IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwiaśta159 wrote:Nie wiem...
ale tak w ramach ciekawostki postanowiłam napisać
swoja droga czytam ulotke lutinusa i jego skutki uboczne i w czesto wystepujacych sa skurcze macicy. WTF?
Prg tak działa. Każdy, gdy jest go nadmiar.
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej
Dzisiejsza beta ponad 18 tys., jest jedna dzidzia z pukajacym serduszkiem
Asiula86, szałwia, Anatolka, kkisia, sylwiaśta159, Piggy, Kava, pragnaca dzidziusia, Asienka1184, asieńka, Kala 1980, Fedra, lipa, Agnieszka_A., V., mysza89, Konwalia, Agi83, Antonelka, Pola7, Giussta, gosia81, justa1234, triss, Lenuś, freya, Mimi86, iga 79, Selena, Tosia 1981, La-mia, czarownica_tea, Inska, mia6, Beata.D, Gosiacu lubią tę wiadomość
-
Rozumiem. Ale punkcja bez narkozy?? O zgrozo!!! Boję się na samą myśl
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki
)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.
-
nick nieaktualny
-
takasobieja wrote:Rozumiem. Ale punkcja bez narkozy?? O zgrozo!!! Boję się na samą myśl

paszczakin napisała:
WRAZLIWE NIE CZYTAC!
"Anatolka, u nas nikt nie ma narkozy, takze jakims tam wyjatkiem nie bylam
Leca wszytskie punkcje ze znieczuleniem tylko.
Jakie to bylo znieczulenie to nie wiem dokladnie- najpierw mi dali jakas pigule, potem chyba zastrzyk w dupe, a potem (wrazliwe dalej juz na bank nie czytac) znieczulali jajniki 4 zastrzykami przez scianki pochwy. Tylko u mnie cos nie do konca dobrze poszlo i jeden nie caly sie znieczulil i mialam przy punkcji scene jak z egzorcysty- unioslo mnie nad stol przy odciaganiu jajka z jednej strony.. lekarz sie wycofal, ale na koniec punkcji zapytal, czy dam rade jak wroci w to samo miejsce. Zgodzilam sie, bolalo cholernie, ale moze wlasnie to jajko kopie mnie teraz w pecherz?
Po samej punkcji twierdzilam, ze nigdy wiecej, teraz, z perspektywy mysle, ze jeszczce raz bym o zrobila
I pewnie zrobie jak bedziemy chcieli drugie dziecko..
Niemniej jakbym miala narkoze do wyboru to bralabym na 100%."Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 20:17
Mimbla, Libra lubią tę wiadomość
-
Inska to wprawda. W 8ds moj estradiol 333... i mialam 3 dominujace pecheryki.. Myslalam, ze sie załamie. Doktorka przedluzyla stymulke o kilka dni. To był piątek.sylwiaśta159 wrote:Inska- muszynka tez sie bala bo miala bardzo niski estradiol a za pare dni wystrzelil w kosmos
spokojnie, na pewno urosnie tym bardziej ze zwiekszyli Ci leki
ja w jednym dniu mialam 750 a za 2,5 dnia juz 1500
wiec poczekaj a urosnie 
W pon rano polecialam zbadac estradiol - 1500. Radosc ogromna i ciezar z serca. Przed punkcja juz nie badalam, ale pobrali 12 komorek i 7 z nich było dojrzałych
Mamy 3 bobaski na zimowisku co przy czynniku meskim jest cudem
Glowa do gory, estradiol za moment pieknie wystrzeli w gore
Inska lubi tę wiadomość
I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!

-
nick nieaktualnyAle ze jak w Czechcach ogolnie punkcje robia bez narkozy?Anatolka wrote:paszczakin napisała:
WRAZLIWE NIE CZYTAC!
"Anatolka, u nas nikt nie ma narkozy, takze jakims tam wyjatkiem nie bylam
Leca wszytskie punkcje ze znieczuleniem tylko.
Jakie to bylo znieczulenie to nie wiem dokladnie- najpierw mi dali jakas pigule, potem chyba zastrzyk w dupe, a potem (wrazliwe dalej juz na bank nie czytac) znieczulali jajniki 4 zastrzykami przez scianki pochwy. Tylko u mnie cos nie do konca dobrze poszlo i jeden nie caly sie znieczulil i mialam przy punkcji scene jak z egzorcysty- unioslo mnie nad stol przy odciaganiu jajka z jednej strony.. lekarz sie wycofal, ale na koniec punkcji zapytal, czy dam rade jak wroci w to samo miejsce. Zgodzilam sie, bolalo cholernie, ale moze wlasnie to jajko kopie mnie teraz w pecherz?
Po samej punkcji twierdzilam, ze nigdy wiecej, teraz, z perspektywy mysle, ze jeszczce raz bym o zrobila
I pewnie zrobie jak bedziemy chcieli drugie dziecko..
Niemniej jakbym miala narkoze do wyboru to bralabym na 100%."
-
Mysle, ze mi lutka i estrofem wiecej klopotu zrobily tam na dole niz w zoladku. Chyba nie bede sie babrac tylko zjem i juztakasobieja wrote:Pewnie żeby nie obciążać dodatkowo żołądka. mi estrofem dowcipnie dawał lepsze efekty. Ale moja nowa prowadząca jest zwolenniczką doustnej formy.
I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!

-
nick nieaktualnyMi tlumaczyli tak... Otóż nawet puste pęcherzyki produkują estradiol. Bo estradiol nie produkuje sama komorka jajowa, ale komórki ziarniste ją otaczają. Ale zdarza sie, ze komórki jajowej nie ma, lecz sa komórki ziarniste. Mimo, ze komórki jajowej nie ma to estradiol i tak rośnie. Ja tak miałam... Estradiol ponad 2tys, 5-6 pęcherzyków a tylko 3 komórki. A co z resztą? Puste. Bywa tez tak przy niskim amhInska wrote:Fedra, Anatolka- dzieki dziewczyny.
Wyczytalam, ze jest cos takiego jak zespół pustego pęcherzyka, czyli rozwój pęcherzyka Graafa bez komórki jajowej, czyli wtedy mamy pewnie stężenie estradiolu nieadekwatne do dojrzałych pęcherzyków
Kurcze, moze wybiegam za daleko wprzod. Jesli byloby podejrzenie, to chyba zmodyfikowalaby mi stymulacje...
Inska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Paszczakin gdzieś za granicą, ale znów nie pamiętam kraju... Dania? Nie Czechy na pewno.
Belgia na 100 %
Tak siedze i czytam i tak samo swiruje
Dzis 7 dzien po transferze
Kusi mnie kupic test i zrobic , choc bardzo sie boje wyniku
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
AMH badałam przed kwalifikacją do programu rządowego i miałam wtedy 1,0. Później już nie badałam (lekarz twierdził, że nie ma takiej potrzeby a my wydaliśmy kupę kasy na operację, więc każdy grosz teraz się przydaje na leki). W % lekarz szans nie podawał, ale jedna z koleżanek na innym forum napisała jakie są średnie statystyki dla endo III stopnia i szczerzę mówiąc trochę byłam zła, że mi to napisała bo wolałabym takich rzeczy nie wiedziećSerducho wrote:Czesc

I jakie szanse daja Ci przy endomedzie na powodzenie in vitro. Widze ze w tym roku mialas laparoskopie, jak Twoje AMH po zabiegach??
Sprawiło to, że zastanawiałam się nad sensem podchodzenia do kolejnego IVF. Na szczęście zdarzają się cuda i to właśnie te cuda oraz wiara bliskich sprawiły, że postanowiłam walczyć mimo wszystko.
sylwiaśta159, triss, gosia81 lubią tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
Libra gratulacje
pięknie
Libra lubi tę wiadomość
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -
beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
nick nieaktualny








