IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
ja piłam kawe dopóki mnie od niej nie odrzuciło, oczywiście to była kawka z mlekiem i tylko jedna dziennie
uważam że po jednej nic nie będzie, na pewno nie zaszkodzi.
justa1234, Mimbla lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
opu wrote:dziewczyny pytanie "techniczne" pilyscie kawe ? ja mam ochote na kawe ale nie dotykam narazie bo sie boje
, a pije czarna z ekspresu cisnieniowego, wiec nie rozciencze mlekiem .. Pic ? nie pic? oto jest pytanie
Opu ja odpuściłam kawę ze względu na endometriozę. Podobno ma jakiś zły wpływ.
Wiele jest artykułów dot kawy, że niby nawet podczas starań powinno się odstawić.. Niektóre piją kawę i zachodzą, inne nie.
Oczywiście przesadzać nie można, a decyzja należy do Ciebie
shooa lubi tę wiadomość
-
Inska wrote:Tak, w 4 dobie się nie zagląda dlatego w sumie do momentu przyjścia rano w dzień transferu, który mieliśmy o 8:30, nie wiedzieliśmy nawet ile mamy i jakiej jakości. Ale spokojnie, zobaczysz, wszystko będzie dobrze.
Tak, też miałam w 5 dobie transfer i wiem, co przeżywasz, bo nam rano jak się embriolog wychilił zza drzwi, po zajrzeniu do maluchów, żeby powiedzieć że mamy dwie blastki, to obydwoje z męzem się poryczeliśmy na tej poczekalni, takie emocje temu towarzyszą. Także koniecznie nie idź sama. Jeśli mąż nie może, to ktoś inny blisku serduchu
Idę z mężem. Wczoraj wszystko było w porządku, mam nadzieję, że maluchy dotrwają do jutraTransfer umówiony na 13:00.
Nie mogę się już doczekaćagulas, ComeToMeBaby, vella, Inska, Mimbla, Antonelka, Mimi86, Tosia 1981, V., gosia81, Fedra, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
Junioer wrote:Idę z mężem. Wczoraj wszystko było w porządku, mam nadzieję, że maluchy dotrwają do jutra
Transfer umówiony na 13:00.
Nie mogę się już doczekać
Kciuki za jutrobędzie dobrze
Junioer, Inska lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Walcząca wrote:Ja też miałam na żywca (tylko pół godziny wcześniej ketonal doustnie). Bolało jakby mnie Ktoś od środka nożem ciął. Jak wyszłam po zabiegu z sali to mój M pytał się czy to ja tak krzyknełam. Masakra!!!!!!!!!!!!!
-
nick nieaktualnyagulas wrote:Opu ja odpuściłam kawę ze względu na endometriozę. Podobno ma jakiś zły wpływ.
Wiele jest artykułów dot kawy, że niby nawet podczas starań powinno się odstawić.. Niektóre piją kawę i zachodzą, inne nie.
Oczywiście przesadzać nie można, a decyzja należy do Ciebie
Dobra, napilam sięI tak nie piję więcej niz 1 nigdy. Endomendy nie mam. Chyba nie powinnam sie tak nad wszystkicm rozwodzic bo zwariuje
Jak zarodeczki silne to sobie dadza rade, a jak nie ? to napewno nie przez to ze raz sie napilam kawy
Mimbla lubi tę wiadomość
-
opu, ja bym odstawiła kawę.
ja wiem, że wiele osób mówi, że jedna kawa nikomu nie zaszkodzi, ale wiele badań potwierdziło tezę, że kofeina, zawarta zarówno w kawie, herbacie czarnej czy zielonej, opóźnia zachodzenie w ciążę. Ponadto kofeina spowalnia transport komórek jajowych w jajowodzie. Ja wiem, że nas to akurat nie dotyczy, bo nasze jajeczka są wkładane do macicy bezpośrednio, ale i tak uważam, że jeśli jesteśmy w stanie znieść tyle w trakcie in vitro, to tym bardziej możemy odstawić kawę.
Ja przestałam pić dwie kawy dziennie ponad 2 lata temu. A od września nie piję już w ogóle. I nie brakuje mi. Teraz piję jedynie wodę z cytryną i pokrzywę. -
A ja nie zamierzam odstawiać kawy po transferze.
Piję 1 x dziennie, z ginem ten temat przemaglowałam i podobno rzekome ilości "wypłuwiwanego kwasu foliowego" to mrzonka, dlatego uważam że nie ma co przesadzać. Akurat w tym temacie mu ufam, oczywiście to kwestia osobistych przekonań.
Ja akurat jestem z tych co wierzą że jak genetyka jest silna, to filiżanka z kofeiną nie zaszkodzi....a zadowolona od samego rana, przyszła mama to podstawa.
Pamiętam jak po 1szym transferze odstawiłam nawet herbatę, bałam się pić no dosłownie cokolwiek..głównie piłam wodę, soki a i tak się nie udało. Teraz zamierzam pić zarówno zbożówkę jak i 1x naturalną - dopóki mnie od niej nie odrzuci.
Kava, justa1234, ivf-ivf, Anuszka, Tosia 1981, ComeToMeBaby, SzewskaPasja, V., Fedra, Asiula86 lubią tę wiadomość
-
Junioer wrote:Idę z mężem. Wczoraj wszystko było w porządku, mam nadzieję, że maluchy dotrwają do jutra
Transfer umówiony na 13:00.
Nie mogę się już doczekać
Junioer bedzie dobrze. Dotrwają zobaczysz. Trzymam kciuki!Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'
Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞
Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli. -
vella wrote:Temat hiperstymulacji mam omówiony z lekarzem, i transfer będę mieć jeżeli po dzisiejszej wizycie jajniki mi zmaleją chodź troszeczkę. 12 cm to już drugi stopień hiper... ja mam 8cm a to jeszcze nie taka tragedia. Myślę, że będzie dobrze, jestem w dobrych rękach...Niepłodność idiopatyczna, rocznik 77'
Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞
Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli. -
triss wrote:Mimbla Ty w tym cyklu transfer, prawda? wiesz już kiedy?
w środę się dowiem jaki to będzie termin. Na razie mam cienkie endo (6mm).
Na razie gin szacuje okolice 8-9 grudnia, pewnie za tydzień czy jakoś.
Inska, agulas, sylwiaśta159, ComeToMeBaby, triss, Fedra lubią tę wiadomość
-
vella wrote:Ok napiszę.. ale będzie to około 21 bo pewnie wtedy po długim czekaniu w kolejce uda mi się dostać do lekarza:-)
Niefajnie tak ze nie można przyjsc na umowiona wizytę na konkretną godzinę. Pal licho jak to zwykle wizyta ale po stymulacji i punkcji jest się na ogol na tyle obolalym ze siedzenie w poczekalni niezbyt komfortowe jest. Oby dzisiaj nie naszlo sie dużo pacjentekNiepłodność idiopatyczna, rocznik 77'
Crio 4aa - 10.04.2016 - 25.11.2016 synek 💖
Crio 4aa- 09.05.2020 - córeczka 11.01.2021 💞
Jeśli szczęście jeszcze do ciebie nie przyszło to znaczy, że jest wielkie i idzie powoli. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny witajcie.
Od jutro mam wstrzykiwac menopur 1200, mam przyjmować po 150 jednostek dziennie. Moje pytanie: te 150 jednostek to dają mała dawka, patrząc na te załączone strzykawki. Bo one sa na 600. Te liczby na strzykawkach z podzialki to te zalecane jednostki ??? -
zapominajka wrote:Dziewczyny witajcie.
Od jutro mam wstrzykiwac menopur 1200, mam przyjmować po 150 jednostek dziennie. Moje pytanie: te 150 jednostek to dają mała dawka, patrząc na te załączone strzykawki. Bo one sa na 600. Te liczby na strzykawkach z podzialki to te zalecane jednostki ???
Wiesz ja bralam konskie dawki na poczatku 300, 225 a potem juz mniejsze 150.
Wiec chyba ta Twoja to taka standardowa i moze przy kolejnej wizycie cos Ci zmieni.7.03.2017 - Nina jest z nami
-
nick nieaktualny