków p/bólowych nie mam pojęcia, staram się przetrzymać i nie brać, ale mam okropne bóle głowy po menopurze. Zaczęły się w 5 ds, dziś 6ds, a czerep mi prawie odpada, także przechodzę to samo. Do tego dołączyły się uciążliwe bóle żołądka.
Mam to samo (plus wymioty) godaweri. Dzis trzeci dzien ale mam nadzieje, ze jutro sie obudze i bedzie ok, bo jesli ma tak byc do wtorku, to sie wykoncze. Tez sie troche martwie, bo bardzo juz "spuchlam", caly dzien jeansy musze miec rozpiete a w domku dresik. Trzymaj sie godaweri! -
Anatolka wrote:Godaweri, odpowiedź na to pytanie już padła. Wkleilam Ci nawet podstawę prawną. Część powinna być zrobiona po kwalifikacji ale nie wszystkie. Zrobiliście poza klinika więc zwrotu na bank nie dostaniecie.
Tylko nie wiem, czy czytam ze zrozumieniem, to co tam jest napisane....Powinni pokryć: testy serologiczne w kierunku WZW B i C, HIV, chlamydia, kiła i grupa krwi u kobiety i meżczyzny? Dobrze czytam?
Nadira lubi tę wiadomość
-
Inska wrote:Mam to samo (plus wymioty) godaweri. Dzis trzeci dzien ale mam nadzieje, ze jutro sie obudze i bedzie ok, bo jesli ma tak byc do wtorku, to sie wykoncze. Tez sie troche martwie, bo bardzo juz "spuchlam", caly dzien jeansy musze miec rozpiete a w domku dresik. Trzymaj sie godaweri!
Trzymaj się
Ja też lekko rozdęta
A kiedy masz punkcję, bo ja nadganiam wątek, ale tak szybko przybywa stron, że myli mi się juz to co czytam albo niechcący omijam chyba jakieś strony, bo się okazuje nagle, że nie jestem czasem do końca w temacie
-
Takanijaka wrote:No dzięki dziewczyny:* chyba dopiero jak to napisałam jakoś zaczęło do mnie docierać. Tym bardziej że zaczęły mi śmierdzieć ciasteczka owsiane. Ale jeszcze na spokojnie. Różne rzeczy mogą się wydarzyć...
Trzymam za was wszystkie kciuki. Nawet wczoraj przed lekarzem pochwaliłam to forum i jaka fantastyczna grupa wsparcia jesteście.
Eliz a ty jak sie masz? -
godaweri wrote:Tylko nie wiem, czy czytam ze zrozumieniem, to co tam jest napisane
....Powinni pokryć: testy serologiczne w kierunku WZW B i C, HIV, chlamydia, kiła i grupa krwi u kobiety i meżczyzny? Dobrze czytam?
Ja miałam to wszystko w programie. Poza grupa krwi męża. Jest honorowym dawca krwi i wie jaka grupę ma. Ma to wbite w legitymacji.
Aaaa ostatecznie mi grupy też nie robili, bo miałam jak byk ja na wypisie z laparoskopii
Badania mieliśmy powtarzane nawet, bo od pierwszej procedury do aktualnej minęło ponad pół roku.
Także tak - dwa razy nie placilismy za te badania.
Zrobiłaś poza klinika więc na zwrot nie masz co liczyć. Niestety. -
Justyś11 wrote:Dziewczyny ja umrę do jutrzejszej bety. Od kilku dni czuje się "ciężko" nie wiem jak to nazwać. .. A dziś pobolewa mnie brzuch jak na @ z tym, że ja nigdy takich przewidujących bóli nie miałam przed @. Eh jeszcze kilkanaście godzin i wszystko będzie jasne.
-
Dziewczyny nie nadążam czytać, tak się rozpisałyście
Ksymena z objawów nie wiem jeśli ciążowych (mój organizm ogólnie dziwnie funkcjonuje od początku stymulacji) po transferze zauważyłam - budzę się ciągle o tej samej porze, niezależnie od tego, o której pójdę spać, jak w zegarku, jestem troszkę bardziej zmęczona, ale niema tragedii, czasem czuje brzuch jak na okres, czasem wcale, czasem coś kłuje zwłaszcza wieczorem, jak już jestem zmęczona, dzisiaj mnie odrzuciło od zapachu przez chwilę w mięsnym, w którym robię zakupy regularnie, myślałam że wyjdę, ale minęło. -
Dziewczyny, jeśli chodzi o powiększony brzuch przy stymulacji to ja mam od 2. dnia taki, że nie dopinam spodni i chodzę w sukienkach z podciągniętymi wysoko rajstopami, bo mi przeszkadzają
Najgorzej było po punkcji, a największe powiększenie jakieś dzień, dwa po transferze, teraz raczej tendencja spadkowa.
Inska, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość
-
godaweri wrote:
Trzymaj się
Ja też lekko rozdęta
A kiedy masz punkcję, bo ja nadganiam wątek, ale tak szybko przybywa stron, że myli mi się juz to co czytam albo niechcący omijam chyba jakieś strony, bo się okazuje nagle, że nie jestem czasem do końca w temacie
Jeszcze nie wiem godaweri, dzis dopiero 3 dzien stymulacji. Ale chyba dosc dobrze reaguje cholera na te zastrzyki skoro juz mnie tak wydelo, oby to nie hiperstymulacja (rzucam haslo choc nie wiem, czy hiperka dzieje sie w trakcie czy po punkcji i czym sie objawia). A ty kiedy masz punkcje? -
Inska wrote:Jeszcze nie wiem godaweri, dzis dopiero 3 dzien stymulacji. Ale chyba dosc dobrze reaguje cholera na te zastrzyki skoro juz mnie tak wydelo, oby to nie hiperstymulacja (rzucam haslo choc nie wiem, czy hiperka dzieje sie w trakcie czy po punkcji i czym sie objawia). A ty kiedy masz punkcje?
Inska lubi tę wiadomość
-
szałwia wrote:Dziewczyny, jeśli chodzi o powiększony brzuch przy stymulacji to ja mam od 2. dnia taki, że nie dopinam spodni i chodzę w sukienkach z podciągniętymi wysoko rajstopami, bo mi przeszkadzają
Najgorzej było po punkcji, a największe powiększenie jakieś dzień, dwa po transferze, teraz raczej tendencja spadkowa.
Dzieki szalwia. A jak z apetytem u Ciebie bylo? A mialas stan podgoraczkowy? -
szałwia wrote:Objawy mogącej się rozwinąć po punkcji i transferze hiperki mogą być już w trakcie stymulacji, większy przyrost wagi i obwodu w pasie. Mi na to dali tabletki jakieś, jak widzieli, co się dzieje. Ostatnią brałam w dzień trasferu. Jadłam też preparat białkowy i bardzo dużo piję.
Chyba sie jutro przejde do kliniki. Niech ocenia, bo nie chce sie niepotrzebnie martwic a Wam truc Kochane! -
Inska wrote:Dzieki szalwia. A jak z apetytem u Ciebie bylo? A mialas stan podgoraczkowy?
Jak na tą ilość pęcherzyków (25) to podobno i tak było spoko, lekarka, która robiła mi pierwsze usg była zdziwiona, że normalnie chodzę i nie skarżę się na bóleWiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2015, 17:41
Inska lubi tę wiadomość
-
szałwia wrote:Z apetytem było średnio, byłam wybredna strasznie, a normalnie nie miewam takich stanów. Wrócił mi normalny dopiero ze 3 dni temu. Temperatury w ogóle od stymulacji nie mierzę, ja mam ogólnie wyższą niż średnia krajowa zawsze, a po takiej ilości hormonów to w ogóle nie wiem czy jest sens mierzenia temperatur. Ogólnie na początku stymulacji czułam się najgorzej, potem już tylko zmęczenie, brak apetytu i ten brzuch wydęty.
haha, czyli jest nadzieja, ze mi sie polepszy!dzieki szalwia!
-
szałwia wrote:Objawy mogącej się rozwinąć po punkcji i transferze hiperki mogą być już w trakcie stymulacji, większy przyrost wagi i obwodu w pasie. Mi na to dali tabletki jakieś, jak widzieli, co się dzieje. Ostatnią brałam w dzień trasferu. Jadłam też preparat białkowy i bardzo dużo piję.
A co to za preparat białkowy? -
Inska wrote:Jeszcze nie wiem godaweri, dzis dopiero 3 dzien stymulacji. Ale chyba dosc dobrze reaguje cholera na te zastrzyki skoro juz mnie tak wydelo, oby to nie hiperstymulacja (rzucam haslo choc nie wiem, czy hiperka dzieje sie w trakcie czy po punkcji i czym sie objawia). A ty kiedy masz punkcje?
Mówił mi lekarz, że miedzy pon, a śr. Jutro mam kolejną kontrolę.Inska lubi tę wiadomość