IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
triss wrote:U mnie problem duży polega na tym, że jestem kulinarnie upośledzona. Nie umiem gotować oprócz potraw których się wy uczyłam i nie wymagają większej inwencji. Więc przy tej diecie problem mam podobny jak Nusia - co jeść?
Póki co ratuje się sałatka mi. Obiad powiedzmy to prostszy temat. Kolacji nie jem. Ale śniadanie i posiłek w pracy jest dla mnie wyzwaniem. Moja siostra ma mi wysłać menu ułożone specjalnie dla mnie (kulinarnej łamagi). Może wtedy będzie mi łatwiej.
hehe no właśnie, co jeśćco jecie na śniadanie np.?? ja płatków nie dam rady jeść codziennie czy kasz bo zwyczajnie czuję się po nich zaraz głodna
moja siostra nie je teraz w ogóle nabiału, przez to że karmi dziecko i malutka ma skazę białkową, więc się śmieje, ze codziennie na sniadanie je kanapke z powidłem śliwkowymstraszliwie trzeba się przy niej pilnować z robieniem jakichkolwiek posiłków, bo nie je masła, sera, śmietany, , jajek, mleka itd. nic a nic, więc obiady jak Ona przychodzi to wyzwanie
-
nick nieaktualnyAniaT wrote:no tak, ale jak teraz czytałam o tym protokole autoimmunologicznym to tam pisało, żeby mąkę kukurydzianą, kasze gryczaną też odrzucić, więc zgłupiałam...mój mąż upiekł ostatnio chlebek gryczany i jest pyszny, ale teraz już sama nie wiem co mogę a co nie...
Ania, ja pisałam ogólnie o dietach autoimmunologicznych, to co pisałam o mąkach nie dotyczyło stricte diety AID. Tam chyba w ogóle żadnych ziaren nie można.
Ja jestem na diecie endo i mogę ziarna ale te bezglutenowe (o których pisałam wyżej), nie mogę za to w ogóle przez pierwsze pół roku diety i detoksykacji mięsa, a na AID można je jeść. Więc te diety są zróżnicowane pod pewnymi względami.triss, AniaT lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPo płatkach i kaszach jesteś głodna? to faktycznie masz problem
Moja dieta jest trochę bardziej frywolna od AID bo jednak z ziaren i strączków można naleśniki, placuszki, zapiekanki, ciasta, ciasteczka, pasztety i masę rzeczy robić. Bez ziaren to faktycznie ciężko..
ja jem codziennie (poza weekendami) owsiankę robioną wieczorem, tylko dodaję różne owoce, różne ziarna i dodatki, różne mleka roślinne żeby urozmaicać i nie mieć wrażenia, że codziennie to samo jem. -
Ja mam jeszcze większy problem bo nie mogę jeszcze jeść produktów które powodują wyrzuty insuliny. Kukurydza odpada i kasza jaglana na tez. Ogolnie węglowodany odpadają. Pozostają mi tylko warzywa i miecho
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2015, 14:12
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Asiula86 wrote:Zalecenie lekarza. Teraz już ten mocniejszy kwas foliowy biorę. Ale wcześniej lekarz powiedział, ze wystarczy sam Inofolic.
ja przed drugą stymulacje bralam inofolic 2xdziennie. Tez wg zalecen dr P. Komórek dojrzałych miałam zdecydowanie wiecej niz przy pierwszej procedurze. Zarodków też zdecydowanie wiecejchoć do mnie jakoś te magiczne własciwosci inofolicu nie przemawiają. Te lepsze wyniki w drugiej procedurze wydaje mi sie, ze były osiągniete dzieki innego rodzaju stymulacji. Ale kto wie
teraz tez pić zamierzam mimo wszystko.
-
shooa wrote:Po płatkach i kaszach jesteś głodna? to faktycznie masz problem
Moja dieta jest trochę bardziej frywolna od AID bo jednak z ziaren i strączków można naleśniki, placuszki, zapiekanki, ciasta, ciasteczka, pasztety i masę rzeczy robić. Bez ziaren to faktycznie ciężko..
ja jem codziennie (poza weekendami) owsiankę robioną wieczorem, tylko dodaję różne owoce, różne ziarna i dodatki, różne mleka roślinne żeby urozmaicać i nie mieć wrażenia, że codziennie to samo jem.
tzn wiesz, nie że od razu jestem głodna, ale nie nasycają mnie tak jak pieczywo...ja chyba nie będę popadać w skrajności i skoro mam endometriozę to skupię się na diecie endo tak jak TYczyli chlebek gryczany mogę jeść?
-
Anuszka wrote:Piggy jest mięcho jest dobrze tak po mojemu
oj po mojemu tez. |Gdybym miała stosować diete bezmięsną to dopiero byłoby wyzwanie. Kawa to pikuś
Tak jak Shoaa pisze przy AIP nie można zadnych ziaren. Potem powoli włacza się zakazane składniki. Ja zamierzam stosować minimum do końca trwania procedury ivf. Potem bede powoli modyfikować.Anuszka lubi tę wiadomość
-
triss wrote:ja przed drugą stymulacje bralam inofolic 2xdziennie. Tez wg zalecen dr P. Komórek dojrzałych miałam zdecydowanie wiecej niz przy pierwszej procedurze. Zarodków też zdecydowanie wiecej
choć do mnie jakoś te magiczne własciwosci inofolicu nie przemawiają. Te lepsze wyniki w drugiej procedurze wydaje mi sie, ze były osiągniete dzieki innego rodzaju stymulacji. Ale kto wie
teraz tez pić zamierzam mimo wszystko.
Na pewno nie zaszkodzi
Inofolic był wymysłem dr K. Chociaż parę miesięcy wcześniej stwierdził, ze nie ma sensu...Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Hej dziewczyny:) jestem pierwszy cykl na tabletkach antykoncepcyjnych..na wyciszenie, bo miałam torbiele z niepękniętego pęcherzyka. Od następnego cyklu mam przystąpić do in vitro. Bardzo Was proszę czy możecie dokładnie opisać cała procedurę i koszty? Ja będę robiła to prywatnie, jestem z mężem po wszystkich badaniach łącznie ok 500 zł... chcemy skorzystać przynajmniej z dofinansowania leków, bo na program już za późno się załapać nie ma miejsc. Będę wdzięczna za każde info. Dodam, że problem po mojej stronie - nie pękające pęcherzyki i robiące się torbiele czynnościowe, a tak wszystkie wyniki są super - ja 31 lat, a mąż 38. Pozdrawiam
-
shooa wrote:Czyli ogólnie macie wyniki takie jak wiele par, którym się udaje naturalnie. (Chyba, że coś z nasieniem jest grubszego nie tak, bo ruchliwość przy IVF nie ma znaczenia, ilość też niekoniecznie jest jest jest w granicach normy). Robiliście fragmentacje DNA i morfologie? Mój mąż miał morfologię 1%, fragmentację 11% i mieliśmy 3 mrozaki. Słabe bo jak widać nie ma ciąży, ale zarodki do blastek dotrwały i nie były takie najgorsze klasowo.)
Myślałam, że macie jakiś poważniejszy problem. Tym bardziej dziwi mnie ten brak mrozaków u Was. Nie chcę oceniać, ale może faktycznie to wina labu..?
Albo bakterii jakiejś. ten posiew bym zrobiła na Waszym miejscu.
Czekam teraz na @ w styczniu pójdziemy na wizytę do provity zobaczymy co gin powie i jak coś to spadam do gyncentrum tak żeby w maju zacząć się przygotowywać a w miedzy czasie badania porobić.maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Dziewczyny AIP nie jeste na całe życie, ja wytrzymałam półtora miesiąca i byłam bardzo dumna
ale trzymałam się w 100% nie było żadnych odstępstw. Najgorzej było z kawą i Haribo, ale po tygodniu już o tym zapomniałam, bo zaczęłam się czuć rewelacyjnie
Co do śniadania, to jem owsiankę z płatków bezglutenowych z mlekiem migdałowym, suszonymi owocami i nasionami. Po takim zestawie nie jestem głodna długo, ale pamiętam o posiłkach co 3 godziny. Jak nie chce mi się robić owsianki to jem zupę jak z obiadu zostanieW ogóle zapomniałam o chlebie. Czasem zjem bułkę kukurydzianą.
Najważniejsze to zmienić nawyki żywieniowe i dobrze się czuć. Ja po prostu czułam się tragicznie i leki nawet nie pomagały, więc to była jedyna słuszna decyzja. Oczywiście zdarzają się małe grzeszki, ale kawy, haribo, mleka i białego pieczywa nie tknę. Nigdy.
A dietę rozpisała mi dietetyczka, bo sama nie dałabym rady, mogę się podzielić jeżeli któraś by chciała, ale to jest dieta na typowy AIP. Na okres maks 2 miesięcytriss, Mimbla, Beata.D lubią tę wiadomość
Hashimoto, MTHFR ,teratozoospermia, namieszane w immuno, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza AMH 0,36
START 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUI
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11,12.2019 i 02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
03.2025 V IVF - 2.11 zamrożona -
monia2015 wrote:Hej dziewczyny:) jestem pierwszy cykl na tabletkach antykoncepcyjnych..na wyciszenie, bo miałam torbiele z niepękniętego pęcherzyka. Od następnego cyklu mam przystąpić do in vitro. Bardzo Was proszę czy możecie dokładnie opisać cała procedurę i koszty? Ja będę robiła to prywatnie, jestem z mężem po wszystkich badaniach łącznie ok 500 zł... chcemy skorzystać przynajmniej z dofinansowania leków, bo na program już za późno się załapać nie ma miejsc. Będę wdzięczna za każde info. Dodam, że problem po mojej stronie - nie pękające pęcherzyki i robiące się torbiele czynnościowe, a tak wszystkie wyniki są super - ja 31 lat, a mąż 38. Pozdrawiam
trudno napisać jakie koszty Cię czekają. W klinice powinni Cię uprzedzić jaki jest łaczny koszt procedury. Leki mogą Cię wyniesc po refundacji od 500 do 3000 i pewnie wiecej. Zalezy od tego jakie leki, jak bedziesz odpowuadała na stymulację. A jaka to klinika? -
monia2015 witaj
Koszt procedury uzależniony jest od tego w której klinice jesteś każda ma swoje ceny ale raczej są porównywalne. Przeważnie cennik znajduje się na stronie internetowej kliniki. A jak chcesz dowiedzieć się jak wygląda procedura itp proponuje przeczytać chociaż kilkanaście stron wstecz a najlepiej cały wątek o IVF to kopalnia wiedzy dowiesz się wielu ciekawych i przydatnych rzeczy.monia2015 lubi tę wiadomość
-
wombi wrote:Dziewczyny AIP nie jeste na całe życie, ja wytrzymałam półtora miesiąca i byłam bardzo dumna
ale trzymałam się w 100% nie było żadnych odstępstw. Najgorzej było z kawą i Haribo, ale po tygodniu już o tym zapomniałam, bo zaczęłam się czuć rewelacyjnie
Co do śniadania, to jem owsiankę z płatków bezglutenowych z mlekiem migdałowym, suszonymi owocami i nasionami. Po takim zestawie nie jestem głodna długo, ale pamiętam o posiłkach co 3 godziny. Jak nie chce mi się robić owsianki to jem zupę jak z obiadu zostanieW ogóle zapomniałam o chlebie. Czasem zjem bułkę kukurydzianą.
Najważniejsze to zmienić nawyki żywieniowe i dobrze się czuć. Ja po prostu czułam się tragicznie i leki nawet nie pomagały, więc to była jedyna słuszna decyzja. Oczywiście zdarzają się małe grzeszki, ale kawy, haribo, mleka i białego pieczywa nie tknę. Nigdy.
A dietę rozpisała mi dietetyczka, bo sama nie dałabym rady, mogę się podzielić jeżeli któraś by chciała, ale to jest dieta na typowy AIP. Na okres maks 2 miesięcy
Ja chętnie skorzystam. Moja siostra skończyła dietetyke ale nie pracuje w zawodzie. Ma mi ulozyc jadłospis ale chętnie zerknę na menu od dietetyka czynnego
Ja zamierzam stosować do końca procedury. Około 1.5 miesiąca licząc z grubsza. Potem przejdę na jakąś lżejsza formę jeśli oczywiście wytrzymam do tego czasu -
nick nieaktualny
-
Monia 2015 witaj!!
monia2015 lubi tę wiadomość
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer-