X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 października 2015, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    No tak, może się okazać w trakcie stymulacji, że już wystarczy przyjmowania konkretnego leku. Ale np mi zabrakło na dwa dni. Więc nie mógł mi wypisać tej samej dawki na dwa dni, która wcześniej na osiem dni. Powtarzam tylko to, co powiedział mi lekarz. Całą resztę leków oprócz tego przypadku też miałam na refundacje.
    miałam tak samo tylko z gonalem :)

  • mysza89 Autorytet
    Postów: 946 935

    Wysłany: 31 października 2015, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Mi menopur został 150j. I to samo miałam z puregonem. Do stymulacji wszystkie leki zawsze miałam refundowane. Wiem, że nie muszą dawać refundowanych jeśli się jest komercyjnie i po którymś rż.
    pisałam do mz w tej sprawie o refunsacji leku decyduje lekarz mi jedna lekarma wypisała menopur na refundacje 2 dr . na 100 %

    mysza89
    Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty :) 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB :( 5.11 crio 4 BB :( luty-3BC:(
    2018 córeczka
    2023 córeczka
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 31 października 2015, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    No tak, może się okazać w trakcie stymulacji, że już wystarczy przyjmowania konkretnego leku. Ale np mi zabrakło na dwa dni. Więc nie mógł mi wypisać tej samej dawki na dwa dni, która wcześniej na osiem dni. Powtarzam tylko to, co powiedział mi lekarz. Całą resztę leków oprócz tego przypadku też miałam na refundacje.

    A ja w pierwszej klinice miałam zawsze wypisywana duża buteleczke/pen leku nawet jak miało zostać, a w drugiej liczyli dawki jak u Ciebie. Także to widzimisię lekarza.

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 31 października 2015, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anatolka wrote:
    A ja w pierwszej klinice miałam zawsze wypisywana duża buteleczke/pen leku nawet jak miało zostać, a w drugiej liczyli dawki jak u Ciebie. Także to widzimisię lekarza.

    To w takim razie dobrze wiedzieć.

    age.png
  • Agnieszka_A. Autorytet
    Postów: 1108 1074

    Wysłany: 31 października 2015, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem czy słyszałyście o książce "Śnieżynki" Liliany Fabisińskiej. Dziś ją przeczytałam. Ze łzami w oczach. Tyle emocji. Tyle wspomnień...Książka rozwaliła mnie na kawałki.
    Warto ją przeczytać. Warto przeczytać słowa autorki na końcu.
    I przede wszystkim nie oceniajmy nikogo i pamiętajmy, że "sami nie wiemy, jak byśmy się zachowali w danej sytuacji, a wszystkie "ja na twoim miejscu", można tak naprawdę włożyć między bajki."

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2015, 22:56

    szałwia, lipa, Antonelka, Anuszka, Fedra, Inska, Libra, Konwalia, Mimbla, Giussta lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2015, 00:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Shooa nie stresuj sie,to nic nie boli.
    Uśpili mnie tak jak przy punkcji,dodatkowo maseczka na twarz:-) nawet nie wiem kiedy a już bylam z powrotem na łóżku i wieźli mnie na sale.
    Potem troszke krwi i wieczorem już ok.Mam wrażenie że venflon był dla mnie gorszym dyskomfortem niż sam zabieg.
    Wszystko było u mnie w porządku,nic nie znaleźli i nic nie wycinali.
    Skierowanie mialam do Matki Polki ale nie mogłam się tam doprosić i pojechałam do Kutna.Byłam 3dni ale tak naprawde 2doby,najpierw przyjecie i badania z krwi,usg,ktg.Na drugi dzień zabieg i obserwaca,a trzeciego do domku.
    Trzymam kciuki szybko zleci:-P gdzie robisz?
    Robie w prywatnej klinice ale na NFZ. Mam zabieg o 13:00 a o 12:00 mam byc w klinice i wypuszcza mnie po jakichs 2,3 godzinach. Nie wiem czy bede miec znieczulenie ogolne czy moze miejscowe, bo kazali nie jesc 3 godz pdzed zabiegiem. Dobrze ze u Ciebie w porzadku ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2015, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pinezka wrote:
    Shooa, mój lewy jajowód jest częściowo drożny, tzn. przepuścił niewielką ilość kontrastu. Z kolei mój lewy jajnik (po tej częściowo drożnej stronie) był jak dotąd uśpiony, miałam owulki tylko z prawego. Po in vitro lewy ruszył pełną parą, miałam bardzo mocno wyczuwalną (bolesną wręcz) owulację. No i udało się.

    Shooa, a słyszałaś może o zabiegu o nazwie selektywne hsg? Wykonuje go na nfz Zakład Radiologii Zabiegowej i Neuroradiologii w Lublinie. Polega to na udrożnieniu jajowodów za pomocą mikronarzędzi, oczywiście przezpochwowo, nie laparoskopowo. Dla zainteresowanych wklejam linka.
    http://radiologia-zabiegowa.pl/index.php?s=rad_zab_18#article
    Na samym dole jest filmik w jaki sposób się to odbywa.
    Czytałam że to pomogło wielu dziewczynom.
    Nie slyszalam o tym. Mam zamiar w listopadzie/grudniu zajac sie w ogole tematem mojej niedroznosci czyli ustalic na jakim odcinku itd bo jak po badaniu przy wypisie uslyszalam "niedrozne" i "in vitro" to walczylam ze soba zeby sie nie rozryczec, chcialam zeby ten lekarz dal mi wypis i musialam jak najszybciej wybiec z gabinetu, bylam w takim szoku. Teraz bede miala czas i sile sie tym zainteresowac, poczytam i pomysle o tym udraznianiu. Tylko musze najpierw ustalic czy u mnie to w ogole ma sens i moze przyniesc jakikolwiek efekt.
    W kazdym razie dzieki wielkie za linka :)

  • Sanna Autorytet
    Postów: 815 1233

    Wysłany: 1 listopada 2015, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny chcialam Was zapytac czy po transferze tez mialyscie takie dosc uciazliwe klocie w dole brzucha?? Tak jak by ktos duza igle wbijal i to nie jajniki tylko sam dol brzucha

    74di4z174lr410ce.png
  • Eliz Autorytet
    Postów: 316 953

    Wysłany: 1 listopada 2015, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny jadę do szpitala bo w nocy zaczęłam krwawic :( pojechałam do szpitala w swoim mieście i wyobraźcie sobie że lekarz nawet do mnie nie zszedł tylko powiedział pielęgniarce że jestem do przyjęcia ale I tak musimy czekać do rana żeby zrobić badania - to jakiś absurd. Wkurzyłam się i wróciłam do domu, rano zadzwoniłam do swojego gina i mam przyjechać do Wrocławia do szpitala w którym pracuje. Bardzo się boje, że coś złego się stało :( mam złe przeczucia, proszę was trzymajcie za nas kciuki.

    Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - Nadia :) Mój mały wielki cud, moja wielka miłość <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz trzymam kciuki, czytalam ze krwawienie czesto sie zdarza i nie musi oznaczac niczego zlego wiec postaraj sie nie denerwowac mocno. Trzymam za was MOCNO kciuki!!!!! Odezwij sie potem.

    Sanna- tak specyficznie mnie nie klulo, ale lekarz mowil mi ze po transferze moga byc bole, klocia i skurcze, wiec pewnie nic zlego sie nie dzieje ;)

    Sanna lubi tę wiadomość

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 listopada 2015, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz trzymam mocno kciuki!!!!!! Niektórzy krwawią cały trymestr i bywa ok.Trzymajcie się!

  • szałwia Autorytet
    Postów: 1888 1373

    Wysłany: 1 listopada 2015, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sanna wrote:
    Dziewczyny chcialam Was zapytac czy po transferze tez mialyscie takie dosc uciazliwe klocie w dole brzucha?? Tak jak by ktos duza igle wbijal i to nie jajniki tylko sam dol brzucha
    Ja miałam takie mocne kłucie :)

    Sanna lubi tę wiadomość

  • chiara Autorytet
    Postów: 523 556

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sanna wrote:
    Dziewczyny chcialam Was zapytac czy po transferze tez mialyscie takie dosc uciazliwe klocie w dole brzucha?? Tak jak by ktos duza igle wbijal i to nie jajniki tylko sam dol brzucha

    Ja też miałam takie odczucia po transferze.

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliza ....trzymamy kciuki. Na razie spokojnie. Moze to jakies naczynie albo krwiak.

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • chiara Autorytet
    Postów: 523 556

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz zaciskam mocno kciuki i wierzę, że będzie dobrze.

  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz niech wszystko będzie ok, trzymam kciuki

    age.png
  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz jestem myślami z Tobą, wszystko będzie dobrze &&&

  • Takanijaka Autorytet
    Postów: 287 753

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eliz wrote:
    Hej dziewczyny jadę do szpitala bo w nocy zaczęłam krwawic :( pojechałam do szpitala w swoim mieście i wyobraźcie sobie że lekarz nawet do mnie nie zszedł tylko powiedział pielęgniarce że jestem do przyjęcia ale I tak musimy czekać do rana żeby zrobić badania - to jakiś absurd. Wkurzyłam się i wróciłam do domu, rano zadzwoniłam do swojego gina i mam przyjechać do Wrocławia do szpitala w którym pracuje. Bardzo się boje, że coś złego się stało :( mam złe przeczucia, proszę was trzymajcie za nas kciuki.
    Eliz ja wczoraj też wyladowalam w szpitalu z krwawieniem. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło tzn z bąbelkami wszystko ok. U ciebie tez na pewno będzie wszystko w porządku. Lekarz powiedział mi że macica się rozciąga i pękają naczynka krwionośne. Głowa do góry. .. będzie dobrze :)

    f2w3kw7ipvto76dt.png

    Podwójna mama :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szałwia wrote:
    Libra Aszka miała trochę racji z tym, że ile ciałek żółtych tyle dzieci, bo tak zazwyczaj jest przy naturalnej owulacji. Ich ilość nie równa się zawsze ilości wyjętych podczas punkcji jajek. Mi wyjęli 25 pęcherzyków, z czego 18 superdojrzałych jajek, inne trochę mniej lub wcale. Lekarz powiedział, że zazwyczaj po zajściu większość nadprogramowych ciałek żółtych się nie stworzy lub szybko zanikną, ale u mnie jeszcze sobie są, więc zanikną później.

    Inska kciukasy trzymam!
    Niestety mnie nie przekonasz, bo musiałabym przyznać, że mając trzy ciałka żółte spodziewam się trojaczków. A trzech lekarzy twierdzi, że ciąża pojedyncza.
    Lekarz powiedział, że zazwyczaj się wchłaniają. No u mnie się nie wchłonęły, a u Ciebie można by rzec, że częściowo, bo pobrano 25 komórek, a ciałek żółtych masz 14. Sama przed sobą odpowiedz, czy mając 14 ciałek żółtych masz 14 zarodków? Bo ja mając 3 ciałka żółte miałam 2 zarodki, jeden zdecydował zostać ze mną na dłużej <3
    Co do cyklu naturalnego masz rację. Zazwyczaj jest tak, że jeden pęcherzyk Graffa uwalnia jedną komórkę i staje się ciałkiem żółtym. Z zapłodnionej komórki jest zazwyczaj jeden pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym i zarodkiem (choć czasem zdarza się podwójna owulacja a jeden zarodek albo i trzy jak u mojej kuzynki, a także z jednej komórki powstaje ciąża bliźniacza jednojajowa).
    Także Ty masz swoją wersję, ja zostaję przy swojej. I wszyscy są happy :)

    pragnaca dzidziusia, Asiula86, Kava, Mimbla, Fedra lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 listopada 2015, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonelka wrote:
    Wasze kciuki i moje prosby zostaly wysluchane :-)
    Dzisiejszy wynik 382.

    Wg kalkulatora bety sredni przyrost co dwa dni jest o 260%.

    Dziekuje Kochane za wsparcie...
    SUPER!!! i dalsze kciuki za pomyślne wieści :)

    Antonelka lubi tę wiadomość

‹‹ 2261 2262 2263 2264 2265 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ