IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
pysia wrote:i moge tak od razu skoczyc z lutinusa na utrogestan ? nie bedzie zadnych skokow progesteronu ? czy wybrac jakis moment odpowiedni ?
nie chce zaszkodzic groszkowi
Anatolka a ty te probiotyki bierzesz codziennie? bo ja biore codziennie, nie wiem czy nie za duzo.....
Możesz zmienić. Tak zwyczajnie.
Biorę co drugi, na zmianę z innym lekiem wieczorem. -
pysia wrote:
zanim taka ustawa wejdzie , bedzie sporo kłótni, raczej sporo by takie cos trwalo ...
Jeśli poprze to cały PiS, to są w stanie uchwalić błyskawicznie. Duda klepnie wszystko, co Kaczyński każe, a Trybunał Konstytucyjny już uwalili właśnie po to, żeby im nie zawadzał w takim momencie. Jak się uwiną, to w kilka tygodni załatwią sprawę.
40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Z tego co widzę, to trochę się jednak boją opinii publicznej i protestów. Jak zobaczyli ile osób zaczęlo protestować przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej to od razu spuscili z tonu. Dziwię się trochę, że była aż taka cisza jak zniesli refundację in vitro. Po cichu liczyłam, że też będą jakieś protesty, ale nic ... cisza. Sama wzięłabym chętnie udział w takim. Wiem, że wiele osób jeszcze nie chce bądź się boi lub wstydzi ujawniać, że w ten sposób przyszło im starac się o dziecko, ale to nie ich wina tylko kraju, w którym przyszło im żyć. Gdyby czuli akceptację, byłoby inaczej. Wracajac do tematu, myślę, że całkowity zakaz in vitro lub zapładanie tylko jednej komorki (w zasadzie to to samo, co zakaz) spotka się ze sprzeciwem większości społeczeństwa, co można zaobserwowac już teraz czytajac wpisy na forach internetowych. Wydaje mi się, że chodziaż w tej kwestii mamy wsparcie społeczenstwa i będzie dobrze
. Nikt nie chce powrotu do Średniowiecza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 21:55
pysia, Ainaa, ewlinaaa85, Suomi, lipa, gosia81, nika03 lubią tę wiadomość
-
Z drugiej strony ktoś tych ludzi wybrał. Może tak naprawdę większość społeczeństwa ma takie poglądy? Zainteresowani trochę się będą pienić na forach, a potem grzecznie pojadą robić in vitro za granicą.40 lat, kilka lat starań
Gyncentrum Ostrawa:
X 2021 - AZ, CB
III 2022 - AZ, beta: 8dpt -7,4; 10dpt - 22; 15dpt-279, 17dpt - widoczny pęcherzyk, 21dpt-2594, 26dpt jest, badania prenatalne I, II i III trym - ok.
XI 2022 - Synek już na świecie -
Altair wrote:Z drugiej strony ktoś tych ludzi wybrał. Może tak naprawdę większość społeczeństwa ma takie poglądy? Zainteresowani trochę się będą pienić na forach, a potem grzecznie pojadą robić in vitro za granicą.
Większość społeczeństwa nie wybrała tych ludzi, wybrała ich większość głosujących, a to jest duuża różnica w liczbach. Wiem, że o ile refundowanie in vitro z pieniędzy rządowych budziło pewne kontorwersje, o tyle in vitro, generalnie, jako metoda leczenia nieplodnosci ma ogromne wsparcie spoleczenstwa. Pytanie tylko, komu będzie chcialo sie protestowac jak będzie potrzeba. Może skończy się tak, jak piszesz własnie ... -
nick nieaktualnyDziewczyny powiedzcie proszę czy relanium brałyście przed transferem czy dopiero po? W poniedziałek mam transfer i zawsze przed jestem bardzo spięta, wszystkie mięśnie zaciśnięte. Zanim bym pojechała do kliniki to przeszłabym się do rodzinnego po receptę na relanium i wzięła przed
myślicie że tak mogę?
SzewskaPasja lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Dziewczyny powiedzcie proszę czy relanium brałyście przed transferem czy dopiero po? W poniedziałek mam transfer i zawsze przed jestem bardzo spięta, wszystkie mięśnie zaciśnięte. Zanim bym pojechała do kliniki to przeszłabym się do rodzinnego po receptę na relanium i wzięła przed
myślicie że tak mogę?
W Invicie bierze sie rano w dniu transferu (jeszcze przed nim) i potem jeszcze 2 razy w ciagu doby, tak jest zalecane, nie wiem czy to dobrze, ale wole się powoływać na lekarzy niż na to, co ja mysle.
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki
mam nadzieję że, lekarz nie będzie miał żadnych obiekcji żeby mi go przepisać. Mnie już dziś cały dzień boli brzuch cały czas myślę o poniedziałkowym transferze i o tym, że biorę moje ostatnie dwie blastki ... stres mnie zjada heh
szurusiowa lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:Dzięki
mam nadzieję że, lekarz nie będzie miał żadnych obiekcji żeby mi go przepisać. Mnie już dziś cały dzień boli brzuch cały czas myślę o poniedziałkowym transferze i o tym, że biorę moje ostatnie dwie blastki ... stres mnie zjada heh
Kwiecień 2015 ICSI brak mrozaczków
Grudzień 2015 IMSI brak mrozakow
Kwiecień 2016 ICSI transfer 2
Lipiec 2016 Crio 1 śnieżynkiKONIEC!
Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach... -
nick nieaktualny
-
ewlinaaa85 wrote:Dzięki
mam nadzieję że, lekarz nie będzie miał żadnych obiekcji żeby mi go przepisać. Mnie już dziś cały dzień boli brzuch cały czas myślę o poniedziałkowym transferze i o tym, że biorę moje ostatnie dwie blastki ... stres mnie zjada heh[/QUOTE
Powiem Ci szczerze, że mnie też stres zjadał, bo był to mój pierwszy transfer. Po Relanium całe cztery dni praktycznie przespałam, wstawalam, jadłam sniadanie, brałam tabletke spałam, budzilam sie, jadlam obiad, spalam i miałam 4 dni wyciete z zyciorysu i nic to nie dalo. Efekt transferu, beta 0,1. Ja nie polecam i przy nastepnym transferze predzej bede zwisala glowa do dolu na drzewie jak Justa183, bo jest mi to blizsze niz lezała odlogiem. Moze lepiej wypij melise. Moze wlasnie o to chodzi, by czlowiek nagle nie zaczal zyc zupelnie odmiennie. Jesli na co dzien jestemy aktywne, to chyba powinno tak pozostac, oczywiscie bez sytuacji ekstermalnych.
ewlinaaa85, godaweri, Suomi, nika03 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie ja nie bardzo wiem co mam zrobić
pomyślałam żeby wziąć relanium w dzień transferu i jakieś dwa trzy dni po. Wiem że na pewno będę miała powtórkę z rozrywki i w dzień transferu będę spięta i sztywna jak kołek
do tego zawsze boli mnie brzuch z tych nerwów dosłownie od pierwszego dnia. Więc tylko relanium mi do głowy przychodzi
Dodam że nospa mi kompletnie nie pomaga na bóle brzucha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 23:42
-
ewlinaaa85 wrote:No właśnie ja nie bardzo wiem co mam zrobić
pomyślałam żeby wziąć relanium w dzień transferu i jakieś dwa trzy dni po. Wiem że na pewno będę miała powtórkę z rozrywki i w dzień transferu będę spięta i sztywna jak kołek
do tego zawsze boli mnie brzuch z tych nerwów dosłownie od pierwszego dnia. Więc tylko relanium mi do głowy przychodzi
Dodam że nospa mi kompletnie nie pomaga na bóle brzucha.ewlinaaa85, Suomi lubią tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:No właśnie ja nie bardzo wiem co mam zrobić
pomyślałam żeby wziąć relanium w dzień transferu i jakieś dwa trzy dni po. Wiem że na pewno będę miała powtórkę z rozrywki i w dzień transferu będę spięta i sztywna jak kołek
do tego zawsze boli mnie brzuch z tych nerwów dosłownie od pierwszego dnia. Więc tylko relanium mi do głowy przychodzi
Nie wiem, co Ci poradzic. Może rzeczywiscie w dniu transferu takie spiecie rzeczywiscie nie jest wskazane, ale może zwykla melisa czy kalmsy wystarczą, ale pozniej to kazda z nas ma stresa, czy sie uda czy nie, a jednak sporo z nas zachodzi, a tylko garstce jest zalecane relanium. No jak widzisz, ja nie jestem fanką tego leku.
ewlinaaa85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszurusiowa wrote:Wpadnę do kliniki to Cię rozbawię hyhy
Ale chyba nie wybierasz się na ponowne usg hyhy
ps. Mój szanowny Monsz jedzie ze mną hyhy mam nadzieję że bedzie przy transferzeWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 23:50
szurusiowa lubi tę wiadomość
-
ewlinaaa85 wrote:No właśnie ja nie bardzo wiem co mam zrobić
pomyślałam żeby wziąć relanium w dzień transferu i jakieś dwa trzy dni po. Wiem że na pewno będę miała powtórkę z rozrywki i w dzień transferu będę spięta i sztywna jak kołek
do tego zawsze boli mnie brzuch z tych nerwów dosłownie od pierwszego dnia. Więc tylko relanium mi do głowy przychodzi
Dodam że nospa mi kompletnie nie pomaga na bóle brzucha.
Zgadzam się z Req, zwykły lekarz i relanium... Słabo to widzę.
Z ziołowych, które są w miarę ok i rozluźniają są Kalmsy. To jest lek, nie suplement. Powiem Ci, że ja mam znakomity kontakt z moim poloznikiem (jest ze 3 lata starszy tylko ode mnie) a jak w pierwszej klinice nie chcieli wypisywać relasi, bo "nie widzą takiej potrzeby" i spytałam Go, że chciałabym i co On na to, to mimo wszystko w pierwszej kolejności odmówił i powiedział, że mam wziąć i spróbować jak działają Kalmsy i dopiero jak nie zadziałają to da mi receptę na relanium. Koniec końców wyciszanie kalmsami rozpoczęte na dwa dni przed dało radę i nie czułam się taka poddenerwowanaewlinaaa85 lubi tę wiadomość