IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
V. wrote:Witaj
zazwyczaj dojrzałych jest nie więcej niż połowa pobranych oocytów. Jaki miałaś estradiol podczas ostatniego pobierania krwi?
ja mialam pobranych 14 a dojrzalych bylo 12. E2 mialam niziutki jak na 14 komorek bo lekko ponad 2000 a jednak 12 komorek bylo OK
vioris lubi tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
nick nieaktualnyV. - Progesteron z dzisiaj.
Lekarz prowadzący prognozował podobnie jak Ty- 6. Pouśmiechu wnioskuje że to dobrze. Moje pytania może trochę dziecinne, ale po dzisiejszym dniu jestem trochę skołowana. Zbyt dużo od lekarza się nie dowiedziałam, oprócz rozpiski dostałam datę transferu i wypis...
-
nick nieaktualny
-
Cherry, nie straszę, po prostu zazwyczaj tak jest
Ty jesteś chlubnym wyjątkiem
Kkkkasia, a mówili Ci żebyś teraz po punkcji dużo piła (czystej wody) i stosowała dietę wysokobiałkową? Polecam też picie napojów izotonicznych. Do tego oszczędny tryb życia (powiedziała ta, co w dniu punkcji poszła na wesele)
Asia_88, vioris, Joanna85 lubią tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
V. Myslalam ze oni dzwonia zawsze z info ile zostalo zamrozonych , ile przetrwalo a ile nie, przynajmniej tak bylo u mnie. Dzwonili w 2 dobie po transferze, a w 3 dobie mialam transfer i mowili co i jak z pozostalymi. Potem dzwonili jak juz zamrozli ( czyli czy te zarodki z 2 doby przetrwaly)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 19:19
-
nick nieaktualnyV. powiedzieli czego nie wolno robić
Aktualnie leżakuje w łóżku - jajniki pobolewają,ale nie ma tragedii. W jednych z ostatnich wiadomości pisałaś że kłują Cię jajniki, na jakim etapie jestes?
ps.
To musiało być wyjątkowe weselicho :pV. lubi tę wiadomość
-
Z tego co obserwuje wiekszosc komorek jest zawsze dojrzala
rzadko sie zdarza by az polowa byla do wywalenia... tak wynika przynajmniej z moich obserwacji
)
Taak mialam dolegliwosci- mega brzuch, problemy z oddawaniem moczu i ogolny nol brzucha na tgle ze chodzilam przygarbiona i niemal na palcachNasza Marcysia jest już z nami
-
Pragnąca, z poprzedniej kliniki dostawałam maile, w tej praktyka jest taka że samemu się dzwoni w wyznaczonych dniach i porach. Już sobie zdążyłam wmówić, że jak usłyszę że ten drugi zarodek padł to jest duża "szansa" że ten który mam w sobie też już się zatrzymał, ech... Nie mam wielkich nadziei.
Kkkkasia, jestem 4 dni po punkcji, 1 dzień po transferze. Pewnie jajniki mi się obkurczają czy coś.
No na pewno go nie zapomnę z tego powodu3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
_cherryLady wrote:Z tego co obserwuje wiekszosc komorek jest zawsze dojrzala
rzadko sie zdarza by az polowa byla do wywalenia... tak wynika przynajmniej z moich obserwacji
)
No ja na tym forum obserwuję coś innegoczęsto okazuje się u dziewczyn, że dojrzała była mniej więcej połowa pobranych komórek. Ja poprzednim razem miałam dojrzałych 9 na 20, teraz 4 na 10. Tak czy owak życzę każdej, żeby miała same dojrzałe komórki
i zamierzam cisnąć lekarza o intensywniejszą stymulację jeśli będę musiała podejść do kolejnej, a zapewne tak będzie. Wynik tej stymulacji mnie nie zachwycił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 19:34
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
V. wrote:No ja na tym forum obserwuję coś innego
często okazuje się u dziewczyn, że dojrzała była mniej więcej połowa pobranych komórek. Ja poprzednim razem miałam dojrzałych 9 na 20, teraz 4 na 10. Tak czy owak życzę każdej, żeby miała same dojrzałe komórki
i zamierzam cisnąć lekarza o intensywniejszą stymulację jeśli będę musiała podejść do kolejnej, a zapewne tak będzie. Wynik tej stymulacji mnie nie zachwycił
Ja dwukrotnie miałam dokładnie połowę dojrzałych. Właśnie przy mocnej stymulacji. W trzeciej po zmianie lekarza miałam dużo mniejsze dawki i 7/8 komórek było dojrzałych. Także nie "mocniejsza" stymulacja, tylko mądrzejsza (?), inna może poprawić wyniki.V., _cherryLady, Tosia 1981, Anuszka lubią tę wiadomość
-
kkkkasia wrote:Czekam na jutrzejszy telefon z kliniki - mam nadzieje że wiele wyjaśni.
V. A być może to ten wyjątkowy moment na który każda czeka : ). Ile zarodków miałaś podanych?
I w ten sposób postaram się myślećChociaż mam wrażenie, że życie jeszcze za mało nam dokopało w tym temacie, że to jeszcze nie koniec zmagań. Ale może akurat
Dowiem się za kilka dni. Miałam podany jeden zarodek, na własne życzenie. Gdyby zechciał ze mną zostać i sam się podzieli na dwa, to będę kochała jak swoje
ale świadomie raczej nie zdecyduję się na ciążę mnogą.
Powodzenia jutro! Czekam na info
Pragnąca, ok
Anatolka, masz racjęPoproszę lekarza, żeby pochylił się nad naszą historią (leki, dawki, wyniki badań) i żeby przemyślał co można zrobić lepiej.
kkkkasia lubi tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
nick nieaktualny
V. wiem że już swoje przeżyłaś, aczkolwiek (jak już wspomniały dziewczyny)nerwy nie pomogą. In vitro uczy cierpliwości (niestety)
Korzystając z Waszego doświadczenia czy możecie mi odpowiedzieć jak klasyfikuje się zarodki? Co znaczą te literki AA Ab itd? Które klasy dają najlepsze rokowania?V. lubi tę wiadomość
-
kkkkasia wrote:V. wiem że już swoje przeżyłaś, aczkolwiek (jak już wspomniały dziewczyny)nerwy nie pomogą. In vitro uczy cierpliwości (niestety)
Korzystając z Waszego doświadczenia czy możecie mi odpowiedzieć jak klasyfikuje się zarodki? Co znaczą te literki AA Ab itd? Które klasy dają najlepsze rokowania?
Wiem, wiem... szkoda, że praktyka nie jest taka łatwa jak teoriachociaż i tak łatwiej znoszę tę procedurę niż tamtą. W październiku tylko leżałam, rozkminiałam i koncentrowałam się na każdym ukłuciu, teraz funkcjonuję normalnie, a że myślę o tym sporo - no cóż, to silniejsze ode mnie.
Było tu kiedyś zestawienie klas zarodków, ale nie pamiętam i mam taką małą radę z własnego doświadczenia - nie analizuj tegoJuż nie raz się okazało, że mocne zarodki padały a słabe dawały piękne ciąże. Szkoda się nastawiać. Teraz nawet nie wiem jak oceniany był zarodek który mi wczoraj podano.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 20:08
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Piggy wrote:Dziś zamrugało do mnie malutkie serduszko....a potem drugie
Spadłam z krzesła!!!!!
Cieszę się bardzo, że wyszło do Ciebie słoneczko
Teraz mogę Ci oficjalnie pogratulować :*Piggy, gosia81 lubią tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualnyWychodzę z założenia że "co ma być to będzie". Myśli- wiadomo są. Podczytując wiadomości w necie wiele się dowiedziałam i w jakiś sposób przygotowałam. A pytając o klasy zarodków chciałam mieć jako takie pojęcie
W tej chwili najgorsze dla mnie było oczekiwanie na wyniki badań DNA. Wizyty, stymulacja, zastrzyki i w końcu punkcja jakoś poszły, sądziłam że będzie gorzej. Zanim całą procedurę zaczęłam stresowałam się, czytałam, jakieś kalkulatory, testy wypełniałam. Teraz myślę że póki się nie działa to się człowiek denerwuje, że nic nie robi.
V. lubi tę wiadomość
-
Dziewuszki odebrałam właśnie wynik HCG total ilościowo: 35,4 w 7 dpt 5 dniowej blastki. Wg norm to łapie się w 1 tygodniu ciąży. Nie wiem czy to dobry wynik czy może ciąża biochemiczna? W piątek idę zrobić powtórkę.
Beata.D, Iva79, amygdala, Tosia 1981, Kaczorek, _cherryLady, V., nika03, Anuszka, sylvuś, Konwalia, Karolina1111, Eltasz, Piggy, asia-m-b, vioris, Angela B-D, Joanna85, gosia81 lubią tę wiadomość